Pistolet Unique D6 22lr

[yacoll]

Witam!

Czy ktoś z Forumowiczów może miał do czynienia z tym pistoletem?



Mało o nim informacji w sieci. Udało mi się znaleźć na jakimś zagranicznym forum, że broń została zaprojektowana do strzelania rekreacyjnego ale ma taką dokładność, która wystarcza aby uznać ją za "sportową". W takiej właśnie kategorii (pistolet sportowy) można ją też kupić z drugiej ręki u nas.

Zwróciłem uwagę na sześciocalową lufę. Cena w okolicach Margolina więc teoretycznie mógłby być dla niego alternatywą.

Ktoś, coś? Jakieś opinie?

Pozdrawiam!

[gungun]

Mam, strzelam. Puściłem kilkaset kulek - problemów nie było, czasami nie przeładował - ale nie pamiętam na której amunicji - a próbowałem z 4 - 5 rodzai.
Strzelałem na zawodach - za każdym jakiejś wewnętrzne 10-ki się trafiały. Powtarzalny, wynikami się nie chwalę, bo strzelec ze mnie "średni"
Na pewno dla człowieka o niedużych dłoniach - kupiłem też ze względu na dzieci.
Tak - może być alternatywą dla Margoliniego. Miałem na pewno mniej problemów niż z klubowym Margolinem.
Budowa banalna, proste, szybkie, proste w ustawianiu przyrządy.
Polecam wziąć do ręki - przy jakieś wizycie i pytaniu o boczny zapłon gość dał mi do ręki i od razu jakoś przypadł mi do gustu (ręki).
Na obecną chwilę - polecam.
pzdr,

PS. zapomniałem - ze względu na budowę uchwytu kiepsko się strzela z lewej ręki.

[Polim]

To i ja podzielę się opinią dla pożytku innych userów zastanawiających się na zakupem tego pistoletu. Ja kupiłam wczoraj. Wystrzeliłem 200 naboi i chodzi jak złoto na najtańszym Geco. Mój egzemplarz był wyjątkowo mało używany /miałem okazje porównać z innymi egzemplarzami stojącymi obok siebie/ / bo miał jeden defekt a w zasadzie niedoróbkę czyli niedokładnie obrobiony bakelitowy uchwyt koło zatrzasku magazynka. Widoczne to było dopiero jak się latarka przyświeciło w szparę między zatrzaskiem a bakelitem. Przesunięcie tego zatrzasku i wysunięcie magazynka wymagało naprawdę dużej siły i po kilku razach zwyczajnie bolały palce bo ten zatrzask przy otwieraniu blokował się o bakelit. Nastolatek czy kobieta nie byli w stanie wyciągnąć magazynka. Odkręcenie uchwytu bakelitowego i zeszlifowanie go w okolicach zatrzasku zajęło mi 10 min i teraz chodzi o wiele lżej. Pewnie z tego powodu mój Unique był tak mało używany Czyjaś strata mój zysk Teraz kilka uwag. Uchwyt jest wyprofilowany dla prawo ręcznych więc lewo ręczni niech sobie odpuszczą ten model. I druga uwaga, też dotycząca uchwytu. Chociaż w mojej dłoni a także dłoni juniora i mojej połowicy leży bardzo wygodnie i aż nie chce się go wypuszczać z ręki to faceci o dużych łapach będą mieli za ciasno i niewygodnie. Nawet dla mnie, a mam średniej wielkości dłonie uchwyt jest prawie, prawie. Ciut mniejszy i miałbym ciasno. Po za tym pistolet bardzo solidny i strzelanie z niego daje naprawdę dużą frajdę. Nie mam urządzenia pomiarowego ale w moim egzemplarzu spust chodzi nieco lżej lub tak samo jak w glocku gen 3. Mistrzem celności nie jestem, strzelam wyłącznie rekreacyjnie ale w strzelaniu do tarczy idzie mi o wiele wiele lepiej niż na Glocku . Glock to po prostu nie ta bajka.

[BartKol]

Mam dziwny problem z tym pistoletem. Przepuściłem przez niego kilkaset sztuk różnej amunicji (przeważnie HV, gdyż przy normalnej czasem się nie przeładowywał) - żadnych kłopotów. W pewną sobotę w ramach treningu wystrzeliłem może 100 szt. belotki HV i CCI Blastera, a w niedzielę pistolet zaczął strzelać "full-auto". 2 na 10 strzałów to niekontrolowane dublety, potem zacinka (nieprzeładowanie). Dokładnie taka sama sytuacja powtórzyła się 3 razy pod rząd - na każde 10 strzałów dublecik. Zmiana amunicji CCI/belotka bez wpływu.

Wyczyściłem, przedmuchałem, wziąłem na strzelnicę: 3 strzały (tym razem Federal American Eagle), a potem tryplet! Na domiar złego, pistolet wystrzelił przy ręcznym przeładowaniu Z taką awarią to już nie ma żartów.

Czy ktoś spotkał się z takim problemem?

Pomocy, help, aiuto, aider!

[yacoll]

Zdecydowanie powinieneś się udać do rusznikarza z tym, bo - jak słusznie pisałeś - niekontrolowane wystrzały to nie żarty

Pozdrawiam

[rokada]

2 na 10 strzałów to niekontrolowane dublety [...] a potem tryplet! Na domiar złego, pistolet wystrzelił przy ręcznym przeładowaniu Z taką awarią to już nie ma żartów.

Sprawdź działanie sprężyny iglicy (czy wystarczająco utrzymuje iglicę w tylnym położeniu) i łatwość poruszania się iglicy (czy przesuwa się w przód bez zbytnich oporów, jedynie pokonując opór sprężyny, i czy z przedniego położenia wraca samoczynnie w tylne pod wpływem sprężyny).
Postaraj się wyczyścić kanał i sprężynę iglicy (przepłucz i i silnie przedmuchaj). Jeśli potrafisz, to po prostu wyjmij iglicę ze sprężyną z zamka i sprawdź, czy wszystko jest w porządku.

[BartKol]

rokada, chyba trafiłeś z diagnozą w centralną dychę. Faktycznie, iglica chodziła w kanale z wyraźnym skokiem - coś ją haczyło tak, że czasem nie chowała się do końca i wystawała (efekt nawet przy ręcznym popychaniu), więc przy powrocie zamka zbijała spłonkę, zamek się cofał, przeładowywał kolejny nabój, itd. Zauważyłem dodatkowo, że podobne trudności występowały niekiedy w tylnym położeniu, tzn. z trudem dała się wysunąc, co może wyjaśniać zdarzające mi sie niekiedy "niewypały", które zrzucałem na karb kiepskiej amunicji.

Po kąpieli w płynie czyszczącym, energicznym rozruszaniu iglicy, konserwacji i solidnym przedmuchaniu do sucha jest już elegancko. Iglica chodzi płynnie i nie zawiesza się. Muszę wykonać jeszcze testy na strzelnicy dla potwierdzenia, ale wydaje się, że problem powinien ustąpić.
Dzięki.

[BartKol]

Niestety, samo gruntowne (ale nieinwazyjne) przeczyszczenie iglicy i kanału nie przyniosło oczekiwanego efektu. Nadal mam dublety i niewypały. Unique musi pójść do doktora.
CDN