Kto nie ma PV na starych zasadach i te tanie państwowe 2000 KWh mu zostaje, to patrząc na cenniki wzrost o 50% tylko w 2023 nie napawa optymizmem w przypadku grzania prądem. A 2024 i dalej co będzie najstarsi górale nie wiedzą.
Jak ze znajomymi pogadałem, czy słyszy się tu i tam, to średnie zużycie roczne dla domu jednorodzinnego to około 4000KWh. Te 2000KWh to z niewielkiego mieszkania w bloku i to bez dzieci może wystarczy. Wszystko z czapy wzięte aby Polska nie zginęła. 2023 będzie cenowo mało ciekawym rokiem. Wróci wat, akcyza i ceny ponad 2000KWh + 50%. A nie tylko na prąd tak będzie.
Nie mając PV zużycie prądu jak ktoś może warto i trzeba ciąć, żeby jak najbardziej pod te 2000KWh się zbliżyć. Ja nie mam szans, ale po pewnych zmianach około 1000KWh rocznie powinienem urwać. Wszystko co mogłem zrobiłem aby zjechać jak najniżej, i najbliższy rachunek prawdę powie jaki efekt do analogicznego okresu ubiegłego roku .
Jak dostanę rachunek tutaj do gołębnika to się pochwalę, ale wątpię żebym się zmieścił w 2000 rocznie .
Na wsi luz nie ma mnie tam a jak jestem to kilka dni w wakacje więc wyszło mi niecałe 140 .
Tak czy inaczej te podwyżki będą rzutować na wszystko i będzie jeszcze drożej.
Co do PV to myślę, że i tak coś wymyślą żeby jeszcze coś z tego wycisnąć.
Inna sprawa , byłem ostatnio z kolegą robić przyłącze niby warkocz nowy , skrzynka ltd . Ale linia szrot co drugi drut w splocie ułamany , wszystko połączone co ileś metrów tulejkami bo się rwie ze starości.
W takim gruzie to kiedyś pierdyknie i nastanie ciemność bo linie na średnim też nie są lepszej jakości .
No ale póki co czekamy na Izerę
M.
No ten dzban to akurat zobaczy niedługo ciemność jak usłyszy wyrok za jazdę pod wpływem
Choć kto wie , może znów jakiś sendzina dopatrzy się ponadczasowego wkładu w rozwój kultury i sztuki dla narodu i rozejdzie się po kościach jak u beatki
M.
W mojej miejscowości na składzie był węgiel "orzech" po 3.200 zł za tonę. Jak wprowadzono węgiel rządowy po 2.000 tak i firmowy staniał na 2.400 zł. Jak tu nie ufać tzw. "januszom" biznesu. Tak to robi kokosy Polski "biznesmen".
" Spieszmy się kochać ludzi ,
tak szybko odchodzą ... "
Tydzień działają olejaki w moim mieszkaniu. Zużyłem 140kwh. Ale patrząc jak piece pracują. To po 3 dniach włączają się rzadziej. W pokoju i kuchni mam 19-20 stopni. Łazienka 21 stopni. I jest naprawdę ciepło. Kaloryfery działają przeważnie na 1/3 mocy. Mieszkanie ma sprawną wentylację. Dodatkowo w kuchni i pokoju otwieram rano na 5 minut okno. Szyby nie parują. Zastanawiam się nad wstawieniem dodatkowych drzwi wewnętrznych? Jest taka możliwość. Zapomniałem dodać. W instalacji pracuję jeszcze bojler 80L, 2 KW
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
Jurek, może się okazać, że przy prądzie zostaniesz i będzie ok .
Jedyny minus jest w przypadku przerwach w dostawie , wtedy kaplica
Zorganizuj sobie zamiast tych drzwi dodatkowe zapasowe źródło ciepła.
M.
Mamy już 13, 14, chyba 15 szykują i nie wiem co dalej w planach, ale teraz będą zabierać dalej kłamiąc w oczy. Sami posłuchajcie bo nie chce mi się więcej gadać.
Mniej więcej tak traktuje poliniaków (nie)rząd i jak już otwarcie przeprowadza telewizyjna lobotomię, to właśnie w taki sposób
Najlepsze jest jednak to, że to działa w większości przypadków
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book