Sharps .54 Pedersoli - poprzeczne rysy w lufie

[Bart451]

08.05 dostałem od nich info typu "potwierdzamy, że broń jest w fabryce. Poprosiliśmy o doprecyzowanie tematu i w ciągu kilku dni wrócimy do Pana ze szczegółami".

Dzisiaj jest już 16.05 i oczywiście zero odpowiedzi. W ramach eksperymentu poczekam do końca tygodnia, chociaż na 99% informacji nie będzie póki się nie upomnę kilkukrotnie.

Porażka

[Irek M]

Teraz to powinieneś poinformować o kategorycznym odstąpieniu od umowy, żądając natychmiastowego zwrotu kasy. Ich ruch to: 1- okaże się, że błyskawicznie coś naprawili, 2 - będą marudzić, że wysłali już broń i nie bardzo widzą zwrot kasy. Ale to Ty jesteś w tym momencie na wygranej.

[Miranda]

Gwint jaki jest w tym Sharpsie - każdy widzi. Ale są gorsze fabryczne niedoróbki o zasadniczym znaczeniu dla celności. Nierzadko przewód lufy jest niecentryczny w stosunku do komory co w przypadku Sharpsa na gilzy ma zasadnicze znaczenie : pocisk nie będzie nigdy wycentrowany i z celności lipa.
Chyba że strzelamy papierowymi patronami to nie ma to znaczenia bo prawidłowy patron jest mniejszej średnicy od tej komory, centrowanie załatwia sam pocisk ( tylko kto teraz jeszcze produkuje klasyczne sharpsy na patrony ) Jeżeli jest możliwość to najlepiej przed zakupem a najpózniej przed pierwszym strzelaniem otworzyć zamek i spojrzeć w lufę - wszystko będzie widać jak na dłoni. Jest jeszcze parę innych " drobiazgów " do sprawdzenia , w końcu nie jest to tania broń i logo Pedersoli chyba powinno do czegoś zoobowiązywać ?

[Bart451]

Aktualizacja,

Wczoraj dostałem maila, że decyzją producenta otrzymam nowy karabin i w kolejnej wiadomości dostanę info dotyczące terminu.

Więc czekam Zobaczymy ile to potrwa.

[Bart451]

Aktualizacja: od ich maila 16.05 póki co brak informacji jakiejkolwiek, pisałem 2 dni temu z prośbą o info i widzę, że olewactwo i spychologia jest wciąż na wysokim poziomie. Świetny ten sklep. : )

[Irek M]

Dlatego żądaj unieważnienia transakcji. Nie masz najmniejszej pewności w jakim stanie przyjdzie "nowy". Co będzie jeśli to zwrot innej usterki?:-)

[Bart451]

23.05 pisałem do nich z info co się dzieje, odpisali łaskawie 26.05, że broń nie dotarła jeszcze do importera w Niemczech z Włoch przez jakąś papierologię. Od tamtego dnia zero kontaktu a mamy już prawie połowę czerwca.

Piękną wizytówkę robi sobie sklep Doctorgun.

[Irek M]

Znaleźli miłego i wyrozumiałego "jelenia" więc z pewnością będą się tak bujać w nieskończoność.

[Bart451]

No niestety, zrezygnowałem już z tej farsy. Czekam na zwrot pieniędzy. Mogę to skwitować tylko pojęciami takimi jak: dezinformacja, jebanie klienta, spychologia, patologia.

[Dexter]

Jesteś niezwykle cierpliwy.

[Bart451]

Tak, jestem cierpliwy. Karabin był kupiony za dobrą kasę, mam sporo innych egzemplarzy i mi się nie paliło. Wolałem poczekać na rozwiązanie sprawy bo nie potrzebowałem ani karabinu ani kasy pilnie. Ale właśnie dzisiaj mija równe pół roku od kupienia karabinu więc już cierpliwość się skończyła.