Przechowywanie broni podczas zawodów poza miejscem zamieszkania

[jacwawa]

Wielki Wezyrze.
Zgadzam się z Tobą, że przepisy są kulawe i nie przewidują wielu przypadków, ale z drugiej strony pomysłowość ludzi nie zna granic. Żadne prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego.
Znam sprawę tego człowieka, który wypił wieczorem przed snem alkohol a w nocy chcieli go złodzieje okraść, więc użył legalnie posiadanej broni, ale niestety w sposób nielegalny bo w stanie po spożyciu. Człowiek po prostu miał podwójnego pecha. Nie oceniam go, gdyż nie byłem na szczęście w takiej sytuacji a poza tym nie znam szczegółów, ale po mojemu to zareagował zbytnio impulsywnie. Strzelać na wiwat, to mógł rownie dobrze z jakiegoś hukowca i wtedy nie miałby aż tylu problemów. W sumie to nie odpierał bezprawnego nagłego ataku na siebie ani swoich bliskich, więc użycie broni było zbytnio pochopne i powiedzmy sobie szczerze niepotrzebne. Równie dobrze mógł po prostu krzyknąć i tak samo złodzieje by uciekli. Uważam, że wypity alkohol osłabił u niego zdolność właściwej oceny sytuacji i zagrożenia, albo emocje wzięły górę nad rozsądkiem. Tak czy inaczej sąd nie mógł postąpić inaczej, gdyż po mojemu mniejszym problemem było to przemieszczanie z pokoju do pokoju po spożyciu, choć również nielegalne ale tak naprawdę ciężkie do udowodnienia co użycie tejże broni.

[Mateusz70]

I wałkujecie Panowie temat użycia broni do celów ochrony osobistej przez człowieka a temat dotyczy przechowywania broni podczas wyjazdu na zamiejscowe zawody z noclegiem. Jeszcze podnieśmy problem ograniczania wolności słowa - bo przecież nawołuję, żeby trzymać się zadanego na początku pytania. Zresztą zwątpiłem już w to, że ktoś ma jakieś własne doświadczenia w temacie. Och, literaci! Kto was zrozumie?

[MOTOR-PIL]

I wałkujecie Panowie temat użycia broni do celów ochrony osobistej przez człowieka a temat dotyczy przechowywania broni podczas wyjazdu na zamiejscowe zawody z noclegiem. Jeszcze podnieśmy problem ograniczania wolności słowa - bo przecież nawołuję, żeby trzymać się zadanego na początku pytania. Zresztą zwątpiłem już w to, że ktoś ma jakieś własne doświadczenia w temacie. Och, literaci! Kto was zrozumie?

Przecież napisałem. Jeżdżę dużo, po 2, 3 dni i nie biorę do głowy. Karabiny rozładowane po łóżkiem, pistolet w zasięgu ręki. Nie dajmy się zwariować. Jak mamy się wszystkiego bać, to nie możemy mieć broni, bo jesteśmy niebezpieczni.

[jacwawa]

I wałkujecie Panowie temat użycia broni do celów ochrony osobistej przez człowieka a temat dotyczy przechowywania broni podczas wyjazdu na zamiejscowe zawody z noclegiem. Jeszcze podnieśmy problem ograniczania wolności słowa - bo przecież nawołuję, żeby trzymać się zadanego na początku pytania. Zresztą zwątpiłem już w to, że ktoś ma jakieś własne doświadczenia w temacie. Och, literaci! Kto was zrozumie?

Mateuszu, nie bądź taki zasadniczy :-)
Masz rację trochę odbieglismy od tematu. :-)
Wracając, myślę, że nikt nie przedstawi Tobie gotowego rozwiązania, gdyż po prostu takowego nie ma. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i z pewnością jesteś odpowiedzialnym człowiekiem, więc sobie poradzisz. Zobacz, myśliwi, którzy często wyjeżdżają na wielodniowe polowania nie mają takich problemów mimo, że posiadają broń długą. No tak, właśnie teraz pomyślałem, że może ktoś z przedstawicieli braci myśliwskiej się wypowie.

[jacwawa]

I wałkujecie Panowie temat użycia broni do celów ochrony osobistej przez człowieka a temat dotyczy przechowywania broni podczas wyjazdu na zamiejscowe zawody z noclegiem. Jeszcze podnieśmy problem ograniczania wolności słowa - bo przecież nawołuję, żeby trzymać się zadanego na początku pytania. Zresztą zwątpiłem już w to, że ktoś ma jakieś własne doświadczenia w temacie. Och, literaci! Kto was zrozumie?

Mateuszu, nie bądź taki zasadniczy, ale masz rację trochę odbieglismy od tematu. :-)
Wracając, myślę, że nikt nie przedstawi Tobie gotowego rozwiązania, gdyż po prostu takowego nie ma. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i z pewnością jesteś odpowiedzialnym człowiekiem, więc sobie poradzisz. Zobacz, myśliwi, którzy często wyjeżdżają na wielodniowe polowania nie mają takich problemów mimo, że posiadają broń długą. No tak, właśnie teraz pomyślałem, że może ktoś z przedstawicieli braci myśliwskiej się wypowie.

[rokada]

Ad 1 ......Rzeczywiście, formalnie nie ma zgłaszania, jednak w moim, a myślę że we wszystkich wpa, przy pierwszej rejestracji proszą o podanie miejsca.

Cytując klasyka: źle myślisz.

[MOTOR-PIL]

Ad 1 ......Rzeczywiście, formalnie nie ma zgłaszania, jednak w moim, a myślę że we wszystkich wpa, przy pierwszej rejestracji proszą o podanie miejsca.

Cytując klasyka: źle myślisz.

Całkiem możliwe, ja ze wsi. Ale ten cytat to tylko jedna część logicznej całości.

[krissu]

Z pewnością wiele osób z forum brało udział w zawodach w miejscu odległym od miejsca zamieszkania z koniecznością przenocowania. Jak radziliście sobie wtedy z przechowywaniem broni?

Też nie moje doświadczenie, ale byłem świadkiem rozmowy z tym pytaniem, więc zacytuje odpowiedź. Z zawodami pistoletowymi nie ma problemu, zawsze przy sobie. Nawet jak ma dwa, drugi do opena, jeden w kaburze wewnętrznej, drugi w pokrowcu w plecaku. Na zawody z długą, ma zamontowaną kasetę w samochodzie. Na noclegi nie wybiera typowych hoteli, ale kwatery prywatne, mniej kręcących się ludzi i przeważnie zamykana posesja. Mówił że na początku, tak bardziej dla uspokojenia sumienia, wyciągał z karabinów na noc zamek z iglicą, w razie kradzieży przynajmniej nie użyją tego szybko. Ogólnie podsumowanie było "nie dajmy się zwariować ".

Podkreślam, że to zasłyszana odpowiedź. Nie wnikam w plusy i minusy tego.

[epaa]

Znalazłem hotel z sejfami klasy O ( dla nie wtajemniczonych kolejność S1, S2, 0, 1, ...) i po problemie.

A i nie powiem jaki i gdzie bo nie lubię tłoku.

[KG92RS]

Znalazłem hotel z sejfami klasy O

To jeszcze te sejfy muszą być do wyłącznej dyspozycji gości -> bez jakiejkolwiek możliwości otworzenia przez obsługę... Np. "awaryjnego", jak gość zgubi klucz, albo zapomni kombinacji... Wiele sejfów hotelowych widziałem i obsługa zawsze miała możliwość nieniszczącego dostania się do środka...

[kapera]

Ja proponował bym zapoznać się też z tym aktem prawnym , może coś pomoże w temacie http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 141224.pdf
§1. Rozporządzenie określa szczegółowe zasady i warunki przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji przez:
1)podmioty posiadające broń i amunicję na podstawie pozwolenia na broń na okaziciela, o których mowa wart.29 ust.1 pkt3–7 ustawy z dnia 21 maja 1999r. obroni i amunicji, zwanej dalej „ustawą”; ( na świadectwo broni )
2)osoby posiadające broń i amunicję do niej na podstawie pozwolenia, o którym mowa w art.10 ust.4 ustawy. ( nas interesuje)

§2. Broń i amunicję przechowuje się w odpowiednio przystosowanym do tego celu pomieszczeniu, zwanym dalej „magazynem broni”, lub w urządzeniach spełniających wymagania co najmniej klasy S1 według normy PN-EN 14450
......
4. W magazynie broni przechowuje się również broń i amunicję używaną w szczególności podczas zawodów s portowych, zgrupowań, szkoleń, wystaw oraz podczas realizacji filmów i innych przedsięwzięć artystycznych.
5. W przypadku braku możliwości przechowywania broni i amunicji w magazynie broni, w przypadkach, o których mowa w ust.4 (to co pisze powyżej) , musi ona znajdować się w pomieszczeniu zamkniętym i być pod stałym, bezpośrednim nadzorem osoby upoważnionej przez kierownika podmiotu posiadającego broń i amunicję do dysponowania tą bronią . Tu na zielono mamy przykład Polskiej ustawy , tak wyrazistej że o mało co nie wiadomo o co chodzi , jakby brakowało jakiegoś słowa lub części tego zdania w nawiasie

[Hubert]

Znalazłem hotel z sejfami klasy O

To jeszcze te sejfy muszą być do wyłącznej dyspozycji gości -> bez jakiejkolwiek możliwości otworzenia przez obsługę... Np. "awaryjnego", jak gość zgubi klucz, albo zapomni kombinacji... Wiele sejfów hotelowych widziałem i obsługa zawsze miała możliwość nieniszczącego dostania się do środka...

Obsługa hotelowa zawsze powinna mieć możliwość otwarcia takiego sejfu. Pracowałem w dwóch hotelach 5*. W każdym z tych obiektów były sejfy z zamkiem elektronicznym. Wielokrotnie otwierałem takie sejfy awaryjnie przy użyciu specjalnej przystawki podpinanej do sejfu. Dla bezpieczeństwa zgodnie z procedurą takie otwarcie odbywało się zawsze w obecności gościa lub drugiego pracownika hotelu, najlepiej pracownika ochrony.
Swego czasu jadąc na koncert umówiłem się z pewną osobą na drugim końcu kraju, "na trasie marszruty", w celu sfinalizowania sprzedaży broni. Będąc w trasie, na stacji, podczas szamki, chodząc po mieście, udając się do kibla miałem pistolet w plecaku w kuferku jakbym udawał się na strzelnicę. W razie gdybym rozminął się z kupującym tego dnia i miał spotkać dnia następnego zabrałem ze sobą mały sejf aby na czas noclegu /spożywania piwka w trakcie koncertu móc przechować bezpiecznie broń w pokoju hotelowym. Z karabinem to już gorzej gdy nie ma jak i gdzie przechować. W takim przypadku pod żadnym pozorem nie spożywasz alkoholu i najpewniej siedzisz z fantem w pokoju.

[KG92RS]

Obsługa hotelowa zawsze powinna mieć możliwość otwarcia takiego sejfu. Pracowałem w dwóch hotelach 5*. W każdym z tych obiektów były sejfy z zamkiem elektronicznym. Wielokrotnie otwierałem takie sejfy awaryjnie przy użyciu specjalnej przystawki podpinanej do sejfu.

Oczywiście. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Moja uwaga miała na celu wskazanie, że klasa takiego hotelowego sejfu nie ma znaczenia -> fakt, iż obsługa hotelu może mieć do niego dostęp w każdej chwili i bez obecności gościa powoduje, że nie nadaje się on do przechowywania broni. Bo nie zabezpiecza przed dostępem osób nieuprawnionych.

[Hubert]

@kG92RS - jako były wieloletni pracownik hotelu potwierdzałem tylko Twoje słowa.
A propos przechowywania w pokojach hotelowych pozostawiając broń bez dozoru to dodam, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. Wielu pracowników ma autoryzowany dostęp do takiego pokoju podczas pobytu gościa, zasady wejścia pod nieobecność gościa powinny odbywać się zgodnie z procedurą bezpieczeństwa. Zdarzały się przypadki naruszenia regulaminowego dostępu do pokoi i ginęła gotówka pozostawiona poza sejfem. Wcześniej czy później takie nieuczciwe osoby były namierzane. Dlatego nie polecam pozostawiania broni bez należytego dozoru.

[kapera]

Piszesz że ginęła gotówka , sejf małych rozmiarów też stanowi obiekt zainteresowania potencjalnego złodzieja . To takie jajko niespodzianka