Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Zainteresowani mogą śledzić informacje z Mistrzostw Świata.
Ceremonia otwarcia
https://mlaic.pl/ceremonia-otwarcia-mis ... heim-2022/
Srebrny medal Krzysztofa
https://mlaic.pl/pierwszy-medal/
Album zdjęć
https://mlaic.pl/album-ze-zdjeciami-z-pforzheim/
Ceremonia otwarcia
https://mlaic.pl/ceremonia-otwarcia-mis ... heim-2022/
Srebrny medal Krzysztofa
https://mlaic.pl/pierwszy-medal/
Album zdjęć
https://mlaic.pl/album-ze-zdjeciami-z-pforzheim/
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
- Semen.
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 77
- Rejestracja: 22 stycznia 2010, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Reactions:
- Posty: 2
- Rejestracja: 29 listopada 2015, 09:27
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Drużu
- Reactions:
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 listopada 2015, 15:01
- Tematy: 18
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Brązowy medal Krzysztofa w Remington oryginał !
https://mlaic.pl/dzis-kolejny-medal-krzysztofa-💪👏👏👏/
https://mlaic.pl/dzis-kolejny-medal-krzysztofa-💪👏👏👏/
- Semen.
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 77
- Rejestracja: 22 stycznia 2010, 19:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Eeech. Krzysztof to już jedzie po te medale jak po swoje . Kurczę, szkoda tego McDonalda .
- Drużu
- Reactions:
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 listopada 2015, 15:01
- Tematy: 18
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
No i wszyscy szczęśliwie wrócili do domu
Największa nagroda i najbardziej wartościowa to medal i wyróżnienie zdobyte dla Polski, a bycie i reprezentowanie naszego kraju to zaszczyt.
Szacun dla wszystkich
Największa nagroda i najbardziej wartościowa to medal i wyróżnienie zdobyte dla Polski, a bycie i reprezentowanie naszego kraju to zaszczyt.
Szacun dla wszystkich
- jarek1300
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 284
- Rejestracja: 20 kwietnia 2009, 14:40
- Tematy: 18
- Lokalizacja: Grochów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Zgadzam się z Michałem nie ma nic piękniejszego dla sportowca niż zdobycie złotego medalu na MŚ.
Reprezentowanie Polski i wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego stojąc na najwyższym podium.
PZSS też jest pod wrażeniem osiągnięcia naszej reprezentacji na swoim FB obwieścił o tym sukcesie.
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1269372898
Reprezentowanie Polski i wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego stojąc na najwyższym podium.
PZSS też jest pod wrażeniem osiągnięcia naszej reprezentacji na swoim FB obwieścił o tym sukcesie.
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1269372898
ZKS
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła. Mark Twain
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła. Mark Twain
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
https://photos.app.goo.gl/who3Bad3cJpnntAm8
Pięknie się prezentują.
Pięknie się prezentują.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 6
- Rejestracja: 23 czerwca 2020, 12:31
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Cudownie było patrzeć na naszych zawodników jak im Mazurka grają , normalnie człowiek się cieszy jak by to mi tego Mazurka grali , wielkie brawa dla całej ekipy!! jak dla mnie sam udział w takiej imprezie to już wielkie wyróżnienie!! GRATULACJE!!!
- kropek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1107
- Rejestracja: 10 lutego 2004, 23:54
- Tematy: 45
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Mistrzostwa Świata Pforzheim 2022
Czołem!
Chciałbym przede wszystkim podziękować. Podziękować współuczestnikom wydarzenia rozciągniętego w czasie i przestrzeni od wschodniej Polski po Badenię. Bez nich nie byłoby tak wspaniale, jak było... ba, nie było by wcale, ba jakże byśmy tam dotarli, do tej Badenii.
[Tu jest miejsce na podziękowania dla darczyńców, benefaktorów, mecenasów a nawet dla tak zwanych sponsorów. Może kedyś będę mógł użyć ten szablon i wypełnić go treścią, ku ich chwale.]*
Obecnym na forum należałoby się sprawozdanie z wydarzenia, lecz wypocić go wciąż nie jestem w stanie, z przyczyn złożonych. Wydarzenie tak doniosłe, wymaga poważnego, solidnego opracowania, którego nie sposób dokonać bez dystansu. Dystansu takiego wciąż mi brakuje - ani ubiegły czas, ani przebyty dystans od miejsca, nie dostarczyły mi jeszcze spodziewanej "przestrzeni". Uczestnicząc po raz pierwszy w międzynarodowych zawodach strzeleckich (tej rangi, nie pomijam tu absolutnie sąsiadów naszych, z którymi nie raz było mi przyjemnie obcować na zawodach!), jestem świadom przemożnego wpływu na mnie całości zjawiska. Tylko się zgodzić można z Kolegą, który poleca by strzelać w zawodach - to najlepszy trening. Nie ważne jak psychicznie przygotowany jesteś - dopadnie Cię to małe coś, co w dołku ściska. Szczere gratulacje dla wszystkich, którzy z tym sobie radę dali. Takie same gratulacje dla tych, którym, wyszło nie tak dobrze, i tak jesteście wielcy! Nade mną może ktoś się ulituje... ;-) Co do sprawozdania, postaram się, może podczas odlewania ołowianych (czysty Pb!) pocisków na MP skapnie mi na ołówek, i...
Po gratulacjach i podziękowaniach ogólnych, chcę pogratulować i wyrazić podziw dla naszych Pań, bez których nie tylko nasza drużyna, ale i też świat strzelecki nie był taki jakim był. A pięknym niesamowicie był! I cholera, celnym też! Podziw, szacunek, zachwyt!
I jeszcze partykularne gratulacje dla medalistów i... prawie medalistów!
Nawiasem mówiąc, MŚ to takie zawody, że na podium powinny stać dziesiątki ludzi, strzelcy, trenerzy, kadra wspierająca, ktokolwiek jeszcze... w naszym przypadku to byliśmy my. Tylko my. Ale też warto pomyśleć o zawodnikach z innych kontynentów, strzelających z pożyczonej broni, przebywających szmat wyczerpującej drogi by postrzelać i.. i nie być na podium, może i nie w pierwszej dwudziestce. Uwaga teraz dla wszystkich strzelających ot tak, na wiwat, bo przecież na zawody z "zawodowcami" się nie wybiorą: prawdopodobnie nigdy nie będziecie w pierwszej dziesiątce świata, kraju, może województwa, podobnie jak ja, przyznaję to. Ale pozbywać się z tego powodu możliwości obcowania z tymi, którzy z wielu przyczyn strzelają lepiej niż ja, czy wy!? Naprawdę, chcecie tak wiele tracić? To naprawdę fajni ludzie, byłem, widziałem, zaświadczam!
Ja się bawiłem świetnie, pomimo tłumionego doznania ciągłego stresu. W Pforzheim można było być i nie strzelać, towarzystwo było przednie. Wystarczy być otwartym i sam spotykasz przyjaciół. Ja spotkałem starych i nowych - z Polski (czołem!), i innych stron świata. Opowieści już nie na małe sprawozdanie, lecz na gawędy przyogniskowe.
Wrażenia sportowe.
O tym najtrudniej pisać – lepiej opowiadać. Przedstawiać strzelectwo ciekawie jest trudno. Dla mnie było bardzo interesująco, elektroniczny system gromadzenia i oceny wyników czyni dyscyplinę bardziej widowiskową. Jako że fizycznie nie można śledzić postępów nawet własnej narodowej drużyny (przecież dźwigamy własne kufry z bronią i resztę ekwipażu do magazynu, z magazynu, do restauracji/jadłodajni itd., jemy, pijemy, komunikujemy się itp.) to obraz wydarzenia jest niepełny, a tu… dzieje się, z częstych dziesiątek wyradzają się odskoki w białe; z monotonnych ósemko-dziewiątek wyłania się solidny wynik… no, i tylko te nudne 99 i 100 punktów, zupełny brak suspensu. Aż się prosi o montaż materiału, ot choćby dla tak małej drużyny jak nasza. Oczywiście tego nie będzie. Za mała nisza.
Przemogło mnie wrażenie tłumności tych zawodów. Ścisk za plecami zawodników był ogromny. Oczekujący na swoją kolej, kibice, widzowie, sędziowie, obsługa, nowi znajomi zagadujący, lub tacy, z którymi chce się zagadać – to deprymowało nieco, z czymś takim trzeba się otrzaskać.
Poza tym, kronikarskiego obowiązku nie mam, choć go czuję i dlatego pozwalam sobie nie kończyć pisania. Życie zwie.
*) Podziękowania dla Panów z polskiej firmy z produktami marki BP Cartridge Maker, którzy na nas natrafli przypadkiem (bo kto by tam wiedział w Polsce o Mistrzostwach Świata w Strzelectwie Odprzodowym) i rozdali nam swoje produkty!
Chciałbym przede wszystkim podziękować. Podziękować współuczestnikom wydarzenia rozciągniętego w czasie i przestrzeni od wschodniej Polski po Badenię. Bez nich nie byłoby tak wspaniale, jak było... ba, nie było by wcale, ba jakże byśmy tam dotarli, do tej Badenii.
[Tu jest miejsce na podziękowania dla darczyńców, benefaktorów, mecenasów a nawet dla tak zwanych sponsorów. Może kedyś będę mógł użyć ten szablon i wypełnić go treścią, ku ich chwale.]*
Obecnym na forum należałoby się sprawozdanie z wydarzenia, lecz wypocić go wciąż nie jestem w stanie, z przyczyn złożonych. Wydarzenie tak doniosłe, wymaga poważnego, solidnego opracowania, którego nie sposób dokonać bez dystansu. Dystansu takiego wciąż mi brakuje - ani ubiegły czas, ani przebyty dystans od miejsca, nie dostarczyły mi jeszcze spodziewanej "przestrzeni". Uczestnicząc po raz pierwszy w międzynarodowych zawodach strzeleckich (tej rangi, nie pomijam tu absolutnie sąsiadów naszych, z którymi nie raz było mi przyjemnie obcować na zawodach!), jestem świadom przemożnego wpływu na mnie całości zjawiska. Tylko się zgodzić można z Kolegą, który poleca by strzelać w zawodach - to najlepszy trening. Nie ważne jak psychicznie przygotowany jesteś - dopadnie Cię to małe coś, co w dołku ściska. Szczere gratulacje dla wszystkich, którzy z tym sobie radę dali. Takie same gratulacje dla tych, którym, wyszło nie tak dobrze, i tak jesteście wielcy! Nade mną może ktoś się ulituje... ;-) Co do sprawozdania, postaram się, może podczas odlewania ołowianych (czysty Pb!) pocisków na MP skapnie mi na ołówek, i...
Po gratulacjach i podziękowaniach ogólnych, chcę pogratulować i wyrazić podziw dla naszych Pań, bez których nie tylko nasza drużyna, ale i też świat strzelecki nie był taki jakim był. A pięknym niesamowicie był! I cholera, celnym też! Podziw, szacunek, zachwyt!
I jeszcze partykularne gratulacje dla medalistów i... prawie medalistów!
Nawiasem mówiąc, MŚ to takie zawody, że na podium powinny stać dziesiątki ludzi, strzelcy, trenerzy, kadra wspierająca, ktokolwiek jeszcze... w naszym przypadku to byliśmy my. Tylko my. Ale też warto pomyśleć o zawodnikach z innych kontynentów, strzelających z pożyczonej broni, przebywających szmat wyczerpującej drogi by postrzelać i.. i nie być na podium, może i nie w pierwszej dwudziestce. Uwaga teraz dla wszystkich strzelających ot tak, na wiwat, bo przecież na zawody z "zawodowcami" się nie wybiorą: prawdopodobnie nigdy nie będziecie w pierwszej dziesiątce świata, kraju, może województwa, podobnie jak ja, przyznaję to. Ale pozbywać się z tego powodu możliwości obcowania z tymi, którzy z wielu przyczyn strzelają lepiej niż ja, czy wy!? Naprawdę, chcecie tak wiele tracić? To naprawdę fajni ludzie, byłem, widziałem, zaświadczam!
Ja się bawiłem świetnie, pomimo tłumionego doznania ciągłego stresu. W Pforzheim można było być i nie strzelać, towarzystwo było przednie. Wystarczy być otwartym i sam spotykasz przyjaciół. Ja spotkałem starych i nowych - z Polski (czołem!), i innych stron świata. Opowieści już nie na małe sprawozdanie, lecz na gawędy przyogniskowe.
Wrażenia sportowe.
O tym najtrudniej pisać – lepiej opowiadać. Przedstawiać strzelectwo ciekawie jest trudno. Dla mnie było bardzo interesująco, elektroniczny system gromadzenia i oceny wyników czyni dyscyplinę bardziej widowiskową. Jako że fizycznie nie można śledzić postępów nawet własnej narodowej drużyny (przecież dźwigamy własne kufry z bronią i resztę ekwipażu do magazynu, z magazynu, do restauracji/jadłodajni itd., jemy, pijemy, komunikujemy się itp.) to obraz wydarzenia jest niepełny, a tu… dzieje się, z częstych dziesiątek wyradzają się odskoki w białe; z monotonnych ósemko-dziewiątek wyłania się solidny wynik… no, i tylko te nudne 99 i 100 punktów, zupełny brak suspensu. Aż się prosi o montaż materiału, ot choćby dla tak małej drużyny jak nasza. Oczywiście tego nie będzie. Za mała nisza.
Przemogło mnie wrażenie tłumności tych zawodów. Ścisk za plecami zawodników był ogromny. Oczekujący na swoją kolej, kibice, widzowie, sędziowie, obsługa, nowi znajomi zagadujący, lub tacy, z którymi chce się zagadać – to deprymowało nieco, z czymś takim trzeba się otrzaskać.
Poza tym, kronikarskiego obowiązku nie mam, choć go czuję i dlatego pozwalam sobie nie kończyć pisania. Życie zwie.
*) Podziękowania dla Panów z polskiej firmy z produktami marki BP Cartridge Maker, którzy na nas natrafli przypadkiem (bo kto by tam wiedział w Polsce o Mistrzostwach Świata w Strzelectwie Odprzodowym) i rozdali nam swoje produkty!
.177-.69