[ZTS] Karabin CZ527 Varmint .223 - modyfikacje

[Prince i Bowie]

Dzięki

[strk]

Porównanie 69grn Lapua (left) i Hornady 68grn (right):

Lapua wyraźnie krótsza mimo większej masy. Krótsza jest też powierzchnia prowadząca.

[Polpaj]

Zastanawiam się co powoduje chęć strzelania takimi drogimi pociskami 70 gn na 110 yard ? Zwykły Hornady 55 gn SPBT na 100 m przy dobrym prochu VV130, 22 gn robi jedną dziurkę. A chyba testowanie na 100 m pocisków po 2 zł nie przekłada się na dalsze dystanse. Chyba że 300 m i więcej to temat mnie bardzo ciekawi.

[strk]

W przyszłym tygodniu zacznę testy na 300m, a później większe dystanse. Chcę też trochę postestować COAL i CBTO.

[andwal]

Zastanawiam się co powoduje chęć strzelania takimi drogimi pociskami 70 gn na 110 yard ? Zwykły Hornady 55 gn SPBT na 100 m przy dobrym prochu VV130, 22 gn robi jedną dziurkę. A chyba testowanie na 100 m pocisków po 2 zł nie przekłada się na dalsze dystanse. Chyba że 300 m i więcej to temat mnie bardzo ciekawi.

Pochwal się tą "jedną dziurką" z 55gr pociskami bo pewnie nawet 1 MOA nimi nie zrobisz,lufa w moim potrzebowała minimum 69gr żeby coś wyszło na 100m nie wspomnę o 300m,więc przestań fantazjować kolego.

[strk]

Słusznie. Przerabiałem kombinację N130+55grn i wyniki "wow" to rzadkość była a bardziej przypadek.

[Polpaj]

Nie chodzi mi o chwalenie się a raczej o pomoc kolegom którzy szukają jak ja drogi. W mojej lufie kombinacja 21,8 gr VV 130 i 55,9 mm się sprawdziła i dlatego o tym napisałem. Podobne wyniki miałem na Lovexie 73,5 ale ten proch jest bardzo podatny na temperaturę i po zmianie 15 stopni w górę skupienie się skończyło.
Kilku moich znajomych strzelających na dalsze dystanse i to z dobrym skutkiem powiedziało mi że strzał na 300 m i więcej zmusza ich do robienia innej amunicji niż na 100 czy 200m. Tak że amunicja na 100m robiąca koniczynki nie musi dalej być też dobra. Zalecali mi testowanie amunicji od razu na 300m i tam szukanie naważki.

[Severin]

No dziwnym nie jest, już samo wprowadzenie VV133 - który z definicji jest na krótkie dystanse świadczy o konieczności zróżnicowanej elaboracji.

...i konia z rzędem kto zrobi legendarną koniczynkę 5 strzałami, bo pewnie znowu przeczytam/usłyszę, .... aaaa tam ten jeden odskok, to jakiś mój błąd itd ....

[Evito]

Bo to szczęśliwa 4-ro listna koniczyna to z tym 5 coś trzeba zrobić Broń bronią, amunicja amunicją, a umiejętności swoja drogą.

[strk]

Przyszły narzędzia pomiarowe,więc ku potomności zostawiam wyniki CBTO - cartrige base to ogive [inch] dla pocisku Hornady 75grn BTHP w mojej CZ527MDT.

Cartrige, magazine length: 1.942' CBTO
Cartrige, bullet jam/stuck: 1.925' CBTO
Cartrige, max safe length: 1.905' CBTO

Pomiary wykonałem zgodnie z tym oto materiałem:

[Evito]

Dobra - to ja też właśnie kupiłem 527 MTR tylko lupka przyjdzie, dotrę lufę (przy okazji łuski się przeformatują ogniowo) zamówię ciężkie pociski, vv540 i możemy się ścigać kogo cezetka robi mniejsze koniczynki

[strk]

Rękawicę podnoszę

Ciekaw jestem wyników z MTR - czy lufa tylko grubsza, czy jednak precyzyjna bardziej?

[Evito]

Ahh to masz standardową wersję varmint ?
To tak grubsza na pewno - 22mm przy wylocie i chyba dłuższa - przynajmniej takie miałem wrażenie w porównaniu modeli w sklepie
Bardziej masywne łoże i masa całej broni - naprawdę czuć że jest to broń ciężka.
Ale od strony użytkownika najbardziej rzuca się w oczy zupełnie inna charakterystyka spustu - w MTR nie ma przyspiesznika. Spust praktycznie nie ma ruchu jałowego ani przed ani po przełamaniu. Nie wiem czy cała droga spustu ma chociaż cały milimetr. Mam wrażenie że nawet na najniższym ustawionym oporze jest minimalnie twardszy niż w wersji varmint.

[strk]

Cóż, mam varminta z tak zrobionym spustem, że kolega że stanowiska obok z MTR był zaskoczony.

Kill switch - naciskasz i strzał.

[Evito]

Muszę pomyśleć jak dobrać się do sprężynki oporowej spustu bo nawet po wykręceniu śrubki regulacyjnej sprężyna jest dosyć skompresowana i stawia ok. kilograma oporu. podmiana lub delikatne skrócenie tej sprężyny wiele by zmieniło. 600-700g zupełnie by mi wystarczyło - nie potrzebuję oporu przyspiesznika do szczęścia