Jaki semi auto 22LR ???

[Adam1987]

Witam serdecznie
Podpytam bardziej doświadczonych w karabinach samopowtarzalnych kalibru 22LR.
Co możecie polecić do 5 tys ?
Tak aby się nie zacinał,lufa 18 maks 20,ma być w miarę lekki jak i "celny".
Z góry dziękuję za cenne rady

[Niccodem]

Jestem na podobnym etapie jak Ty, ale już po samodzielnym zorientowaniu się co w trawie piszczy. Subiektywnie:
1) Henry AR-7 - opcja budżetowa
2) Ruger 10/22 - za oceanem klasyka bocznego zapłonu, coś ala nasz kbks.
3) sw mp 15 22 - opcja AR
4) tipmann m4-22 - 2 opcja AR
5) keltec cp33 - opcja dla wariatów, dołożyć kolbę, kolimator i tłumik, dostajesz coś czego nikt nie ma i coś co przyciąga uwagę na strzelnicy.

Ja jak w końcu dojdę do tego punktu na swojej liście zakupowej to skłaniam się ku opcji nr 5.

Ogólnie ostatnio ceny lepszych spluw 22 są z kosmosu, np opcja 3 i 4, odpowiednio 3800 i 4500. :/

[Cebulowy_Rycerz]

Ja mam zamówiony Ruger 10/22 to klasyka i ma rewelacyjne opinie za oceanem. Karabinek jest wdzięczny do modyfikacji nawet w naszych warunkach. Strzelane będzie pewnie dopiero po świętach, postaram się coś napisać jak to się sprawuje. No i cena zaczyna się od 2 tyś. w zależności od wersji.

[piotrjub]

Trochę droższe ale zawsze można się potargować.

https://www.tuneyourrifle.pl/shop/bron/ ... ski-rynek/

IMG-20240323-WA0003_Original.jpeg

IMG-20240323-WA0004_Original.jpeg

IMG-20240323-WA0005_Original.jpeg

[Hoplofob]

Opcją budżetową jest Rossi 7022 oraz Winchester Wildcat. Kwestia szczęścia: albo trafi się na dobry, albo na zły egzemplarz.
CZ-512, Savage 64 Precision - nieco drożej, nieco lepiej, nieco trudniej znaleźć. Słabo wyglądają, szczególnie CZ.
Henry-7 to składak, a składaki nie nadają się do sportu i mało nadają się do rekreacji. Podobnie Keltec CP-33 i inne wynalazki.
Kopie M4/M16 - Trzeba uważać, bo niektóre są funkcjonalne, a niektóre tylko wizualne. Jak ktoś lubi zapłacić dwa razy za bycie tacticool, to jego sprawa.

Ruger 10/22.
U nas jeszcze w miarę rzadki, ale za oceanem dosłownie wybił konkurencję - nie bez powodów.
Mam i ja!

[krzychu22lr]

Zaraz znowu doprowadzę Hoplofoba i fanklub 10/22 do szewskiej pasji, ale jeśli nie chcesz kupić broni, a potem płacić drugie tyle za poprawianie fabryki, to polecam te dwie opcje:

3) sw mp 15 22 - opcja AR
4) tipmann m4-22 - 2 opcja AR

Zapewniają celność wystarczającą na podwórkowe zawody (i lepszą niż podstawowy model Rugera z cienką lufą), a jak będziesz chciał wymienić przyrządy celownicze (czy to na optykę, czy to na "poważniejszy" przeziernik niż składane Magpule), to nie musisz ściągać z USA dodatkowych szyn/montaży/adapterów/Tech-Sightów i czego tam jeszcze.

Jeśli jednak bardziej przemawia do Ciebie "klasyczna" estetyka Rugera, to proponowałbym Bergarę BXR, która jest "klonem" 10/22, ale z dwiema zmianami. Po pierwsze ma standardowo szynę Picatinny na komorze zamkowej, po drugie lufa (nie stykająca się z łożem) jest tam wkręcana w komorę zamkową, zamiast pierwotnego rozwiązania z tzw. "v-block" (które skutkuje opadaniem lufy).

[V@A]

Kriss Vector DMK albo CRB.

[Cebulowy_Rycerz]

Krzychu, ciekawe porównanie rugera 10/22 z cienką lufą za 2 tysiaki ze sprzętem za dwa razy taką cenę. To chyba oczywiste że będzie różnica w pewnych aspektach jakościowych. Czy warta wyłożenia dwukrotnie większej kasy? Wątpię, Czy są dwa razy lepsze? Też wątpię. Na 50 m przeciętny posiadacz broni pewnie będzie równie słabo strzelał z Rugera i z Tippmana. Jak ktoś koniecznie chce AR w bocznym zapłonie bo trening itp. to OK. Twierdzenie że Ruger jest gorszy od tych droższych bo trzeba w nim coś poprawić a części są za oceanem i trzeba poczekać??? Jak czytam inne wątki to w S&W i Tippmanie też od razu wymieniacie wszyscy spust, chwyt i co tam jeszcze daje wam te 0,00001 sekundy przewagi na torze.
I na koniec nie każdy lubi i potrzebuje AR, cześć po prostu chce sobie postrzelać dla przyjemności i tutaj Ruger jest jak najbardziej OK

[Maverick98]

Ja mam Rossi 7022 auto, kumpel Wildcata a drugi kumpel kupił Rossi 7022 w czterotakcie. Wszyscy mamy takie same lunety Vogler 3-9x40. I teraz jest dwóch zadowolonych a jeden klnie. Ja wystrzelałem z 1000sztuk i żadnej zacinki wszystko ok, Wildcat ze 200 i też spoko. A kumpel z czerotaktem klnie że albo przycina przy ładowaniu, albo musi łuskę scyzorykiem wyciągać bo pazur nie chce.Wszyscy korzystamy z tej samej ammo bo zwykle ja jestem w okolicach sklepu i wtedy kupuję dla wszystkich to samo. I tak jak mówił kolega z rossim albo trafisz na dobry albo na zły egzemplarz.

[KubaKK]

Krzychu, ciekawe porównanie rugera 10/22 z cienką lufą za 2 tysiaki ze sprzętem za dwa razy taką cenę. To chyba oczywiste że będzie różnica w pewnych aspektach jakościowych. Czy warta wyłożenia dwukrotnie większej kasy? Wątpię, Czy są dwa razy lepsze? Też wątpię. Na 50 m przeciętny posiadacz broni pewnie będzie równie słabo strzelał z Rugera i z Tippmana. Jak ktoś koniecznie chce AR w bocznym zapłonie bo trening itp. to OK. Twierdzenie że Ruger jest gorszy od tych droższych bo trzeba w nim coś poprawić a części są za oceanem i trzeba poczekać??? Jak czytam inne wątki to w S&W i Tippmanie też od razu wymieniacie wszyscy spust, chwyt i co tam jeszcze daje wam te 0,00001 sekundy przewagi na torze.
I na koniec nie każdy lubi i potrzebuje AR, cześć po prostu chce sobie postrzelać dla przyjemności i tutaj Ruger jest jak najbardziej OK

Tylko to co wsadzi się do Tippka można potem przełożyć do "normalnego" AR15. Spust w Tippie jest taki sobie , przypomina mi ten jak w DanielDefens mk18. Co śmieszniejsze POF Edge w cenie tego DD ma mocno lepszy spust coś a'la Triggertech duty (wsadziłem do Tippka , różnica w strzelaniu kolosalna).Obustronny bezpiecznik także pasuje , chwyty , kolby itp.
Wszystko zależy od budżetu , najlepiej pojechać do sklepów , pomacać który się podoba , jak leży

[krzychu22lr]

Krzychu, ciekawe porównanie rugera 10/22 z cienką lufą za 2 tysiaki ze sprzętem za dwa razy taką cenę.

Tylko jak chcesz kupić Rugera porównywalnego z S&W/Tippmanem, to nagle okazuje się, że też kosztuje on cztery i pół tysiąca złotych. I nadal ma problemy wynikające zwyczajnie z samej konstrukcji Rugera, które opisywałem już w innym wątku na ten sam temat. Można oczywiście kupić Rugera Competition, albo ściągać z USA regulowane v-blocki, tylko to kolejne wydatki (i to niebezpiecznie zbliżające się do wyższych modeli CZ 457, a nawet tanich Anschutzów). Taniej kupić AR-a .22, lub wspomnianą wcześniej Bergarę, a efekt na tarczy będzie w praktyce ten sam.

Z kolei w kategorii "do 2 tysięcy" można zejść do połowy tej kwoty i kupić Rossi (który oferuje te same "ficzery" jak dwukrotnie droższy podstawowy Ruger), albo Wildcata (który ma w standardzie przeziernik i szynę Picatinny z tę samą cenę co Ruger bez takich udogodnień).

Edit: widzę, że Savage 64 Precision też mieści się w kategorii do 2 tysięcy PLN. To cena wręcz nieprzyzwoicie niska porównując do konkurencji. Co prawda o tym konkretnym modelu nic nie czytałem, ale ogólnie karabinki bocznego zapłonu Savage'a mają bardzo dobre opinie.

[Hoplofob]

Rossi i Wildcat mają - delikatnie mówiąc - nierówną jakość. Można trafić dobrze, albo można trafić na wadliwą sztukę. Zależy od szczęścia. (Wadliwość może znaczyć wiele: od awarii konstrukcyjnych po wybredność amunicyjną). O ile automatyczną .22 jest zrobić łatwo, to automatyczną .22 działającą sprawnie w każdych warunkach i z każdą amunicją jest zrobić trudno. Rugerowi się udało.
Ruger 10/22 ma jakość równą i nie ma w nim co poprawiać. Można go najwyżej customować

Savage 64 Precision jest z nami raptem od kilkunastu miesięcy, więc o trwałości i serwisie trudno coś powiedzieć. Jest w miarę tani, ale trzeba w niego zainwestować kilka stówek na przyrządy celownicze. Nie wiadomo również, jak długo z nami pozostanie.

A jestem nim częściowo zainteresowany. Częściowo - bo chodzi za mną Savage A17.

[krzychu22lr]

Savage 64 jest produkowany od 1964 roku, więc raczej nie zniknie szybko z rynku. Owszem, wersja Precision to nowość, i pytanie brzmi jak z jej "precyzją" ("celnością"). Ale to nie jest pierwszy "precyzyjny" model Savage'a, więc byłoby dosyć zaskakujące gdyby tutaj firma miała wpadkę.

Uwaga o "kilku stówkach na przyrządy celownicze" jest o tyle zabawna, że kosztujący dwa razy tyle Ruger 10/22 Target również przyrządów celowniczych nie posiada. A poprawiać w nim jednak jest co, i to w najbardziej "krytycznym" dla rzekomo "matchowego" sprzętu punkcie.

Jak ktoś lubi dłubać w broni, Ruger jest idealny. Ale jeśli kogoś interesuje broń działająca z pudełka (nie tylko pod względem podawania amunicji z magazynka, ale też celności, pracy spustu itp.) to istnieją konstrukcje lepsze, lub przynajmniej bardziej atrakcyjne cenowo.

[Cebulowy_Rycerz]

Każdy tu widzę ma swoją rację i upodobania. Ja np. nie przepadam za platformą AR, kolegą Krzysztof ma widać jakiś uraz do Rugera
Wracając to pytania z wątku, co kolega kupi będzie dobre, wszystko zależy od indywidualnych preferencji (jeden woli blondynki drugi łysych). No i budżet, w semi są dwa przedziały cenowe - około 2 tyś i ponad 4, no i jeszcze Rossi ale to proponuję wziąć w ręce, straszny plastik.
Ja swojego Rugera odbiorę pewnie w tym tygodniu, napiszę jak to strzela (jakkolwiek ujowe by to zadaniem niektórych nie było )

[Hoplofob]

Savage 64 jest produkowany od 1964 roku, więc raczej nie zniknie szybko z rynku.

Z Savagem 64 jest tak jak z Coltem SAA, produkowanym od 1873: pojawia się i znika.

Uwaga o "kilku stówkach na przyrządy celownicze" jest o tyle zabawna, że kosztujący dwa razy tyle Ruger 10/22 Target...

Z tym, że nikt nie twierdzi, że zaletą Rugera Targeta jest jego niska cena.