PM-63 a Skorpion vz.61
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Reactions:
- Posty: 7
- Rejestracja: 20 grudnia 2007, 23:59
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
PM-63 a Skorpion vz.61
Naszło mnie na próbę porównania tych dwu broni - która była „lepsza”? PM-63 na pewno górował skuteczniejszym nabojem, Skorpion był lżejszy i mniejszy. A jak się sprawa przedstawiała pod względem niezawodności działania, celności, możliwości kontroli broni podczas strzelania ogniem ciągłym, ergonomii itp.?
-
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 8028
- Rejestracja: 10 marca 2006, 22:04
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Olsztyn KS GARDA
- Grupa: RIP
- Kontakt:
Skorpiona widziałem ... na zdjęciu. Natomiast z PM-63 strzelałem. Trochę trzeba było popracować, by strzelać tylko ogniem pojedyńczym. Małe zdenerwowanie i leciała seria. Poza tym broń niebezpieczna - latający do tyłu (poza obrys broni) zamek i możliwość przeładowania z wystrzałem, gdy używało się do tego osłabiacza podrzutu. Na 50 m nie miałem problemu z zaliczeniem strzelania.
- Cienfuegos
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2211
- Rejestracja: 29 października 2006, 12:44
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Białystok - Smolanka
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-->Haunebu, z tym "skuteczniejszym" nabojem to tak nie do końca, bo były skorpiony na dziewiątke para(samopowtarzalne nadal są), a raka ani jeden egzemplarz w tym kalibrze nie powstał (choć ponoć byly takie plany).
ps. drobna poprawka, jakieś prototypy pm-63 w 9para wykonano
ps. drobna poprawka, jakieś prototypy pm-63 w 9para wykonano
wszystkie trzy strony świata
- REMOV
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 1533
- Rejestracja: 04 czerwca 2007, 18:10
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Śląsk/Małopolska
- Grupa: Zbanowany
- Kontakt:
- REMOV
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 1533
- Rejestracja: 04 czerwca 2007, 18:10
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Śląsk/Małopolska
- Grupa: Zbanowany
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 151
- Rejestracja: 25 grudnia 2007, 12:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
witam
jestem czytelnikiem tego forum bodajże od marca ale dopiero dziś pozwolę sobie dodać coś od siebie.
Z PM-63 czyli "Raka" strzelałem sporo w czasie zasadniczej służby wojskowej, miałem go "na stanie" w pododdziale, strzelaliśmy co najmniej 1 raz w tygodniu (zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu), strzelania nocne i dzienne(te głównie w maskach przeciwgazowych) więc trochę "kulek" przepuściłem przez niego.
Jeśli chodzi o Skorpiona to strzelałem tylko raz w życiu na strzelnicy "Magnum" w Poznaniu, było to około 10 strzałów ogniem pojedyńczym i potem 20 seriami więc nie mogę pochopnie oceniać.
Moje osobiste porównanie:
1. Budowa i działanie:
a) "Rak"- nie było większych problemów z zacięciami, ma mocniejszy nabój niż "Skorpion", dziwny sposób rozkładania kolby(trzeba było uważać żeby wyciągnąć ją do samego końca i potem lekko w dół aby się zablokowała i nie złożyła przy strzelaniu), daleko cofający się zamek(przy strzelaniu w maskach po pękniętej szybce/okularze maski było od razu widać który z kolegów miał twarz zbyt blisko i dostał cofającym sie zamkiem), brak przełącznika na ogień pojedyńczy i ciągły(dało się strzelać pojedyńczym ale trzeba było delikatnie i minimalnie naciskać na spust), uważany za "niebezpieczną" broń ze względu na samoczynne przeładowania np. o umundurowanie ( fakt,można było go jednym szybkim i wprawnym ruchem jednej ręki przeładować tzn. trzymając go w jednej ręce za chwyt wykonać takie szybkie "szarpnięcie" do przodu i do tyłu i następowało przeładowanie ale osobiście nie mogę powiedzieć że była niebezpieczna dla mnie a chodziłem też sporo z nim na warty-mi wystarczyło często i ukradkiem palcem sprawdzać pozycję bezpiecznika i było OK)
b)"Skorpion"- mniejszy, lżejszy i bardziej poręczny, rozkładanie kolby to dosłownie sekunda i jeden szybki ruch ręką, stopka kolby też lepiej skonstruowana, ma przełącznik na ogień poj. i ciągły, z tego co się dowiedziałem na strzelnicy to można z niego strzelać bez rozkładania kolby oburącz i z jednej ręki jak ze zwykłego pistoletu- faktycznie,widziałem później na youtube.com
2.Celność:
a) "Rak"- tu jest problem, na kilkanaście "peemów" na kompanii były tylko 2-3 takie z których można było trafiać i zaliczać strzelania i to zarówno na batalione szkolnym i bojowym i nie tylko w mojej kompanii więc nie mógł to być przypadek, ja osobiście strzelania wykonywałem zawsze z broni pożyczonej od kolegi z sąsiedniego pokoju, podobnie robili inni, za to ten egzemplarz z którego strzelałem nie robił problemów nawet na 150 metrów dla celów przeznaczonych do "kałacha"- zdarzało mi się ukradkiem kilka razy wykonując swoje strzelanie "zestrzelić" po przekątnej cel kolegi z sąsiedniej osi strzeleckiej strzelającego z "kałacha" i męczącego się z tzw. "Bolkiem i Lokiem" gdy widziałem że żołnierz zawodowy nadzorujący na mojej osi akurat nie patrzy:) , wystarczyło tylko zmienić nastawę
b) "Skorpion"- strzelałem do tarczy oddalonej około 10 metrów z postawy stojącej- ogień pojedyńczy- skupienie w tarczy minimalne większe niż moneta 5zł (a nie jestem wcale jakimś super strzelcem), ogień ciągły(starałem się strzelać seriami po 3-4 strzały)- prawie wszystkie strzały zmieściły się w okręgu o średnicy około 15cm, uważam że celność o wiele lepsza niż w "raku"
Jeśli chodzi o możliwości kontroli broni podczas strzelania ogniem ciągłym to kiedyś z "raka" wystrzeliłem na raz około 10 sztuk( chorąży kazał wystrzelać jakieś resztki amunicji które zostały po strzelaniu) i już gdzieś po 4-tym pocisku ciężko było utrzymać broń w celu, poderwało mi lufę ostro w górę, może gdybym stał bardziej pochylony byłoby inaczej.
Jak ze "skorpionem" w tym przypadku to nie wiem, kiedyś potestuję jak bedę w Poznaniu:)
Pozdrawiam życząc Wesołych Świąt
jestem czytelnikiem tego forum bodajże od marca ale dopiero dziś pozwolę sobie dodać coś od siebie.
Z PM-63 czyli "Raka" strzelałem sporo w czasie zasadniczej służby wojskowej, miałem go "na stanie" w pododdziale, strzelaliśmy co najmniej 1 raz w tygodniu (zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu), strzelania nocne i dzienne(te głównie w maskach przeciwgazowych) więc trochę "kulek" przepuściłem przez niego.
Jeśli chodzi o Skorpiona to strzelałem tylko raz w życiu na strzelnicy "Magnum" w Poznaniu, było to około 10 strzałów ogniem pojedyńczym i potem 20 seriami więc nie mogę pochopnie oceniać.
Moje osobiste porównanie:
1. Budowa i działanie:
a) "Rak"- nie było większych problemów z zacięciami, ma mocniejszy nabój niż "Skorpion", dziwny sposób rozkładania kolby(trzeba było uważać żeby wyciągnąć ją do samego końca i potem lekko w dół aby się zablokowała i nie złożyła przy strzelaniu), daleko cofający się zamek(przy strzelaniu w maskach po pękniętej szybce/okularze maski było od razu widać który z kolegów miał twarz zbyt blisko i dostał cofającym sie zamkiem), brak przełącznika na ogień pojedyńczy i ciągły(dało się strzelać pojedyńczym ale trzeba było delikatnie i minimalnie naciskać na spust), uważany za "niebezpieczną" broń ze względu na samoczynne przeładowania np. o umundurowanie ( fakt,można było go jednym szybkim i wprawnym ruchem jednej ręki przeładować tzn. trzymając go w jednej ręce za chwyt wykonać takie szybkie "szarpnięcie" do przodu i do tyłu i następowało przeładowanie ale osobiście nie mogę powiedzieć że była niebezpieczna dla mnie a chodziłem też sporo z nim na warty-mi wystarczyło często i ukradkiem palcem sprawdzać pozycję bezpiecznika i było OK)
b)"Skorpion"- mniejszy, lżejszy i bardziej poręczny, rozkładanie kolby to dosłownie sekunda i jeden szybki ruch ręką, stopka kolby też lepiej skonstruowana, ma przełącznik na ogień poj. i ciągły, z tego co się dowiedziałem na strzelnicy to można z niego strzelać bez rozkładania kolby oburącz i z jednej ręki jak ze zwykłego pistoletu- faktycznie,widziałem później na youtube.com
2.Celność:
a) "Rak"- tu jest problem, na kilkanaście "peemów" na kompanii były tylko 2-3 takie z których można było trafiać i zaliczać strzelania i to zarówno na batalione szkolnym i bojowym i nie tylko w mojej kompanii więc nie mógł to być przypadek, ja osobiście strzelania wykonywałem zawsze z broni pożyczonej od kolegi z sąsiedniego pokoju, podobnie robili inni, za to ten egzemplarz z którego strzelałem nie robił problemów nawet na 150 metrów dla celów przeznaczonych do "kałacha"- zdarzało mi się ukradkiem kilka razy wykonując swoje strzelanie "zestrzelić" po przekątnej cel kolegi z sąsiedniej osi strzeleckiej strzelającego z "kałacha" i męczącego się z tzw. "Bolkiem i Lokiem" gdy widziałem że żołnierz zawodowy nadzorujący na mojej osi akurat nie patrzy:) , wystarczyło tylko zmienić nastawę
b) "Skorpion"- strzelałem do tarczy oddalonej około 10 metrów z postawy stojącej- ogień pojedyńczy- skupienie w tarczy minimalne większe niż moneta 5zł (a nie jestem wcale jakimś super strzelcem), ogień ciągły(starałem się strzelać seriami po 3-4 strzały)- prawie wszystkie strzały zmieściły się w okręgu o średnicy około 15cm, uważam że celność o wiele lepsza niż w "raku"
Jeśli chodzi o możliwości kontroli broni podczas strzelania ogniem ciągłym to kiedyś z "raka" wystrzeliłem na raz około 10 sztuk( chorąży kazał wystrzelać jakieś resztki amunicji które zostały po strzelaniu) i już gdzieś po 4-tym pocisku ciężko było utrzymać broń w celu, poderwało mi lufę ostro w górę, może gdybym stał bardziej pochylony byłoby inaczej.
Jak ze "skorpionem" w tym przypadku to nie wiem, kiedyś potestuję jak bedę w Poznaniu:)
Pozdrawiam życząc Wesołych Świąt
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 134
- Rejestracja: 26 lipca 2023, 08:41
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: PM-63 a Skorpion vz.61
@mariusz_zgc
dziękuję, potrzebowałem tych info, po 17 latach... dalej aktualne.
dziękuję, potrzebowałem tych info, po 17 latach... dalej aktualne.
Bóg, honor, ojczyzna. Trzy najczęstsze przyczyny śmierci polskiej szlachty.
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 933
- Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy WBP
- Kontakt:
Re: PM-63 a Skorpion vz.61
eskie- nagroda złotego szpadla za odkopanie tematu po 17 latach
DC jeszcze nie 9
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 134
- Rejestracja: 26 lipca 2023, 08:41
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: PM-63 a Skorpion vz.61
a to pociągnę.
Jak z celnością fabryczną, sieje czy da radę zrobić skupienie o średnicy 10 cm z odległości 25 metrów. Wiadomo, prawie wszystko zależy od strzelca, ale pytam o to "prawie" zależne od pistoletu.
Jak z celnością fabryczną, sieje czy da radę zrobić skupienie o średnicy 10 cm z odległości 25 metrów. Wiadomo, prawie wszystko zależy od strzelca, ale pytam o to "prawie" zależne od pistoletu.
Bóg, honor, ojczyzna. Trzy najczęstsze przyczyny śmierci polskiej szlachty.
- Hoplofob
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 850
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 21:23
- Tematy: 13
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: PM-63 a Skorpion vz.61
Da radę z obu.
IIRC normą było strzelanie na 150 m w cel o rozmiarze 75 cm (z Raka).
Możesz sam sprawdzić, teraz obie bronie są niemal na każdej strzelnicy komercyjnej.
IIRC normą było strzelanie na 150 m w cel o rozmiarze 75 cm (z Raka).
Możesz sam sprawdzić, teraz obie bronie są niemal na każdej strzelnicy komercyjnej.
Nie obawiam się idiotów głoszących oczywiste prorosyjskie bzdury, boję się tych, którzy pracują dla kacapów ukrywając swoje prorosyjskie poglądy
Józef Piłsudski
Józef Piłsudski
- duber
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8569
- Rejestracja: 21 czerwca 2009, 17:03
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Lubuskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: PM-63 a Skorpion vz.61
Jak założyłem koli na raka to na 25m blachy tylko dzwoniły
308,223,22lr,9x19,9x18,12/70,
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 824
- Rejestracja: 27 września 2020, 03:45
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: PM-63 a Skorpion vz.61
w ubiegłym miesiącu z Raka rocznik 1968 na zawodach zrobiłem 94/100 , jest celny mimo wieku ale też kapryśny jeżeli chodzi o celowanie , szczerbinkę ma na 75m i 150m ja jak tu celować na 25m
- duber
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8569
- Rejestracja: 21 czerwca 2009, 17:03
- Tematy: 42
- Lokalizacja: Lubuskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy