Trening, różne aspekty

Tematy związane z dyscypliną strzelecką Air Benchrest.

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

gabro
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 203
Rejestracja: 08 kwietnia 2014, 11:02
Tematy: 10
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Grupa: RIP

Trening, różne aspekty

Post autor: gabro »

Siedzę w domu na zwolnieniu to mam dużo czasu na treningi. Dziś padało, ale nie wiało, no to trening, testy śrutu. Pech, roleta od tarasu padła i nie da się wyjść na zewnątrz nie robiąc koła wokół domu żeby strzelać z tarasu. No to rewelacyjny pomysł, sam w domu, robię stanowisko w domu.

Idealnie, ciepło komfortowo. Nie chciało mi się tarczy przestawiać to strzelam w okolice 40m, bo tam akurat stała. Pierwsze zdziwienie, problemy z ostrością, zwalam na krótki sen i zmęczenie chorobowe. Przestrzeliłem 3 matryce, wszystko siewnik. Nawet po 2cm odchyleń. Nawet na matrycy, na której bez wiatru mieszczę się w 10-12mm na 50m.
I dziwne, że musiałem przeklikać wieżę do góry o 1MOA, dla wcześnie wyzerowanego zestawu na wspomnianych matrycach.
Siewnik przeważnie góra/dół, boki OK.

Szukam powodów. Deszcz odpada, jak zacząłem strzelać to przestało.

1. Jakiś dziwny ciąg powietrza się stworzył miedzy ciepły pomieszczeniem (20 C), a dworem (12 C). No ale energia śrutu na 3 metrze (odległość lufa okno) jest tak duża, że to nie mogło by mieć wpływu. Z drugiej strony małe przesunięcie na początku robi się duże na dystansie.
2. Miraż, załamanie światła, na styku dwóch ośrodków o różnych temperaturach, stąd może ta korekta na wieży i trudności z ostrością. Tylko tu błędy powinny być powtarzalne, ale dla nieruchomego powietrza. Nieznaczne ruchy powietrza w okolicach okno/dwór już mogą wprowadzać różne załamanie.

Czy ktoś ma jakieś inne pomysły?

Siedzę jeszcze w domu miesiąc na zwolnieniu to powtórzę testy w przyszłym tygodniu (jak żona w pracy będzie :-D ), a weekend standard strzelam na dworze.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
rek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 292
Rejestracja: 17 lipca 2012, 18:36
Tematy: 24
Lokalizacja: Gdynia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Trening, różne aspekty

Post autor: rek »

Sianie w pionie: bez wyników z chrono trudno zawyrokować. Ciąg powietrza występujący na krótkim odcinku (granica domu) musiałby być niemały.
Przeklikanie wieży: j/w (zakładam, że nie zapomniałeś o uwzględnieniu oddaleniu stanowiska, pozostając wyjątkowo w domu).
Świetna miejscówka.
Zdrowia!
Awatar użytkownika
Ultra3000
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 954
Rejestracja: 31 marca 2019, 22:34
Tematy: 30
Lokalizacja: Waw
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Trening, różne aspekty

Post autor: Ultra3000 »

Miraż przeszkodził na 40 m? A może efekt Coriolisa? 🙂 Nie dorabijamy cipce uszów. Choroba potrafi zupełnie wyczyścić człowieka z precyzji. Wylecz się i znów postrzelaj...wszystko wróci na swoje miejsce.
Z pustego to i Salomon nie strzeli...
emi
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 375
Rejestracja: 19 września 2007, 09:33
Tematy: 7
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Trening, różne aspekty

Post autor: emi »

Działkę masz bardzo ładną.
Też zdarza mi się strzelać z salonu jeżeli jestem sam na działce. Zamykam bramę, furtkę i do dzieła, tylko w ten sposób dystans zamyka się na 28m.
Strzelając z wnętrza nie wie się jakie dokładnie panują warunki na zewnątrz i po wyjściu z budynku można, się zdziwić co do wiatru, ciągu powietrza. Mam leśną działkę, wysokie sosny i nie zawsze widać skąd i z jaką siłą wieje. Dopiero spacer do tarczy daje okazję do zorientowania się w temacie panujących warunków. Za pierwszym razem też się dziwiłem, ale już następnym klikam bez oporu i strzela się super. Oczywiście z tłumikiem dla komfortu. Ciąg powietrza między pomieszczeniem, a dworem, o którym piszesz moim zdaniem nie ma wpływu na śrut tylko na Twoje oczy. Różnica temperatur powoduje łzawienie, ponieważ podczas celowania dłużej gałka oczna jest osłonięta, nie mrugasz to łzami się zwilża.
Stąd nieostrość widzenia. Choroba, może podwyższona temperatura, osłabienie również osłabia widzenie, statykę. Spoko, strzelaj i miej radochę. Jak wyniki będą rosły, znaczy choroba mija i tego Ci życzę:)
Emi
gabro
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 203
Rejestracja: 08 kwietnia 2014, 11:02
Tematy: 10
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Grupa: RIP

Re: Trening, różne aspekty

Post autor: gabro »

rek pisze: 30 września 2022, 22:35 Przeklikanie wieży: j/w (zakładam, że nie zapomniałeś o uwzględnieniu oddaleniu stanowiska, pozostając wyjątkowo w domu).
Wieża opisana do FT dla strzelanych matryc. Ale teraz mi dopiero przyszło do głowy, że może z prędkością coś nie tego było. Dlatego trzeba było podnieść.

Ewidentnie natomiast miałem pływanie obrazu w lunecie. To tak jak pamiętam strzelanie HFT w gorący dzień na patelni, też obraz pływał.
Dzień wcześniej strzelałem z tarasu i nie było takich cudów.

Co do choroby, to bark miałem naprawiany, ale przy strzelaniu ze stolika chora ręka ma u mnie znikomy wpływ na statykę. Poza tym ostatnio jeszcze przed operacją z rozwalonym barkiem jakiś nie taki zły wynik w Głogówku zrobiłem.
Awatar użytkownika
Paulo76
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 90
Rejestracja: 01 marca 2017, 19:17
Tematy: 4
Lokalizacja: Pszczyna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Trening, różne aspekty

Post autor: Paulo76 »

Gabrys a wiesz co to są miraże ? Jeśli jest gorące powietrze i lekki ,lub silny wiatr to wtedy jest przepływ powietrza również można brać poprawki na wiatr przy tym i dla tego widać w lunecie ruch powietrza
STEYR Challenge FT + S&B
gabro
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 203
Rejestracja: 08 kwietnia 2014, 11:02
Tematy: 10
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Grupa: RIP

Re: Trening, różne aspekty

Post autor: gabro »

No i jest rozwiązanie.
Powtórzyłem testy i to samo wyszło. Problem z ostrością i odchyłki góra dół.
Pogrzebałem w internecie i znalazłem. O wszystkim wiedziałem tylko nie przypuszczałem, że na takim dystansie i z tak małymi różnicami może to mieć znaczenie.
Pod oknem jest grzejnik, który robi ciąg ciepłego powietrza do góry. Przepływ faluje bo nie jest laminarny, stąd brak ostrości. Odchyłki góra dół już trochę wątpliwe, że to niby załamanie/refrakcja/miraż, ale możliwe. Patrz film.



na filmie trochę inne temperatury, odległość tylko ze 2 m, ale widać było że po kilka mm przesuwa się punkt świecenia lasera. Na 40 m przy niższych temperaturach te kilka mm jest możliwe.

W ten sam dzień na dworze wszystko było OK. Wniosek, nie trenuję jak patrzę przez ośrodki o różnych temperaturach.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Air Benchrest”