"Polska rozbrojona" - artykuł w "Do rzeczy" o dostępie Polaków do broni

[MarcinKr]

I to pozwolenie na dwóch i kbks na dwóch stanowil o powszechnym i liberalnym dostępie do broni? Wiem, że młodość się idealizuje, ale są granice.
Żeby nie być gołosłownym to w większości cywilizowanych krajów na kbks nie trzeba żadnego pozwolenia, a gdzieniegdzie nawet rejestracji.

[dansky]

Każdy miał swój. A tak w ogóle dyskusja z Tobą to strata czasu. Tamte czasy znasz z opowieści i nikt Ci nie powie, że mogło być inaczej niż Twoje wyobrażenia.

[bezduszny]

To który to był rok, że 16-latkowie dostawali pozwolenie zakup i posiadanie kbks ?

[MarcinKr]

To nie trać czasu, przecież dyskusja ze mną nie jest obowiązkiem. Dla mnie ciekawy jest fakt, że dwóch szesnastolatków w okolicach stanu wojennego dostaje ot tak pozwolenia na broń sportowa od komendanta MO, tylko dlatego że są od kilku dni w dwuosobowej sekcji strzeleckiej i od razu kupują gdzies dwa kbksy z którymi biegają sobie po miescie.
Mogło być inaczej niż jak ja pamiętam jak ktoś miał dziadka sekretarza.

[franek]

Myslę że dobrobytu Gierka.
O czym nie wspomina się tu, że dany 16-latek musiał być członkiem klubu zawierającego w nazwie WKS
czyli człowiek sprawdzony i pod nadzorem towarzyszy.
Nie sądzę aby człowiek którego rodzice nie mogli dostać paszportu miał takie prawo.

[variag]

Z tą dostępnością to grubo przesadziłeś. W latach licealnych wczesnych zapisaliśmy się z kolegą do LOK-u i dostaliśmy pozwolenie na kbks. Chodziliśmy z tą bronią na strzelnicę zlokalizowaną prawie w centrum miasta, broń na widoku i nikt nie robił nam z tego problemu. Na olimpijczyków zadatków nie mieliśmy.

Jeśli broń LOK to było to dopuszczenie do broni.

[MarcinKr]

No ale to psuje całą narrację o wolności i dostępie do broni, bo by się okazało że kolega żadnego pozwolenia, ani kbksu nie miał.
A z ciekawości - jakie było umocowanie prawne do wydania wspomnianego dopuszczenia?

[variag]

Ustawa z dnia 31 stycznia 1961 roku o broni, amunicji i materiałach wybuchowych.

To który to był rok, że 16-latkowie dostawali pozwolenie zakup i posiadanie kbks ?

16-latkowie mogli za zgodą rodziców posiadać pozwolenie na broń sportową. Pod tym określeniem kryły się jedynie wiatrówki.
I w nawiązaniu do tego stwierdzenia:

ani kbksu nie miał.

Wyda to się dzisiaj może dziwne, ale taką broń (i amunicję do niej) często pobierało się np przed wyjazdem na zawody z LOK i trzymało w domu.
Za to "dopuszczenie" do broni "obiektowej" bedacej własnością zakladów pracy, LOK-u lub szkół odpowiadał w tej ustawie art. 14

[bruno_Hof]

Wyda to się dzisiaj może dziwne, ale taką broń (i amunicję do niej) często pobierało się np przed wyjazdem na zawody z LOK i trzymało w domu.
Za to "dopuszczenie" do broni "obiektowej" bedacej własnością zakladów pracy, LOK-u lub szkół odpowiadał w tej ustawie art. 14

To prawda,mój tato /nauczyciel/ miał w domu kbs/radomka/-który stał w kącie a amunicja była w szufladzie. Nie powiem,czasami mnie kusiło, aby postrzelać w sadzie.
Było to na początku lat 70-tych.

[MarcinKr]

No to by oznaczało, że po prostu chłopcy mogli przenosić broń z LOK na strzelnice. Taka wersja troche się różni od: mieliśmy pozwolenia, kbksy i chodziliśmy z nimi po miescie na strzelnice.
Faktycznie dostępność do broni dla obywateli pełną gębą.

Rozumiem, że art 14 to dot świadectwa BRONI na okaziciela, a nie dopuszczenia dla danej osoby?

[variag]

Faktycznie dostępność do broni dla obywateli pełną gębą.

Dostępu do internetu też wtedy nie mieliśmy. Nawet o telefonie stacjonarnym w domu nie było sensu marzyć. Jakie to były czasy, niczym jakieś średniowiecze
Ale każda większa kupa piachu pod miastem (lub wsią) np wydma polodowcowa mogła awansować na strzelnicę sportową gdzie strzelało się z kbks

Rozumiem, że art 14 to dot świadectwa BRONI na okaziciela, a nie dopuszczenia dla danej osoby?

O tym kto mógl taką broń pobierać z magazynu broni lub depozytu decydowała niestety Milicja. I traktowano wtedy taki rodzaj "dopuszczenia" jak pozwolenie na broń palną.

[bezduszny]

Jeżeli uważka ktoś, że u nas jest źle z dostępem do broni... bo "komuna/lewactwo/prawcactwo" i takie tam dyrdymały..
to niech kupi TYLKO osadę do broni (na przykład MDT Oryx) w Nowej Zelandii

[MarcinKr]

No czyli tak jak myślałem, to było takie idealizowanie młodości. Jednak żadnych pozwoleń nie było, dostęp do broni znikomy, a najlepsze co mogło człowieka spotkać to możliwość przeniesienia kbksu z loku na strzelnice. W kontekście dostępu obywateli do broni naprawdę słabo.

@bezduszny
NZ to dobry przykład. Było dobrze, do władzy dorwała się młoda prężna i postępowa socjalistka i jak wyszło w kontekście posiadania broni każdy może zobaczyć. W Australii też się pętla powoli zaciska...

[Ramesses]

@bezdusznu
@MarcinKr
NZ to dobry przykład. Było dobrze i... było by dobrze gdyby
,młody, prężny i postępowy'' patriota nie dorwał się do AR15 i niw wystrzelał kilkudziesięciu osób. . Jeden taki numer u nas i skończy się festiwal wolności.

[variag]

Jednak żadnych pozwoleń nie było, dostęp do broni znikomy, a najlepsze co mogło człowieka spotkać to możliwość przeniesienia kbksu z loku na strzelnice.

Oczywiście, że były pozwolenia na broń palną sportową - dla sportowców. A że tych sportowców było tylu ile było to nie nasza wina.
Dużo łatwiej było zostać myśliwym. I mogłeś sobie po mieście chodzić na legalu z dubeltówką - oczywiście w pokrowcu