Wpis w książeczke na noszenie broni

[LARPAK]

@jamtex:
gdyby Policja wydawała takie zgody to nie było by pewnie problemów.

Jest wielu ludzi, którzy nie chcą nosić broni ale pozwolenie nawet sportowe mają.
Jest też sporo ludzi, którzy broń chcą nosić i kupują "najmniejszy pistolet do noszenia" i dość szybko go sprzedają albo nie noszą wcale.

Cele posiadania, które niejako są sztuczne, niejasne i dziurawe przepisy oraz ułańska fantazja robią swoje, a do tego często nieprawidłowe interpretowanie czy też znajomość przepisów - tutaj taki przykład z życia, na strzelnicy: jakiś młody gość zabrał ojca i chyba wujaszka na strzelnicę i pokazuje im foliowy worek amunicji 5,56 x 45 mm (bodajże BN) i mówi "amunicja musi być w opakowaniach fabrycznych, a tutaj taki worek, ale to jest fabryczne hahaha" - mocno się zdziwił jak się dowiedział, że owe opakowania fabryczne dotyczą transportu publicznego i nie ma na ten temat nic w ustawie jak i rozporządzeniu, a to o czym mówi jest w rozporządzeniu ministra transportu. Gość nie chciał wierzyć.

Inny z kolei twierdził, że amunicja Hornady Defense czy Critical Duty jak i HP jest zakazana - trzeba było mu zapis w ustawie czytać a i tak ciężko mu było w to uwierzyć.

Takich przypadków jest sporo, ale to jest kwestia czytania wybiórczo jak i produkowania "strzelców" na różnych kursach, gdzie liczy się hajs i ilość a nie jakość - kiedyś w necie były zdjęcia jakiegoś kursu, gdzie to prowadzący odwalili się w dżinsy i plate cariery oraz kabury udowe w kolorze CB, a blond dziunia w obcisłych spodniach z paskiem szerokości jednego centymetra zawiesiła sobie na nim kaburę udową aby wyglądać "profesjonalnie" - do tego sporo fotek ze szkolenia, wszystko opublikowane w "soszjal medjach" byle by hajs się zgadzał.

[Ultra3000]

Zastanawiam się dlaczego sportowcy mogą nosić broń a kolekcjonerzy już nie mogą. Skąd ta różnica? Czyżby ustawodawca wyszedł z założenia że kolekcjonerzy są mniej odpowiedzialni i mniej wyszkoleni niż sportowcy? Z tego co wiem to pozwolono sportowcom nosić broń z powodu obrony broni która zabierają na zawody. A co z kolekcjonerami którzy zabierają często po kilka sztuk broni na strzelnice? Oni już nie muszą bronić się przed zaborem broni?

[Mateusz70]

[...] na strzelnicy: jakiś młody gość zabrał ojca i chyba wujaszka na strzelnicę i pokazuje im foliowy worek amunicji 5,56 x 45 mm (bodajże BN) i mówi "amunicja musi być w opakowaniach fabrycznych, a tutaj taki worek, ale to jest fabryczne hahaha" - mocno się zdziwił jak się dowiedział, że owe opakowania fabryczne dotyczą transportu publicznego i nie ma na ten temat nic w ustawie jak i rozporządzeniu, a to o czym mówi jest w rozporządzeniu ministra transportu. Gość nie chciał wierzyć.
[...]
Takich przypadków jest sporo, ale to jest kwestia czytania wybiórczo jak i produkowania "strzelców" na różnych kursach, gdzie liczy się hajs i ilość a nie jakość - kiedyś w necie były zdjęcia jakiegoś kursu, gdzie to prowadzący odwalili się w dżinsy i plate cariery oraz kabury udowe w kolorze CB, a blond dziunia w obcisłych spodniach z paskiem szerokości jednego centymetra zawiesiła sobie na nim kaburę udową aby wyglądać "profesjonalnie" - do tego sporo fotek ze szkolenia, wszystko opublikowane w "soszjal medjach" byle by hajs się zgadzał.

Dlatego, po pierwsze, nie trzyma się wyciorów itp. w sejfie, bo zabierają miejsce, które można wypełnić amunicją, niekoniecznie w opakowaniach fabrycznych. Po drugie zaś, nie chadza się na kursy. Po drugie (b) nie popiera się projektów różnych środowisk i osób co do nowelizacji UoBiA, bo skończy się to noszeniem broni tylko przez "misiów" po owych kursach, być może czujących się już "funkcjonariuszami".
Co do dżinsów, są takie, w których są udane kieszenie i są te markowe. Pierwsze na strzelnicy i na ulicy uważam za OK.

[rokada]

Zastanawiam się dlaczego sportowcy mogą nosić broń a kolekcjonerzy już nie mogą.

Zastanawianie się nad tym jest równie (bez)sensowne i (bez)produktywne, co zastanawianie się nad tym, czemu można mieć pozwolenie na posiadanie AK, AR (czy nawet "armaty" w rodzaju PTRD/PTRS) i jednocześnie nie mieć pozwolenia na posiadanie kbks-u. Odpowiedź jest prosta: bo prawo tak stanowi. W teorii prawo powinno mieć sens, w praktyce jest tak, jak widać choćby na tym przykładzie.
Samo istnienie pojęcia "cel posiadania broni" jest zaproszeniem do wygenerowania w oparciu o nie wielu zupełnie niepotrzebnych i nielogocznych problemów - na przykład pytania "do ilu celów jednocześnie może być zarejestrowany jeden egzemplarz broni?".

[Ultra3000]

A to kolejna przedziwna kwestia: fakt posiadania pozwolenia na centralny zapłon nie oznacza pozwolenia na zapłon boczny...

[Dexter]

Dziwnie niektórych boli fakt, że posiadanie broni przestaje być czymś elitarnym.

Przy czym nie osądzam czy to dobrze czy źle, zwracam tylko uwagę na sam fakt.

[jamtex]

Nie chodzi o elitarność tylko przestrzeganie prawa. A to ostatnio faktycznie jest niszowe

[Dexter]

Jak w każdej dziedzinie która nie jest elitarna. Np przechodzenie przez pasy. Nikt nie przechodzi na czerwonym? Każdy rowerzysta ma lampki? Każdy kierowca jedzie 60 kiedy ograniczenie jest do 60? Ba. Gdyby kierowcy z dnia na dzień zaczęli przestrzegać przepisów (wszyscy) to by sparaliżowało ruch w Polsce a i kawał gospodarki by zwolnił.

[jamtex]

To po co Ci to forum? Kup klamkę czy też gnata na bazarku pestki u dilera i bądź antysystemowcem. W końcu gdyby wszyscy przestrzegali prawa gospodarka by runęła.

[Ultra3000]

Tu chyba nie chodzi o to żeby działać niezgodnie z prawem ale czemu ono jest często nielogiczne...

[rokada]

Na to pytanie odpowiedź jest dość prosta: bo prawnicy partaczą swoją robotę ani mniej, ani więcej, niż przedstawicieleinnych zawodów. Do tego dochodzi jakość wytycznych, otrzymanych przez prawników od polityków, na których zamówienie powstają akty prawne, i w efekcie mamy to, co mamy.
Mamy na przykład sytuację, w której dwie mieszkające razem osoby mogą całkowicie legalnie przechowywać w tym mieszkaniu łącznie 100 sztuk broni (po 50 sztuk w posiadaniu każdej z nich) bez potrzeby posiadania do tego celu specjalnego pomieszczenia - ale jeśli jedna z nich posiadałaby 51 sztuk, a druga w ogóle nie miała pozwolenia, to do zgodnego z prawem przechowywania tych łącznie 51 sztuk w tym samym mieszkaniu potrzebne byłoby już specjalne pomieszczenie.

[LARPAK]

Dlatego, po pierwsze, nie trzyma się wyciorów itp. w sejfie, bo zabierają miejsce, które można wypełnić amunicją, niekoniecznie w opakowaniach fabrycznych. Po drugie zaś, nie chadza się na kursy. Po drugie (b) nie popiera się projektów różnych środowisk i osób co do nowelizacji UoBiA, bo skończy się to noszeniem broni tylko przez "misiów" po owych kursach, być może czujących się już "funkcjonariuszami".
Co do dżinsów, są takie, w których są udane kieszenie i są te markowe. Pierwsze na strzelnicy i na ulicy uważam za OK.

Niemalże każdy początkujący strzelec trzyma na początku wszystko w szafie bo na ogół to jest czas kiedy jest tam na to miejsce.
Z czasem jednak miejsca zaczyna brakować i co nie musi być w czasie ląduje poza nią.

Co do kursów to są różne, łącznie z prowadzącymi strzelanie czy instruktorskie.

Dziwnie niektórych boli fakt, że posiadanie broni przestaje być czymś elitarnym.

Przy czym nie osądzam czy to dobrze czy źle, zwracam tylko uwagę na sam fakt.

Wydaje mi się, że odnosisz się do mojej wypowiedzi, ale nie chodzi w niej o "elytarność" ale o przestrzeganje prawa jak i podejście do tematu - co raz więcej problemów już na poziomie forum ludzie sobie stwarzają, ale robią to też poza nim w kwestii posiadania broni - wymyślają rzeczy odnośnie jakiś rozmów z funkcjonariuszami itp.

A to kolejna przedziwna kwestia: fakt posiadania pozwolenia na centralny zapłon nie oznacza pozwolenia na zapłon boczny...

Bo zwyczajnie ustawa tworzona lata temu, gdzie ekspertami była milicja, policja, która się na BZ nie zna więc inni pewnie też nie ogarniają.

@rokada:
prawnicy, politycy, przeciwnicy oraz specjaliści z KGP.
Do tego wola ustawodawcy i brak możliwości uregulowania wszystkiego i mamy to co mamy.

[bezduszny]

To tak na podsumowanie...

[LARPAK]

@bezduszny:
tylko nikt z tych "specjalistów" WPA/KGP nigdy nie chce się wypowiedzieć czym w rękach sportowca-kolekcjonera (dwa pozwolenia) różni się np. G17, który jest zarejestrowany do sportu, a drugi G17 na kolekcję.
Co sprawia, że jednego może nosić, a drugiego nie?

[bezduszny]

No jest to absurd który powinien być zlikwidowany... jak i kilka innych
ale jak trafi się sytuacja o jakiej piszemy, to chcesz się "kopać z koniem" ? Rozumiem, że zdrowy rozsądek masz za plecami.. ale przed sobą masz obowiązujące prawo i urzędnika który kieruje się głównie prawem a nie zdrowym rozsądkiem.