stare wiatrowki match, np diana75, fvb 300s i inne

[Vajrrrre]

Mam pytanie, w hierarchii, najbardziej polecanych modeli, jaka byscie zrobili liste, wlasnie taki sprzet mnie interesuje do zabawy kpn10.

mysle nad diana 75, fvb 300s, walthery jakies sa np lg55/53, spezial i inne, ale chyba zaden z anty odrzutem, dalej to juz PCA,, ktore beda troche drozsze...

[bruno_Hof]

Mam pytanie, w hierarchii, najbardziej polecanych modeli, jaka byscie zrobili liste, wlasnie taki sprzet mnie interesuje do zabawy kpn10.

mysle nad diana 75, fvb 300s, walthery jakies sa np lg55/53, spezial i inne, ale chyba zaden z anty odrzutem, dalej to juz PCA,, ktore beda troche drozsze...

Do zabawy,każdy a do robienia wyników PCA,bo o PCP nie pytasz

[Senio]

Masz świętą trójcę

Anschutz-380
Diana-75
FWB-300s

Wszystkie są mega celnymi karabinkami. Najbardziej niszowym jest Anschutz. Mało ich i z częściami nie za wesoło. Jak się coś posypie może być problem.

Diana75 zachowuje się jak PCA jeśli chodzi o odrzut. Nic kompletnie nie czuć przy strzale.

W FWB porusza się korpus przy anty odrzucie i można powiedzieć, że "kopie" w porównaniu do Diany 75 choć też nic praktycznie nie czuć.

Co byś nie kupił z tej trójki jeśli sprawne będzie OK. Ja osobiście z tych trzech do kpn10 wybrał bym Dianę 75.

Stare Walthery LGV nie mają antyodrzutu. Są super ale może nie na olimpiadę. To samo stare Haenele czy inne stare maczówki.

Ze sprężyn bardziej skup się na czymś z tej w/w trójcy.

Dalej masz PCA. Trochę droższe ale też nie są w zaporowych cenach. Co kto woli po prostu.

[jakiii]

Jeszcze Diany 60/65/66 też bezodrzutowe.

[Senio]

Diana 60/65/66 to protoplasty Diany 75. Oni zrobili system i sukcesywnie go udoskonalali. Nawet Diany 75 z wczesnej produkcji nieco różnią się od tych późniejszych. Więc lepiej kupić już 75 żeby mieć w pełni dopracowany i zaawansowany model tego karabinka.

[jakiii]

To prawda, jednakże dysponują pewną (subiektywną) zaletą, są "łamańcami".

[Senio]

Tylko te łamańce słabiej dmuchają. Przeważnie 6-6.5J to jest ich max. Sprawna 75 spokojnie sobie te 8.5J dmucha.

[jakiii]

Mam 65 -7,2J, 66-8,2J nie wiązałem tego z modelami choć lufy (czoki i gwinty) różnią się znacznie.

[Senio]

Pewnie zależy od stanu i przebiegu. Ale te stare łamańce Dian są przeważnie mocno zmęczone życiem. Wymierają, coraz ich mniej, a to co zostało nie powala.

[Vajrrrre]

bardzo dziekuje za odp.
A jeszcze pytanie o hammerli 450, dosc niespotykany model, slyszalem, ze fajny lecz... ciezko z czesciami zamiennymi. Wyczytalem, ze jest celny, fajny karabinek, ale jednak czesci zamienne... daja dosc duzy komfort...

[jakiii]

Fajny, wiele obiecujący, skomplikowany mechanicznie ale podstawową słabością jest technologia wykonania korpusu. Źle znosi czas a już szczególnie eksperymenty tuningowe, jak już przepuszcza to masz dużo części zamiennych.

[Senio]

Nie kupuje się egzotyków do użytkowania. Co innego kolekcja. Ale odpowiedziałeś sobie sam. Cokolwiek pada w jakimkolwiek egzotyku do którego nie ma części, staje się praktycznie bezużyteczny. Pamiętaj, że nic wieczne nie jest. Każdy mechanizm wymaga okresowego serwisu i napraw jak się coś uszkodzi. Dlatego lepiej iść zawsze w coś popularnego, do czego są jeszcze części. Mam jeden mechanizm (nie wiatrówka) z 73 roku. Części zero. Naprawa i odbudowa do stanu 100% sprawności zajęła mi pond rok. Wszystko trzeba dorabiać bo inaczej tylko do huty albo jako eksponat. Tak to wygląda.

[Vajrrrre]

to Chyba tego hammerli odpuszcze i poluje na Diane 75. Dzieki wielkie za odpowiedzi i fajna wiedze.
Obecnie pykalem z diopterka z artemisa CP2 z drukowanymi przyrzadami, w sumie fajnie to szylo bo na co2 pistolet, celny, lekki i skladany, ale jednak kusi miec cos porzadnego do KPN10.

[czemar]

Masz fart bo w k/s jest akurat kilka sztuk do wyboru i ceny też nie z księżyca.
Wszystkie kompletne , raczej sprawne wizualnie też nie umęczone a to jest też dość ważne.
Pomimo iż czasem rdza na zewnątrz nie musi oznaczać trupa to jest wskazaniem, żeby raczej odpuścić bo przewód lufy też może być ze względu np na wilgoć nadgnity .
O samym oksydowaniu takiego dziadka już nawet nie wspominam bo to kupa roboty i nie mały pieniądz .
M.

[Senio]

@czemar

Dawniej kilka sztuk FWB300s i ze dwie Diany75 odnawiałem łącznie z oksydą. Więcej do tego nie podejdę i nikt mnie na to nie namówi . Co innego jest prosty kawałek korpusu i lufa, a co innego złożony system, gdzie jest dużo zakamarków i zgrzanych blach. Nie da się tego wypłukać dobrze i leci białe latami spod tych elementów. Żre, odbarwia i wymaga szczególnej troski. Koszty w obecnych czasach też wyjdą słabo. Lepiej poczekać, poszukać coś gotowego w dobrym stanie jak z oksydą w tych systemach walczyć.