pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator match
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2388
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
To już zależy którego rabina spytasz :D. Ja bym skorygował kolejność, ktoś inny ustawił by je w jeszcze innej kolejności. Tyle tylko, że wymieniłeś wszystkie liczące się modele współczesne.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 164
- Rejestracja: 31 sierpnia 2015, 20:33
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Ciekawy temat tak ogólnie z tym absorberem. W sumie odrzut występuje już po strzale i nie ma wpływu na wynik. Kwestia absorbera lub jego braku, po strzale, to już kwestia analizy samego strzału a nie jego efektywności. Można chyba się nauczyć czytania zachowania broni po strzale względem jego efektywności bez względu na obecność lub brak absorbera - tak wnioskuję.Dexter pisze: ↑10 lutego 2024, 23:26 Chyba jest istotna. Skoro jedni chcą go nie mieć bo im widocznie przeszkadza a inni chcą go mieć. Ja muszę mieć odrzut taki jak jest w pneumatyku bez absorbera ponieważ ten znikomy odrzut i zachowanie muszki po strzale doskonale informuje mnie o tym czy strzał był oddany dobrze czy nie i co zrobiłem nie tak. Tzn obecnie i tak to wiem i to zwykle zanim śrut do tarczy doleci:D ale jakoś wolę z odrzutem niż bez. Jak muszka po strzale idzie mi pionowo do góry i wraca na swoje miejsce to będzie w tarczy dycha najprawdopodobniej. Bez tej informacji od muszki jakoś strzela mi się gorzej.
Większość strzelców na tyle mało interesuje się samą bronią, że czy to mają cz nie, czy wyregulowane czy rozregulowane- jak są dobrzy to.intak strzelą dobrze i pewnie wzruszą ramionami jak ich spytasz o absorber w ich pistolecie . Albo spytają "a co to jest?". Nie przeceniaj takich pierdół. Najważniejsze to jak w łapie siedzi i czy spust Ci pasuje. Ma się przyjemnie strzelać Tobie a czy ma milion regulacji czy pół miliona czy tylko tyle co niemal nic, czy ma bajery czy nie ma to jest sprawa drugorzędna i bardziej dla marketingowców xd.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 164
- Rejestracja: 31 sierpnia 2015, 20:33
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
No to mogę założyć chyba, że bez względu co wybiorę z powyższej listy, to i tak będę zadowolony, a sprzęt i tak będzie mnie wyprzedzał istotnie
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2388
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Jakie "po"? Pistolet i śrut zaczynają przyspieszać jednocześnie. Chyba, że jest absorber to absorber i śrut zaczynają przyspieszać jednocześnie a pistolet stoi do momentu kiedy absorber zacznie hamować. A przez to, że hamuje dużo wolniej niż przyspieszał śrut - odrzut jest niewyczuwalny niemal. Dalszej części Twojego posta chyba nie zrozumiałem :D. Ale jeszcze raz- to ma trzeciorzędne znaczenie. Medale po świecie zdobywa i fwb i morini i steyr i Waldek. Z nich Morini ma najmniej regulacji i bajerów a Waldek 500 chyba najwięcej ale jakoś żeby to się przekładało na wyższość jednego nad drugim to nie widzę ani ja ani też jakos światowa czołówka :D w ujęciu "statystycznym". Jakby to było takie proste to byś po prostu wybrał pistolet wygrywający najwięcej medali w pś i miał pewność, że masz najlepszy. Ale to nie tak działa :D.
Nie wiem czy będziesz. Ja zmieniłem cm162 stare na cm200 i nie zacząłem strzelać lepiej (ani gorzej z resztą). Potem z ciekawości miałem lp500 i lepiej mi się strzelało z obu moriniakow. Sprzedałem. Ja zostaję przy Morinich a Tobie może się lepiej strzelać z steyra czy fwb. To nie to, że któryś jest lepszy. Ma być lepszy DLA Ciebie. To jak wybór gaci. Mają dobrze na D leżeć i komfortowo na ptaku ale przecież nie polecę Ci moich gaci jako najlepszych :D.
Nie wiem czy będziesz. Ja zmieniłem cm162 stare na cm200 i nie zacząłem strzelać lepiej (ani gorzej z resztą). Potem z ciekawości miałem lp500 i lepiej mi się strzelało z obu moriniakow. Sprzedałem. Ja zostaję przy Morinich a Tobie może się lepiej strzelać z steyra czy fwb. To nie to, że któryś jest lepszy. Ma być lepszy DLA Ciebie. To jak wybór gaci. Mają dobrze na D leżeć i komfortowo na ptaku ale przecież nie polecę Ci moich gaci jako najlepszych :D.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 164
- Rejestracja: 31 sierpnia 2015, 20:33
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Zgadzam się całkowicie
Wszystkie te pistolety i tak są duuuużo lepsze ode mnie, i wiem, że istnienie lub brak jakiejś regulacji nie wpłynie na moje wyniki istotnie. A właściwie to nie wpłynie zupełnie.
Cieszę się, że mogłem dowiedzieć się tyłku rzeczy od Was n.t. tych pistoletów. Wiadomo, że na wynik to nie wpłynie, ale jak można mieć coś więcej za podobną cenę, to czemu nie...? :
Ale zachęcam do dalszej dyskusji co warto, co słabe, a co wyjątkowe w poszczególnych modelach
Wszystkie te pistolety i tak są duuuużo lepsze ode mnie, i wiem, że istnienie lub brak jakiejś regulacji nie wpłynie na moje wyniki istotnie. A właściwie to nie wpłynie zupełnie.
Cieszę się, że mogłem dowiedzieć się tyłku rzeczy od Was n.t. tych pistoletów. Wiadomo, że na wynik to nie wpłynie, ale jak można mieć coś więcej za podobną cenę, to czemu nie...? :
Ale zachęcam do dalszej dyskusji co warto, co słabe, a co wyjątkowe w poszczególnych modelach
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2388
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Czasem mnogość tych regulacji wszystkiego powoduje takie szukanie tego idealnego ustawienia i częste kręcenie, zmienianie tego o milimetr, tego odrobinkę... I jakoś chyba się rozprasza ta uwaga która powinna być skupiona może gdzieś indziej. Dlatego dla mnie Moriniaki są fajne bo masz mało regulacji wszystkiego. Nie kusi mnie żeby sobie przekręcić w pionowej osi język spustowy bo się nie da xd. Ani pogłębić lub splycic szczerbinki. Ani jej przysunąć albo odsunąć. Moriniaki mają regulacji tyle co kot napłakał co pozwala mi się skupić na strzelaniu bo i tak wiele sobie nie pokręcę więc o tym nawet nie myśle. Przecież z milionem regulacji strzelał bym JESZCZE gorzej niż obecnie :D.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 501
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009, 13:20
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Na przekór odpowiem, że właśnie dlatego, że nie jesteśmy z czołówki:)
Steyr, w moim odczuciu, ma 2 minusy dla takich ludzi jak my (zaznaczam od razu jeszcze raz, że w MOIM ODCZUCIU - popartym jedynie 2tygodniami strzelania z ich karabinu i kilkoma podejściami do pistoletu oraz rozmów z użytkownikami pistoletów na bardzo różnym poziomie).
1, ten bardziej mierzalny, to problem z jakością części zamiennych. Póki pistolet jest nowy to wszystko na ogół działa ok. Problem gdy coś się zużywa i trzeba wymienić. Wtedy, na ogół, pistolet przestaje być powtarzalny (nie że strzału na strzał, ale w perspektywie czasu) i regularnie trzeba wszystko regulować i kontrolować (zarówno prędkość jak i waga spustu). Więc jak ci topowi mają kadrowego rusznikarza który o to dba to jest fajnie. Gorzej z szarym uzytkownikiem
2, mniej mierzalny ale dla mnie osobiście ważniejszy, acz całkowicie subiektywny. Często w środowisku mówi się,że jakiś sprzęt coś nam wybacza, jakieś błędy itd. nie wiem czym jest to podyktowane. Może rękojeść, która trzymamy z jakimś lekkim luzem, może milion innych rzeczy. Nie mam pojęcia. Natomiast (ponownie podkresle - DLA MNIE) Steyr jest cudownym sprzętem do strzelania mocnych 10. Naprawdę, z niczego innego nie wchodziło mi tyle pięknych, soczystych 10 co ze steyrow. Problem polega na tym, że jak coś skopiemy, co powinno nam dać przyzwoite 9, to ze steyra wchodzi 7. Te soczyste 10 są wspaniałe dla czołówki. Przy ich statyce, technice i tysiącach poświęconych godzin wygląda to naprawdę miodnie. Tylko ja nie znalazłem przełożenia przy swojej statyce i technice na to. Ale tak jak mówię, to czysto subiektywne i nie umiem tego fachowo wyjaśnić. Acz nie jest to tylko moje zdanie na ich temat.
Przez to właśnie nie dziwi mnie ilość topowych zawodników strzelających ze steyra. Ale amatorom po prostu nie polecam
FWB 700 Alu, Anschutz 54 Supermatch, Iż 46, Hammerli 280 i wiele, wiele więcej
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2388
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
No ja mam serwisowe przygody ze Steyrami np takie, że ustawiam prędkość, jest super, dokręcam rękojeść z powrotem na miejsce- prędkość się rozjeżdża. Tego typu smaczki :D.
Jak chodzi o odczucia ze strzelania mam podobne. To co na moje oko powinno być "słabą dziewiątką" patrząc na swój błąd, obserwując przyrządy przy strzelaniu z Moriniaka- ze Steyra (i co dziwne, w zasadzie obojętne którego...) będzie słabą ósemką. Też nie umiem tego wyjaśnić ale określenie, że jakiś pistolet bardziej wybacza błędy a inny mniej bardzo pasuje. I steyry wybaczają mniej, sporo osób to mówi.
Jak chodzi o odczucia ze strzelania mam podobne. To co na moje oko powinno być "słabą dziewiątką" patrząc na swój błąd, obserwując przyrządy przy strzelaniu z Moriniaka- ze Steyra (i co dziwne, w zasadzie obojętne którego...) będzie słabą ósemką. Też nie umiem tego wyjaśnić ale określenie, że jakiś pistolet bardziej wybacza błędy a inny mniej bardzo pasuje. I steyry wybaczają mniej, sporo osób to mówi.
- mari0
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 222
- Rejestracja: 25 lutego 2017, 20:45
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Chorzów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Kolejność w tym przypadku już ma najmniejsze znaczenie. Teraz najlepiej jakbyś pochodził po klubach i zapytał jakie mają pistolety w celu pokazania i pomagania. Tylko tak będziesz wiedział co Ci najlepiej przypisuje.
Anschütz 54X
Steyr EVO10
Walther GSP .22 LR + .32 S&W
Morini 162E - już w innych dobrych rękach
Pardini P10 - już w innych dobrych rękach
Steyr EVO10
Walther GSP .22 LR + .32 S&W
Morini 162E - już w innych dobrych rękach
Pardini P10 - już w innych dobrych rękach
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 164
- Rejestracja: 31 sierpnia 2015, 20:33
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Dziękuję Koledzy za wszystkie porady i sugestie, wszystkie sobie zapisałem i biorę pod uwagę, dla mnie są bardzo cenne i wartościowe.
Teraz to już faktycznie pozostaje mi się poprzymierzać na żywo, trochę możliwości mam, zobaczymy jak wyjdzie
Teraz to już faktycznie pozostaje mi się poprzymierzać na żywo, trochę możliwości mam, zobaczymy jak wyjdzie
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10256
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 193
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
W kwestii pistoletów pneumatycznych Pardinii.
Wielokrotnie widziałem zawodników strzelajacych z P10, K10 i K12.
Pierwszy to klasyczny pistolet PCA, ale dwa następne to już PCP.
Zapewne FWB, Steyr, Morini i Walther (kolejność jest przypadkowa) są popularniejsze, ale i z Pardiniego da się celnie strzelać
Mam kolegą co z K12 robi jak to się mówi "wyniki". Ja mam jedynie K10 ale i on jest bardzo fajny.
https://zapodaj.net/plik-kHUQB57HUO
Wielokrotnie widziałem zawodników strzelajacych z P10, K10 i K12.
Pierwszy to klasyczny pistolet PCA, ale dwa następne to już PCP.
Zapewne FWB, Steyr, Morini i Walther (kolejność jest przypadkowa) są popularniejsze, ale i z Pardiniego da się celnie strzelać
Mam kolegą co z K12 robi jak to się mówi "wyniki". Ja mam jedynie K10 ale i on jest bardzo fajny.
https://zapodaj.net/plik-kHUQB57HUO
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 164
- Rejestracja: 31 sierpnia 2015, 20:33
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Nie ukrywam, że mam ciągoty do Pardini K12, ale to dlatego, że mam już Pardiniego .22LR i pasuje mi bardzo. Poza tym, ergonomia chwytu, prawdopodobnie jest też bardzo podobna, co byłoby dużą zaletą przy treningu. Wyposażenie też jest dobre, chyba 2 kartusze, absorber, pełna regulacja szczerbiny (w tym obrót też chyba), dry-fire, wygląda bardzo ładnie, no w sumie wszystko co potrzeba. No i cena jest zachęcająca, bo za nówkę poniżej 8 tyś zł. Marka sama w sobie uznana (choć mam pewne złe doświadczenia i obawy - są w innym wątku, oby jednostkowe).
Kusi bardzo spróbować innych marek, żeby wiedzieć i doświadczyć. Mam jeszcze zamiar poszukać i poprzymierzać.
Ale oferta Pardini jest dobra teraz.
Kusi bardzo spróbować innych marek, żeby wiedzieć i doświadczyć. Mam jeszcze zamiar poszukać i poprzymierzać.
Ale oferta Pardini jest dobra teraz.
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2024, 07:19 przez chrumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yurko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1518
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, 20:36
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Właśnie! Od czego są Koledzy jak nie od tego, by pozwolili się przymierzyć do czegoś innej marki. Nie ma sensu by w ty, celu od razu "biegać" do sklepu.
A trzymanie się jednej marki ma pewien sens. Możesz mieć nadzieję, że to coś do czego jesteś przyzwyczajony. Jak ktoś tu kiedyś pisał, nie chodzi o to, by kupić jakiś najlepszy pistolet, który wszyscy chwalą, ale taki który jest najlepszy konkretnie dla nas.
A trzymanie się jednej marki ma pewien sens. Możesz mieć nadzieję, że to coś do czego jesteś przyzwyczajony. Jak ktoś tu kiedyś pisał, nie chodzi o to, by kupić jakiś najlepszy pistolet, który wszyscy chwalą, ale taki który jest najlepszy konkretnie dla nas.
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria" Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1405
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 46
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Jestem amatorem i to dość słabym, ale podzielę się mimo wszystko swoim doświadczeniem.
Co do Steyrów i ich serwisu to problem jest taki, że trudno jest zrobić serwis dobrze. Największe wyzwanie jest wtedy kiedy ktoś użyje niewłaściwych smarów/środków do czyszczenia. W niedługim czasie albo smary gęstnieją, albo klei się do nich kurz i robi się kłopot z poprawnym działaniem absorbera odrzutu (tego ciężarka wewnątrz, nie dziurek w lufie). Poza tym serwisowałem tych Steyrów kilkanaście i w co drugim po serwisie kogoś bez przygotowania był ten kompensator źle poskładany i lub niewyregulowany.
Jednocześnie z takich klubowych Steyrów padalców, co to w nich nie działał za dobrze regulator, miały rozrzuty prędkości i nieczynny kompensator dobrzy zawodnicy walili wyniki aż miło.... Czyli co technika strzelca to technika.
Teraz o samych modelach. Osobiście próbowałem Walthera na CO2, Steyra LP10, P8X, Morini 162E i EI, 2xLP400, kilka FWB, kilka PCA (w tym FWB103, Pardini,... ).
P8X jest doskonały dla tych co nie chcą odrzutu. Możliwości regulacji, jakość mechanicznego spustu... sama bajka. Ale nie mogłem z niego dobrze strzelać. Wyniki miałem zawsze gorsze od tych z baaaardzo wiekowego Morini 162E.
Morini był moim pierwszym PCP (kupiony zabytek od Wasabiego - dzięki!). Nie umiałem wtedy w ogóle strzelać i nie wiedziałem o co tak naprawdę chodzi w PPN. Na Moriniaku zobyłem pierwsze szlify i pierwsze lepsze wyniki. A potem wydawało mi się, że jak kupię sobie Steyra to teraz dopiero postrzealam. Hehehe....
Moriniaka sprzedałem i kupiłem Steyra. Nie tylko nie było lepiej, ale sporo gorzej, niezależnie od kombinowania z ustawieniami.
Zmieniłem na P8X - było sporo lepiej, na pewno przyjemniej, ale nadal nie miałem wyników jak z Moriniaka...
Podobnie z LP400 którego szczerze nie lubiłem za mechanikę... jakiś taki był "suchy", nie czułem w ogóle jak strzelał. Tak, że myślałem, że może mam jakiś felerny i kupiłem drugi dla porównania. Ale był identyczny....
Finalnie zacząłem ścigać po kraju i portalach tego pierwszego Moriniego bo powstał po nim ogromny sentyment. Nie mogłem go namierzyć więc kupiłem nowszego EI. To znacznie poprawiło wyniki i nastrój, ale w nowszych Morini był już zupełnie inny grip który totalnie mi nie leżał. I wreszcie pewnego dnia pojawił się mój ex-Morini na OLX.
Szybko go odkupiłem, resztę szybko sprzedałem i do dzisiaj go mam.
Morini jest prosty, bez tych bajerów anty-odrzutowych co pozwala mi doskonale widzieć i czuć co poszło nie tak. Bez-odrzutowe bajeranckie pistolety są nie dla mnie.
A rekord świata nadal chyba nadal należy do Moriniego 162EI? Pewnie nie bez przyczyny?
Szkoda, że potrzebowałem tyle lat i tyle pieniędzy (patrz lista posiadanych modeli i przelicz na tys. złotówek) żeby doświadczy na własnej skórze, że w prostocie jest metoda.
Niestety od dwóch lat nie strzelam wcale PPN bo musiałem czas poświęcić na inne sprawy w życiu. Ale Morini 162E czeka na swój dzień. Jeszcze raz dzięki Wasabi (i Zawisz) za to, że kiedyś go od Was nabyłem!
Co do Steyrów i ich serwisu to problem jest taki, że trudno jest zrobić serwis dobrze. Największe wyzwanie jest wtedy kiedy ktoś użyje niewłaściwych smarów/środków do czyszczenia. W niedługim czasie albo smary gęstnieją, albo klei się do nich kurz i robi się kłopot z poprawnym działaniem absorbera odrzutu (tego ciężarka wewnątrz, nie dziurek w lufie). Poza tym serwisowałem tych Steyrów kilkanaście i w co drugim po serwisie kogoś bez przygotowania był ten kompensator źle poskładany i lub niewyregulowany.
Jednocześnie z takich klubowych Steyrów padalców, co to w nich nie działał za dobrze regulator, miały rozrzuty prędkości i nieczynny kompensator dobrzy zawodnicy walili wyniki aż miło.... Czyli co technika strzelca to technika.
Teraz o samych modelach. Osobiście próbowałem Walthera na CO2, Steyra LP10, P8X, Morini 162E i EI, 2xLP400, kilka FWB, kilka PCA (w tym FWB103, Pardini,... ).
P8X jest doskonały dla tych co nie chcą odrzutu. Możliwości regulacji, jakość mechanicznego spustu... sama bajka. Ale nie mogłem z niego dobrze strzelać. Wyniki miałem zawsze gorsze od tych z baaaardzo wiekowego Morini 162E.
Morini był moim pierwszym PCP (kupiony zabytek od Wasabiego - dzięki!). Nie umiałem wtedy w ogóle strzelać i nie wiedziałem o co tak naprawdę chodzi w PPN. Na Moriniaku zobyłem pierwsze szlify i pierwsze lepsze wyniki. A potem wydawało mi się, że jak kupię sobie Steyra to teraz dopiero postrzealam. Hehehe....
Moriniaka sprzedałem i kupiłem Steyra. Nie tylko nie było lepiej, ale sporo gorzej, niezależnie od kombinowania z ustawieniami.
Zmieniłem na P8X - było sporo lepiej, na pewno przyjemniej, ale nadal nie miałem wyników jak z Moriniaka...
Podobnie z LP400 którego szczerze nie lubiłem za mechanikę... jakiś taki był "suchy", nie czułem w ogóle jak strzelał. Tak, że myślałem, że może mam jakiś felerny i kupiłem drugi dla porównania. Ale był identyczny....
Finalnie zacząłem ścigać po kraju i portalach tego pierwszego Moriniego bo powstał po nim ogromny sentyment. Nie mogłem go namierzyć więc kupiłem nowszego EI. To znacznie poprawiło wyniki i nastrój, ale w nowszych Morini był już zupełnie inny grip który totalnie mi nie leżał. I wreszcie pewnego dnia pojawił się mój ex-Morini na OLX.
Szybko go odkupiłem, resztę szybko sprzedałem i do dzisiaj go mam.
Morini jest prosty, bez tych bajerów anty-odrzutowych co pozwala mi doskonale widzieć i czuć co poszło nie tak. Bez-odrzutowe bajeranckie pistolety są nie dla mnie.
A rekord świata nadal chyba nadal należy do Moriniego 162EI? Pewnie nie bez przyczyny?
Szkoda, że potrzebowałem tyle lat i tyle pieniędzy (patrz lista posiadanych modeli i przelicz na tys. złotówek) żeby doświadczy na własnej skórze, że w prostocie jest metoda.
Niestety od dwóch lat nie strzelam wcale PPN bo musiałem czas poświęcić na inne sprawy w życiu. Ale Morini 162E czeka na swój dzień. Jeszcze raz dzięki Wasabi (i Zawisz) za to, że kiedyś go od Was nabyłem!
Strzelam... bo lubię.
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1405
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 46
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji
Szukając po starych postach znalazłem jeszcze taką ciekawostkę:
Wasabi pisze: ↑22 stycznia 2015, 21:06 @Xtz Cieszę się, że dobrze się przyjął
Miałem jedynie kilka sztuk takiego modelu.
Zawodnicy bardzo często są przekonani, że jeśli kupią lepszy (droższy, nowszy) pistolet,
to będą lepiej strzelać.
Tak niestety nie jest.
Tu przykładem może być mój kolega Hermann, który w pogoni za lepszym sprzętem
kupił LP10 i pozbył się całkiem dobrego Moriniego CM162E Skanaker.
Teraz właśnie sprzedał LP10 i strzela z CPM-1.
I ja mam również podobną przygodę z pistoletami: FWB65 - LP10 - LP400
a teraz strzelam ze stareńkiego Moriniego i nie oddam go za nic na świecie.
Strzelam... bo lubię.