Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2546
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Odpowiem Tobie ale to juz po raz ostatni, ponizej w linku masz wykaz - 25 Most Prestigious Medical Journals
https://themedwriters.com/top-25-presti ... -journals/
Wybierzmy z nich jeden, np. NEJM czyli - New England Journal of Medicine istniejacy ponad 200 lat w ktorym publikuja lekarze specjalisci z danej dziedziny, naukowcy, badacze czyli ludzie, ktorzy poswiecili swoje cale w wiekszosci zycie na udokumentowanie i opisanie genezy powstawania chorb, sposobow ich leczenia, itd.
Rys historyczny w linku ponizej:
https://libraryhub.nejm.org/article-hub ... -archives/
Interesuje Ciebie wszystko co dotyczy nadwagi...??? Prosze bardzo, ponizej masz search, ktory zrobilem dla Ciebie w w/w temacie:
https://www.nejm.org/search?q=obesities
3905 publikacji napisanych jezykiem innym niz uliczny czy kuchenny angielski, jezykiem w ktorym jest duzo terminologi medycznej czy nazewnictwa specjalistycznego w danej dziedzinie... poradzisz sobie, wcale w to nie watpie...
Poczytaj chociaz pare artykulow i porownaj z linkami jakie Ty wkleiles - czy widzisz roznice...???
Bo ja tak... i nie bede tracil mojego czasu na dywagacje i rozwodzenie sie nad prawdami objawionymi przez jakiegos goscia... ktore moze sa prawdziwe a moze sa tylko jego urojeniami...
Tym razem tak jak zaznaczylem na poczatku mojego posta to moja ostatnia odpowiedz dla Ciebie...
Zycze powodzenia w zglebianiu wiedzy...
https://themedwriters.com/top-25-presti ... -journals/
Wybierzmy z nich jeden, np. NEJM czyli - New England Journal of Medicine istniejacy ponad 200 lat w ktorym publikuja lekarze specjalisci z danej dziedziny, naukowcy, badacze czyli ludzie, ktorzy poswiecili swoje cale w wiekszosci zycie na udokumentowanie i opisanie genezy powstawania chorb, sposobow ich leczenia, itd.
Rys historyczny w linku ponizej:
https://libraryhub.nejm.org/article-hub ... -archives/
Interesuje Ciebie wszystko co dotyczy nadwagi...??? Prosze bardzo, ponizej masz search, ktory zrobilem dla Ciebie w w/w temacie:
https://www.nejm.org/search?q=obesities
3905 publikacji napisanych jezykiem innym niz uliczny czy kuchenny angielski, jezykiem w ktorym jest duzo terminologi medycznej czy nazewnictwa specjalistycznego w danej dziedzinie... poradzisz sobie, wcale w to nie watpie...
Poczytaj chociaz pare artykulow i porownaj z linkami jakie Ty wkleiles - czy widzisz roznice...???
Bo ja tak... i nie bede tracil mojego czasu na dywagacje i rozwodzenie sie nad prawdami objawionymi przez jakiegos goscia... ktore moze sa prawdziwe a moze sa tylko jego urojeniami...
Tym razem tak jak zaznaczylem na poczatku mojego posta to moja ostatnia odpowiedz dla Ciebie...
Zycze powodzenia w zglebianiu wiedzy...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3028
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Od 10 grudnia zmieniam się 14 lutego moja Pani zobaczyła mnie po raz pierwszy na żywo. Dwa miesiące na kontrakcie w Niemczech. Jak ładnie skomentowała, mało nie zemdlała z wrażenia Od poniedziałku zmniejszyłem się o 1 kg. Razem mam mniej 26kg. Zejście z tak wielkiej nadwagi jest jednocześnie łatwe i cholernie trudne. Ja działałam planowo. Ale wiem jedno. Nie ma powrotu do dawnych nawyków. To jak z alkoholikiem. Zero wódy i u mnie zero cukrów. Spacery i ćwiczenia z gumą. Dodatkowo jedzenie mięsa i warzyw. Ale jak chcę dalej chudnąć to deficyt kaloryczny musi być i to spory. Żołądek mi się bardzo skurczył. Nawet posiłek nie mogę już zjeść taki duży jak dawniej. I to jest początek sukcesu. Jeszcze 27,8 kg do zrzucenia.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1312
- Rejestracja: 19 stycznia 2007, 09:34
- Tematy: 49
- Lokalizacja: Śląsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Brawo Jurek, trzymam kciuki. Jest tak jak piszesz, żeby schudnąć trzeba mieć plan. I charakter.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3028
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Nie jestem żadnym fanem wschodu,ale każdy musi znaleźć swoją drogę. Ja poszedłem " na chama". Musi być płacz, ból i głód. Po pewnym czasie organizm zaczyna pokazywać, że można. Warunek nie słuchać "mądrych". Ludzie znają się na wszystkim. A czym bardziej widać efekty metamorfozy,tym bardziej wszyscy martwią się twoim zdrowiem i mają tysiące rad Jak wcześniej miałem 55 kg nadwagi to nikt się nie martwił Dla mnie liczy się opinia mojej Kobiety i moich Synów. Dodatkowo mam jakąś tam wiedzę i nie zostawiam nic przypadkowi
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3247
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
@jurek40b
Z jednej strony GRATULACJE za wytrwałość, ale z drugiej przestroga.. Nie pędź za szybko do upragnionego celu. To co uzyskałeś nie jest jeszcze skrajnie szybkie, ale mógłbyś nieco "zwolnić".. 2kg/tyg. średnio jest jeszcze bezpieczną granicą. Co więcej.. wolniejsze odchudzanie to także czas dla nadmiaru rozciągniętej skóry, aby przynajmniej częściowo nadążyła. Im bardziej zwolnisz, tym łatwiej będzie uniknąć wiszących falbanek. Jest dobrze, ale szybki efekt też potrafi być "uzależniający", a jednocześnie pułapką. Kolejna rzecz - zbyt mocne obcięcie kalorii dla szybkiego efektu może spowodować także zanik mięśni (u Ciebie podejrzewam, że to jeszcze nie takie ekstremum, ale ja bym nieco zwolnił). Warto o takich rzeczach pamiętać.
Z jednej strony GRATULACJE za wytrwałość, ale z drugiej przestroga.. Nie pędź za szybko do upragnionego celu. To co uzyskałeś nie jest jeszcze skrajnie szybkie, ale mógłbyś nieco "zwolnić".. 2kg/tyg. średnio jest jeszcze bezpieczną granicą. Co więcej.. wolniejsze odchudzanie to także czas dla nadmiaru rozciągniętej skóry, aby przynajmniej częściowo nadążyła. Im bardziej zwolnisz, tym łatwiej będzie uniknąć wiszących falbanek. Jest dobrze, ale szybki efekt też potrafi być "uzależniający", a jednocześnie pułapką. Kolejna rzecz - zbyt mocne obcięcie kalorii dla szybkiego efektu może spowodować także zanik mięśni (u Ciebie podejrzewam, że to jeszcze nie takie ekstremum, ale ja bym nieco zwolnił). Warto o takich rzeczach pamiętać.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3028
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Kolego biper. Lekarz mi powiedział, że przy moim wzroście i wadze wyjściowej najważniejsze jest zejście poniżej 100 kg. Obecnie waga spada dużo wolniej. Ok 1,5- 2 kg na tydzień. Ja już nie chodzę głodny. Jem dobrze i odpowiednio. Mięso jest głównym daniem,warzywa są wagowo rownne mięsu. Dzisiaj np jem na obiad jajecznicę z 4 jaj, 15 dkg boczku, 6 pieczarek i połowy cebuli. Do tego 1 duży pomidor i pół ogórka.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3247
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Czyli wszytko jest wręcz idealnie. I tak trzymaj dalej!
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3028
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Trzymam i bardzo się staram. A dodatkowo wywaliłem całą garderobę
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2546
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3028
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Od miesiąca mam opaskę i liczę tylko treningi. Dzisiaj zrobiłem najdłuższy spacer 13,27 km w 3 godziny.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2546
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
@Jurek40b
Gratulacje! Szczere! Opisuj swoje treningi, ile krokow/jaki dystans przeszedles... to jest motywujace dla innych...!
Nikt z nas tego nie robi dla wyczynu a wrecz przeciwnie - tyle chodzimy na ile mamy czasu, mozliwosci i sily - szczegolnie dotyczy to tych jak to sie ladnie mowi w Stanach - "55+"
Osobiscie zaluje tylko jednego, ze sie "obudzilem" z tym calym chodzeniem tak pozno... w wieku 60 lat, ehhh trudno sie mowi teraz ile moge to "przechadzam sie" ale pewnych rzeczy juz sie nie da zmienic czy naprawic...
Moze nastepnym razem...
Gratulacje! Szczere! Opisuj swoje treningi, ile krokow/jaki dystans przeszedles... to jest motywujace dla innych...!
Nikt z nas tego nie robi dla wyczynu a wrecz przeciwnie - tyle chodzimy na ile mamy czasu, mozliwosci i sily - szczegolnie dotyczy to tych jak to sie ladnie mowi w Stanach - "55+"
Osobiscie zaluje tylko jednego, ze sie "obudzilem" z tym calym chodzeniem tak pozno... w wieku 60 lat, ehhh trudno sie mowi teraz ile moge to "przechadzam sie" ale pewnych rzeczy juz sie nie da zmienic czy naprawic...
Moze nastepnym razem...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2546
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2546
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Kwiecien - 2022
Chcialem "oszukac" i rzutem na tasme w ostatni dzien kwietnia dobic do 100 mil miesiecznie... zonk, czasu mi zabraklo bo sily bym jeszcze z siebie wykrzesal...
Takie przemyslenie- niedlugo minie rok jak zaczalem "chodzic" to takie troche naciagane to "chodzenie" po prostu zaczalem sie bardziej ruszac, mysle ze to sformulowanie oddaje bardziej nature rzeczy...
Po poczatkowym okresie chodzenia i patrzenia na krokomierz, przyszedl okres kiedy sie chodzi i rozglada dookola, slucha spiewu ptaszkow, czasami sie przystanie, zeby podziwiac jakis piekny widok...
Ilosc krokow staje sie drugorzedna, cieszy samo przebywanie blizej natury... i to samo w sobie jest chyba najwiekszym "odkryciem" chodzenia...
Polecam kazdemu, czy sie chodzi zarowno "sportowo na wynik" czy czysto rekraacyjnie.... warto!
Chcialem "oszukac" i rzutem na tasme w ostatni dzien kwietnia dobic do 100 mil miesiecznie... zonk, czasu mi zabraklo bo sily bym jeszcze z siebie wykrzesal...
Takie przemyslenie- niedlugo minie rok jak zaczalem "chodzic" to takie troche naciagane to "chodzenie" po prostu zaczalem sie bardziej ruszac, mysle ze to sformulowanie oddaje bardziej nature rzeczy...
Po poczatkowym okresie chodzenia i patrzenia na krokomierz, przyszedl okres kiedy sie chodzi i rozglada dookola, slucha spiewu ptaszkow, czasami sie przystanie, zeby podziwiac jakis piekny widok...
Ilosc krokow staje sie drugorzedna, cieszy samo przebywanie blizej natury... i to samo w sobie jest chyba najwiekszym "odkryciem" chodzenia...
Polecam kazdemu, czy sie chodzi zarowno "sportowo na wynik" czy czysto rekraacyjnie.... warto!
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3028
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Przeszliśmy z moją Panią, trasę z Czorsztyna do Krościenka. Przez góry. Niestety nie dałem rady wejść na Trzy Korony. Organizm zastrajkował. Na końcu trasy 22 tyś kroków i 1000 kcal.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
- PawelW
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7562
- Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
- Tematy: 110
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jaki dystans /ile krokow/ Ty dzisiaj przeszedles...?
Przyznam, że z dystansem patrzyłem na Twoje poczynania....do momentu kiedy w moim życiu pojawił się się pies a właściwie OnaTakie przemyslenie- niedlugo minie rok jak zaczalem "chodzic" to takie troche naciagane to "chodzenie" po prostu zaczalem sie bardziej ruszac, mysle ze to sformulowanie oddaje bardziej nature rzeczy...
Po poczatkowym okresie chodzenia i patrzenia na krokomierz, przyszedl okres kiedy sie chodzi i rozglada dookola, slucha spiewu ptaszkow, czasami sie przystanie, zeby podziwiac jakis piekny widok...
Ma w sobie trochę krwi border-colie i mnóstwo energii, której jeżeli nie rozładujemy na spacerze przeznacza na "porządki" w domu. Stąd zaczęły się długie wycieczki z piłką palantową. Sunia robi 5 razy tyle drogi co my bo non-stop aportuje rzucaną piłkę. A ja zauważyłem, że po pierwsze strasznie zdziadziałem za biurkiem i po drugie- ważniejsze - lepiej się czuję po takim wysiłku: lepiej sypiam, mam więcej energii i chęci do pracy.
Dotąd polegałem na Koledze poniżej ale jak widać on preferuje raczej...bierny wypoczynek a nocami nie będę z nim biegał
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić