Strzelectwo w portalu samorządowym.

[GunMeat]

Arystokraci tak mają.

[bezduszny]

"Nie podoba mi się to, że obok mistrzyni Europy, Polski - wybitnego zawodnika - staje ktoś, kto właśnie kupił wczoraj pistolet i on jest takim samym strzelcem sportowym - tłumaczy Krzysztof Rymski"
Dzielenie ludzi na lepszych i gorszych?

Nie.
Po prostu pokazanie patologii obecnego systemu.
Ja nie czuję się sportowcem choć formalnie nim jestem ... ale jestem dlatego, że to najprostsza droga do uzyskania pozwolenia na broń i możliwości jej zakupi w wymiernej ilości egzemplarzy.

[kulfon]

@bezduszny za takie podejście powinni ci cofnąć pozwolenie sportowe. Tutaj są sami sportowcy. To tak samo jak z łamaniem przepisów ruchu drogowego. Nie powinno być miejsca dla takich oszustów udaeajacych sportowców. Powinni ci obligatoryjnie cofnąć pozwolenie. Powinieneś przechodzić badania co pół roku. W dodatku zrobiłeś samopodpierdolenie. Czekam.na reakcje służb. Już nawet mam popcorn

[Gregski]

Ja nie czuję się sportowcem choć formalnie nim jestem ... ale jestem dlatego, że to najprostsza droga do uzyskania pozwolenia na broń i możliwości jej zakupi w wymiernej ilości egzemplarzy.

To tak jak ja i wielu z nas.
Po prostu nikt nie przewidział kategorii "Strzelectwo Rekreacyjne". Dlatego jest taka sytuacja. Istnieje ogromna grupa ludzi która lubi broń i lubi sobie postrzelać a nie ma innej drogi by realizować swoje hobby.
Oczywiście staram się doskonalić umiejętności i wiedzę ale sportowych ambicji nie mam. Ba! mam nawet kwity sędziego strzelectwa sportowego ale to tylko po to by pomagać w klubie przy organizacji zawodów, które są bardziej spotkaniem towarzyskim niż rywalizacją sportową.

"Nie podoba mi się to, że obok mistrzyni Europy, Polski - wybitnego zawodnika - staje ktoś, kto właśnie kupił wczoraj pistolet i on jest takim samym strzelcem sportowym - tłumaczy Krzysztof Rymski"

No to pretensje proszę wysyłać pod adres PZSS-u. Niech pomyśli o nowej kategorii: "Strzelectwo Rekreacyjne". I wtedy "wybitny zawodnik" nie będzie musiał stać w jednym rzędzie z "kimś kto właśnie kupił wczoraj pistole".
Tak jak Lewandowski nie musi stawać w jednym rzędzie z podtatusiałymi panami "haratającymi w gałę" dla przyjemności w wolnym czasie

[TZ]

@kulfon, nie abym bezdusznego bronił, bo pewnie sam potrafi, ale wrzuć na luz. To co napisał jest często prawdą. Nie ma u nas zbyt wielu olimpijczyków, choć ja osobiście, kiedy już sporta zrobiłem, to i staram się chodzić na każde zawody, które mi klub zorganizuje a jest tego sporo w ciągu roku. Czy ja jestem z tego tytułu "prawdziwym" sportowcem? Wątpię, bo gdzieś tam za zawodami w Polskę nie ruszę, nie chce mi się.
Na zawodach grudniowych, na których ja już nawet nie musiałem się stawiać, bo już uprzednio miałem wyrobione minima przychodzili ludkowie, którzy na czas wywalali 10+3 z krótkiej bez patrzenia w wynik z długiej i centralnego + dwie pompki i do domu śmiejąc się od ucha do ucha, że uff głupotę odwalili i mają na rok spokój. Czy zabierałbym za to pozwolenia? - absolutnie nie. Ważna przyczyna się liczy np. udokumentowane członkostwo w organizacji o charakterze ... itd a nie udokumentowane umiłowanie do sportu.
Dlatego też luzik proponuję. Myślisz, że każdy z kolekcjonerskim jest zapalonym hobbystą takim, jak np. zbieracz znaczków wsadzający swoje polizańce do klasera? To i tamto to tylko droga do zdobycia pozwolenia, jaką nam ustawodawca w swojej wspaniałości umożliwił.
Pozdr,
TZ

[WojciechG]

Sportowiec nie znaczy zawodnik, można uprawiać sport bez brania udziału w zawodach. Wielu (pletwo)nurków tak robi, albo narciarzy czy nawet biegaczy. Tak wiec tego, no - zawodnictwo nie jest wyznacznikiem sportowca.
To jest czyste chamstwo tak wywyższać jednego sportowca względem drugiego. I co z tego że pan X czy Y nie jest olimpijczykiem, czy nie bierze udziału w zawodach, czy też nie ma czasu lub ochoty by przesiadywać na strzelnicy, pan X czy Y też jest sportowcem i ma prawo być traktowany jako taki.
Nie można też zapomnieć za czyją kasę pani olimpijka trenuje i zawodniczy. Sponsorzy? A oni mają pieniądze z ...? No właśnie z tych pogardzanych maluczkich X czy Y co to za ciężko zarobione pieniądze płacą składki, opłaty czy też przepłacają w sklepie by sponsora było stać na sponsoring.
Bydło nie prezes

[bezduszny]

Z drugiej strony taki kamyczek do pana trenera...
że ci "inni sportowcy" pośrednio też wpływają na finanse PZSS, które mają wpływ na finanse tych "prawdziwych sportowców".

[teku]

Rozumiem, że Pan Prezes chciałby mieć samych Mistrzów Europy w swoim klubie. Ok, tylko pytanie do niego w jaki sposób pozyskuje kandydatów/kandydatki na przyszłych mistrzów i ile klub przeznacza na to pieniędzy?
Jaki budżet w klubie Pana Prezesa jest na:
- pozyskanie,
- szkolenie,
- utrzymanie,
- wyjazdy i szkolenia,
- ile 'działaczy sportowych' oraz innych zbędnych kosztów przypada na 1 zawodnika który jedzie na mistrzostwa?
na koniec proszę o informację:
- skąd w klubie biorą się na to pieniądze?
- dlaczego komercyjne strzelnice są tak oblężone a ludzie zaczynają omijać LOK'i szeroki łukiem?

[kulfon]

@TZ zmojej strony to oczywiste jaja w tym wątku. Ale kolega bezduszny jest oczywistym hoplofobem co można wywnioskować z innych jego wpisów co do myśliwych czy praw jazdy więc z mojej strony pstryczek taki. Co do strzelectwa to oczywiście cel posiadania jak i uznaniowość jest do du**. Sam jestem sportowcem tylko z nazwy

[GunMeat]

Idąc dalej:
"Prawdziwy" kolekcjoner tylko podziwia swoją kolekcję albo pokazuje znajomym!
( ewentualnie może się wymieniać z innymi kolekcjonerami - patrz kolekcjonerzy znaczków )

Zatem:
Kolekcjonerzy nie powinni mieć możliwości używania swojej broni na strzelnicy, ani kupowania amunicji !

[WojciechG]

Ależ jak najbardziej!!! Filateliści przecież ze znaczków nie strzelają

[GunMeat]

Zapomniałem dodać, że prawdziwy kolekcjoner nie wyjmuje broni z pudełka, bo by straciła na wartości.

[WojciechG]

I szafa vacuum obowiązkowa

[rawla]

Nie można też zapomnieć za czyją kasę pani olimpijka trenuje i zawodniczy. Sponsorzy? A oni mają pieniądze z ...? No właśnie z tych pogardzanych maluczkich X czy Y co to za ciężko zarobione pieniądze płacą składki, opłaty czy też przepłacają w sklepie by sponsora było stać na sponsoring.

O tym, jak bardzo przepłacają, faktycznie sponsorując olimpijczyków, wskazałem przy okazji innego tematu. Jedni zrozumieli sens mojej wypowiedzi inni... cóż rzucili mi się do gardła, a potem sami pokazali/obliczyli jak bardzo sponsorują.