Gallagher- parę spostrzezeń

Moderator: Moderatorzy CP

Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: Marek- »

Ja jeszcze proponuje sprawdzić mocniejsze kapiszony, może już sprawdzałeś ale jeżeli nie to sprawdź 6-cio skrzydelkowe, są droższe ale jak policzyć że i tak używasz 2 tansze do odpalenia to wyjdzie i tak taniej.
Awatar użytkownika
kapera
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2442
Rejestracja: 16 listopada 2009, 21:29
Tematy: 98
Lokalizacja: Poraj k/Cz-wy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kapera »

Hetzer pisze:Witam
A próbował ktoś zastąpić tradycyjny kominek takim na naboje start 6.
Trochę mnie denerwuje ogromna ilość niewypałów, może dałoby się to
wyeliminować poprzez taką zmianę kominka.
Nie ma co kombinować z rozwiercaniem kominków , stosowanie starterów które wypalają kanał zapałowy . Możesz spróbować rozwiązania które ja stosuje w sharpsie (miałem podobne problemy ). Na samo dno patrona daje 5gr prochu szwajcarskiego nr1 , proch ten ma bardzo dobre parametry zapłonu i działa jako ładunek inicjujący . W moim sportingu .45 działa to na tyle dobrze że otwór w kominku zewnętrznym mam 1,2 a w wewnętrznym 1,5 mm . Pali 99/100 mimo że kanał zapałowy w sharpsie jest długi :-D . Powodzonka
„Ćwicz oko i dłonie w Ojczyzny obronie” KŻR- LOK
embar
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 23
Rejestracja: 06 kwietnia 2011, 08:18
Tematy: 0
Lokalizacja: Kujawy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: embar »

Dzięki serdeczne za wyczerpujące informację.

Rozwierciłem gilzy do 2mm . Rozebrałem karabinek , solidnie wyczyściłem gniazdo i kanalik dolotowy. Sprawdziłem osiowość - otwór w gilzie idealnie pokrywa się z otworem w gnieździe.

Proch trzymam w słoiku z saszetkami pochłaniającymi wilgoć. Ziarenka są błyszczące i sypkie - więc chyba problemu z wilgocią nie ma.
Nie miałem do tej pory problemu z kapiszonami - zawsze odpalały. Czy trzeba więc je również przesuszać? Nie myślałem ,że są również wrażliwe na wilgoć jak proch.

Kominki mam dwa : oryginalny , który rozwierciłem do 2mm (węższy u ujścia i rozszerzający się ku dołowi) oraz nowy od sharpsa pedersoli USA480 ( szerszy u ujścia i zwężający się ku dołowi).

Przetestuję te zmiany w weekend.

Pozdrawiam wszystkich
embar
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 23
Rejestracja: 06 kwietnia 2011, 08:18
Tematy: 0
Lokalizacja: Kujawy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: embar »

Dzięki serdeczne za wyczerpujące informację.

Rozwierciłem gilzy do 2mm . Rozebrałem karabinek , solidnie wyczyściłem gniazdo i kanalik dolotowy. Sprawdziłem osiowość - otwór w gilzie idealnie pokrywa się z otworem w gnieździe.

Proch trzymam w słoiku z saszetkami pochłaniającymi wilgoć. Ziarenka są błyszczące i sypkie - więc chyba problemu z wilgocią nie ma.
Nie miałem do tej pory problemu z kapiszonami - zawsze odpalały. Czy trzeba więc je również przesuszać? Nie myślałem ,że są również wrażliwe na wilgoć jak proch.

Kominki mam dwa : oryginalny , który rozwierciłem do 2mm (węższy u ujścia i rozszerzający się ku dołowi) oraz nowy od sharpsa pedersoli USA480 ( szerszy u ujścia i zwężający się ku dołowi).

Przetestuję te zmiany w weekend.

Pozdrawiam wszystkich
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Post autor: Marek- »

Kapiszony są mniej higroskopijne od prochu, ale jednak nie powinno się ich trzymać w wilgoci. Daj je na kaloryfer na noc.
astra
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 18
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 11:32
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: astra »

.44 pisze:Kominek wewnętrzny w Sharpsie ma zazwyczaj ok. 2 mm .
W Gallagerze jest dużo mniej , to może też być żródłem problemów z zapłonem .
Rozwierciłem swego czasu do 1,8 mm i problemy się skończyły ( zanim rozwierciłem , podsypywałem pod kapiszon ) .
Otwór zapałowy z gilzie 2 mm.
Zaślepka z nitro papieru i jeżeli przed wyjazdem na strzelnicę przesuszę proch i kapiszony
pali za każdym , nie ma też opóżnionych zapłonów .
I nie przeszkadza w tym kominek , który ma w środku kulkę i kawałek igły łożyskowej .
Strzelam z Gallagera rocznie do 1000 razy ( a kupiłem go zaraz po nowelizacji UoBiA w 2011 ) i jak miał by mi robić jakieś numery w stylu niewypał to na Alleluja już dawno znalazł by szczęśliwego posiadacza ...
Myślę że kominek z kulą w środku i kawałkiem igły łożyskowej to sposób na nadmierne przedmuchy Gallagera, jeśli można to proszę o więcej szczegółów i szkice za które ja i inni użytkownicy gallagerów będą dozgonnie wdzięczni.
astra
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 18
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 11:32
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: astra »

Coś bardzo mało opinii na temat przedmuchów kominkowych Gallagera, albo większość nie ma z tym problemu albo pogodzeni są z tą wadą uważając, że tak musi być i jest dobrze, a osmolony karabinek i dłonie to przysłowiowe "małe piwo"
Jedynie .44 zabrał głos w tej sprawie za co wyrazy uznania i podziękowania.
Szkoda, że w temacie przedmuchów Gallagera nie zabrał głosu niekwestionowany autorytet jakim jest Rusznik.
astra
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 18
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 11:32
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: astra »

Czy ktoś słyszał o gilzach do Gallagera o konstrukcji oraniczającej przedmuchy?
astra
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 18
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 11:32
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: astra »

Po trochu liczyłem, że wcześniej lub póżniej Rusznik zabierze głos w sprawie przedmuchów Gallagera i nie zawiodłem się.
Tą drogą pragnę podziękować za b. dokładne, jasne i rzeczowe wyjaśnienia, z pewnością okażą się cennymi dla znakomitej większości użytkowników tego karabinka.
Awatar użytkownika
Parabellum
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 797
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 08:17
Tematy: 53
Lokalizacja: Szczawno-Zdrój/Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Gallagher- parę spostrzezeń

Post autor: Parabellum »

A tak w ogóle, czemu ten karabinek (produkcji ERMA) tak sieje po tarczy, a ma lufę o szybkim skoku gwintu i sporego kalibru?
Jędrek_10
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 666
Rejestracja: 11 lutego 2005, 07:12
Tematy: 18
Lokalizacja: Zabrze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Gallagher- parę spostrzezeń

Post autor: Jędrek_10 »

Ten karabinek w wykonaniu Erma ma lufę z broni współczesnej (do nitro), gwint jest płytki i trzeba uzywać twardych i kalibrowanych pocisków, wtedy nie sieje po tarczy.Ewentualnie dobrać gotowe pociski do nitro.
Nawiasem mówiąc te wszytkie tematy po usunięciu postów Rusznika są delikatnie sprawe ujmując wykastrowane z wiedzy.
Awatar użytkownika
Parabellum
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 797
Rejestracja: 26 stycznia 2005, 08:17
Tematy: 53
Lokalizacja: Szczawno-Zdrój/Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Gallagher- parę spostrzezeń

Post autor: Parabellum »

No szkoda, wątki są poszatkowane.
Nie wiesz przypadkiem pocisk z jakiej kokili dobrze się sprawdzał (pewnie na zamówienie, ale ciekaw jestem masy)? O jakie skupienie można by zawalczyć?
Ostatnio zmieniony 06 marca 2019, 20:22 przez Parabellum, łącznie zmieniany 1 raz.
Yogi81
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 17
Rejestracja: 28 czerwca 2020, 20:56
Tematy: 3
Lokalizacja: Mazowsze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Gallagher- parę spostrzezeń

Post autor: Yogi81 »

Posiadam polską replikę i sobie chwalę.
Jest zaworek zwrotny.
Na dno łuski sypię pylisty czarny i nie ma problemu z odpalaniem.
Sprawdziłem na 200 metrów i jest OK - niestety ale nie mam w pobliżu dłuższej osi.
Stosuję pociski p. płaszczowe.
Aktualnie mam zamiar zakupić ciut inny karabin i zobaczymy co z tego wyjdzie
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 888
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Gallagher- parę spostrzezeń

Post autor: Irek M »

Ja strzelałem pociskami z kokili Lee LH 545-510. Niestety nie ma kodu kokili. Pociski to takie bardziej baryłkowate choinki. Nie siały mi po tarczy ale jak to w życiu - jednego dnia prawie same "10", innego dnia dziwimy się dlaczego dzisiaj nie ma tych "10" :-)
Lee Enfield
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 60
Rejestracja: 11 listopada 2019, 13:07
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Gallagher- parę spostrzezeń

Post autor: Lee Enfield »

Yogi81 pisze: 02 stycznia 2023, 14:26 Posiadam polską replikę i sobie chwalę.
Jest zaworek zwrotny.
Na dno łuski sypię pylisty czarny i nie ma problemu z odpalaniem.
Sprawdziłem na 200 metrów i jest OK - niestety ale nie mam w pobliżu dłuższej osi.
Stosuję pociski p. płaszczowe.
Aktualnie mam zamiar zakupić ciut inny karabin i zobaczymy co z tego wyjdzie
Jakie skupienie mialeś na 200 metrów?
7,62x25 7,62x39 7,65Br 9x19 9x18Mak 9x18Police 45LC 45ACP 22lr
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”