strzelanina - Wrocław

[Hoplofob]

Tak wpadłem na chwilę i zauważyłem ostatnie zdanie...

Psychologia to jest bardzo młoda dziedzina wiedzy, opierająca się na wątpliwych podstawach naukowych.
W ciągu mojego życia - wcale nie tak długiego - podstawy psychologii zmieniały się coś ze dwa razy, a to co kiedyś było patologią stawało się normą. I na odwrót.

Pozytywny wynik badań psychologicznych jest mniej więcej tak istotny, jak pozytywna opinia o moralnym prowadzeniu się wydana przez proboszcza.
I nie wiem, czy bardziej nie zaufałbym księdzu

[wichura]

Że się wtrącę. Nie koniecznie trzeba bać się badań, testów, egzaminów. Ja się boję swojego księgowego, tego co powie jak zobaczy ile ta otoczka kosztuje. Mam ochotę 2 razy w roku przejechać się na strzelnicę żeby "przydymić" z czarnucha, kosztuje mnie to tyle ile za niego zapłaciłem + trochę prochu i ołowiu. Tylko dla tego spodobało mi się dymienie, bo nie musze rzygać kasą na kluby, stowarzyszenia, lekarzy, egzaminatorów. Psychotesty przechodzę bez problemów, ale płaci za nie mój pracodawca. Te kilkanaście stówek które miałbym zanieść w zębach żeby zrobć "kwity", wolę wydać na ołów i proch. I może tu jest "pies pogrzebany", ktoś kto lubi huk, dym i rozpierduchę, a nie jest zainteresowany "opłatami", strzela z czarnoprochowca. Niech by zasady dotyczyły na równi CP i ostrej, ale badania, egzaminy i inne pochodne były za free, wielu (ja też) wolało by postrzelać (raz czy dwa razy w roku) z nitro, ro***erducha lepsza . A tak zgadzam się z przedmówcami, można zabić nawet długopisem, jak się jakiś po*eb trafi to nie pomoga badania, testy, psycholodzy.
A żeby nie było, za niejedną wiatrówkę zapłaciłem więcej niż bym zapłacił za fajny "ostry" karabinek, ale z wiatrówki mogę postrzelać na swojej strzelnicy

[Who90]

Uważam ,że ważne jest zachowanie status quo w UoBiA.
Nie podoba mi sie przerabianie tak ważnych ustaw z powodu indolencji policji.
Dla mnie ta cała historyjka to ,jakby powiedział Skiorski - bullshit kompletny.
Gość przejął broń na posterunku. I nie była to broń rozdzielnego ładowania. Gdyby to wyszło na jaw to byłby dopiero skandal. Szczęśliwie okazało się że jest posiadaczem czarnoprochowca (zakładamy rozdzielne ładowanie, bo są dostępne konwersje).
Opracowano historyjke ,która się kupy i du** nie trzyma.
Na strzelnicach są czasem stare samochody, niech no ktoś wieczorem strzeli w takim aucie tak dwa razy w miare celnie, do jakichś manekinów, spięty kajdankami. Oczywiście bez niewypału trafi dwa na dwa , bez ochronników słuchu pomijając huk ,dym i błysk po pierwszym strzale ,no i kolejne odciągnięcie kurka. I zróbcie to w miare szybko.
Pan Granatnik zadba żebyście sie niczego nie dowiedzieli.
Nie wierze w Billego Kida.
Bullshit kompletny.

[Ryba]

EDIT

Zresztą, szkoda strzępić pióro (klawiaturę). I tak Ci nakładający sobie sami kaganiec i skracający swoją smycz, nie zrozumią przekazu.

EDIT

[Dariusz DC]

Mam nadzieje że już wkrótce broń czarnoprochowa rozdzielnego ładowania w UE będzie jedyną bronią palną dostępną dla cywili.

wiekszej głupoty już dawno nie czytałem
były milicjant czy moszner?

[orita]

Mnie chodziło o pokazanie bezsensownych haseł, powtwrzanych przez troli , w czym mają pomóc np.obowiązkowe badania psychologiczne? Pomijam osoby odklejone ( jak zabójca ). To może badac każdego? Obowiązek zezwolenia na pistolet z zamkiem kołowym ? W Chinach jest mniejszość -Ujgurzy. CHRL wprowadziła pod pozorem ochrony przed zamachami obowiązek płatnej rejestracji każdego noża , siekiery , tasaka itd. , sorry ale mam inne wyobrażenie demokracji . Ludzie w masie nie są źli, większość nawet nie jest głupia . Tak uważam. I nie widzę nic sprawiedliwego w karaniu posiadaczy broni bez pozwoleń, co dalej ?Wiatrówki, ASG , noże? To do tego mamy dążyć? Psychopata znajdzie sposób, bandyta kupi broń na czrny rynku. A czarnoprochowa broń, no nie jestem znawcą ale to się nie nadaje do walki z policją która ma elementarne wyszkolenie i przestrzega procedur. Ja lubię bron czarnoprochową bo ma bardzo ciekawe rozwiązania mechaniczne, nie czuje się zagrożony i nie biegam do lidla z karabinem. Czytam jak to się zmieniaĺo tak jak czytam o architekturze czy szkutnictwie. To kto zapłaci za moje badania i zezwolenia ?A policjanci który popełnili przestępstwa z bronią -specjalnie nie śledzę ale w zeszłym roku jeden as okradł filie banku z bronią służbową - to co nie był zbadany czy po prostu badania nie załatwiają wszystkiego? A policjantka która zabiła siebie i dziecku? Miała chyba badania?

[MarcinKr]

Gość przejął broń na posterunku. I nie była to broń rozdzielnego ładowania. Gdyby to wyszło na jaw to byłby dopiero byłby skandal.

To jest jakaś twoja teoria czy fakt i są jakieś dowody?

[bezduszny]

Sęk w tym, że sama Policja mataczy (trzeba to nazwać po imieniu)... i pojawiają się co raz bardziej absurdalne informacje płynące właśnie od nich.

[perypetie]

W tej sprawie są jakiekolwiek fakty i dowody?
Na razie całą narracja opiera się na domysłach/wymysłach dziennikarzy, oraz opinii "ekspertów" od wszystkiego koniecznie byłych milicjantów.

Natomiast wiarygodność policji po wszystkich akcjach, które były namiętnie tuszowane jest zerowa. Będą kryć swoją dupę, próbując sprzedać historię jak najmniej obciążająca ich formacje.

Prawdy w tej sprawie możemy nigdy się nie dowiedzieć.

[bezduszny]

Przecież prawda jest na wyciągnięcie ręki (nie wiem w jakim areszcie siedzi teraz).... a i Policja też ją doskonale zna.
Problem w tym, że pewnie jest za***iście niewygodna dla Policji... i jest jak jest.


PS
To ile było granatników u komendanta ?

[perypetie]

Policja może sobie prawdę znać, ale my się jej nie dowiemy.
Policja ma długa historię w kłamaniu, tuszowaniu niewygodnych spraw, kryciu swoich ludzi i wymyślaniu niestworzonych historii.

[Who90]

"To jest jakaś twoja teoria czy fakt i są jakieś dowody?"

(Oczywiście że teoria.)
A co do prawdy, to "prawda" siedzi w więzieniu i nic nie pamięta.

[MarcinKr]

Dzięki. To nie było złośliwe, szukam jakichś faktów, bo jak wiele osób zauważyło wersja policji jest dosc płynna (lub dziennikarze zniekształcają spójny przekaz policji).

[Yurko]

Ja się dziwię, że nie widać czegoś takiego jak "rzecznik policji". Chyba jest coś takiego? Gdyby była taka osoba i gdyby działała jak trzeba, wtedy dziennikarze mogli by się powoływać na otrzymane informacje oddzielając swoje domysły od tego co oficjalnie oznajmiono.
Taki rzecznik mógłby np. powiedzieć co jest ustalone, albo powiedzieć, że nie mogą czegoś jeszcze powiedzieć, póki nie zostanie przeprowadzona analiza balistyczna i sekcja zwłok. Albo powiedziałby, że nic nie może w tej chwili ujawnić, bo badane są nagrania z monitoringu w celu wyeliminowania udziału osób trzecich itp/itd.
Mógłby też przynajmniej oznajmić, kiedy te różne badania i analizy zostaną wykonane. No chyba, że znowu ktoś zgubił jakieś dowody. To wtedy by rzeczywiście nie było by wiadomo co mówić by później nie było niewygodnych pytań.
Na szczęście to nie jest sprawa, która by wymagała gruntownych dowodów. Facet z góry zapowiedział, że będzie zabijał policjantów, więc to tak jakby się już przyznał. Jedyny problem, to dlaczego mu to tak łatwo poszło...

[Who90]

Dziennikarze mogą zadawać niewygodne pytania.
Rzecznik jeszcze coś chlapnie i póżniej trzeba by to korygować.
Szymczyk odchodzi na emeryture i wszystko będzie posprzątane.
Może ktoś kiedyś się wygada przy wódce jak to naprawdę było...