Śmiertelne postzrelenie z wiatrówki

[Raptor.red]

Więc skoro krowa, poprzez grubą skórę, z 15 metrów (około, brzdącem byłem), poczuła na tyle, że wyrwała do przodu, jak rączy rumak; to moc tej wiatrówki musiała być spora, możliwa do zabicia człowieka, przy dobrych układach, a na pewno ciężkiego poranienia.

Swego czasu, już parę ładnych lat temu, posiadałem wiatrówkę węgierską taką coś 14 juli, przebywałem na wakacjach, u szwagra na mazurach. Ubił on pewnego dnia wieprzka, co by rodzinkę wykarmić, i gdy wieprzek zwisał już ryjem do dołu, strzeliłem mu w dupsko, też z około 15 metrów, śrut wlazł tak głęboko że znaleźliśmy go dopiero krojąc szynkę na półmisek. Od tamtej chwili odnoszę się z respektem do wiatrówek nawet tych co2.

[Raptor.red]

Być może wszystko z pamięci, co do DE jestem pewien, bo jeździłem nie raz na zawody i bez specjalnych kwitów z Policajni podczas jakiejś kontroli ... problemik a strzelaliśmy do 16,3 J, czyli ogólnie przyjętym w zawodach limitem z UK gdzie był matecznik dyscyplin FT i HFT.

@kolego od krowy ... weź przemyśl, czy chcesz, aby ten post wisiał ... no zlituj się Nie mówiąc gdzie był twój tata, bo w tych latach to mój dziadek podczas stanu wojennego musiał 7 J łucznika na milicję zdać, bo to wszystko na pozwolenia było wtedy. A twój stary poszedł sobie do supermarketu i po prostu kupił ci wiatrówkę ...
Pozdr,
TZ

W tamtych czasach na pozwolenie były wiatrówki gwintowane, z gładką lufą były ogólnie dostępne i nie było limitów na mocy.

[rawla]

Swego czasu, już parę ładnych lat temu, posiadałem wiatrówkę węgierską taką coś 14 juli, przebywałem na wakacjach, u szwagra na mazurach. Ubił on pewnego dnia wieprzka, co by rodzinkę wykarmić, i gdy wieprzek zwisał już ryjem do dołu, strzeliłem mu w dupsko, też z około 15 metrów, śrut wlazł tak głęboko że znaleźliśmy go dopiero krojąc szynkę na półmisek. Od tamtej chwili odnoszę się z respektem do wiatrówek nawet tych co2.

Co to była za wiatrówka? W swoim czasie powiesiłem w garażu kawałek surowego boczku. Po czym oddałem do tego kawałka mięsa kilka strzałów z wiatrówki karabinka z odległości około 5 m i żaden pocisk nie wszedł głęboko, kilka zostało nawet odbitych, więc ...

[TZ]

W tamtych czasach na pozwolenie były wiatrówki gwintowane, z gładką lufą były ogólnie dostępne i nie było limitów na mocy.

Wszystkie wtedy były gwintowane, no może za wyjątkiem czterotaktowców na kulki w obwoźnych wiejskich strzelnicach odpustowych.
Gładka lufa pojawiła się jako prawny baypass na przełomie millenium a zakończyła się w 2004 wymierając powoli. Zresztą i tak u nas wpadli na "rysowanie" wewn gładkiej lufy, co w zupełności wystarczało do wprowadzenia pelletki w ruch obrotowy i stabilizację przez to w locie. Celnością dobrze porysowane egzemplarze nie odbiegały od gwintowanych.

@rawla - boczuś dobrze przydymiony twardy widać był. Pytanie z czego strzelałeś i czym. 16-17 joulowa była? śrut diabolo, czy z płaskim czubkiem? Ja z każdego swojego sprzętu 16,3 joula a mam ich kilka i PCP, ale większość sprężyn, to spokojnie exactem 4,5 mm na luzie z tej odległości taki boczuś przestrzelę na wylot.

Pozdr,
TZ

[rawla]

Ja z każdego swojego sprzętu 16,3 joula a mam ich kilka i PCP, ale większość sprężyn, to spokojnie exactem 4,5 mm na luzie z tej odległości taki boczuś przestrzelę na wylot.

Pozdr,
TZ

Chciałbym to zobaczyć. Jeżeli tak pójdzie dalej to popadnę w kompleksy bo kupiłem broń palną, a tu okazało się że "każdego swojego sprzętu 16,3 joula (...)spokojnie exactem 4,5 mm na luzie z tej odległości taki boczuś przestrzelę na wylot." To po co mi broń ostra?

[eskie]

Napisałeś:


" To po co mi broń ostra?


Bo to +8 do lansu. Szabla na rapciach z trzema ku***ami.

edycja cenzurę tu mamy?

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/ku***_(ozdoba)

[rawla]

Napisałeś:


" To po co mi broń ostra?


Bo to +8 do lansu. Szabla na rapciach z trzema ku***ami.

Napisałem. Ale coś mi sie wydaje , że nie zrozumiałeś nic z tego co napisałem
Wobec tego otwartym tekstem - Głupoty piszecie i tyle.

[eskie]

Palna! Kolego, broń palna, nie ostra.

[rawla]

No co Pan, serio?

[Mateusz70]

Napisałeś:


" To po co mi broń ostra?


Bo to +8 do lansu. Szabla na rapciach z trzema ku***ami.

edycja cenzurę tu mamy?

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/ku***_(ozdoba)

Dorzucę jeszcze Słownik polszczyzny XVI wieku, wiadome hasło jest online pod adresem: https://spxvi.edu.pl/indeks/haslo/61030#znaczenie-2
Jeśli cenzura nie skasuje, to forum ma szansę spełniać rolę wzajemnego dokształcania się. Staropolszczyzna jest ciekawa i wyjaśnia pewne niuanse. Także w zupełnie innych kwestiach.
Co do broni lub amunicji ostrej, wiadomo że niektórzy nazywają tak broń palną i naboje do niej. Trochę może to śmieszyć czy denerwować.
Z wiatrówkami nie ma co polować, przynajmniej przy dostępnych u nas "supermocach". Raz, prawo tego zabrania. Dwa, z uwagi na prawo nikt nie sprzedaje praktycznie wiatrówek myśliwskich.
Dawno temu ktoś opisywał, jak jakiś cymbał w Kanadzie znęcał się nad królikiem przy pomocy pneumatyka Crosman 2240 czy podobnego. Tam podobno to jest lub przynajmniej wówczas było legalne.
Postrzał śmiertelny jest ponoć możliwy ze standardowego pistoletu, stosowanego do konkurencji Ppn. Ktoś tak kiedyś mówił ku przestrodze. Nie będę podważał, choćby z uwagi na pamięć o nim. Wiele lat pracował na strzelnicy. Trenował i szkolił ludzi.

[TZ]

Chciałbym to zobaczyć. Jeżeli tak pójdzie dalej to popadnę w kompleksy bo kupiłem broń palną, a tu okazało się że "każdego swojego sprzętu 16,3 joula (...)spokojnie exactem 4,5 mm na luzie z tej odległości taki boczuś przestrzelę na wylot." To po co mi broń ostra?

Nic trudnego. Nawet w necie znajdziesz testy limitowych wiatrówek na żelu balistycznym. W zależności od kształtu śruciny po kilkanaście, nawet pod 20 cm penetracji. Taka prawda. Z boczusiem sobie poradzi, zapewniam, no chyba że boczuś pancerny jakiś.
Generalnie temat jest o nieszczęśliwym wypadku i jak sam widzisz wiatrówka pomimo, że nie palna, ale i tak niebezpieczna. W pewnych okolicznościach ewentualny postrzał tak się niestety może skończyć.
A po co ci palna? A tego to nie wiem. Każdy ma swoje motywatory. Nie kupiłeś chyba, aby strzelać do boczusia
Pozdr,
TZ

[Dexter]

Ten żel z filmików to warto jeszcze ubrać w po pierwsze skórę a po drugie jakieś jeansy na przykład albo inną bluzę. Lub strzelać testowo do świńskiej półtuszy . Wtedy te testy na żelu z filmików z YT nie wydają się takie imponujące.

[Piotr2075]

Tak czytam te wpisy. Większość rozważa czy z wiatrówki przebiję kawałek boczku czy nie. Ja uważam że strzelcy-nieważne pnęumatyczni,czarnoprochowi czy bojowo\sportowi powinni skupic się na pomysłach jak spopularyzować wiedzę o bezpieczeństwie użycia broni wśród dzieci i młodzieży. To że wypadki z bronia były ,są i będą to pewne.Natomiast całe środowisko strzeleckie obrywa za osoby niedouczone i niepoważne. Przykład ostatni-autobusy w Warszawie ostrzelane z wiatrówki przez słodkich nastolatków. Jeśli strzelcy się nad tym nie zastanowią to za jakiś czas wyjdzie niedouczony osioł chcący poklasku wyborców i tak będzie drążył że hej. A ostatni pozytywny wywiad-rozmowa na temat broni odbył się w Radi Nowy Świat gdzie spokojnie mógł wypowiedzieć się Królik z FragOut ele to pewnie dlatego że redaktor prowadzący jest strzelcem sportowym. Tyle że to ciągle za mało

[Dexter]

Ta? A mi się zaś wydaje, że przypadki gdzie ktoś coś ostrzelał/zniszczył z wiatrówki zdarzają się regularnie i od zawsze a przepisy zmieniają się, w skali ostatnich lat, na co raz łagodniejsze (patrząc na dwie ostatnie większe zmiany przepisów, to już chyba będzie 20 lat). To samo z CP.

Coś się nie spina Twoja teoria :D. Świat nie kręci się wokół strzelectwa i tematy strzeleckie mają marginalny wpływ na rzeczywistość.

[bruno_Hof]

Jeśli strzelcy się nad tym nie zastanowią to za jakiś czas wyjdzie niedouczony osioł chcący poklasku wyborców i tak będzie drążył że hej.

I wprowadzą dla świętego spokoju ruski limit,tam zdaje się jest 3J.