Kapiszonownik Uniwersalny

[Zbigu]

Moi Drodzy,

mam przyjemność przedstawić Wam jako pierwszym na świecie wyprodukowany przeze mnie kapiszonownik uniwersalny, pasujący do wszystkich typów pistoletów i rewolwerów, a w szczególności do lubianego Remingtona New Army.
Celem było stworzenie urządzenia maksymalnie prostego, niezawodnego i łatwego w użyciu, ergonomicznego na minimum 100 kapiszonów, górny limit zależy od wielkości obudowy.

Kapiszonownik jest zrobiony z mosiądzu i miedzi, to co widać na poniższych filmach nakręconych dzisiaj to dwa prototypy, jeszcze bez trwałego zamknięcia i wykonane " na szybko". Tu link do pierwszego filmu są tam trzy filmy.



Jeśli podoba Wam się to lajkujcie filmy, oglądajcie i komentujcie. Mamy moim zdaniem produkt który na świecie bije na głowę wszystkie inne kapiszonowniki. 100% made in Poland.


Życzę Wszystkim Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku 2017.

[Toost]

Podoba mi się.
Jeśli mogę coś wtrącić to w dużym dał bym w środku tulejkę/podpórke dystansującą. Dość duża powierzchnia i może być ryzyko ściśnięcia w trakcie użytkowania.
Pomyśl jeszcze nad sprężyną dociskającą popychacz. W normalnej pozycji popychacz jest wysunięty, pociągasz otwierając "wylot", kapiszon wpada przed popychacz i sprężyna robi resztę.

[Zbigu]

Dzięki Toost za uwagi. Nie ma obawy o wyginanie bo tam jest blacha 1,5mm z mosiądzu ale nie giętkiego, to baaaaardzo mocna konstrukcja.

Co do sprężynki to nie ma potrzeby komplikować urządzenia i robić go bardziej zawodnego, tam jest na zakończeniu ruchomego suwaka końcówka dokręcana do metalu, można regulować opór i docisk a po skończonym strzelaniu dokręcasz w pozycji zablokowanej i masz zabezpieczone kapiszony. Wieczka będą skręcone z obudowa i takie tam drobne zmiany estetyczne jeszcze będą. Dzisiaj chciałem światu zaprezentować na szybko prototyp i pokazać, że Polacy też umieją robić rzeczy i to lepsze niż te z US oraz A .

Jaka powinna być cena takiego urządzenia? Te ślimakowe są bardzo drogie..... Powinniśmy mieć moim zdaniem coś w okolicach 100PLN albo inaczej mówiąc ile kapiszonów powyżej 100 wchodzi taka cena , min. 100PLN.

Zobaczę, czy ktoś będzie chciał wejść w kooperację z produkcją na szeroką skalę, cel: Cały Świat.

[Senio]

Tost dobrze mówi. Sprężyna nie jest żadnym skomplikowanym elementem. Można ją tak zamocować żeby nie wypadała przy otwarciu. Wystarczą małe prowadnice z dwóch stron. Śrubkami też nie skręcaj w wersji finalnej bo nie tędy droga. Musi być jeden zawias i blokada zwalniana palcem.To ma być szybkie w użyciu bez dodatkowych narzędzi jak śrubokręty czy inne takie. Sam popychacz widział bym w kształcie kulki. Przyjemne dla palca. Oczywiście widział bym odpowiednie zaokrąglenia i estetykę wykonania jeśli to ma być komercyjny wyrób. Dobrze zrobiony i przemyślany projekt na samym początku to podstawa. Proponuje przemyśleć wszelkie uwagi które się pojawiają na spokojnie. Na razie jest to prototyp. Prototypy się poprawia, sprawdza i dopiero puszcza na maszynę w serię.

[Toost]

Tost dobrze mówi. Sprężyna nie jest żadnym skomplikowanym elementem. Można ją tak zamocować żeby nie wypadała przy otwarciu. Wystarczą małe prowadnice z dwóch stron. Śrubkami też nie skręcaj w wersji finalnej bo nie tędy droga. Musi być jeden zawias i blokada zwalniana palcem.To ma być szybkie w użyciu bez dodatkowych narzędzi jak śrubokręty czy inne takie. Sam popychacz widział bym w kształcie kulki. Przyjemne dla palca.

Z gotowców to ja w takich przypadkach używam knopików kaletniczych.



A prowadnice do sprężyny to Zbyszek już zdaje się zrobił, bo w nich przesuwa się popychacz. Taka sprężyna to dodatkowy bajer podnoszący atrakcyjność urządzenia. Zawias też.

Tak czy inaczej, Zbyszku pomysł jest przedni. Proponuję jeszcze zmienić kształt, aby był bardziej ergonomiczny pod kątem chwytu, żeby bardziej pasował do dłoni.

[Zbigu]

Kochani, pełna zgoda, możemy dowolnie go modyfikować i zrobić wersję elegancką , obłą, ze sprężynką oczywiście etc etc.

Dzisiaj sprawdzałem czy to w ogóle zadziała w praktyce i działa extra. Najważniejsze było przetestowanie, teraz można już dokonywać modyfikacji.
Co do zawiasu to nawet próbowałem ale brzydko to wygląda. Próbowałem już wieczko wsuwane jak szufladka w rowki, wieczko na stałe i mały otwór na kapiszony /długi czas ładowania/.

Problem z wieczkiem jest taki, że nie podobają mi się rozwiązania na zawiasie, chyba że ktoś umie montować taki zawias żeby był elegancko schowany. Wykonanie takiego kapiszon wnika to na prawdę dużo dokładnych operacji na dziesiątych częściach mm.

Powiem Wam, ze prototyp działa pięknie co widać na filmie ale zapomniałem dodać, że kapiszon na pozycji do ładowania nie wypada, można do góry nogami go przekładać, pukać etc. Świetnie dopycha kapiszony, nie wygina się bo jest z extra mosiądzu a nie badziewia jak te zagraniczne które się odkształcają i nie trzymają kapiszonów.

Macie racje czas na zebranie wszystkich uwag, czekam na więcej opinii.

Link do wszystkich filmików:

https://www.youtube.com/channel/UCnbuyv ... 6TOn4aSQvg


pozdrawiam,
Zbyszek

[Senio]

Wykonanie takiego kapiszon wnika to na prawdę dużo dokładnych operacji na dziesiątych częściach mm.

Przecież pilnikiem tego nie będziesz robił, a maszynie jest to zupełnie obojętne czy tam jest 0,1 czy 0,01 mm. Jak narysujesz tak wykona. Natomiast to o czym wspomniałem jest wczesna faza, i czas na to aby sobie przemyśleć projekt tak, aby było i estetycznie i funkcjonalnie. Nie wiem czy znasz rysunek techniczny, czy masz jakiś program tylu CAD, ale tam się właśnie rysuje wszelkie projekty, robi symulację w kompie i wychodzi co jest źle i co trzeba poprawić. Zgodzę się z jednym. Wszystkie bajery projekt komplikują, jednak to właśnie te detale i bajery są kluczem do sukcesu. Nie zapominaj o tym co napisałeś. Komercyjny wyrób. Taki wyrób ma nie tylko działać, on musi działać bdb., być funkcjonalny na maxa i do tego estetyczny. Od razu projektuj też tak, żeby 3 osiowa maszyna to wykonała. Musi być to tak rozrysowane żeby nie potrzeba szukać 5 osiowego centrum CNC bo za godzinę pracy takiej maszyny zapłacisz tyle, że całe założenie $$$ pójdzie się kochać.

[Zbigu]

Senio pełna zgoda.

Zapomniałem Wam napisać i pokazać na filmiku, że można też ładować rewolwer w taki sposób, że jedno napełnienie /przechylenie kapiszonownika/ powoduje nabranie nie jednego, a od razu 6 sztuk jeden za drugim ustawionych w kolejce do wyjścia /tyle jest miejsca zostawionego w kanale/ i wtedy nie trzeba po każdym wachlować kapiszonownikiem tylko błyskawicznie przechodzi się z kominka na kominek. Niestety przyzwyczajenie z pistoletu wzięło górę i ładowałem jakbym ładował mojego LePage.

Najważniejsze, że mamy swój rodzimy wyrób, który po udoskonaleniu będzie cacuszkiem i inne tego typu konstrukcje mogą się schować .

Pozdrawiam,
Zbyszek

[Derek Mak]

Pomysł dobry i bardzo funkcjonalny już na etapie prototypu. Mam nadzieję, że odpowiednio się zabezpieczyłeś przed jego kopiowaniem. Już opublikowałeś swe rozwiązanie a to może być przeszkodą w rejestracji patentu no chyba, że już to dokonałeś wcześniej.
Czekam na wersję komercyjną

[Toost]

Senio pełna zgoda.

Zapomniałem Wam napisać i pokazać na filmiku, że można też ładować rewolwer w taki sposób, że jedno napełnienie /przechylenie kapiszonownika/ powoduje nabranie nie jednego, a od razu 6 sztuk jeden za drugim ustawionych w kolejce do wyjścia /tyle jest miejsca zostawionego w kanale/
Pozdrawiam,
Zbyszek

Widzisz, i wtedy sprężyna jest jak marzenie, bo po wciśnięciu kapiszona i podniesieniu kapiszonownika z kominka w wylot wskakuje automatycznie następny kapiszon.

[Zbigu]

No wskakuje nie ma wyjścia biedny . Ja to robię kciukiem i też jest ok i ergonomicznie i bardzo wygodnie . Tam nacisk wymagany jest minimalny nie odczuwalny prawie a regulacja oporu suwadła daje komfort pracy .

Damy radę.

[pejaka]

Gratuluję pomysłu i wykonania prototypu. Trzymam kciuki za realizację pomysłu i wdrożenie do produkcji.
Już wiem co chcę dostać na następnego
Powodzenia.

[Toost]

No wskakuje nie ma wyjścia biedny . Ja to robię kciukiem i też jest ok i ergonomicznie i bardzo wygodnie . Tam nacisk wymagany jest minimalny nie odczuwalny prawie a regulacja oporu suwadła daje komfort pracy .

Damy radę.

Bajer musi być, a "automatyczny kapiszonownik" to coś co chwyci.
Senio pisał o cnc, ale ja bym to tłoczył. Pokrywkę w postaci zwykłej dopasowanej kształtem blachy można mocować na dwa zatrzaski przesuwne. Do wytłoczonego dna przykręcasz dwie tulejki, w tulejachi dwie śruby w okrągłymi łbami. W pokrywce dwa otwory z podwójną średnicą (obok siebie jeden otwór o średnicy łba, drugi średnicy śruby). Pokrywkę wkładasz na łby w szersze otwory i przesuwasz zatrzaskując. Obsługa jest prosta i nie wymagająca narzędzi.
Kształt bym zmienił, nie pełny prostokąt, ale prostokąt wydłużony (np 6x12cm) ze ściętym łagodnie jednym rogiem gdzieś od 1/3 długości. Ścięcie przechodziło by łagodnie w wylot. Wylot wystający na ok 2cm z korpusu, a wewnątrz mieszczący popychacz ze sprężyną i miniprowadnicą.
Naciągnięcie popychacza otwierało by wycięcie w bocznej ściance korytka, w którym przesuwa się popychacz. Wlatywało by sobie 6 kapiszonów. Zwolniony popychacz "zabierał by" sześć kapiszonów do wylotu.
szkic


Przepraszam za ten bohomaz popełniony w trakcie jedzenia chleba z salcesonem na kolację, który jednak oddaje idę tego co napisałem.

Przedwczoraj zrobiłem na szybko takie coś.


Kapiszony wzdłużnie, wchodzi ich 20, popycha się kciukiem, igielit na końcu zabezpiecza przed wypadaniem i utrzymuje w trakcie nakładania na kominek.
Zrobiony na wzór tego co wczesniej zobaczyłem na blackpowder.pl zrobionego ze strzykawki insulinowej.

[Senio]

Senio pisał o cnc, ale ja bym to tłoczył.

Tłoczenie ma swoje wady i zalety jak i ograniczenia.

Przepraszam za ten bohomaz popełniony w trakcie jedzenia chleba z salcesonem na kolację, który jednak oddaje idę tego co napisałem.

Znaczy salceson oddaje czy bohomaz ?

[Toost]

Tłoczenie ma swoje wady i zalety jak i ograniczenia.

Znaczy salceson oddaje czy bohomaz ?

Salceson ma inne walory

Biorąc pod uwagę głębokość (ok 6-8mm) to tłoczenie w masówce będzie efektywniejsze, w przypadku pokrywki jedną sztancą wykroisz kształt jak i wytniesz otwory montażowe. Blacha może być cieńsza, myślę, że 0.8 - 1mm spokojnie wystarczy. Zagięte brzegi i wydłużony kształt zapewnią sztywność. Wylot w postaci dodatkowego ceownika biegnący wewnątrz przez całą długość (albo co najmniej 3/4), a w nim popychacz ze sprężyną zapewnią sztywność wystarczającą do wciśnięcia kapiszona na kominek.
Oczywiście testy pokażą niedociągnięcia. Ale ja bym tak to robił.