Strona 1 z 6

Nasze rekordy w strzelaniu sylwetkowym.

: 20 grudnia 2012, 18:21
autor: Spinner
Strzelanie sylwetkowe jest wymierne - bo to raptem czterdzieści zwierzaczków do strącenia . Jednak jest dyscypliną uprawianą w terenie i warunki pogodowe mają swoje znaczenie.

Czynnikiem dla jednych poprawiających wynik [ to dla mnie :) ] są zawody. Dla niektórych taki stresik pognębia i pogarsza wynik.

Jednak tak czy owak jakieś rekordy SWOJE życiowe posiadamy.
Zapraszam do pochwalenia się swoimi "życiówkami" - mogą być z treningów.

Otwieram wątek i na początek załączam swoje życiowe osiągnięcia w tych dyscyplinach.

Pistolet - 37. 18+19
Karabin- 27 13+14



Rozpocząłem temat ponieważ wczoraj Jorguś dymnął 20 w serii z pistoletu a wiem, że i Krauser miewał takie wyniki. Zatem - chwalmy się !

A tutaj się nawzajem podziwiamy.

: 20 grudnia 2012, 22:13
autor: blind
Kiedyś jak miałem jeszcze S400 i świeże figurki od Janusza :) łoiłem co tydzień i to sporo.
Raz udało mi się w pierwszej kolejce strzelić kpl. i tak mi to ciśnienie podniosło że w drugiej kolejce tylko 16. :)

Tak więc karabin 20+16=36

Z pistola nie miałem przyjemności. 8-)

: 21 grudnia 2012, 07:42
autor: MASZOT
Ja osobiście nie jestem asem w sylwetkach. Niewiele tego strzelam i po prostu jestem cienki. Zdarzyły mi się jednak małe przebłyski w wynikach.

- karabinek: 10 + 15 (o ile dobrze pamiętam, to nigdy nie przekroczyłem 25)
- pistolet: 15 + 16 - tu jednak były też komplety ale nie na zawodach tylko na treningach.

Miałem przez jakiś czas taki sprytny pistolecik co zwie się Gamo Compact (jeszcze łezka w oku mi się kręci po nim - ech życie :cry: ). Po drobnych modyfikacjach i zamontowaniu kolimatora w pewnym momencie doszedłem do takiej wprawy, że praktycznie nie schodziłem poniżej 15. Strzeliłem też kilka razy komplet. Na zawodach jednak, ta sztuka nigdy mi się nie udała, a wyniki nie dawały szansy na podjęcie rywalizacji z najlepszymi.

: 21 grudnia 2012, 09:16
autor: Jorguś
Spinner pisze:Rozpocząłem temat ponieważ wczoraj Jorguś dymnął 20 w serii z pistoletu
Ostatni tydzień przed końcem świata był dla mnie łaskawy. Strzelam teraz tylko w pomieszczeniach, w stabilnych warunkach. Nie ma wiatru, jest stała temperatura i światło pada zawsze z tej samej strony i z identycznym natężeniem. Dziewiętnastego, po raz pierwszy zdażył mi się komplet z pistoletu. W drugiej seri czwarta świnka i pierwszy muflon nie dały się strącić z belki, a więc 20+18=38
Dzień wcześniej strzelałem karabinek i też było blisko 18+19=37, są to moje życiówki w tej konkurencji oczywiście na treningach ale jeżeli strzela się systematycznie, to w końcu zaczyna wychodzić.
Na zawodach w tym roku;

Pistolet 33. 17+16
Karabin 31. 16+15

: 21 grudnia 2012, 09:47
autor: Michael_Grey
No i proszę... a tak właśnie myślałem, że te moje wyniki to "średniawe" jakieś...
W 2013 zamierzam oczywiście się nieco poprawić :)

Karabin ( 17 + 13 ) - 30
Pistolet ( 19 + 14 ) - 33


edit :)
po dzisiejszym strzelaniu do ligi - 30.12.2012 -
Karabin - ( 15+19 ) - 34
a że to dopiero druga i trzecia seria sylwetek strzelana z nowego nabytku - jest spory apetyt na więcej... ale to dopiero w przyszłym roku

: 21 grudnia 2012, 16:18
autor: Januszpelle
To i ja się dołączę, ale po Świętach...Jak poćwiczę i zdobędę jakiekolwiek punkty :-D

: 21 grudnia 2012, 17:07
autor: igi
6 poperów w 3,25sek. ;)

: 21 grudnia 2012, 17:09
autor: Spinner
Januszpelle pisze:To i ja się dołączę, ale po Świętach...Jak poćwiczę i zdobędę jakiekolwiek punkty :-D
I to jest bardzo dobre podejście. Zobaczysz swój wynik w tabelce w rankingu z "rekinami" pożerającymi kurczaki i świnki. A jak minie roczek to nagle się okaże , że Twoje osiągi poprawiły się trzykrotnie albo i więcej. I z tego należy się trzymać. Wyniki - o ile się trochę ćwiczy muszą pójść w górę i to właśnie cieszy najbardziej. Ten proces trwa na każdym poziomie. Każdy chce lepiej :) A jak więcej niż połowa strzelców będzie już zwalała po dwa komplety czego Wszystkim życzę - to wprowadzimy trzecią serię albo dodamy inne utrudnienia :)

: 21 grudnia 2012, 17:53
autor: MI-6
Moje tegoroczne, pierwszosezonowe ( na zawodach ) :

Karabin : 13+8 = 21
Pistolet : 14+14 = 28

Jak na pierwszy sezon sylwetkowania (jak i również wiatrówkowania) jestem zadowolony z postępów... ( a początki nie były obiecujące :P )
Gdyby tylko mieć jeszcze troszkę więcej czasu na to hobby ...

: 21 grudnia 2012, 18:14
autor: Artkor
Spinner pisze:A jak więcej niż połowa strzelców będzie już zwalała po dwa komplety czego Wszystkim życzę - to wprowadzimy trzecią serię albo dodamy inne utrudnienia :)
Dołączam się do życzeń choć więcej niż połowie strzelców z Trójmiasta wcale do tego dużo nie brakuje, strzelać trza umić a Oni umią jak mało kto. :)
Na szczęście dla równowagi jest jeszcze Jorguś, Oryks, Krauser i paru innych świetnych sylwetkowców.

Rekordy..... hm, wszystko poniżej 20 to seria spaprana więc nie mam się na razie czym pochwalić. 8-)

: 22 grudnia 2012, 17:20
autor: Spinner
Koń, Arturku, Koń!! A nie jakieś ogólniki.

: 23 grudnia 2012, 10:26
autor: witboj
Nie wiem, czy ten temat będzie promował sylwetki bo jak ktoś początkujący poczyta o tych rekordach to chyba uzna, że nie ma co zaczynać z tyloma Mistrzami :shock:
Ja się boję w każdym razie :shame:

: 23 grudnia 2012, 10:55
autor: mrpgxx
witboj pisze:Nie wiem, czy ten temat będzie propomował sylwetki bo jak ktoś początkujący poczyta o tych rekordach to chyba uzna, że nie ma co zaczynać z tyloma Mistrzami :shock:
Ja się boję w każdym razie :shame:
I napisal to aktualny MP w tej konkurencji ;)

: 23 grudnia 2012, 18:23
autor: Spinner
witboj pisze:Nie wiem, czy ten temat będzie propomował sylwetki bo jak ktoś początkujący poczyta o tych rekordach to chyba uzna, że nie ma co zaczynać z tyloma Mistrzami :shock:
Ja się boję w każdym razie :shame:
To co teraz napiszę - powisi sobie tutaj kilka dni a potem osobiście wykasuję by nie śmiecić lub przeniosę do pierwszego postu.

Wiele ostatnich inicjatyw stawianych tutaj na forum upada ponieważ są czynione propozycje, są omawiane. Ba - nawet konkretne regulaminy do tych propozycji padają... a potem... a potem sprawy albo wałkowane od nowa. Patrz odznaka. Albo padają. Patrz HFT bez ograniczeń.
Przyczyna jest jedna i ciągle ta sama. Brak postawionego na wstępie celu. Celu który chcemy osiągnąć.
Dzięki witboj za uwagę - dopiszę zatem jaki cel jaki mi przyświecał kiedy wymyśliłem ten wątek.

Chciałbym aby strzelający zaczęli obserwować swoje rezultaty. Nawet na tle innych. Choć za bardziej cenną właściwość uważam porównywanie swoich [ strzelających uczestników] rezultatów do tych swoich z przeszłości. Chodzi o to by strzelający widział czy się rozwija czy nie? Jeśli ktoś teraz strzela siedem sylwetek na czterdzieści i wpisze się w tabelkę, to po roku może się przyjemnie zdziwić gdy kilkakrotnie poprawi swój rezultat. A jeśli to zobaczy to go to jeszcze bardziej zdopinguje. Jestem o tym przekonany.
Nikt z nas nie strzelił za pierwszym razem wysokiego wyniku. A ta tabelka pokazuje do jakich rezultatów można dojść.
Świetnym przykładem jest tutaj rezultat MI-6. Może sam napisze ile strzelał gdy zaczynał? Bowiem postęp , który uczynił jest olbrzymi. Podobnie będzie z naszym "czarnym koniem" , który cierpliwie trenuje na sucho i zobaczycie jak zaskoczy nas i siebie - zwłaszcza na tarczy.
Posłużę się swoim przykładem. W tym roku sześć razy poprawiłem swoje życiowe rezultaty! Tyle, że na tarczy i z broni palnej. I choć wiem, że klasy mistrzowskiej już nie osiągnę bowiem wiek, oczy, mięśnie nie pozwolą, ale tak czy inaczej mnie to cieszy, że się nadal rozwijam. I tak samo ucieszy to początkujących. :) Oj ucieszy !

Zatem "greenhorny" do dzieła ! Śmiało podawajcie swoje rezultaty i obserwujcie jak tabelka się będzie poszerzała ze wzrostem Waszych umiejętności strzeleckich.

: 23 grudnia 2012, 18:55
autor: MI-6
Spinner pisze:Świetnym przykładem jest tutaj rezultat MI-6. Może sam napisze ile strzelał gdy zaczynał? Bowiem postęp , który uczynił jest olbrzymi.
Zaczynając w marcu br. ustrzelilem w pierwszym swoim strzelaniu z karabinka 1+0=1, tydzień pòźniej już na zawodach 3+3=6 z mojego pierwszego karabinka Slavia 634. W pistolecie zaczynałem od pierwszego strzelania z wynikiem bodajże 3+4=7 a na pierwszych zawodach miałem już mrożący krew w żyłach wynik 6+7=13 z sentymentalnym dla mnie Gamo Compact (kiedyś go jeszcze sobe kupię).

Pòł roku pòźniej ... strzelam jak wyżej pisałem.

Zachęcam adeptòw strzelania sylwetkowego - troszkę cierpliwości i wyniki same przyjdą :-D

P.S. Przygodę z wiatròwkami też zaczynałem w tym roku...