1 - jest to możliwe, trzeba się zastanowić jak zrobić "wzorzec" i do jakich wielkości można się odnieść.
Spec-e mogą nie wiedzieć, ale temat zrozumie inrz.magazynier
Wszyscy wiemy, że urządzenie jest bardzo proste, tylko powiedz, jak zrobić, a dalej już damy radę.
Może Czesi coś powiedzą na temat metody klonowania:
Doskonała dokładność pomiarowa, fabrycznie skalibrowane +/- 0,02%
2 - zależnie od potrzeb przeznaczenia, np.
Dokładność >= 99.5 % kalibracja i sprawdzenie wg wzorca
Poniżej - nie wymagana.
3 - 0.5-1% realna wartość dla wszystkich małych przyrządów. Jak ktoś napisał 0.02% lub 0.14%, to po to żeby zwiększyć wartość urządzenia i sprzedawać.
4 - Chronografy PL mają większy zakres, są powtarzalne, bardziej odporne na zakłócenia i rozwojowe. Udowodnię za jakiś czas, że może pokazać na wyświetlaczu 10000 m/s.
Yurko pisze:Można powiedzieć, że Czesi stosują bardziej "agresywny marketing". Mnie denerwuje też coś takiego, co można zobaczyć, gdy tylko się wejdzie na ich stronę:
Chyba nie sądzisz, że Czesi ze swoim chrono pojawili się w Łazach przypadkiem. Mają tam grono swoich zwolenników i wypowiedzi Gabro nie pozostawiają złudzeń.
radecek pisze:1 - jest to możliwe, trzeba się zastanowić jak zrobić "wzorzec" i do jakich wielkości można się odnieść.
Spec-e mogą nie wiedzieć, ale temat zrozumie inrz.magazynier
Wszyscy wiemy, że urządzenie jest bardzo proste, tylko powiedz, jak zrobić, a dalej już damy radę.
Tylko, że "wzorzec" musi podawać wartość najbliższą realnej. Tu ma być to prędkość.
Bez "wzorca" skalibrowanego nie jesteś w stanie wykorzystać metody 3 szt. chrono do kalibracji jednego z nich.
Chrono mierzy czas, nie prędkość. Żeby dostać prędkość trzeba znać drogę przebytą przez pocisk w zmierzonym czasie.
Jak nie masz drogi to nie obliczysz prędkości.
To chyba co napisałem powyżej inżynier magazynier zrozumie.
I jeszcze raz podkreślę, metoda którą opisałeś nie nadaje się do kalibracji chrono.
PODSUMOWANIE:
Urządzenie typu R2 i MK3 można skalibrować przy użyciu suwmiarki i woltomierza spiętego z komputerem, żeby mieć możliwość monitorowania spadku napięcia w funkcji czasu.
Z przebiegiem spadku napięcia w czasie nikt się nie pomyli bo to zapiszemy sobie w pliku z duża dokładnością, rzędu mikrosekundy.
Drogę przebyta przez pocisk to odległość miedzy bramkami. Zmierzyć suwmiarka. Dwie wymienione wielkości wykorzystać do obliczenia prędkości.
Nawet jak się ktoś pomyli o 1mm (bardzo dużo), to przy bramkach rozstawionych w odległości 50mm, błąd wyliczonej prędkości będzie max 2%. Idealnie dla amatorskiego urządzenia.
Całe dywagacje na temat kalibracji i dokładności R2 i MK3 można sobie wsadzić w d...... Nie interesuje mnie, że AirChrony podaje kosmiczną dokładność.
Jak osobiście chciałbym konkurować z AirChrony to podał bym w folderze, że mam urządzeni o jeszcze większej dokładności i za niższą cenę. Zainwestował w reklamę i zaoferował organizatorom dużych zawodów pomiar prędkości bez kosztów dla organizatora.
Tak z ciekawości, czy ten woltomierz musi być dokładny? Bo porównałem kiedyś ze sobą wzorce napięciowe AD586M i MAx6250A. Jeden jest daje napięcie referencyjne 5V +/- 2mV a drugi to samo tylko +/-1mV (initial error) Takie wzorce są stosowane w lepszych woltomierzach, tylko jest jeden problem. Okazało się że 1V w firmie Maxim nie jest równe 1V w firmie Analog Devices. Różnica była rzędu 10mV, chociaż ob przyrządy działały bardzo stabilnie i były zgodne z innymi wzorcami ale tylko tej samej produkcji...
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria"Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Woltomierz w pomiarze czasu nie jest potrzebny. Lepiej oscyloskop cyfrowy. Chrono ma pomiar napięcia na czujnikach, ale tylko przy serwisie, żeby sprawdzić, czy się czujniki za zabrudziły lub uszkodziły.
Oczywiście nie sugerowałem używania woltomierza, tylko zwracam uwagę na fakt, że z "wzorcami" pewnych wielkości fizycznych bywają problemy. Jeśli można się ograniczyć do metrów i sekund, a wielkości elektryczne traktować tylko pomocniczo. tak jak właśnie gdy oglądamy sobie oscyloskop, to po co sobie komplikować. Ale przyznaje, że jestem laikiem i nie wnikam w szczegóły.... Inna sprawa to, ogólne spostrzeżenie dotyczące przyrządów pomiarowych różnych firm. Nawet tym dobrym zdarza się, że wyniki się różnią. To że jednak są dobre można stwierdzić po powtarzalności i trzymaniu pewnego standardu. A zdaje się, że konkurencji trochę tej powtarzalności brakuje, dobrze zauważyłem? Gdyby wyniki były powtarzalne, moglibyśmy sobie ustalić jakiś przelicznik typu ile procent więcej pokaże AirChrony albo że to będzie coś typu "ax+b"
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria"Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Woltomierz czy oscyloskop, nie ma znaczenia. I tak mierzymy czas miedzy dwoma odchyleniami od stanu "stabilnego" (pocisk nie przysłania odbiornika).
Jaka jest amplituda nie ma znaczenia.
Ja akurat taki mądry to nie jestem. Rozumiem, że odległość mamy jaką mamy i wynika z konstrukcji urządzenia i na prawdę to mierzymy tylko czas i tylko taki wzorzec jest nam potrzebny. Ale jak tu wszyscy piszecie, sygnał nie jest idealny. Oscyloskop daje nam taką fajną rzecz, że nie musimy zgadywać co ma nam ten pomiar zaczynać i kończyć. Może gdybym taki wykres zobaczył choć jeden raz, już bym później wiedział i woltomierz by mi wystarczył. Tyle, że myślę, że z oscyloskopem i tak jest fajniej. Takie pytanie ten wzorzec daje sygnał raczej zbliżony do ideału, prawda? Raczej, nie naśladuje rzeczywistości. Czy to może znaczyć, że np. będzie idealny do skalibrowania mojego R2 ale czy dla czeskiej kopii też?
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria"Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
Odpowiedz systemu (spadek napięcia) na przelatujący pocisk zależy od: światła szczątkowego docierającego do odbiornika (słonecznie, pochmurno ...), wielkość pocisku, prędkość pocisku, i jeszcze parę innych .....
4. Uważam że Chrona MK3 mają niemal identyczne zastosowanie i identyczną dokładność jak R2. Są niestety droższe. Różnice miedzy nimi mogą być (tylko moje podejrzenie) w obróbce sygnału analogowego i zamianie go na cyfrowy.
Air Chrono MK3 ma certyfikat TUV SUD i jest fabrycznie kalibrowane: "excellent measurement accuracy - factory calibrated to within +/- 0,02% proved by TÜV SÜD certificate !!"
Został uznany przez WHFTO oficjalnym chronografem
A Włosi... czeski film, nikt nie wie o co chodzi: 2 -3 m/s różnicy ...
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2019, 22:58 przez radecek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wiem, czy dobrze liczę, według tego na każde 3 cm śrut zwalnia czasami nawet o ponad 1m/s ? Włosi rzeczywiście nakręcili "czeski film" ! Co do energii, to wygląda na to, że ustawiony jest inny ciężar śrutu. Licząc w drugą stronę jeden ma 0.547 a drugi 0,510. Chyba że ustawili to samo, tylko jeden źle liczy. Mój "chińczyk" tak czasami robi i wtedy trzeba mu wyjąć na chwilę bateryjki...
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria"Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)