Dzień Dobry,

To jest mój pierwszy post na forum, który będzie zarazem pytaniem. Ani na poniższym forum ani nigdzie w internecie nie znalazłem odpowiedzi na moje zapytanie. Może ktoś z obecnych będzie się orientował w temacie.

Posiadam osobę w USA, która jest rezydentem w stanie Floryda, a zarazem obywatelem Polski. Jako rezydent Florydy może kupić w USA legalnie broń palną i amunicję, bez żadnych papierków. Jako obywatel polski musi przed podróżą do Polski wypełnić "Zaświadczenie uprawniające do przywozu z zagranicy przez obywateli polskich broni i amunicji na własne potrzeby". Wjeżdżając do Polski broń trzeba będzie złożyć do depozytu właściwego organu celnego, a sama osoba przywożąca broń będzie miała 14 dni na wystąpienie do policji z wnioskiem o wydanie pozwolenia na broń. I teraz pojawia się moje pytanie, na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Osoba przywożąca broń nie ma zamiaru wyrabiać sobie pozwolenia na broń w Polsce i chce mi ją sprzedać. Czy mogę wtedy kupić od niej broń bez żadnych problemów z policją, urzędami i innymi służbami, gdy ta broń będzie już złożona w urzędzie celnym?

To jeszcze sprawdźcie, co ta "osoba" musi zrobić - jako rezydent USA - żeby legalnie tę broń stamtąd wywieźć...

Pytanie powinno brzmieć - czy może tą broń z USA wywieźć.

A nie lepiej tą broń sprowadzić przez firmy, które się tym zajmują? Wiem, że wychodzi drożej, ale można sobie zaoszczędzić sporo kłopotów.

Czytałem o tym parę lat temu, więc nie do końca pamiętam, ale z tego co mi zostało w głowie: Wywiezienie broni wywiezieniu broni nie równe.
Jeżeli wywiezie pod pretekstem np. wzięcia udziału w zawodach, to papirologii mniej, ale jak ją sprzeda to będzie miał problemy (wysoka grzywna, więzienie).
Faktyczny eksport broni, tak żeby mógł Ci sprzedać, wymaga ogromnej ilości papirologi, stałych opłat (które są niezależne od ilości wywożonej broni) oraz długiego czasu oczekiwania - co powoduje że wywożenie jednej czy dwóch sztuk się zupełnie nie opłaca.

Dzień dobry.
Tak i ja słyszałem kompletnie nieopłacalne w stosunku do ilości problemów po fakcie. Ceny i wybór w sklepach USA kuszą- wiem bo widziałem ale trudno.

Tak siedze i czytam i zastanawiam sie ile to europejscy handlarze dokladaja do interesu aby dosponsorowac amerykanski przemysl zbrojeniowy ? ? ?

Bo przeciez sie nie oplaca !

Idąc Twoim tokiem rozumowania - gdyby to było takie opłacalne, proste i przyjemne to wszyscy sprowadzaliby broń z USA zamiast kupować w naszym lokalnym piekiełku.

Zapewne inna sprawa jak kupujesz hurtowe ilości jako podmiot koncesjonowany niż w przypadku gdy kupujesz broń jako Klient detaliczny.
Roboty pewnie tyle samo dla sprowadzenia "kontenera AR"ów" jak w przypadku sprowadzenia jednej sztuki.

MichalRobert pisze: ↑07 grudnia 2020, 09:26 Osoba przywożąca broń nie ma zamiaru wyrabiać sobie pozwolenia na broń w Polsce i chce mi ją sprzedać.

A ma ta osoba ochotę na wakacje w więzieniu federalnym? Bo jak nie, to niech się zainteresuje przepisami na temat eksportu broni z USA. Wywóz w celu odsprzedaży to właśnie eksport.

Bardzo odradzam takie manewry biorąc pod uwagę, że Stany to nie kraj z rozmokłej dykty. Anyway, to problem sprzedającego/eksportującego, a nie kupującego.

ITAR:

Maximum $1,000,000 per violation or imprisonment of up to twenty years, or both pursuant to 22 U.S.C. 2778(c)

Juz samo kupno broni w detalu w celu jej odsprzedazy to tzw "straw purchase" ...grozi za to 250k grzywny i do 10 lat w pasiakach.

Jak Kolega Rubicon powyżej napisał, jak również Montrala i inni
Więc jeżeli Twój znajomy z rezydenta Florydy zdecydowanie nie chce zmienić statusu na rezydenta Stark Prison, porzuć te dywagacje nt sprowadzania w ten sposób broni z USA