nie jest problemem kto z czego strzela, tylko przekłamywanie wyników tego strzelania
Ja nie mam na pewno problemu z tym kto z czego strzela bo każdy strzela z tego, z czego chce i lubi . Strzelających na poziomie olimpijskim, gdzie zarabia się na strzelaniu i faktycznie osiąga sukcesy jest... garstka, my do niej nie należymy więc de facto strzelamy tylko dla radości. Tak sobie tu rozmawiamy tylko. Problem mam tylko z okłamywaniem mniej zaawansowanych strzelców, że sprzęt nie ma znaczenia, ze liczy się strzelec itp. Z tym mam problem. Bo taki "nowszy" się tego nasłucha i zamiast doskonalić umiejętności strzeleckie- walczy ze sprzętem i dziwi się, że nie trafia. Nie zawsze, owszem. Ale często. Wynik to suma. Suma sprzętu i umiejętności. Okłamywanie nowego, że sprzęt jest bez znaczenia jest... nie w porządku. Siejącego sprzętu nie nadrobisz żadnymi umiejętnościami.
61gaw pisze: ↑12 marca 2023, 20:10
Jak widzę tarcze na 50 m ze sprężyny np. od kol. Ultra3000 to jakoś nie do końca dowierzam, bo mając D48 po przeróbkach nigdy nie udało mi się
U mnie na 50m z TX200HC średnia 2,5/2,5 cm,bywało i 15mm. A Diana 48 w limicie nie jest celna .Mogłeś kupić 54 a i to trzeba tuningować.
Moim zdaniem taki "nowszy" powinien zaopatrzyć się w mozliwie najlepszy sprzęt na jaki go stać i doskonalić swoje umiejętności. Ewentualnie później myśleć o czymś lepszym. Ja osobiście mimo że mógłbym sobie pozwolić na przyzwoitym sprzęt PCP to jakoś mnie do tego nie ciągnie - może kiedyś... A tymczasem wolę topić kasę w broni palnej a najbardziej w amunicji do niej.
@Kacper_Potocki: "1. Regulator, aby za każdym razem osiągana była ta sama prędkość.
2. Nie będę musiał odrywać się od złożenia, tylko delikatnie przesunę dzwigienkę i będę dalej w swoim złożeniu."
Tu masz rację ale dochodzi do tego przede wszystkim brak lub minimalny odrzut w PCP. Sprężyna jest o tyle trudna bo te odrzutu są 2: pierwszy do tyłu gdy staruje tłok, a drugi do przodu gdy tłok hamuje. Co do prędkości wylotowej w sprężynach to te lepsze mają dość równe.
PS. Z tymi słabymi tarczami to żartowałem bo takowych nie kolekcjonuje
moze nie strzelam z hw97 a hw98, to na poczatku zanim opanowalem sprezyne to troche czasu zeszlo.
na poczatku nauka lunety, dobrze przez nia patrzec nawet z regulacja paralaksy robie jakby ruch glowa, aby idealnie patrzec przez lunete ( ruszajac glowa szukam krawedzi lunety, czarne pole sie pojawia - musi byc pionowo idealnie, od gory, zauwazylem ze czasem nie wiem jak... miałem to pole np gorny prawy róg...).
druga sprawa dlon w tym samym miejscu.
mysle ze malo kto zrobi wynik fajny z nowej sprezyny z ktorej wczesniej sie nie strzelalo, no i sprawa tuningu.
grosik ponizej.
PS. za to kocham wlasnie sprezyny, trzeba sie z nimi zgrac, wczuc, na wiele rzeczy uwazac, potem jak wyjdzie na tarczy to wooow, ale... i zarazem wkurzenie jak cos nie idzie, szczegolnie po zimowej przerwie :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 13 marca 2023, 09:59 przez Vajrrrre, łącznie zmieniany 4 razy.
AA S400
crosman summit + lufa walther lg55
diana chasser
fwb600
diana 54 air king
Vajrrrre pisze: ↑13 marca 2023, 08:38 Zanim opanowalem sprezyne to troche czasu zeszlo.
Na poczatku nauka lunety, dobrze przez nia patrzec nawet z regulacja paralaksy robie jakby ruch glowa, aby idealnie patrzec przez lunete ( ruszajac glowa szukam krawedzi lunety, czarne pole sie pojawia).
druga sprawa dlon w tym samym miejscu.
Żeby można było to zdanie przypiąć gdzieś na stronie głównej, byłoby super. :-)
To jest elementarz - tytuł, po jego opanowaniu można przejść do dalszej części poznawania zagadnienia.
Dzisiejsze kolejne strzelanie, tylko wymieniłem swoją lunetę Hawke 4-12x40 na "tatową". Pożyczyłem pod jego nieobecność Delta 3-9x40. Strzelałem 5, ale niekiedy 6 razy, dlatego więcej przestrzelin niż zwykle.
Najsłabsza tarczka z dzisiaj. 25m ze stołu + poduszka. JSB Exact Express 0,510g 4,52mm
Tamta była najsłabsza, a to już reszta wszystkich strzelań. Jestem zadowolony, bo tym razem nie siało.
Bardzo dziękuję, ale duże podziękowania należą się koledze Igorowi (z tego forum), który mnie prywatnie "prowadzi" - doradza co zmienić, co poprawić, co sprawdzić. Ma chłop do mnie cierpliwość, bo mu tyłek codziennie zawracam pisząc i wklejając fotki.
. Strzelających na poziomie olimpijskim, gdzie zarabia się na strzelaniu i faktycznie osiąga sukcesy jest... garstka, my do niej nie należymy więc de facto strzelamy tylko dla radości. Tak sobie tu rozmawiamy tylko. Problem mam tylko z okłamywaniem mniej zaawansowanych strzelców, że sprzęt nie ma znaczenia, ze liczy się strzelec itp. Z tym mam problem. Bo taki "nowszy" się tego nasłucha i zamiast doskonalić umiejętności strzeleckie- walczy ze sprzętem i dziwi się, że nie trafia. Nie zawsze, owszem. Ale często. Wynik to suma. Suma sprzętu i umiejętności. Okłamywanie nowego, że sprzęt jest bez znaczenia jest... nie w porządku. Siejącego sprzętu nie nadrobisz żadnymi umiejętnościami.
.Mogłeś kupić 54 a i to trzeba tuningować.
