Valiant Zephyr czy Hawke Sidewinder Tactical

[Peter77]

Witam. Pytanie moje jest takie, którą lunetę wybrać ? Może jaki Kolega był w posiadaniu, lub jest jednej i drugiej ?
Chodzi o Valiant Zephyr 6-24X50 20x 1/2 MilDot SF oraz Hawke Sidewinder Tactical 6,5-20x42 20x 1/2 Mil-Dot IR.

[Yurko]

Trochę czasu minęło, więc pewnie już sam coś wybrałeś. Pochwalisz się? Ja bym Ci polecał tego Hawke, bo mam podobny model tylko nowszy i z inną siatką.

Hawke Sidewinder 30 6,5-20x44

Jeśli wybrałeś Valiant-a, może napisz, może jak się sprawdza...

[Peter77]

Mam lunetę Valiant na HW97, tylko Lynx. Dobry sprzęt, nie powiem. Zephyr, lub Hawke miały być na PCP. Hawke był przeznaczony bardziej na HW100, z kolei Valiant na Walthera Rotexa RM8 Varmint UC. Zakup karabinka PCP utkwił w martwym punkcie, i nie wiem kiedy coś ruszy do przodu. Nie chodzi tutaj o finanse, lecz o inne kwestie. Tak, Twój model jest już następcą tych z serii Tactical 6,5-20x42 oraz 8,5-25x42. Te o których mowa, może już nie będą produkowane...W sklepie, który posiada obie z tych lunet radzili wybrać Valianta. Mogli przekonywać do Hawke, bo kosztuje 350zł drożej, to i dla nich większy zysk...chyba. Obie mają takie same siatki. Przewaga Czeszki to większy obiektyw, cena, długość. Anglik bardziej znana marka, jakby nie było...

[Yurko]

Mam małego Lynx-a na wiatrówce Gamo, która zniszczyła już kilka innych lunet. Nie jestem tym Valiant-em jakoś zachwycony, szczególnie fatalną jakością wieżyczek (stara wersja) ale się jakoś trzyma. Inną lunetą która wytrzymywała tej taniej sprężynie to był Leapers. Na pewno Valiant, oferuje w tej klasie całkiem niezły obraz, ale chyba nie tak dobry jak Hawke.

Co do Hawke Sidewinder Tactical 6,5-20x42 oraz 8,5-25x42 to całkiem poważnie się zastanawiałem nad kupnem tego pierwszego. Liczyłem , że wraz wprowadzaniem nowego modelu (tego który kupiłem) pojawi się jakaś wyprzedażowa oferta. Pomyliłem się W końcu skusiły mnie wieże wyskalowane w mrad... Niedawno miałem okazję spojrzeć przez tego większego Sidewindera - 8,5-25x42 i spodobało mi się. Nie wiem, czy ten half mildot w Valiancie Zephyr wygląda tak samo. Nie widziałem. Może rzeczywiście nie warto przepłacać, ale z tego co sam widziałem, to nadal stawiałbym na Hawke...

[Peter77]

Na wyprzedaż to się raczej nie szykuj. Jeśli pozostała 1- 2 sztuki na stanie tym bardziej. Widzę na przykładzie karabinków, np. HW100. Na sklepach już pustki się robią. Ludzie czują, że z nową dostawą będzie drożej. Znacznie drożej, i myślą kupię teraz albo nigdy. Co do optyki Hawke, to jest przypuszczalnie lepsza od Valianta, chociaż ta sama siatka 20x 1/2 Mil Dot. Z osłoną przeciwsłoneczną, to jest już kawał rury. Prawie pół metra . Na Rotexa UC nie wiem czy się nada, ale na HW100 samo prawie... Poważnie się zastanawiam, czy za HW100 jest sens bulić ponad 5tys, albo i bliżej 6-ciu...a nawet i powyżej siedmiu za wersję w syntetyku. Może lepszym rozwiązaniem będzie zakup Rotexa właśnie, i poddanie go modyfikacjom na maxa. Dużo taniej wyjdzie, a celność też być może przybliżona do setki takiej prosto z pudła...no i Rotex cały w syntetyku, co lubię.

[Yurko]

Czyli wnioskując z sugerowanych kosztów, używany HW100 w dobrze utrzymanym drewienku Ci nie pasuje?

Ciągle tu się chwalę swoim HW100BP:



Niektórzy mówią, że to szkaradztwo. Myślę, że ten toporny "Hawke", nawet nieźle tu pasuje, ale jest pewien problem. Wiatrówka waży 4kg lunetka 670g (Zephyr ważyłby 810!). Gdy trzyma się wiatrówkę za rękojeść pistoletową i przechyli trochę w bok, czuć jak plastik się wygina i słychać trzeszczenie!

Tak sobie wyobrażam, że kupując jakiś produkt Weihrauch, płacimy nie tylko za ten napis i "celność". Przepłacamy 2-3 tysiące w stosunku do jakiegoś Kral-a czy Hatsan-a, by wszystko działało perfekcyjnie. By samo operowanie dźwignią przeładowania już było przyjemnością. I w zasadzie tak jest, ale nie całkiem. Taka jedna głupia wpadka ze żle zamocowaną (tylko w dwóch punktach) rękojeścią - to taka dygresja, gdybyś chciał iść w moje ślady. Ale może to poprawią...

Jest teraz moda na grube lunetki. Wygląd to jedna rzecz. Można oczywiście się kierować różnymi względami. Wygląd to jakaś sprawa pośrednia, bo chociaż mówimy że gust nie podlega dyskusji, to miłośnik szybkiej sportowej jazdy raczej nie powie, że terenowa półciężarówka jest ładna. Najczęściej uważamy za ładne coś co podświadomie uważamy za funkcjonalne. Więc jeśli chcesz zbudować sobie zestaw z lekką kompaktową wiatrówkę, łatwą do przenoszenia i używania, to prawie kilogramowa luneta nie będzie Ci pasować nawet jeśli ma kompaktowe wymiary...

Trochę się rozpisałem nie na temat, ale niedawno doznałem "oświecenia". Zamontowałem butlę kompozytową w Nemesis:



Ten karabinek ma też krótszą lufę (41cm i tłumik w płaszczu) Coś niesamowitego, jak wywalenie tej ciężkiej bańki wszystko zmieniło. Az szkoda przyczepiać do tego jakieś dodatkowe ciężkie rzeczy, typu wielka luneta...

[Peter77]

Nie o to chodzi, że mnie nie stać. Mógłbym sobie pozwolić i na jakiego Steyra. Tylko po co mi do samej rekreacji, aż taki sprzęt...Używanego, nawet w perfekcyjnym stanie nie chcę. Nie lubię drewna zbytnio, ale rozważałem ostatecznie zakup HW100 w orzechu i przemalowanie na czarno. Dorobienie stopki z czarnej gumy i aluminiową wstawką. Jednak taki zabieg tzn. cena karabinka + to lakierowanie, też by się oparł koło 6tys. Twój BP ma dłuższą lufę. W Rotexie UC lufa ma 34cm. Hawke z zamontowaną osł. przeciwsłoneczną by do tłumika prawie dotykał.

[Yurko]

W tej chwili są w sprzedaży wersje HW100BP z lufami 41 i 60 cm. Najmniejsza wersja 31cm z krótkim kartuszem i skróconą osadą chyba się nie przyjęła...



Co do malowanego na czarno drewna w Weihrauch-u to wcale to nie jest jakieś niezwykłe. Podobną rzecz robi też Cometa:



Osady w wersji "Black" do zwykłe drewno. Może gorszej jakości albo jakiś odrzut. Są pomalowane twardym, grubym lakierem, który całkowicie kryje strukturę drewna. Ludzie kupujący coś takiego, są później zdziwieni, bo to wcale nie wygląda jak drewno i w dotyku też wydaje się, że to plastik. Brakuje tylko typowej dla plastyku odporności na uszkodzenia...

[Stefankos69]

[Peter77]

Trochę czasu minęło, więc pewnie już sam coś wybrałeś. Pochwalisz się? Ja bym Ci polecał tego Hawke, bo mam podobny model tylko nowszy i z inną siatką.

Hawke Sidewinder 30 6,5-20x44

Jeśli wybrałeś Valiant-a, może napisz, może jak się sprawdza...

Od jakiej lunety Kolega dobrał te zakrywki do Sidewindera ? W oryginale są takie osłony na gumie, a tych profesjonalnych flip-up Hawke raczej u nas nie dostanie... Mam na myśli najnowszy model Hawke Sidewinder 8-32x50.

[Yurko]

Nie wiem, czy chodzi Ci o Sidewinder-a, czy Airmax-a ale to nie ważne. Używam tanich, chińskich zakrywek, które gdy kupowałem kosztowały ok 5-10 zł za sztukę w zależności od wielkości. Nie wiem jak teraz jest z zamówieniami na Ali... czy eBay. Ja gdy zamawiałem, później czasami nie pamiętałem co i do czego było. Poza tym, nie zawsze rozmiary podawane przez sprzedawcę przekładają się na efekt. Tzn. zakrywka dokładnie w zmierzonym rozmiarze może spadać a taka mniejsza tylko o milimetr może się nie dać założyć... Nie wiem, czy to Ci jakoś pomogło?

[Peter77]

W pewnym sensie tak.