Problem się pojawił i to chyba gruby.
Podczas badań okresowych okazało się że wada wzroku dyskwalifikuje mnie do pracy z bronią... Nigdy wcześniej badania u okulisty nie były tak dokładne :/
Z widzeniem stereoskopowym wyszły jaja, choć w życiu jest to dla mnie niezauważalne i gdyby nie te nadania to bym o tym nie wiedział...
Na strzelnicy zawsze w czołówce z satysfakcjonującym wynikiem, zresztą wiecie sami, jedno oko podczas strzelania jest wyłączone...
Teraz podczas badań okresowych w pracy wszystko super. Psycholog, psychiatra, pozostałe badania, nawet u okulisty podczas badań wyszło wszystko super, do czasu testu z widzeniem stereoskopowym. No i się posypało - lekarz orzecznik na podstawie okulisty wydał NIEZDOLNOSC DO PRACY. Oczywiście odwołałem się do WOMP, i pójdę ale raczej nie sądzę aby mnie przepuścił bo w rozporządzeniu jest jasno napisane, że widzenie stereoskopowe jest wymagane.
Teraz pytanie - czy wyniki badań/ orzeczenie trafia tylko do pracodawcy, czy do WPA też? Czy badania okresowe w pracy są podstawą do odebrania kwitu również na broń prywatną? A może lepiej nie iść do tego WOMP i liczyć że lekarz medycyny orzecznik 1 stopnia nie podkabluje mnie do WPA?
Przyzwyczaiłem się już że muszę zmienić pracę i mam taką możliwość, ale nie chciałbym jednocześnie stracić pozwolenia na broń myśliwską.
Co radzicie?
15 lat mam broń, strzelam dobrze a tu takie jaja....!
