Witam.
Wszedłem w posiadanie takiego oto nożyka i chciał bym wiedzieć kto to zrobił ?
Nabita punca jest mi z kądśik znana , ale za cholerę nie mogę tego teraz znaleźć ani sobie przypomnieć ....
Proszę o pomoc kogoś kto ma pojęcie o tych ostrych tematach , no i może podpowiedź - warte to coś jest czy nie ?
LesterSteppen pisze:No nie wiem - prestiż PCK ciągle w tendencji spadkowej, duży problem z odsprzedażą lub wymianą.
Nie wiem co to PCK bo kojarzy mi się tylko Polski Czerwony Krzyż ale to chyba nie o to chodzi , a problemu nie ma bo nóż nabyty do mania a nie do odsprzedawania czy wymieniania .
Nawet nie do noszenia , choć tu kieleckie jest i tradycje są ... .
No faktycznie , nie określiłem po co mi informacja o wartości tego żelaza , a więc odpowiedziałeś na temat , a więc to ja przepraszam . Kupione a dojechać do mnie nie może , podobno jutro , tak że nawet dokładnie nie wiem za co dałem te 2 stówy .
Ciężko będzie.
Za chwilę (jeśli nie już) trafisz na knives.pl aby poczytać o swoim nowym nożyku a tam szybko stwierdzisz że:
- oprócz tego fixeda potrzebujesz jeszcze folderek na miasto,
- nie będziesz odkręcał śrubek czy otwierał konserw nożem więc potrzebujesz multitoola,
- na ognisko czy biwak to wszystko jakieś małe - kupujemy obozowca lub maczetę,
- czymś trzeba to wszystko naostrzyć a w grę wchodzi tylko Lansky lub Triangle.
I zanim się spostrzeżesz to już będziesz miał w kolekcji z 10 noży i innych ostrych zabawek wartych.... eh szkoda gadać, ale warto było.
Zwróć tego Siaja póki czas.
Artkor pisze:Ciężko będzie.
Za chwilę (jeśli nie już) trafisz na knives.pl aby poczytać o swoim nowym nożyku a tam szybko stwierdzisz że:
- oprócz tego fixeda potrzebujesz jeszcze folderek na miasto,
- nie będziesz odkręcał śrubek czy otwierał konserw nożem więc potrzebujesz multitoola,
- na ognisko czy biwak to wszystko jakieś małe - kupujemy obozowca lub maczetę,
- czymś trzeba to wszystko naostrzyć a w grę wchodzi tylko Lansky lub Triangle.
I zanim się spostrzeżesz to już będziesz miał w kolekcji z 10 noży i innych ostrych zabawek wartych.... eh szkoda gadać, ale warto było.
Zwróć tego Siaja póki czas.
Dziś dopiero wyruszył w podróż do mnie za pomocą poczty , coś ciężko się było z nim rozstać poprzedniemu właścicielowi , 10 dni wysyłał . Na pewno nie oddam , za późno , już wsiąkłem .
, no i może podpowiedź - warte to coś jest czy nie ?
, a problemu nie ma bo nóż nabyty do mania a nie do odsprzedawania czy wymieniania 
.
, tak że nawet dokładnie nie wiem za co dałem te 2 stówy .
.
