Glock 43X: ogólna dyskusja

[Yukizure]

Prosto z fabryki nie, ale na rynku są dostępne lufy z gwintem, tyle że trzeba byłoby najpewniej że Stanów ściągać.

[SEPPUKU123]

Tak właśnie myślałem, bo nie mogłem znaleźć informacji o takiej konfiguracji. Lufę można wymienić, ale trochę zabawy by było, a czy może jakiś inny maluch do noszenia ma gwint? Oprócz hs 11 RDP, bo o nim wiem. Z góry dzięki za odpowiedź.

[Yukizure]

Subkompakty to raczej średnio, P365, Shield, G26 fabrycznie nie mają, dopiero wersje kompaktowe full sizeów. RDP to trochę taki mutant gdzie dorobili żeby zmniejszyć podrzut bo od razu na gwincie jest obciążnik. Ale aftermarket ma już praktycznie wszystko czego dusza zapragnie.

[Tosio]

Hej

Pozwolę sobie odkopać temat, ale jako już prawie posiadacz G43X MOS. Chciałem sobie zamówić tą zaślepkę do rękojeści, ale link podany przez @Officer_199 już nie działa. Z kolei na Ali znalazłem kilka aukcji, ale dotyczą prawie wszystkich innych modeli, ale nie G43X. W zagranicznych sklepach widziałem je w absurdalnych cenach oraz informację, że od innych modeli glocka nie pasują konkretnie do 43X. Czy ktoś ma jakąś wiedzę, gdzie takową zaślepkę w normalnej cenie można kupić? Najchętniej u majfrenda

[cezetka]

Magazynki, o których mowa można kupić w DE- koszt około 70 Euro.
Jeżeli chodzi o 43X- nabyłem go jako następcę felernego Mossberga. Pistolet super, na magazynkach 15 nabojowych nie miał jak narazie żadnego zacięcia. Oczywiście konieczna jest również zmiana zaczepu. Już po kilku włożeniach do broni stalowego maga plastikowy zaczep ulega poważnej " erozji". Jedno mnie tylko zastanawia: podczas wkładania zamka na szkielet występ szyny spustowej, który zwalnia blokadę iglicy wyraźnie zaczepia o " zatoczkę na zamku i stwarza opór. Pomaga cofniecie spustu do przodu i tym samym lekkie obniżenie szyny spustowej przez złożeniem broni. Być może pomogło by lekkie odgięcie występu w lewą stronę, ale tam już nie ma za bardzo miejsca bo przy tej grubości broni jest on już i tak bardzo blisko pierwszego naboju. Tez tak macie ?

[strk]

Dokładnie 13 miesięcy od ostatniego postu, 13. kwietnia też dołączam się do dyskusji.

Nie zauważyłem problemu o jakim piszesz, ale ja nakładam zamek na szyny i wykonuję nim ruchem jak do przeładowania. Wchodzi idealnie.
To co natomiast zauważyłem to delikatne ślady zużycia krawędzi na blokadzie iglicy po inauguracyjnych 179 strzałach.

Kilka słów od użytkownika.

Jest to mój pierwszy Glock i pierwszy bijnikowiec. Będąc tradycjonalistą, zawsze preferowałem i posiadałem/użytkowałem metalowe pistolety kurkowe: od P64, przez P-83, vz.52, HK P30 (wyjątkowo polimer), MAG95, 1911 (.45 i 9x19), P226, do Beretta 92 - jednak ten niewielki G43X jest wprost fenomenalny!

W mojej przeciętnej dłoni (26cm obwodu) doskonale leży: podcięcie za kabłąkiem spustu robi robotę, mały palec idealnie spoczywa na chwycie. Faktura wyważona: nie jest agresywna jak w CZ P10, nie zdziera skóry jak E2 P226, trzyma się precyzyjnie jak okładziny wykonane z G10.

Spust precyzyjny z wyraźnym punktem przełamania, opór również wyważony - nie za mało, nie za dużo. Praca na nim jest szybka: jak na moje przeciętne umiejętności, splity 0.18-0.20sek. w dubletach do małego pola celu QIT-97 są osiągalne. Nie będzie przesadą jeśli powiem że równie dobrze strzelałem tylko z mojego 1911 9mm.

Celny - choć lufa długości 87mm i linia celowania 133mm, wyraźne przyrządy (grubaśne nieco) pozwalają wbić 2x5 do papierowego talerzyka 20cm na 25 metrach, celowane w środek. Komentarze w internetach kwestionowały celność, ale widocznie rednecki strzelać nie umiejo a przecież te parametry są zbliżone do P-83 z których strzela się na mistrzostwach WP do celu NT23P (pole "9" ma również średnicę 20cm).

Na amunicji 124grn S&B odrzut jest wyczuwalny, ale w żadnym wypadku nie jest on przykry dla strzelającego, podrzut również - co mnie zaskoczyło, jednak muszę napisać że mam zamontowane oświetlenie SF TLR-7sub którego masa może wpływać na zachowanie po strzale.
Większą część dzisiejszej amunicji stanowiła własna produkcja na pociskach DMA 124grn+4.8grn RS-20, spłonka FCC magnum COAL 29mm - tutaj to już strzelanie miękkie jak z słodkich, różowych pianek (pewnie stąd szybkie małe splity i celne dublety ). Ta amunicja dobrze spisuje się i w dużym P226 i małym G43X, choć w obu cztery razy (na 600 szt. wytworzonej z tymi spłonkami amunicji) nastąpiło FailureToFire: spłonka uderzona ale brak strzału. W P226 wystarczyło powtórnie nacisnąć spust, w G43X wymaga to przeładowania broni. Te naboje powtórnie załadowane odpaliły. Może spłonka magnum ma grubszą miseczkę?

W momencie zakupu porównywałem G43X z H11 OSP oraz Beretta 80X. Można powiedzieć, że wystarczy przymierzyć i już wiadomo że nie mają startu do 43X.
H11 choć pięknie wykonany ma zbyt krótki chwyt, co utrudnia sprawne usunięcie magazynka - jest on dociskany wewnętrzną powierzchnią dłoni, trzeba kombinować. 80X ma wystarczająco długi chwyt za to absurdalnie pękaty (mimo że 13szt. w magazynku jak smukły H11) zaś pokrycie zamka to jakaś farba piecowa podobnie jak MAG95 albo i Sterling/SA-80
Tak jak brałem ją pod uwagę, tak szybko przeszła mi ochota...

Podsumowując bez rozwlekłych zdań: jeśli macie promesę, kupujta póki są. Taniej nie będzie (3050pln).