CZ p10c czy glock 19 gen 5?

[wolfhound]

Dla mnie Glock to kult, mam 17 gen 4, nawet jeśli w mojej łapie leży tragicznie. Mam też od niedawna P10 w wersji SC i to jest dla mnie jak rękawiczka - leży lepiej, strzela mi się lepiej, w dodatku prawie 40% tańsza od Glocka.

[Wilek1]

ja nie rozumiem biadolenia o kluciu chwytu CZtki, przeciez to zaleta, szczegolnie w mrozny lub upalny dzien siedzi jak przyklejony
inni wybieraja gladkie rekojesci a potem dokupuja "talon grips" czy gumowe nakladki - to jakis nonsens....

motylka w SFP9 tez nie qmam - caly swiat ma przyciski i ten sam manual - a tu jeden musi miec inaczej, wlasnie przez to nie mam SFP9
(strzelam roznymi pistoletami na zmiane i wole miec ten sam manual i odruchowe przyzwyczajenia)

[PANPADRE]

motylka w SFP9 tez nie qmam - caly swiat ma przyciski i ten sam manual - a tu jeden musi miec inaczej, wlasnie przez to nie mam SFP9

Ja też tego nie rozumiem, chcieli się wyróżnić hehe...pewnie HK chciało wprowadzić nowy standard, ale nie wyszło. Powinni wiec albo zastosować te guziki, albo zrobić i guzik i motylka. Jak miałem HK, to ten motylek niestety, bardzo mi przeszkadzał, dlatego min. pozbyłem się ich pistoletu. O dostępności części nawet nie będę pisał, aby się nie denerwować.

[zoom2]

@Wilek, @PANPADRE
pewnie to nie jedyne rzeczy których nie kumacie i nie rozumiecie. Ale spoko wodza.
Nie kumacie pewnie też , że są tacy którzy mają stosunkowo drobne dłonie i do tego krótkie palce i praktycznie każdy "dwurzędowiec" jest dla nich albo za duży albo w najlepszym wypadku tylko niewygodny. I takie twierdzenie, że każdy współczesny pistolet szczególnie z wymiennymi nakładkami chwytu (vide SFP9 a szczególnie on) można dopasować do każdej dłoni nie jest prawdziwe.
"Motylki"między innymi ułatwiają obsługę tym z małymi łapami. Fakt manual jest na tyle różny od "guzików", że można twierdzić iż dziwaczny. Zresztą "problem małych dłoni" się nasila, co wcale nie znaczy, że ludzie są coraz mniejsi bo jest wręcz odwrotnie. Tylko ostatnio bardziej zwraca się uwagę na prawidłowe i precyzyjne trzymanie broni i ergonomię i wychodzi na to , że konstrukcje pistoletowe ciutkę wyprzedziły czas. Chwyty dwurzędowe wymyślono ( bardziej upowszechniono bo wymyślono wcześniej) w czasach kiedy byle jakie trzymanie pistoletu było uważane za prawidłowe.
I nikt wtedy nie myślał, że dla pewnej części populacji strzelców, fakt, ze mniejszościowej, będzie to niezbyt wygodne.

p.s SFP9 istnieje w wersji guzikowej. Nie wiem jak z realną dostępnością ale kiedy sam się interesowałem tym problemem to uroczy pan z firmy na C.. poinformował mnie , że jak najbardziej można to u nich kupić. Nie komentuję wartości wypowiedzi firmy C, przytaczam tylko na sucho fakt jaki miał miejsce.

[Wilek1]

mam wlasnie male dlonie i krotkie palce - zatem dobrze qmam te tematy // wiem tez ze zrobili w koncu HK z przyciskiem,luz...

to co motylek ulatwia a co utrudnia tez wiem. szczegolnie jak uzywasz naprzemiennie kilku jednostek, sprobuj moze ...

nie ma "chwytow dwurzedowych" Kolego - sa magazynki - i po to zeby bylo wiecej amo a nie po jakies inne teorie...

ale " spoko wodza "

[mpv2]

są tacy którzy mają stosunkowo drobne dłonie i do tego krótkie palce i praktycznie każdy "dwurzędowiec" jest dla nich albo za duży albo w najlepszym wypadku tylko niewygodny.

Sam mam stosunkowo małe dłonie, na dodatek hmm. nieco pulchne co nie poprawia sytuacji więc problem znany. Dla mnie np glock jakiejkolwiek generacji ma zbyt pękaty chwyt. Za to Cz P10 leży ok. i nawet po kilku strzelaniach łapka przywykła do tych !@#$% kropek. Takie dywagacje co komu będzie lepiej pasować to czcze gadanie, trzeba samemu wziąć do ręki i najlepiej postrzelać. Problem większy był jednak z moją córką. Ma naturalnie jeszcze drobniejsze dłonie i dobranie pełnowymiarowego pistoletu było sporym problemem. Stanęło na XDMie, który z dostępnych budżetowo sprzętów był dla niej najwygodniejszy. O dziwo jako ciekawostka: mnie się w nim jakoś gorzej zrzuca magazynek niż w teoretycznie bardziej pękatych sprzętach. Dla córki jest za to idealnie. Każdy jest inny, koniec, kropka.

[zoom2]

O zasadach doboru chwytu czy definiowaniu co to jest "dłoń mała" a co "stosunkowo mała" można napisać tomy.
Zresztą taki wątek byłby ciekawy. I nie mam na myśli by doradzać w stylu: dla ciebie Glock a dla ciebie Beretta, tylko o podaniu zasad.
Ale to innym razem.
A teraz mały offtop.
Dla osób z "małymi dłońmi" polecam pomacanie SigaP320. Giwera wygląda na mocno pękatą, ale po wzięciu do ręki (małej) staje się całkiem ergonomiczna. Sam byłem tym odkryciem zdziwiony. I mówię tu o rozmiarze M. Mykiem jest głębokie podcięcie na wysokości palca wskazującego czyli "spustowego". eSka którą miałem okazję porównywać dawała mi jeszcze większy komfort i to z zapasem.
A pisze to dlatego, że na podstawie fotek i oglądania na żywo ale bez macania dyskwalifikowałem ten pistolet jako za duży. Jak wziąłem pierwszy raz w łapę (rozmiar M) to się mocno zdziwiłem.
W zasadzie bardzo niewiele nowoczesnych pistoletów "z pudełka" leży mi dobrze w łapie. Prawie każdy wymaga mniejszego lub większego tuningu "zmniejszającego". Mi na przykład P10c pasi ze zmianą spustu na Theta Trigger HB. Strzelałem tylko z fabrycznego P10c, z Theta tylko się bawiłem, ale zauważyłem poprawę komfortu sięgania do spustu. Czy to by miało przełożenie na wyniki w tarczy, nie wiem?
I tak na koniec, to z każdego pistoletu jestem w stanie oddać strzał, tylko nie każdy z pistoletów jestem w stanie trzymać prawidłowo i komfortowo.

[chejron74]

Czy ktoś już wie czy w Cz poprawili w końcu nie działającą blokadę iglicy? Jest już bezpieczny?
Pozdrawiam
Michał

[Cezary73]

Za CZ P10C przemawiała cena i fajny spust. Chociaż cena powoli goni ceny glocka, by w końcu osiągnąć ceny z usa, które kształtują te klamki na podobnym poziomie cenowym.
Czasy gdy nowa P10c kosztowała 1700 pln odchodzą w niepamięć, wkrótce ceny osiągną 2700 )) W konfiguratorze najprostsza wersja na dziś kosztuje 2100.

https://www.czconfigurator.com/pl/konfi ... 497721b896
Wersja jaką chciałbym nabyć wyszła mi testowo 8500 pln za wciąż p10C )))
Czarodziejska różdżka konfiguratora nie jest wstanie zmienić faktu ze to wciąż P10C. A w tej półce cenowej to ..... nie ta liga.

Dla mnie za klockiem przemawia dostępność akcesoriów, części do tuningu, oczywiście CZ ma swój konfigurator i w najdroższej wersji z koli osiągnąć może ok 9000 pln juz fabrycznie.
To jednak dostępność jest głównie na start i jakiś tam okres oczekiwania plus odbiór w wskazanym sklepie. W momencie gdy G19 gen 5 lub G45 można kupić - używki z niedużym przelotem ok 2200 pln.
Dla mnie wybór jest prosty. Glock ))

Spust w gen 5 - modyfikujemy jak chcemy i kiedy chcemy częścią za 39 pln - np przerywaczem oem 2 kg minusowym. To dla CZ możliwości sa o wiele mniejsze, droższe i już nie w zasięgu ręki laika co dla wymiany komponentów w glocku skala trudności jest porównywalna z klockami lego.

[Wilek1]

ceny CZ Shadow znacznie podgoniły, ale cena P10c to nie dogoni Gloka
P10c kosztuje 2 tys a Glock g5 juz 3 tys, i nadal CZ ma lepsze: chwyt, żłobienia, spust, przyrządy celownicze, wygląd, magazynki, +opcja tanie tryty, a moj jest jeszcze w pełni obustronny i to w nim tez cenie (nie rozumiem czemu teraz z tego zrezygnowano)
mam tez G19g4 i nie jestem przeciwnikiem Glocka ale G19 nie bedzie zalu sie pozbyc natomiast P10c/trit nie oddam :D
bardzo fajnie ze Glock ma dostepone/niedrogie akcesoria do poprawy spustu i wymiany przyrządów ale... w CZ tego nie potrzeba robic :-)
fajnie tez ze uzywany mozna kupic za 2200-2300 no ale to strata 600-700 zl w przypadku "nietrafionego zakupu",
podczas gdy z P10c nie dosc ze taka strata to 300 zl, to uzywany w stanie idealnym mozna kupic za jedyne 1500 swietna opcja
Aha. Dla tych co im nie dziala blokada iglicy, ciezko im sie zrzuca zamek i chwyt drapie w rączki - jasne, dla Was tylko Glock

[Mandrake]

A to nie jest tak, jak z wyborem samochodu? Czytasz profesjonalne fora i czasopisma, porównujesz charakterystyki i ceny, chodzisz po salonach, a na koniec i tak kupujesz ten, który się najbardziej spodobał.
Ja od pierwszego razu znielubiłem Klocka, a pokochałem Cezetkę. Mnie akurat ten drapiący chwyt zachwycił I strzela mi się z niej jakoś fajniej (mimo "drewnianego" spustu udało mi się już strzelić na zawodach >90pkt). SFP był jakąś tam konkurencyjną alternatywą, bo strzela bardzo miodnie, ale ten dziwny zrzut zamka (i oczywiście cena) mnie lekko zraził.
Posiadam Cezetkę P-10SC już ponad rok i nie zamieniłbym jej nawet na dwa Klocki. Choć to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

[bezksywy]

Witam, Czy komuś pojawił się spory rozrzut na S&B 115 grain? I lub używa ww. bez problemu? Z góry dziękuję

[Belianify]

Nie jestem pewien czy w PL można już takie Glocki gen 5 dostać ale z tego co widziałem w internecie to nowe Glocki gen5 przeszły mały lifting więc jest już mniej argumentów za CZ. Usunięto np wycięcie w dolnej części chwytu które denerwowało wielu ludzi za to coś zmienili z płytką podstawy magazynka.

Jest jeszcze kolejna ważna zmiana mianowicie można wybrać Glocka z metalowymi przyrządami celowniczymi i są też przyrządy trytowe chyba ale nie wiem czy tylko na rynek USA. Mógłby ktoś potwierdzić te informacje ? I czy można u nas dostać nową wersję Glock ?

Tutaj jest nowa wersja tzw gen 5S

[kukis]

Na pewno w Polsce dostępna jest wersja FS (front serrations) w wycięciami w przedniej części zamka.
Nie wiem jednak, czy wersja ta w przypadku zwykłej 19-stki ma wszystkie inne zmiany.
Mogę tylko potwierdzić, że w wersji MOS faktycznie są one obecne (dzisiaj taki właśnie egzemlarz nabyłem w Hubertechu). Na pewno są też obecne w Glocku 45 (również dostępnym w Polsce).
W jednym i drugim przypadku przyrządy celownicze sa plastikowe (metalowe o ile wiem występują u nas tylko w wersji 19X).

Tak to wygląda w praktyce:

[Mateusz70]

ja nie rozumiem biadolenia o kluciu chwytu CZtki

Też by mi to kłucie nie przeszkadzało, ale przy strzelaniu do 50 sztuk na trening. Zapewne niektórzy walą po 200-300 sztuk w szybkim tempie i te agresywne chwyty im nie odpowiadają.
Gdy chodzi o wybór: zależy do czego dana broń ma służyć. Glocki najdłużej wytrzymywały w poprzednich generacjach. CZ - przyjemniejsza w obsłudze i raczej powinna być celna. Z glockami różnie bywało. Czasem złom a bardzo celny, czasem ludzie narzekają lub łudzą się, że "błąd strzelca".