Kret

Moderator: Moderatorzy CP

MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Czy wy te krety eksportujecie do mnie?!

Ostatnie tygodnie to jakas masakra... Kilkadziesiat kopcow. Nawet przeglodzenie kota nie pomoglo.
Maciek
.62 i .69
kombatant
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 427
Rejestracja: 31 października 2006, 22:56
Tematy: 16
Lokalizacja: Koszuty, Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kombatant »

MaciekSz pisze:Czy wy te krety eksportujecie do mnie?!

Ostatnie tygodnie to jakas masakra... Kilkadziesiat kopcow. Nawet przeglodzenie kota nie pomoglo.
Spróbuj przegłodzić go jeszcze trochę - tak, żeby się zmieścił do nory kreta... :P
A.
Historia: Grupa Strzelecka Dziki Zachód, PSST ORZEŁ, WSST STRZELEC. Aktualnie: bezpartyjny.
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

kombatant pisze:
MaciekSz pisze:Czy wy te krety eksportujecie do mnie?!

Ostatnie tygodnie to jakas masakra... Kilkadziesiat kopcow. Nawet przeglodzenie kota nie pomoglo.
Spróbuj przegłodzić go jeszcze trochę - tak, żeby się zmieścił do nory kreta... :P
A.
Nie da sie - kot to swietny homeostat. Braki zywieniowe uzupelnia myszami :)
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
scyzor1969
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 868
Rejestracja: 11 stycznia 2011, 11:24
Tematy: 10
Lokalizacja: Bydgoszcz/Trzemeszno
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: scyzor1969 »

MaciekSz pisze:Ostatnie tygodnie to jakas masakra...
A bo teraz krety robią sobie zapasy dżdżownic na zimę panie :P

U mnie są - ale sporadycznie. Puszki po piwie i biegające psy robią chyba swoje.
Czyli najlepszy przepis to: pies nauczony biegać po piwo w puszkach. W połączeniu z efektami opróżniania puszek efekt jest gwarantowany :one:
Colt Navy .36, Kentucky Rifle .45 Już nie oglądam TVP
peterpan
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 756
Rejestracja: 04 września 2005, 21:32
Tematy: 0
Lokalizacja: Kłokoczyn/Czernichów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: peterpan »

Ja - odpukać - mam spokój cały czas. Kiedyś pojawił się kopiec na środku trawnika, dobre 20 m od ogrodzenia :shock: . Kocica siedziała przy nim parę godz i bingo. Wyłuskała futrzaka. Jeden incydent przez rok czasu.
yes, yes, yes!!!
slavia 634, crosman 1077,
CP remington 45
kodiak ekspress .58 :)
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Moja kotka ma gdzies krety. Na myszy jest jak koci terminator - rano caly dom bywa oblozony uduszonymi gryzoniami, ale kretowiska omija lukiem.
Maciek
.62 i .69
pejaka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 160
Rejestracja: 06 września 2008, 13:07
Tematy: 3
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: pejaka »

U mnie też kret szalał , nie mogłem go pokonać więc chciałem go polubić ale ile można znosić. W końcu miarka się przebrała i postanowiłem kreta u...... no znaczy się uszczęśliwić :-D
Tam gdzie najczęściej powstawały nowe kopce zakopałem dwa głośniki połączone z radiem i puszczanie kretowi pełnej gamy programu radiowego :)
Efekt : no cóż chyba kreta specjalnie nie uszczęśliwiłem, może repertuar mu nie przypadł do gustu :103:
Ja mam spokój z kretem, ale coraz częściej słychać sąsiada jak używa nie cenzuralnych słów.
Czyżby krecik przestał mnie lubić ? :roll: a może sąsiad go przekupił ?
Chciałem dobrze a wyszło jak zawsze, będę musiał teraz poszukać innego zajęcia bo równanie kretowin odeszło w zapomnienie.
Seamaster
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 322
Rejestracja: 05 listopada 2011, 10:45
Tematy: 9
Lokalizacja: Międzychód
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Seamaster »

Panowie, a na kunę macie skuteczny sposób ??? Zalęgła się u nas ... i z tego co wiem na reszcie osiedla... pech, że moja (wynajmowana) chata najbliżej parku (starego cmentarza ;laughing: )
Nie wiem jak ten diabełek wcielony to robi, ale buszuje między dachówką a regipsami :) a punktualny jak chiński budzik z biedronki ;laughing: Codziennie pobudka 5.45 (budziki wywaliłem, są zbędne ...kuna lepsza ;laughing: ) Zasadziłem się kiedeyś z pneumatykiem, zanęciłem jajkiem - ale jak nad ranem zobaczyłem tego futrzaka-słodziaka to chyba specjalnie nie trafiłem :wink: I dobrze :!: Mam żywołapkę -nie działa - kuna zbyt inteligentną bestią jest - pierwszy dzień po wystawieniu tego ustrojstwa zostawiła swoje "ślady" przd drzwiami do auta-klątwy (Citroen ;laughing: ) - albo to przypadek ... albo "nie ze mną takie numery" - stawiam na drugie :)
POMOCY , bo mi cała otulinę w dachu wyżre ;laughing: ;laughing: ;laughing:
Krzysztof
Awatar użytkownika
Myśliwy_12
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 547
Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:01
Tematy: 0
Lokalizacja: Zamość
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Myśliwy_12 »

Otuliny nie wyżre. To drapieżnik mięsożerny a nie otulinożerny.
Poza tym są dwa gatunki kun - domowa i leśna. Domowa jest pod ochroną.
Pożyteczne zwierzątko. Nie będziesz miał ani myszy, ani szczura, bo wyżre je co do jednego. :)
>dopóki będę mógł, dotąd będę strzelał<
Seamaster
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 322
Rejestracja: 05 listopada 2011, 10:45
Tematy: 9
Lokalizacja: Międzychód
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Seamaster »

... a kreta "wyżre" ? ;laughing: ... bo mój trawnik (piękny i zadbany przez małżonkę sznowną) zaczyna przypominać ... księżyc (kratery) ;laughing:
Krzysztof
Awatar użytkownika
wodnikszuwarek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 861
Rejestracja: 12 marca 2009, 20:16
Tematy: 0
Lokalizacja: Rybnik
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: wodnikszuwarek »

Zasadziłem się kiedeyś z pneumatykiem
Coś mi sie wydaje że za ten tekst oberwiesz :P
wryg
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 365
Rejestracja: 11 stycznia 2008, 00:57
Tematy: 11
Lokalizacja: Prudnik
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: wryg »

Na bank.
22 lr, 9x19 para, 357 mag, 45 acp, 223 rem, 308 win, 12 gauge
Seamaster
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 322
Rejestracja: 05 listopada 2011, 10:45
Tematy: 9
Lokalizacja: Międzychód
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Seamaster »

Eee :wink: bez przesady, w życiu nie zrobiłbym krzywdy stworzonku :-/ przecież to napisałem ... ;laughing: Toż ta kuna podobna do mojego psiaka :wink:
Słyszałem że żywołapka jest bardzo dobra - pożyczyłem taką ... ale albo jest za mała, albo potrzeba użyć odpowiedniej zanęty - i tu proszę o pomoc kogoś doświadczonego. Nie wiem czy to prawda, ale czytałem że po złapaniu takiego zwierzaka najlepiej wywieźć je gdzieś za rzekę ..bo wróci :)
Krzysztof
Seamaster
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 322
Rejestracja: 05 listopada 2011, 10:45
Tematy: 9
Lokalizacja: Międzychód
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Seamaster »

Myśliwy_12 pisze:Otuliny nie wyżre. To drapieżnik mięsożerny a nie otulinożerny.
Poza tym są dwa gatunki kun - domowa i leśna. Domowa jest pod ochroną.
Pożyteczne zwierzątko. Nie będziesz miał ani myszy, ani szczura, bo wyżre je co do jednego. :)
Fakt, że żadnych gryzoni daaawno nie widziałem :wink: Czyli trzeba, a może nawet warto się przwyczaić ;laughing: ... a i oszczędność na bateriach do budzika nie do przecenienia :wink: Nie mam pojęcia czy kuna jest domowa czy leśna, nieistotne - za to mamy z sąsiadami przyczynek do konwersacji "u kogo dzisiaj kuna była" :wink:
Krzysztof
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

U mnie kuna bywa. Jak zostawie okna dachowe otwarte, to slychac czasem takie tuptuptuptuptuptuptuptuptuptuptuptuptuptuptup! przez caly dach, potem to samo tuptuptuptuptuptup przez niewykonczone poddasze i cisza - ulatnia sie oknem z drugiej strony.

Niestety myszy maja ja gdzies. W tym roku przez cieply pazdziernik i listopad calkiem sie wsciekly i wlazily drzwiami i oknami. W samym domu zlapalo sie juz ze 20 i nadal gdzies harcuja.

A krety? 2 dni temu bylo juz minus 6, a na trawniku swieze kopce...
Maciek
.62 i .69
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Hydepark CP”