Harper's Ferry DP wspolczesna produkcja - kilka pytan

[MorganG]

Czesc !

Zasadzam sie na pierwszego skalkowca i tu od razu dodam ze doswiadczenie ze skalkami mam na poziomie rowne 0. Doswiadczenie czarnoprochowe to glownie rewolwer, najpierw Walker, potem Remik. W sumie bedzie z 10 lat. Ale w temacie skalek zdaje sie na pomoc doswiadczonych kolegow bo jestem kompletnie zielony Harpers Ferry jest bardzo ladnym pistoletem, stad tez taki a nie inny wybor. Co wiecej planuje zakup wersji "kit" do samodzielnego wykonczenia, warsztat i zdolnosci manualne mam, ale tu tez pojawia mi sie kilka pytan. Lecmy w punktach, bedzie latwiej

1. Po prostu - czy Ferry to dobry wybor na pierwsza skalke ?
2. Naczytalem sie o dosyc wysokich wymaganiach co do zamka skalkowego zeby prawidlowo dzialal, nie kaleczyl lustra, nie kruszyl skalek, i krzesal jak nalezy. Jak oceniacie wspolczesny zamek Ferrego od DP ? Dziala ? duzo trzeba poprawiac ?
3. Ma ktos doswiadczenie z wersja kit ? zastanawiam sie czy lufa przychodzi juz w jakis sposob wykonczona (w gotowych sztukach jest bodajze niklowana) czy tez trzeba szukac galwazerni ktora ma juz jakies doswiadczenie z lufami zeby zrobli robote jak nalezy ? Na cos jeszcze w takim zestawie trzeba zwrocic uwage ?

Dzieki !

[Irek M]

Harper... to bardzo ładny pistolet. W moim wydaje się, że są mankamenty ale kiedyś w podobnym temacie nikt nie odpowiedział mi.
Wydaje mi się, że w moim lustro ma zły kąt bo iskry trafiają przed panewkę, a nie na nią. Poza tym sprężyna kurka jest jakaś taka nienaturalnie 'słaba", krzesze ale nie czuć tej siły gdy krzemień trafia w lustro. Saquaro też nie raczyło odpowiedzieć czy mają sprężyny do niego, a jeśli nie to czy mogą sprowadzić lub czy od innego modelu pasuje.

[sas88]

Jedna rzecz, nie wiem czy dla ciebie ważna, ale to pistolet z gwintowaną lufą, co dyskwalifikuje go ze startu w zawodach.

[MorganG]

Czesc !

Skalkowiec raczej do "posiadania" i zabawy z ta ciekawa konstrukcja niz do zawodow, ale... dzieki za wazny punkt !

Co do samego Harpers Ferry przejrzalem fora amerykanskie. I o ile sam pistol ma dobre opinie - z wyjatkiem watkow wskazujacych niekoszernosc niektorych wersji (bo jest tez kapiszonowiec i wlasnie wersje z gwintowana lufa) to sam zamek niestety zbiera ciegi. Wg jednego z rozmowcow krzesiwo uderza w lustro pod takim katem jakby mialo je przelamac na pol, a nie krzesac iskry, po czym tocza sie dlugie dyskusje nad tym jak to poprawic, a latwo nie jest. Podobno znacznie lepszy pod tym wzgledem jest tu zamek.. tanszego, skalkowego pistola Kentucky. I rzeczywiscie, porownujac zdjecia kentucky i Ferrego widac roznice w budowie (zwlaszcza w katach), niestety zamki se niezamienne.
Szkoda, poczekam jeszcze (i poszukam) na inne opinie.