Pytanie do myśliwych na forum

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: syberius »

To moze i ja sie wypowiem jako aktywny mysliwy i strzelec sportowy.

Moim zdaniem problem nie lezy w mysliwstwie tylko zwyczajnie w ludziach.
Jako, ze jestesmy na ostro mentalnie urabiani od dobrych kilkudziesieciu lat przez naszych sojusznikow to nic dziwnego, ze powszechne zdziczenie obyczajow przesiaknelo praktycznie we wszystkie sfery naszego zycia.
Mysliwstwo nie jest tu zadnym wyjatkiem.
Ma byc szybko, latwo i mozliwie tanio.
I najlepiej bez odpowiedzialnosci lub z jak najmniejsza.

Moim zdaniem to kola lowieckie powinny wziasc na siebie odpowiednia edukacje i reedukacje swoich czlonkow.
Uczestnictwo w regularnych i obowiazkowych szkoleniach z zakresu hodowli zwierzny, etyki, ochrony i poprawy ekosystemow itd powinno byc regula.
Kola lowieckie powinny byc czyms w rodzaju Osrodkow Badawczo Rozwojowych a nie zwykla koteria.

Podam swoj przyklad.
Ja gospodaruje na terenie okolo 15 tys ha, ktory to teren bezposrednio przylega do mojego domu.
Jako, ze kola lowieckie, ktore poluja na moim terenie sa zainteresowane wylacznie polowaniem na losie to cala kwestia zwierzyny drobnej ( wszystko do rozmiary sarny) lezalo u nas odlogiem.

Jak wykupilem licencje na moje obwody lowieckie to postanowilem sam sie za to zabrac z tego powodu, ze moim ulubionym rodzajem polowan jest wlasnie polowanie na zwierzyne drobna.
W moim obwodzie plynie sobie dosc spora rzeka i jest tez mnostwo srodlesnych stawow i jeziorek w ktorych plywa duzo kaczek i gesi.
Problem w tym, ze sa to w wiekszosci gatunki, ktore musza znalesc do wylegu jakies gniazdo. A tych nie bylo u mnie prawie wcale.
Wiec w ciagu ostatnich kilku lat zrobilem kilkadziesiat budek legowych i porozwieszalem je na drzewach u brzegu rzeki.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Na razie obwiesilem skrzynkami legowymi caly obszar w promieniu okolo 2 kilometrow od mojego domu.
Obecnie wstrzymalem rozwieszanie skrzynek na rzece bo te, ktore juz rozwiesilem zajely kaczki i nie chce ich teraz niepotrzebnie niepokoic.
Przenioslem wiec rozwieszanie skrzynek na srodlesne jeziorka, gdzie takze kaczki wystepuja a nie maja miejsc legowych.
Jest z tym troche roboty i trzeba miec niezla kondycje bo dowiezc sie tych budek poza sezonem zimowym nie da niczym.
Trzeba je tachac przez tajge w rekach a troche one waza.

Obrazek[url=https://postimg.cc/s1RPK1QP]Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I obecnie sytuacja z ptactwem wodnym wyglada u mnie tak.
Jak jeszcze pare lat temu widzialem tylko pojedyncze pary tak teraz woda u okolicach mojego domu az kipi od kaczek, gesi i innego ptactwa.
Przyjmujac, ze jedna kaczka sklada 10-12 jajek a zajetych budek mam przkladowo 30 to daje roczny wyleg na poziomie ponad 300 pisklat.
Zalozmy przezywalnosc na pozimie 50% to roczny przyrost poglowia w moim rejonie mam 150 kaczek.
Odstrzele 25-50 to rocznie przyczyniam sie i tak do wzrostu poglowia o 100 kaczek.

Oczywiscie dodatkowo jeszcze trzymam w ryzach lisy i jenoty bo te potrafia mi dosc mocno przerzedzac stan zwierzyny drobnej.
Mam na oku takze kuny, norki i tchorze.
Podszkolilem sie nieco i pobudowalem kilka dyzurnych kapkanow na te lasicowate.
Lasicowate niestety tluka mi glownie pisklaki gluszcow, cietrzewi i jarzabkow.
Tym kurakom moge pomoc w zasadzie tylko poprzez ograniczenie liczby lasicowatych i lisowatych.
Dokarmiac kurakow nie trzeba bo biotop maja tutaj znakomity. Obrazek

Wogole jesli chodzi o kwestie dokarmiania zwierzyny w Polsce to ono moze miec znaczenie jedynie odciagajace je od upraw rolnych.
Poza tym jednym powodem wg mnie nie ma innych bo zimy w Polsce sa bardzo lagodne i prawie bezsniezne.
U mnie jest inaczej i dlatego ja dokarmiam zima sarny bo te w ponad metrowym sniegu nie sa w stanie prawie nic znalesc i przezywaja glownie dzieki ludzkiej pomocy.
Wokol domu zima mam kilkanascie saren, ktore nie odchodza dalej jak na 100m.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W tym sezonie mam kotnych 8 saren.
Licze na to, ze prawie wszystkie mlode przezyja bo wystrzelalem dosc sporo lisow z mojej okolicy a lisy sa odpwiedzialme za wiekszosc strat w mlodych sarniakach.
Takze saren mi co roku przybywa.
Strzelam tylko do nadmiarowych kozlow i to w pierwszym rzedzie do mlodych oraz do ewentualnych osobnikow selekcyjnych.
W sezonie strzele 2-4 sztuki. Obrazek
I tak co roku ilosc saren w moim rejonie zwieksza sie o kilka sztuk.
Musi byc im u mnie dobrze bo trzymaja sie mojego terenu i mimo rozpadniecia sie rudla na czas wiosny i lata nadal trzymaja sie one naszego domu a na randki czesto wybieraja sobie lake przed naszymi oknami.

Obrazek Obrazek Obrazek

Ale zeby nie bylo, ze licze sie tylko ze zwierzyna, od ktorej moge cos dostac to dokarmiam tez liczne u nas ptactwo drobne.
Przez cala zime przeznaczam na to prawie 100 kg ziarna luskanego slonecznika plus inne frykasy. Obrazek
Do karmnikow przychodza rozniez wiewiorki, ktorym pobudowalem w stodolach podesty na budowe gniazd.
Mamy u siebie kilka par, ktore wlasnie na dniach beda sie kocily.

Obrazek Obrazek Obrazek

Ogolnie mowiac na pomoc zwierzynie na moim terenie wydaje corocznie rownowartosc kwoty za ktora moglbym sobie spokojnie wstawic do mojego karabinu nowiutka, wyczynowa lufe Kriegera. Do tego dochodzi ponad 100 godzin mojej pracy nad budowa skrzynek legowych i innymi pracami w terenie.
Ja dzialam u mnie sam ale ile mozna by zrobic dzialajac w terenie jako kolo lowieckie?
W Polsce mysliwi maja takie mozliwosci ale najpierw musza ogarnac temat z narodowymi problemami, ktore tak znakomicie wykorzystuja rozni nasi wrogowie sterujac nimi do osiagania wlasnych celow.
Kiedys w Polsce lektura uzupelniajaca w ostatnch klasach liceow byla znakomita ksiazka, ktora bardzo szybko chylkiem wycofano.
Polecam ja kolegom bo jest w niej wylozone prosto i dokladnie za pomoca jakich srodkow i w jakich celach, wykorzystujac nasze narodowe przywary jestesmy sterowani do realizacji obcych celow.

https://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=63285

Pozdrawiam wszystkich strzelcow i mysliwych.

Obrazek
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: syberius »

Byl kolega calkiem blisko.
Ja juz co prawda urodzony w granicach powojennej Polski ale dziadkowie i pradziadkowie z wojewodztw wilenskiego i stanislawowskiego.
Obecnie od kilkunastu lat na emigracji.
Z PZL problem jest taki jak i z wiekszoscia instytucji w Polsce.
Zostaly skolonizowane przez nieodpowiednich ludzi, ktorzy uczynili sobie z nich prywatne zerowiska.
Czy da sie to zmienic?
Tu podobnie jak kolega - nie sadze by w obecnym stanie rzeczy to bylo mozliwe.
Nadzieja w tym, ze po osiagnieciu dna jest jakas szansa zeby sie od niego odbic.

Co do "Dziejow glupoty w Polsce" to oczywiscie ta ksiazke takze w swojej biblioteczce posiadam i polecam zakupic. Obrazek

To nie tylko ostatnie kilkadziesiat lat dopisalo do naszej historii ponure karty ale od co najmniej 300 lat nie mozemy sie wyrwac z tego zakletego kregu fatalnych dla nas zdarzen.

A czytal moze kolega te ksiazki ? Obrazek

Polecam te 10 tomow, choc nie jest to tani zakup.
Przez zime przeczytalem je wszystkie.
Po tej lekturze mozna latwo zrozumiec dlaczego Albin Siwak byl tak tepiony i wykpiwany.
Dobrze sie te ksiazki komponuja z poprzednimi dwiema o ktorych juz wspomnielismy.
Po za tym jest w nich tez kilka ciekawych wzmianek zwiazanych z lowiectwem.

Pozdrawiam z dalekiej polnocy.
Obrazek
piston
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 110
Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 21:52
Tematy: 3
Lokalizacja: Głogów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: piston »

Witam Cie Syberius pozazdroscic Ci tego piekna przyrody ja po osiemnastu latach polowania zamienilem pukawki na sportowe calkiem inna atmosfera wsrod braci strzeleckiej.Jesli chodzi o lekture o tamatyce lowieckiej to polecalbym Zygmunta Swietorzeckiego i Juliana Ejsmonda to oni potrafili malowac slowami piekno przyrody oraz wspaniale lowieckie przygody.
Kraju Polan powstań z kolan
Awatar użytkownika
Kacper_Potocki
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1362
Rejestracja: 05 listopada 2022, 00:18
Tematy: 29
Lokalizacja: Kęty
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: Kacper_Potocki »

Pamiętam jedną książkę, która jako kilkuletni i kilkunastoletni chłopak czytałem wiele razy. Była o dwóch młodych przyjaciołach, którzy stawali się myśliwymi. Na początku wielka przyjaźń, później polowania i rywalizacja ich podzieliły, a na koniec się pogodzili podczas (chyba) ataku dzika. Były tam też elementy wędkarskie.

Nie pamiętam tytułu, cze czytało się to z zaprtym tchem, chyba "Męska Przygoda".

No cóż, cieszę się, że nie znam środowiska myśliwym obecnie, bo pamiętam sprzed lat tylko te dobre strony. Chodzenie do lasu bez broni sprawia mi również frajdę. Próbowałem "upolować" zwierzynę aparatem, ale zazwyczaj jak go nie miałem, to miałem bliskie spotkania z dzikiem lub jeleniem, a kiedy miałem aparat, to guzik spotkałem... więc chodzę bez :)

Staram się do lasu jak najczęściej brać mojego synka i córeczkę. Pokazuję im przyrodę i oni bardzo to lubią. Staran się im pokazac coś więcej niż komputer, zanim wejdą w wiek lat nastu.
Grupa BESKID TARGET
--------------------------------------------------------------------
LG400 HFT | LG400 BR | LGM-2 PCA | LG200 PCP | P17
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: syberius »

piston pisze: 26 maja 2023, 11:09 Witam Cie Syberius pozazdroscic Ci tego piekna przyrody ...
Ja w strzelaniu jestem bardziej aktywny sportowo.
Rocznie strzelam kilka tysiecy razy a z tego strzaly stricte mysliwskie to ponizej 100.
Przyroda rzeczywiscie jest tutaj znakomita ale wszystko ma swoja cene- 7 msc zima daje sie mocno we znaki.
Ksiazki Ejsmonta czytalem ale Swietorzeckiego chyba nie.
Mam dosc bogata biblioteczke dotyczaca broni, mysliwstwa i spraw z tym zwiazanych.
Na tym zdjeciu jest mniej wiecej polowa moich zbiorow: Obrazek
Kacper_Potocki pisze: 26 maja 2023, 11:53 Pamiętam jedną książkę, ...
Tak, mam takze te ksiazke - to ona: Obrazek

Ja w lesie zazwyczaj mam ze soba aparat a jesli nie to przynajmniej telefon. Z niego tez mozna cos pstryknac ale oczywiscie rozdzielczosc pozwala na dobre zdjecia jedynie z bliska, jesli mowa o detalach.
Zabierac dzieci do lasu trzeba koniecznie, przede wszystkiem aby je odciagnac jak najdalej od swiata wirtualnego z ktorego obecnie wiele z nich juz prawie nie wychodzi.
Moje w lesie sa regularnie, ale to w sumie nic nadzwyczajnego jak sie mieszka w srodku lasu.Obrazek

Beda mialy dobre nawyki, wiedze i umiejetnosci.
Mam nadzieje, ze ich swiat wirtualny nie pochlonie calkowicie gdy zaczna dorastac.
Obrazek Obrazek
Prezes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1580
Rejestracja: 28 listopada 2002, 10:33
Tematy: 147
Lokalizacja: Trójmiasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: Prezes »

Witam
Moje 5 gr . Myśliwi ( jako grupa ) jest częścią społeczeństwa . Zapewne nie jest lepsza lub gorsza niż reszta społeczeństwa . Oczekiwanie iż w grupie 120,000 ludzi nie bedzie drani złodziej , i innych szymowin jest idiotyczne ......czy wsród policji , kleru , polityków , ślusarzy są same swiętoszki ??
Co do etosu łowieckiego widzę ze mało się kto orientuje ze Państwo NAKAZUJE ''wybić dziki do nogi '' ( stad dopuszczenie do polowań nokto i termowizji ) !! bo ASF i trzeba strzelić masę jeleni bo NISZCZĄ LASY tak KARZĄ Lasy Państwowe . Koła łowiecki stały się narzędziami w rekach Państwa a łowiectwo traci na tym wiele ( ale nie mają wyboru bo koła łowiecki są straszone odebraniem rewirów do polowań ) wiele tracąc tego co było niegdyś w myśliwskich opowieściach ............. zresztą same lasy to teraz miejsce do pozyskiwania drewna a nie dobro narodowe :(
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: syberius »

Widze, ze temat sie podziurawil i wsiakly gdzies wpisy kolegi Baciara.
Wyglada na to, ze kolega zostal odstrzelony z listy uzytkownikow forum.
Kiepsko to wyglada.

Jesli chodzi o opinie kolegi Prezesa to pelna zgoda.
Trudno wymagac by w duzej grupie reprezentujacej spoleczenstwo nie znalezli sie ludzie nieodpowiedni.
Takze nie w tym glowny problem.
Kwestia zasadnicza jest co sie dzieje jak juz taki osobnik wraz z jego poczynaniami zostanie ujawniony.
Majac na uwadze fakt, ze PZL i ogolnie srodownisko mysliwych jest wspolczesnie "pod obstrzalem" sprawy takie powinny byc transparentne i zalatwiane szybko.
A juz z pobieznej literatury forum lowiecki.pl wynika, ze jest dokladnie odwrotnie niz byc powinno.

Wiele mozna pisac na tem temat.
Transparentnosc i odpolitycznienie to podstawowy wymog co do tego aby rozpoczac pozytywne zmiany w PZL i srodowisku.
Bez tego niewiele sie da zmienic bo uklady i ukladziki zablokuja wszelkie pozytywne zmiany.
Nie bez powodu zaproponowalem te byla lekture z ostatnich lat liceow polowy lat 80-tych
Tam jest dokladnie opisane jak tego rodzaju narodowe przywary blokowaly i blokuja wszelkie pozytywne procesy.

Kiedys myslalem nawet zeby zrobic te uzupelniajace egzaminy w Polsce, przewidziane dla tych, ktorzy chca byc mysliwymi w Polsce a posiadaja juz uprawnienia w innym kraju UE.
Ale po zapoznaniu sie z zyciem wewnetrznym PZL przeszlo mi to jakos.

A co do ASF w Polsce to patrzac na polityke panstw osciennych w tym zakresie uwazam, ze to jest jakis gruby wal.
Osobiscie polecam kolegom mysliwym ksiazke H. Kalchreutera "Rzecz o mysliwstwie. Za i przeciw".
Jest tam bardzo dokladnie opisana sytuacja w niemieckich realiach opartych na tym co sie zaczelo lansowac w polskich lasach obecnie.
Czyli glowny nacisk- na pozyskanie drewna.
Bardzo pouczajaca lektura, chocby z tego wzgledu, ze w ksiazce jest wiele poztywnych slow na temat owczesnej gospodarki lesno lowieckiej w Polsce.
Ksiazka jest z poczatku lat 80-tych.


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
septius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 209
Rejestracja: 12 września 2009, 17:34
Tematy: 1
Lokalizacja: Gdynia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pytanie do myśliwych na forum

Post autor: septius »

Widze, ze temat sie podziurawil i wsiakly gdzies wpisy kolegi Baciara.
Wyglada na to, ze kolega zostal odstrzelony z listy uzytkownikow forum.
Kiepsko to wyglada
Kolega Baciar zrobił sporą burzę o nazwę Bohumin w dziale Zawody. Nie zacytuję bo wpisy zostały usunięte ale jego zachowanie zdecydowanie zasługiwało na krawat. Czy konieczne było usunięcie wszystkich wpisów, nie wiem, tamtych jednak niezaprzeczalnie.
Pozdrawiam
Jacek
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”