Prochownica która lepsza ?

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Paulus601
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 286
Rejestracja: 31 stycznia 2011, 23:16
Tematy: 0
Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: Paulus601 »

Ze wszystkim trzeba ostrożnie podchodzić wszyscy demonizuą te prochownice ale one same nie wybuchają tylko nieumiejętne obchodzenie się z nimi może spowodować przykre konsekwencje.Najsłabszym ogniwem jest sam strzelec który nie czeka po wystrzale tylko ma chęć ponownego załadowania broni a w lufie może być jeszcze iskra(żarek) po poprzednim strzale dlatego może być problem przykłady historyczne to pokazują.Jednak jeśli po strzale odczeka się kilka minut to nie widzę problemu można jeszcze przedmuchać lufę i odczekać chwilę wtedy ma się pewność że w lufie nie ma żadnych żarzących się pozostałości prochu.
Colt Army1860,Police Pony,Confederate,Dragon,Pocket.31,Remington 1858,Pistolet Kentucky,Derringer Philadelphia,karabin Hawken,Kentucky,Pennsylvania,Zouave,wiatrówka Predom-Łucznik KJ187
FunkyKoval5
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 137
Rejestracja: 10 kwietnia 2017, 03:37
Tematy: 10
Lokalizacja: Nowa Sól
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: FunkyKoval5 »

Toost pisze:Jak chcesz nabierać ze szczelnego pojemnika? Sypać z niego do miarki jak z prochownicy, czy może otworzyć go i nabierać z niego miarką? Bo jak chcesz go otworzysz i nabierać a obok ktoś będzie strzelał ze skałki to lepiej od razu przerzuć się na bierki.

Ludzie do ... wafla, czy tak trudno zastosować proste, sprawdzone, bezpieczne metody? Sypanie na strzelnicy z prochownicy jest zwyczajnie upierdliwe. Z fiolek wychodzi wygodniej, szybciej i bezpieczniej. W domu do fiolek można sypać z prochownicy, z miarki zrobionej z łuski czy ze strzykawki. Jest to proste i szybkie. Po grzyba marnować na strzelnicy czas na machania prochownicą zatykając końcówkę paluchem ufajdanym w smarze lub w rękawiczce. Po co wywarzać otwarte drzwi, nie można posłuchać tych co już to przerabiali? Wiem, że wielu z was nie słyszało o wybuchających prochownicach, ale Biskupowi przy ładowaniu armaty urwało rękę, to mało? Trzeba sprawdzić na własnych paluchach.
Za prochownice wartą 150zł macie z tysiąc fiolek, możecie je napełnić jednego wieczora i zostawić na lata. Fiolki z prochem i kaszą można połączyć żeby się przy ładowaniu nie pomylić jak ktoś rozkojarzony. Po grzyba kombinować ...
Mam Remingtona, ale ładuję go tylko prasą więc mija spora chwilą od strzelania do ponownego ladowania po za tym używam małego pudełka na proch i po każdym zasypianiu komór zamykam je dokładnie i odkładam na bok. Używam miarek zdobionych z łusek na mosiężnym pręcie i drewnianej rękojeści, wziąwszy wszystko pod uwagę ryzyka nie ma...chyba ;laughing:
Strzelam na małej strzelnicy która ma osie po 25 metrów, nigdy nie widziałem tam broni długiej, a skałkową tylko w filmach po za tym najczęściej strzelają tam z nitro czarnoprochowca można spotkać od wielkiego dzwonu...
Po za tym wydaje mi się że używanie prochownicy mimo że niesie pewne ryzyko jest prostsze niż sięganie co i rusz po 12 fiolek żeby załadować komory...tyle jeśli chodzi o prostotę ;laughing:
Ostatnio zmieniony 09 października 2017, 09:50 przez FunkyKoval5, łącznie zmieniany 1 raz.
lipton73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 31
Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:02
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: lipton73 »

ja za nic nie chciałbym uzywac prochownicy. Nie mam parcia na aspekt historyczny, strzelam dla przyjemnosci z Remika, później czyszcze bron z przyjemnoscia rozkrecajac ja po kazdym strzelaniu w drobny mak. Tak samo z przyjemnoscia dzien, lub dwa wczesniej przygotowuje nawazki w fiolkach. Kolega z ktorym jezdze przestal uzywac prochownicy, jak zobaczyl jak sprawnie mi idzie ladowanie z fiolek. Jestem od niego szybszy zwyczajnie, choc zbytnio sie nie spiesze, oboje uzywamy prasek
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: Toost »

FunkyKoval5 pisze: Mam Remingtona, ale ładuję go tylko prasą więc mija spora chwilą od strzelania do ponownego ladowania po za tym używam małego pudełka na proch i po każdym zasypianiu komór zamykam je dokładnie i odkładam na bok. Używam miarek zdobionych z łusek na mosiężnym pręcie i drewnianej rękojeści, wziąwszy wszystko pod uwagę ryzyka nie ma...chyba ;laughing:
Strzelam na małej strzelnicy która ma osie po 25 metrów, nigdy nie widziałem tam broni długiej, a skałkową tylko w filmach po za tym najczęściej strzelają tam z nitro czarnoprochowca można spotkać od wielkiego dzwonu...
Po za tym wydaje mi się że używanie prochownicy mimo że niesie pewne ryzyko jest prostsze niż sięganie co i rusz po 12 fiolek żeby załadować komory...tyle jeśli chodzi o prostotę ;laughing:
Masz rację, wydaje Ci się.
Będzie fajnie do pierwszego przypadku jak zapomnisz zamknąć pudełka i wpadnie tam odłamek kapiszona.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Awatar użytkownika
kapera
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2442
Rejestracja: 16 listopada 2009, 21:29
Tematy: 98
Lokalizacja: Poraj k/Cz-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: kapera »

Proch czarny pali się na wolnym powietrzu szybciej od nitro , coś jak proszek błyskowy używany w dawnych lampach do fotografowania . Trzeba pamiętać że w zamkniętym pojemniku jakim jest prochownica po zapłonie i wzroście ciśnienia już się nie pali a wybucha . Dużo nie trzeba , jakiś przeskok iskry czy zapłon od tlących się resztek w komorze by okazało się że eksplodował ci granat w rączce ..... Lepiej na zimne dmuchać , jest możliwa taka sytuacja więc lepiej jej unikać .
„Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” KŻR- LOK
LongTom
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1443
Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
Tematy: 22
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: LongTom »

A w ogóle to przestańcie strzelać z broni palnej (CP i Nitro) bo jest niebezpieczna!
:evil:
Proch czarny jest szczególnie niebezpieczny
:shame:
a ołów wywołuje choroby!!!!

Postrzelajcie sobie plastikowymi strzałkami z chińskich zabawek (bo wiatrówek też strzela się ołowiem)

Sorry, ale mocno przesadzacie.
Jakbym czytał tych s....w z eurokołchozu.

Jak w elaboracji - jest prosta zasada - robisz na własną odpowiedzialność ...
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
Awatar użytkownika
kapera
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2442
Rejestracja: 16 listopada 2009, 21:29
Tematy: 98
Lokalizacja: Poraj k/Cz-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: kapera »

pisze:
Jak w elaboracji - jest prosta zasada - robisz na własną odpowiedzialność ...
Oczywiście że tak .Tylko że rób to sobie w domu lub za stodołą a nie między ludźmi na strzelnicy . I tyle pierdzenia :-D
„Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” KŻR- LOK
Zbigniew Rybka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 932
Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
Tematy: 19
Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: Zbigniew Rybka »

LongTom pisze:Jak w elaboracji - jest prosta zasada - robisz na własną odpowiedzialność ...
Nie do końca - możesz zaszkodzić kolegom obok. Podobnie jak strzelając z czarnoprochowca załadowanego prochem nitro na ogólnodostępnej strzelnicy - odłamki broni rażą na kilka ładnych metrów w każdym kierunku. Nawet taki drobiazg jak śrubka rewizyjna brandki po kilkunastokrotnym odkręceniu ma tak zniszczony gwint, że wystrzelenie jej w skroń kolegi stojącego obok nie stanowi problemu (Byłem naocznym świadkiem dwóch takich przypadków). Więc stwierdzenie "ostrożności nigdy za wiele" jest jak najbardziej uzasadnione. Jedna z zasad Murphy'ego mówi: "Jeżeli coś się może wydarzyć, wydarzy się na pewno". Za uszkodzenie/śmierć kolegi wskutek własnego błędu odpowiadasz TY. Również karnie i finansowo. A wszystkim życzę zdrowego rozsądku i zdrowia. O, widzę że przedmówca wyraził to co ja w krótszych słowach.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
LongTom
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1443
Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
Tematy: 22
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: LongTom »

Z innej beczki
Prezes zadał proste pytanie - która prochownica lepsza.
Nie pytał czy to bezpieczne - wałkujecie to w kilku wątkach.
Ostatnio zmieniony 09 października 2017, 11:59 przez LongTom, łącznie zmieniany 1 raz.
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
Zbigniew Rybka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 932
Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
Tematy: 19
Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: Zbigniew Rybka »

Dobrze, odpowiem na pytanie "która lepsza?": ŻADNA. I jest to wyłącznie moje własne zdanie.
Ostatnio zmieniony 09 października 2017, 13:15 przez Zbigniew Rybka, łącznie zmieniany 1 raz.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
FunkyKoval5
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 137
Rejestracja: 10 kwietnia 2017, 03:37
Tematy: 10
Lokalizacja: Nowa Sól
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: FunkyKoval5 »

Toost pisze:
FunkyKoval5 pisze: Mam Remingtona, ale ładuję go tylko prasą więc mija spora chwilą od strzelania do ponownego ladowania po za tym używam małego pudełka na proch i po każdym zasypianiu komór zamykam je dokładnie i odkładam na bok. Używam miarek zdobionych z łusek na mosiężnym pręcie i drewnianej rękojeści, wziąwszy wszystko pod uwagę ryzyka nie ma...chyba ;laughing:
Strzelam na małej strzelnicy która ma osie po 25 metrów, nigdy nie widziałem tam broni długiej, a skałkową tylko w filmach po za tym najczęściej strzelają tam z nitro czarnoprochowca można spotkać od wielkiego dzwonu...
Po za tym wydaje mi się że używanie prochownicy mimo że niesie pewne ryzyko jest prostsze niż sięganie co i rusz po 12 fiolek żeby załadować komory...tyle jeśli chodzi o prostotę ;laughing:
Masz rację, wydaje Ci się.
Będzie fajnie do pierwszego przypadku jak zapomnisz zamknąć pudełka i wpadnie tam odłamek kapiszona.
Nigdy nie zapominam zamknąć tego pudełka, i odstawiam je zawsze za siebie na stolik...a kilka razy na strzelnicy już byłem...
Ale spróbuję fiolek... ;laughing:
Awatar użytkownika
sas88
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5759
Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
Tematy: 58
Lokalizacja: środek Polski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: sas88 »

Nigdy nie mów "nigdy".
Wcześniej czy później jest ten pierwszy raz.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Awatar użytkownika
Szaddam
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 160
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, 17:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Będzin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: Szaddam »

1. W Kraju nad Wisłą, nikt nie słyszał o eksplozji prochownicy, bo 99% smoluchów grzecznie używa fiolek. A pozostali mieli (jak na razie) szczęście.
A tak przy okazji: ile, licząc od II Wojny Światowej, było u nas przypadków zapłonu prochu podczas ładowania armaty odprzodowej?
A taki właśnie zdarzył się kilkanaście tygodni temu! Da się? Da!
2. Sam miałem przypadek zapłonu resztek CP w pojemniku (wpadła tam iskra podczas strzału), w którym przenoszę fiolki z naważkami. Nic wielkiego się nie stało, właśnie dlatego, że każda fioleczka była szczelnie zamknięta. Niemniej, do dziś używam fiolek z tamtego zdarzenia, by ich chropowata(nadpalona) powierzchnia przypominała mi, że wiele rzeczy może się zdarzyć.
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: Toost »

FunkyKoval5 pisze: Nigdy nie zapominam zamknąć tego pudełka, i odstawiam je zawsze za siebie na stolik...a kilka razy na strzelnicy już byłem...
Ale spróbuję fiolek... ;laughing:
Tak, oczywiście.
Zawsze musi być ktoś mądry, który nigdy, zawsze ...
Na szczęście nie strzelasz tam gdzie ja.

Ten z tego filmu też pewnie zawsze, nigdy i był pewien

pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
FunkyKoval5
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 137
Rejestracja: 10 kwietnia 2017, 03:37
Tematy: 10
Lokalizacja: Nowa Sól
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Prochownica która lepsza ?

Post autor: FunkyKoval5 »

Więc jeśli coś robię dobrze zachowując środki ostrożności ale nie tak jak ty to już jestem mądralą i pozjadalem wszystkie rozumy?
To przeczytaj swoje posty a nie krytykujesz...
Pewne rzeczy robię inaczej i to znaczy że jestem gorszy, nie można ze mną się zakumplować, postrzelać itd?

przeczytaj punkt regulaminu dotyczący kopiowania i wklejanie cytatów, bo nie chce mi się poprawiać - Marek
Ostatnio zmieniony 10 października 2017, 07:27 przez Marek-, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”