Po rozpakowaniu przesyłki, szybkie strzelanie i lekkie rozczarowanie,sianie po tarczy. Sprawdzenie na chrono i są różnice 7m/s,plus jakiś rudy nalot w lufie. Dodatkowo okazało się,że powoli ubywa powietrze. Lufa-szybki demontaż, polerka sznurówką z pastą i wio na strzelanie. okazuje się,że jak prędkość jest w miarę stabilna,to i na tarczy super,to już jest coś.No to teraz rozbiórka i szukanie przyczyny ubytków powietrza /cieknie pod mano i zawor strz./.
Karabinek jest prosty jak cep,oringi są standardowe,to już duży plus.
Przyczyna skoków prędkość
I niespodzianka,trafił mi się regulator R. Lane
. Komora,poj 6 ccm.
Dzięki uprzejmości M.Osydy dowiedziałem się ,że ważny jest ten oring /zaznaczony na czerwono/ mieści się na gnieździe iglicy.
Sprężyna jaka w nim była miała 7x9-78 mm i prowadzenie,które waży 15g,plus zbijak ważący 15g.
Zastąpiłem,krótszą o 15mm i dodałem poliamidowy kapelusz.
Transferport,rozwierciłem 2,5 do 3mm, co po ustawieniu,dało mi stabilne 16,2J.
Elementy z mosiądzu,zostały wypolerowane. Zbijak i sprężyna posmarowane pyłem z dwusiarczku wolframu,reszta tradycyjnie smarem molibdenowym.
Karabinek posiada fajny rewolwerowy magazynek na 10 szt. indeksowany ręcznie i jest w kalibrze 4,5 /na bloku ma 5,5/.
Pierwsze testy na 26m przy dzisiejszej paskudnej pogodzie wykazały,że lufa jest b.celna. Jak pogoda się ustabilizuje,testów będzie więcej.
Dzisiaj zrobiłem jej drugą polerkę. Postrzelałem trochę z tłumikiem,ale nie byłem zadowolony i postanowiłem zdjąć tłumik /zakładam,tylko z wzgl. na sąsiadów/ i założyłem stożkowy separator,no i lufa okazała się b. celna.