Cześć. Na wstępie przywitam się. Forum traktuję raczej jako bazę wiedzy do czytania, raczej się nie wypowiadam.

Postanowiłem, z biegiem czasu przejść na wiatrówkę typu FAC, oczywiście wraz z wypełnieniem wymogów formalnych dotyczących legalności. Wybór, po mozolnym grzebaniu w Internecie padł na FX Crown mk2, nie wybrałem jeszcze długości lufy (wedle danych producenta 40J, nie wiem jednak czy to moc podana na najwyższych ustawieniach) i Weihrauch HW 100 S (wersja 50J). Obie w kalibrze 5.5mm.

Niestety nie mogę sobie pozwolić na zakup obu więc jeden z tych modeli odpadnie. Pytanie, który z nich wybrać? Postawić na szwedzką jakość czy jednak niemiecką. Która z nich pozwoli na większą frajdę z użytkowania? HW100 wydaje się mi bliższa wizualnie, lubię klasykę, ale wydaje się dopracowana finalnie technologicznie, Informacji na temat jej dopieszczenia jest również sporo. FX Crown z kolei daje większe możliwości "modowania" w przyszłości, w myśl powiedzenia "apetyt rośnie w miarę jedzenia". Ciekaw jestem Waszych opinii i liczę na kilka przydatnych, informacji w temacie.

Pozdrawiam.

HW w pewnym momencie kończy swoje możliwości energetyczne, a FX dopiero zaczyna rozwijać skrzydła.
Ale oczywiście masz świadomość o ograniczeniach energii śrutu w PL

Tak, wiem. W grę wchodzi tylko rejestracja. Strzelnicę mam pod nosem.

Fx kusi, i to mocno właśnie ze względu na możliwość rozbudowy. Z drugiej jednak strony, z konkretnych modów znalazłem tylko zestawy z wolframowym młotkiem, kompletem do sluga, lufy różnych długości (Osobiście zerkam w stronę wersji Continuum), do tego różnej maści tłumiki itp. Zauważyłem, że np Huma i inne firmy z branży traktuje Crowna trochę po macoszemu. Wyjątkiem jest Impact, tu wybor jest szeroki, ale cenowo jest poza moim zasięgiem. Crown z tego co widzę jest bardziej popularny w Stanach, ale sprowadzanie tych części mija się z celem. Nie mam zamiaru siedziec w tym aż tak głęboko.

Za HW 100 przemawia do mnie jakość wykonania i precyzja. Z informacji, które znalazłem na różnych forach przewaga jest wyraźnie za HW. Wątpliwość co do wyboru jednak pozostała.

Jaka jest przewaga hw100? Gdzie to opisują?

Niestety, bezpośredniego porównania HW do FX nie znalazłem. Bazuję na opisach zawartych na YT i FB. Fx uważany jest za typowy dewastator do polowania na gryzonie czy inne latadła, gdzie moc obalająca i skuteczny zasięg ma największe znaczenie. HW natomiast jest uważane za wyjątkowo dopracowane, finezyjne urządzenie do strzelectwa głównie tarczowego gdzie raczej skupienie i precyzja jest na pierwszym planie. Sęk w tym, że ani nie planuję polować, ani jeździć na zawody. Chcę się dobrze bawić na odległości oscylujące na 100m a przede wszystkim kupić coś czego nie będę chciał zmieniać za powiedzmy miesiąc. Tak było w przypadku moich wiatrówek mieszczących się w limicie. Wolałbym nie rzucać monetą bezpośrednio przed zakupem. Z tąd więc moje pytanie do użytkowników forum.

Yahoss pisze: ↑19 października 2023, 07:32 Niestety, bezpośredniego porównania HW do FX nie znalazłem.

Moim zdaniem,oba są dobre. Tak się składa,że miałem przez jakiś czas Crown-a i był z regulatorem Hum-y. Kupując jednego czy drugiego możesz trafić na dobrą lub spapraną lufę . FX jest prosty w rozbiórce i jest dobry dostęp do części, z Weihrauch jest już trudniej.
Jak opanujesz harmonię lufy,to FX daje więcej możliwości.
Pozdr.

HW100 jest toporne, i bardziej niedopracowane od FX Crowna. Pierwsze z brzegu: dzielony blok, lufa mocowana od spodu jednym wkrętem...
Mam Crowna MK2, i jakoś widocznych wad w nim nie zauważyłem. W naszym kraju mniej osób posiada Crowna , aniżeli HW100. I taka to jest właśnie przewaga. Tak mi się wydaje...

Peter77 pisze: ↑19 października 2023, 08:20 dzielony blok, lufa mocowana od spodu jednym wkrętem...

Nie chciałem tego tutaj poruszać, ale niektórzy strzelający z HW100 benchrest uciekają się do takich przeróbek.

I właśnie na takie argumenty czekałem. Dzięki! Jeżeli ktoś jeszcze coś dorzuci w temacie, będę wdzięczny.

Yahoss pisze: ↑19 października 2023, 08:48 Jeżeli ktoś jeszcze coś dorzuci w temacie, będę wdzięczny.

Więcej info na "zielonym"

,,I właśnie na takie argumenty czekałem. Dzięki! Jeżeli ktoś jeszcze coś dorzuci w temacie, będę wdzięczny."

A może jednak HW 100 w laminacie lufa 60 cm zakończona jak w styer bez gwintu oryginalnie 60 cm jest to wersja 30j zdławiona do 17j

HW 100 sprawdza sie koncertowo w limicie, mniej jako fac, nie po to zostal skonstruowany
Przy takich zalozeniach Zdecydowanie wybralbym crown

To może dorzucę swoje 4 grosze.
- Hw w limicie reg jest na 90 bar jak się nie mylę więc stosunkowo wysoko. Ilość powtarzalnych strzałów 120.
Dzielony blok mocno na minus.. mechanizm indeksujący dość skomplikowany. Sama konstrukcja lata swojej świetności ma już za sobą. Serwis po odejściu śp. Witboja może być problematyczny kto jak kto ale on to robił wzorowo
Hw nawwet w nowych 100 tkach nie wprowadziło nic nowacyjnego z wyjątkiem nowych osad..

Fx .. regulator ( moim zdaniem wydajniejszy niż w hw ) w limicie dla Crowna można ustawić na 60 bar strzłów na butli od groma.
Rega można ustawić bez demontażu karabinka .Lufa łatwiejsza do wymiany jak coś z nią będzie nie tak. Indeksowanie przez magazynek .. więc prosto bez bajerów. Składny no i serwis dużo mniej skomnlikowany a przy okazji więcej kolegów ogarnia FX-y bo są na topie w modzie zwał jak zwał ...
Cześci lawiej dostać jak nie w PL to za granicą.

Z minusów Crown w porównaniu do Royal-a bardziej przekombinowany i więcej klamotów.
Aspekt wizualny kwestia indywidualna.

Oczywiście ( w/w ustawienie dla 16 j)

Dzięki za opinię. Utwierdza mnie tylko, że dokonałem prawidłowego wyboru. Zdecydowałem się na sprzęt ze stajni FX.
Pozdrawiam.

Poczujesz krew, następny będzie Impact . Tym bardziej że używkę można kupić niewiele drożej niż nowego Crowna.