Haenel 312 krok po kroku czyli zrób to sam
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- Spinner
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8164
- Rejestracja: 23 sierpnia 2003, 21:52
- Tematy: 242
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Wielkie dzięki.
Co prawda nie mam Haenela ale strzelam z niego ostatnio.Bardzo i się to strzelanie podoba i może kiedyś...
A ja musze rozebrać karabinek i zobaczyć jak jest zadbany w środku.
Poza tym uwielbiam czytać takie rzeczy jak instrukcje! A ta jest konkretna - aż chce się wypróbować.
Co prawda nie mam Haenela ale strzelam z niego ostatnio.Bardzo i się to strzelanie podoba i może kiedyś...
A ja musze rozebrać karabinek i zobaczyć jak jest zadbany w środku.
Poza tym uwielbiam czytać takie rzeczy jak instrukcje! A ta jest konkretna - aż chce się wypróbować.
http://www.plinkingtargets.pl
Dum spiro spero.
Dum spiro spero.
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 443
- Rejestracja: 05 października 2004, 11:21
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Pozwole sobie odswiezyc ten watek.
Gratulacje dla opisodawcy.
Wspaniale zrobiony opis, ktory przy okazji uswiadomil mi, jak bardzo moj Haenel Mk312 rozni sie od oryginalu.
Az dziw bierze, ile rzeczy Jerzy z nim wyrabial
Ale tez i sporo osiagnal. Moj haenel ma skok tloka 91 mm, a energia wylotowa to 14-15 J.
I ciagle jeszcze dziala, choc wiele tysiecy strzalow juz za nim.
Mozna skutecznie tuningowac haenela. Mozna z niego sporo mocy wydusic. Ale kosztuje to sporo pracy i nie jestem pewien, czy dalej mozna taki sprzet nazywac Haenelem 312.
Pozdrawiam
Gratulacje dla opisodawcy.
Wspaniale zrobiony opis, ktory przy okazji uswiadomil mi, jak bardzo moj Haenel Mk312 rozni sie od oryginalu.
Az dziw bierze, ile rzeczy Jerzy z nim wyrabial
Ale tez i sporo osiagnal. Moj haenel ma skok tloka 91 mm, a energia wylotowa to 14-15 J.
I ciagle jeszcze dziala, choc wiele tysiecy strzalow juz za nim.
Mozna skutecznie tuningowac haenela. Mozna z niego sporo mocy wydusic. Ale kosztuje to sporo pracy i nie jestem pewien, czy dalej mozna taki sprzet nazywac Haenelem 312.
Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1704
- Rejestracja: 03 sierpnia 2004, 04:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łask
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Pisze te słowa upocony i zziajany,
właśnie zaryglowałem kostką lufę i mechanizm antyodrzutu w Hance, dzielnie się przed tym broniła ale uległa.
Pozwole sobie zasugerować, że 35 centymatrowy kawałek rurki o średnicy zewnęcznej 25mm i wewnęcznej większej niż średnica lufy bardzo mi pomógł. Co prawda moja rura miała ponad 2m i operację na Hani wykonywałem gdzieś pod sufitem ale udało się.
właśnie zaryglowałem kostką lufę i mechanizm antyodrzutu w Hance, dzielnie się przed tym broniła ale uległa.
Pozwole sobie zasugerować, że 35 centymatrowy kawałek rurki o średnicy zewnęcznej 25mm i wewnęcznej większej niż średnica lufy bardzo mi pomógł. Co prawda moja rura miała ponad 2m i operację na Hani wykonywałem gdzieś pod sufitem ale udało się.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1157
- Rejestracja: 08 września 2004, 19:05
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kostrzyn wlkp
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
a ja dodam ze nalezy uważac na najmniejsze szczegóły variag ładnie to opisal wystarczy inna sprezyna i koniec tłoka moze nie zaczepic sie o mechanizm spustowy. bedzie sie to przejawiac tym ze zapadka nie bedzie chciala sie schowac (co nie jest obojętne bo trzeba jakos zamknąc dzwignie naciagu).
HW 100T :D:D:D +bushnell legend 5-15x40MD
Tel 606436683
Tel 606436683
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1704
- Rejestracja: 03 sierpnia 2004, 04:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łask
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Haenel strzelił.
Nie obyło się bez problemów, jak to zwykle bywa, efektem tych problemów jest wydłużony skok tłoka o 2mm :D
A było to tak:
Frezer, który dorabiał mi dźwignie naciągu (kupiłem karabinek uszkodzony) walnął się z rozstawem otworów mocujących o +2mm
Pomijając wymiar, robotę wykonał solidnie, dźwignia jest wykonana z płaskownika z niezahartowanej stali sprężynowej, przestrzeń na pazur, który utrzymuje tłok w stałym położeniu względem cylindra została wyfrezowana tylko od czoła, a nie wzdłuż płaskownika.
W porównaniu z oryginalnym rozwiącaniem to cięgno wygląda jak czołg przy małym fiacie, dlatego zamiast reklamować i czekać następne parę tygodni postanowiłem je wykorzystać.
Pewną trudnością był fakt, że przy dłuższym cięgnie nie mogę zamknąć "wajchy" naciągu. Przyciąłem gumowy pierścień antyodrzutu o te 2mm i to załatwiło sprawę.
Nie obyło się bez problemów, jak to zwykle bywa, efektem tych problemów jest wydłużony skok tłoka o 2mm :D
A było to tak:
Frezer, który dorabiał mi dźwignie naciągu (kupiłem karabinek uszkodzony) walnął się z rozstawem otworów mocujących o +2mm
Pomijając wymiar, robotę wykonał solidnie, dźwignia jest wykonana z płaskownika z niezahartowanej stali sprężynowej, przestrzeń na pazur, który utrzymuje tłok w stałym położeniu względem cylindra została wyfrezowana tylko od czoła, a nie wzdłuż płaskownika.
W porównaniu z oryginalnym rozwiącaniem to cięgno wygląda jak czołg przy małym fiacie, dlatego zamiast reklamować i czekać następne parę tygodni postanowiłem je wykorzystać.
Pewną trudnością był fakt, że przy dłuższym cięgnie nie mogę zamknąć "wajchy" naciągu. Przyciąłem gumowy pierścień antyodrzutu o te 2mm i to załatwiło sprawę.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1704
- Rejestracja: 03 sierpnia 2004, 04:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łask
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
- Parabellum
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 797
- Rejestracja: 26 stycznia 2005, 08:17
- Tematy: 53
- Lokalizacja: Szczawno-Zdrój/Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Super opisana procedura (de)montażu Haenela, już teraz nie straszne będzie zakonserwowanie i przeróbki, jeśli uda mi się kiedyś pozyskać tę wiatrówkę.
Zastanawia mnie tylko jedno - czy mógłby mi ktoś powiedzieć jaki element jest odpowiedzialny za zwolnienie zęba "grzechotki" przy domykaniu cylindra i czy byłoby możliwe przybliżenie zasady działania mechanizmu ekstrakcji zabłąkanego śrutu - czy wydostaje się on po prostu przez mały otworek położony za przed przednią śrubą mocującą system do łoża?
Zastanawia mnie tylko jedno - czy mógłby mi ktoś powiedzieć jaki element jest odpowiedzialny za zwolnienie zęba "grzechotki" przy domykaniu cylindra i czy byłoby możliwe przybliżenie zasady działania mechanizmu ekstrakcji zabłąkanego śrutu - czy wydostaje się on po prostu przez mały otworek położony za przed przednią śrubą mocującą system do łoża?
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Ząb "grzechotki" jest zwalniany elementem dźwigni naciągu w ostatniej fazie jej zamykania.czy mógłby mi ktoś powiedzieć jaki element jest odpowiedzialny za zwolnienie zęba "grzechotki" przy domykaniu cylindra
Jeżeli tłok nie zazębi się z jakichś przyczyn z zaczepem spustu a "grzechtka" jest w pełni sprawna, domykając dźwignię naciągu spowodujemy samowystrzał!
Tak, śrut wypadnie tym otworem "zrzutowym".czy byłoby możliwe przybliżenie zasady działania mechanizmu ekstrakcji zabłąkanego śrutu - czy wydostaje się on po prostu przez mały otworek położony za przed przednią śrubą mocującą system do łoża?
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2973
- Rejestracja: 26 grudnia 2006, 17:06
- Tematy: 40
- Lokalizacja: Kalisz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ja dodam tylko, że gdy dźwignia naciągu w ostatniej fazie jej zamykania, a więc, gdy dźwignia zaczepi się o zatrzask lub tuż przed tą czynnością, wciśnie do wnętrza systemu wystający element, drugi koniec tego elementu (znajdujący się wewnątrz prowadnicy (tulei) zaczepu tłoka), odsunie się od grzechotki tłoka i w ten sposób zostaje zwolnione zabezpieczenie tłoka.variag pisze:Ząb "grzechotki" jest zwalniany elementem dźwigni naciągu w ostatniej fazie jej zamykania.czy mógłby mi ktoś powiedzieć jaki element jest odpowiedzialny za zwolnienie zęba "grzechotki" przy domykaniu cylindra
Gdy dźwignia naciągu nie wciśnie wystającego z systemu elementu, drugi koniec tego elementu zazębiony jest z grzechotką za pomocą sprężynki.
Sposób działania i wygląd elementu zazębiającego się z grzechotką można zobaczyć po rozebraniu karabinka i wyjęciu prowadnicy (tulei) zaczepu tłoka.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 59
- Rejestracja: 11 listopada 2013, 09:41
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy