sas88 pisze:
I jak, będą zawody CP w Radomsku?
I jak będą zawody CP w Radomsku ?
|
SSH 10-ka Bełchatów 2013r.Moderator: Moderatorzy CP
Zapewne. Z tym że z 48 grain a z 55 jest pewna różnica w skupieniu na tarczy. Póki co muszę jeszcze skołować nowe kule, zrobić naważki 49-52-55 grain i postrzelać znowu do tarczy. Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Ale lufa rewolweru nie ma gwintu o skręcie 1:66" Wiec pewnie te z Rangera trzeba nieco mocniej "podkręcić" sypiąc więcej CP Prawda, Ty w to nie wierzysz... Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Zapomniałeś że .454 i .562 mają inną masę Więc Twoje "proporcje" są o przysłowiową "du..." potłuc Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Jaśnie Panie "fizyku", nie o takie proporcjum w tym widać chodzi. Zresztą, co za różnica ile się nasypie, szybciej niż skręt gwintu kulka wirować nie będzie Prawda? Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Żałuje tylko że nasz wybitny astronom nie napisał "O obrotach kul z plumbumium"
Może byś coś skumał... Wbrew temu co ci się wydaje z lufy o skoku gwintu załóżmy x (gdzie "x" przyjmijmy = 1:66") można wystrzelić kule lub pocisk z mniejszą lub większą prędkością obrotową (rotacją), a zależną od prędkości wylotowej tej kuli lub tego pocisku. Mniejsza prędkość wylotowa = mniejsza rotacja kuli lub pocisku. Mniejsza będzie rotacja kuli przy 200 m/s, nieco większa przy 250 m/s i o połowę większa przy 300m/s. Jest na to prosty wzór. Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Owszem, liczba obrotów na jednostkę czasu wzrośnie.
Tyle, że na odcinku 50m, na które strzelasz, będzie taka sama. Kulka z twojej lufy zrobi na tym dystansie ok. 30 obrotów, niezależnie czy przeleci go w 1/4 czy 1/6 sekundy. Poczytaj jeszcze raz Ejsmonta. Poza tym, jak część prochu spali ci się poza lufą, to raczej niespecjalnie wpłynie to na prędkość. “Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Bo prędkość obrotową podaje się w jednostce czasu: sekundzie, minucie, godzinie... I to jest właśnie ważne, czas w jakim kula lub pocisk doleci do tarczy i z jaką prędkością będzie się obracać. A dzięki swojej masie i rotacji stabilizować obrotowo. Sam raczej poczytaj, i spróbuj zrozumieć co to jest prędkość obrotowa pocisku. Wszak prof Ejsmont zwrócił uwagę na błędne założenie, że wystarczyło by wydmuchnąć kule z lufy o szybkim gwincie. I co, już będzie stabilna? Bo prędkość wylotowa kuli lub pocisku była by nieistotna. Wbrew temu co myślisz po pewnym czasie prędkość obrotowa pocisku na przebytym dystansie pozornie będzie wzrastać, bo wraz z dystansem maleje prędkość pocisku, a obroty nie. Czemu? To jest coś czego widzę przeskoczyć nie potrafisz... Sasie... balistyka zewnętrzna to nie mechaniczne kręcenie wyciorem w lufie. Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy. |
|