Nóż ostatniej szansy....
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2918
- Rejestracja: 29 listopada 2002, 21:32
- Tematy: 65
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
O co chodzi z tymi automatami? Naprawdę to tak kręci?
Pytam bo w swoich badaniach nad ich naturą testowałem dwa. To fakt, dość pośledniej jakości; Mikov kilkanaście już lat temu i jakaś PUMA kilka.
Fakt też jednak, że szlag trafił sprężyny w obu, zatem wnioski mam takie:
- po złamaniu sprężyny można automatem przyciskać co lżejsze papierki, bo do niczego innego się już nie nadaje
- przed jej pęknięciem nóż otwiera się sam malowniczo i nie wiadomo po co, bo jego użyteczność jest taka sama jak zwykłego a mechanika znacznie bardziej złożona i zawodna
- kilkadziesiąt rutynowych otwarć wybranego noża rozkładanego kciukiem pozwala osiągnąć zbliżone do sprężyny tempo jego otwierania, wzbogacone PEWNOŚCIĄ skuteczności
- jeśli miałoby chodzić o OSTATNIĄ szansę (a bodaj o to chodzi), na automat nie liczyłbym NIGDY. Jeśli chodzi o niezawodność, różnica przypomina różnicę między prostackim rewolwerem a arcydziełem mechaniki - pistoletem, któremu wystarczy nie zbita spłonka i też można nim przyciskać papierki, tylko że i cięższe.
Pytam bo w swoich badaniach nad ich naturą testowałem dwa. To fakt, dość pośledniej jakości; Mikov kilkanaście już lat temu i jakaś PUMA kilka.
Fakt też jednak, że szlag trafił sprężyny w obu, zatem wnioski mam takie:
- po złamaniu sprężyny można automatem przyciskać co lżejsze papierki, bo do niczego innego się już nie nadaje
- przed jej pęknięciem nóż otwiera się sam malowniczo i nie wiadomo po co, bo jego użyteczność jest taka sama jak zwykłego a mechanika znacznie bardziej złożona i zawodna
- kilkadziesiąt rutynowych otwarć wybranego noża rozkładanego kciukiem pozwala osiągnąć zbliżone do sprężyny tempo jego otwierania, wzbogacone PEWNOŚCIĄ skuteczności
- jeśli miałoby chodzić o OSTATNIĄ szansę (a bodaj o to chodzi), na automat nie liczyłbym NIGDY. Jeśli chodzi o niezawodność, różnica przypomina różnicę między prostackim rewolwerem a arcydziełem mechaniki - pistoletem, któremu wystarczy nie zbita spłonka i też można nim przyciskać papierki, tylko że i cięższe.
Go ahead - make my day.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1772
- Rejestracja: 01 kwietnia 2003, 21:06
- Tematy: 38
- Lokalizacja: ex Oriente (lux)
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Trzy stówy za latarkę Trzeba być kompletnym świrem :D :D :D
Masz tu taniego Byrda: http://budo.net.pl/viewtopic.php?t=42567
Masz tu taniego Byrda: http://budo.net.pl/viewtopic.php?t=42567
"Próżność jest moim ulubionym grzechem."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 198
- Rejestracja: 22 stycznia 2003, 17:09
- Tematy: 2
- Lokalizacja: gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Tomacik, odpowiem, ale zaznaczam ze nie jestem jakims fanem automatow. Wlasnie w automatach uwidacznie sie dokladnie, ze drozsze jednak jest czasami duzo lepsze. W skromnej kolekcji posiadam jeden, Microtech Amphibian Auto, nabylem zainspirowany artykulem na stronie Pitera i z jego pomoca. Powiem krotko, poezja dzialania, wykonania, prostoty i mocy. Narzedzie ostre jak brzytwa, perfekcyjnie wykonane, a otwiera sie z taka moca ze trzeba mocno trzymac by nie wyskoczyl z dloni. Kontrukcja taka ze nie ma sie co popsuc.. poprostu jak na moje skromne wymagania ideal. Gwarancja oczywiscie dozywotnia, z tego co pamietam Piter obiecal posredniczyc w ew reklamacji - ale te nigdy sie nie zdarzaja
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2918
- Rejestracja: 29 listopada 2002, 21:32
- Tematy: 65
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Zgodzę się, że automat może być poezją działania, wykonania czy mechaniki. Ale nie prostoty chyba...
Moc nie ma tu jednak raczej nic do rzeczy - chyba że chodzi Ci o tę moc, z jaką sprężyna działa. To jednak, że trudno go wtedy utrzymac w ręku to zaleta dość kontrowersyjna...
Nie jestem przeciwnikiem sprężyn. Po prostu opisałem swoje doświadczenia, a po zastanowieniu - wnioski z niego. Kiedy już tę sprężynę otworzysz guzikiem, otrzymujesz po prostu... nóż.
Ja to robię kciukiem i mnie to będzie działać, dopóki będę miał kciuk, nie sprężynę.
Moc nie ma tu jednak raczej nic do rzeczy - chyba że chodzi Ci o tę moc, z jaką sprężyna działa. To jednak, że trudno go wtedy utrzymac w ręku to zaleta dość kontrowersyjna...
Nie jestem przeciwnikiem sprężyn. Po prostu opisałem swoje doświadczenia, a po zastanowieniu - wnioski z niego. Kiedy już tę sprężynę otworzysz guzikiem, otrzymujesz po prostu... nóż.
Ja to robię kciukiem i mnie to będzie działać, dopóki będę miał kciuk, nie sprężynę.
Go ahead - make my day.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 198
- Rejestracja: 22 stycznia 2003, 17:09
- Tematy: 2
- Lokalizacja: gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ja to zazwyczaj robie o krawedz kieszeni spodni.. Glownie gdy znajde ofiare nie znajaca jeszcze systemu veave, i twierdzaca ze szybciej wyjmie i otworzy swoj automat z kieszeni niz ja swoj manual
Bedzie okazja to dam Tobie zajrzec do Amphibiana, przekonasz sie ze to piekne i proste.
A na koniec przyznaje Tobie racje, nie ma nic lepszego niz DOBRY manual ( z veave )
Bedzie okazja to dam Tobie zajrzec do Amphibiana, przekonasz sie ze to piekne i proste.
A na koniec przyznaje Tobie racje, nie ma nic lepszego niz DOBRY manual ( z veave )
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1772
- Rejestracja: 01 kwietnia 2003, 21:06
- Tematy: 38
- Lokalizacja: ex Oriente (lux)
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 198
- Rejestracja: 22 stycznia 2003, 17:09
- Tematy: 2
- Lokalizacja: gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
jesli chetnych do zakladu jest sporo, lub impreza gdzie czesto chcesz sie pochwalic - prawdy jest w tym duzo. Czy to levis czy M65 - po kilkudziesieciokrotnym uzyciu jest co naprawiac w spodenkach - ale gdyby uzywac go z rozsadkiem ( wtedy kiedy trzeba ) nie zaszkodzi spodenka. I takie spotrzezenie, nie jest to niemozliwe, ale trudniejsze niz zwykle - chodzi o otwarcie noza z kieszeni krotkich spodni - i moze byc zawodne niestety. Mowie o spodenkach sportowych bo krotkie wersje bojowych czy para - tu juz nie ma problemu.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1772
- Rejestracja: 01 kwietnia 2003, 21:06
- Tematy: 38
- Lokalizacja: ex Oriente (lux)
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Tonio
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5548
- Rejestracja: 09 lipca 2003, 23:42
- Tematy: 135
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1772
- Rejestracja: 01 kwietnia 2003, 21:06
- Tematy: 38
- Lokalizacja: ex Oriente (lux)
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Nie znam Gerbera (wygląda dość obrzydliwie ) ale zanim zamówisz M21 weź go do ręki dwa razy. Ja zamówiłem po pierwszym razie i mogę tylko dziękować Testonowi że był tak miły i zamienił się ze mną na Kershawa Storma II -- tak jak pisałem Grześkowi jest to nóż bardzo niewdzięczny w noszeniu. Co prawda odwdzięcza się innymi zaletami ale jakoś nie czułem potrzeby wychodzenia przez zamknięte drzwi czy okna.
Co nie znaczy że nie kupię przy najbliższej okazji Shrapnela :D
A, oba będzie trudno zamknąć lewą ręką.
Co nie znaczy że nie kupię przy najbliższej okazji Shrapnela :D
A, oba będzie trudno zamknąć lewą ręką.
"Próżność jest moim ulubionym grzechem."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 974
- Rejestracja: 13 czerwca 2004, 00:41
- Tematy: 63
- Lokalizacja: Otwock
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
O to to to, Shrapnel dobra rzecz, Shrapnela warto miećM_A_P pisze: Co nie znaczy że nie kupię przy najbliższej okazji Shrapnela :D
A jak pięknie leży poziomo z tyłu na pasie . Pod luźna bluzą nic nie widać.
A w łapce jak leży. No po prostu miód z cebulą :lol:
po co takie półśrodki , nie ma to jak prawdziwa brzytwaM_A_P pisze:A jak za duży to CRKT F4 -- nosi się jak medalik a tnie jak brzytwa
Smoka zabić jest trudno, ale starać się trzeba.