mam pytanie dotyczące sredniy otworu w diopterze (nie przezierniku) czy jest jakas zasada? czy lepiej wiekszy czy mniejszy. ja, jak załozyłęm o srednicy 0,8 mm to nie mogłem znalesc tarczy na 300 metrach

|
Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.ok pięknie to wygląda - ja jestem "daleko w lesie"
mam pytanie dotyczące sredniy otworu w diopterze (nie przezierniku) czy jest jakas zasada? czy lepiej wiekszy czy mniejszy. ja, jak załozyłęm o srednicy 0,8 mm to nie mogłem znalesc tarczy na 300 metrach ![]()
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.1,2 - przy 0,8 za mało światła i nic pewnie nie zobaczysz na 300 mm .
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Czolem strzelcy!
Jako, ze wyplynal na powierzchnie bardzo wazny problem dotyczacy strzelania ze szwedzkich mauserow wyposazonych w celowniki dioptryjne wiec korzystajac z tej okazji uporzadkuje troche ten temat aby poczatkujacym bylo latwiej rozeznac sie w zagadnieniu. Bez watpienia celownik dioptryjny umozliwia dokladniejsze celowanie jak otwarte przyrzady celownicze. Widac to zreszta na tych 2 epokowych fotografiach, ktore zamiescilem aby zobrazowac jakie wyniki nalezy uznac za wzorcowe. I choc w seriach 25 strzalowych calkowite skupienie jest podobne dla strzelcow uzywajacych muszek i szczerbinek oraz tych majacych na swoich karabinach dioptery to wyraznie widac, ze celujac z dioptera zageszczenie strzalow ku srodkowi tarczy jest wieksze. Moje testy takze to potwierdzaja, widac na moich zdjeciach wyrazna roznice w obrazie wynikow na tarczy dla dioptera i dla zwyklego celownika. Obrazy zageszczenia przestrzelin odpowiadaja temu co widac na tych epokowych fotografiach. Ok, moze na poczatek, dla nowicjuszy zaczne od tego co to w ogole jest ten celownik dioptryjny i czym sie on charakteryzuje. Sporo ludzi mysli, ze jest to celownik w ktorym dzieki malemu otworkowi przez ktory sie celuje bedzie wyraznie widac przyrzady celownicze czyli muszke jak i cel, ale jest to tylko czesc prawdy. Kolejna istotna cecha tego rodzaju celowika to fakt, ze umozliwia on celowanie z okiem bedacym blisko samego celownika dioptryjnego. To jest bardzo wazne dla strzelcow ze starszymi oczami, ktorzy celujac przykladowo z otwartych przyrzadow celowniczych to jest muszki i szczerbinki musza miec te szczerbinke dalej od oczu zeby widziec uklad celowniczy wyraznie. Im sa starsi tym szczerbinka musi byc dalej od ich oczu co oczywiscie bedzie skracalo dostepna linie celowania, poza tym nie zawsze jest wogole technicznie mozliwe takie dalekie umiejscowienie samego celownika. Podstawowa idea celownika dioptryjnego polega jednak na czyms zupelnie innym bowiem na tym, ze celownik taki posiada otworek o tak malej srednicy, ze polozenie muszki w stosunku do samego celu nie ulega zmianie bez wzgledu na to czy patrzymy centralnie w otworek czy tez przesuwając oko z jednej jego krawedzi do drugiej. Takie wlasnie zjawisko nazywa sie zjawiskiem dioptryjnym i zachodzi jedynie gdy uzywamy otworkow o srednicy od 1,2 mm w dol. Odleglosc oka od samego otworka nie odgrywa wtedy zadnej roli, mozemy celowac z okiem przy samym otworku jak tez troche dalej od niego. Nie ma tez wtedy zadnego znaczenia czy obraz muszka/cel znajdowac sie bedzie w srodku pola widzenia czy tez bedzie przesuniety w strone dowolnej krawedzi. Choc zazwyczaj strzelec i tak automatycznie centruje obraz muszka/cel w srodku pola widzenia bo wtedy calosc jest najbardzej klarowna. Efekt dioptryjny widac dokladnie na tej fotografii. ![]() Jesli jednak otworek w aperturze dioptera bedzie mial wieksza od 1,2 mm srednice to wtedy zjawisko dioptryjne ustaje i bedziemy mieli wtedy do czynienia z celownikiem przeziernikowym. W takim wypadku aby strzelac celnie centrowanie calego obrazu muszka/cel w otworku dioptera i w samej wkladce muszki musi sie odbywac bardzo dokladnie. W przeciwnym wypadku strzelac bedziemy niecelnie nawet jesli polozenie samej muszki w celu bedzie prawidkowe. Ryzyko popelnienia bledu w celowaniu jest tu duzo wieksze bo obraz muszki i celu w samej wkladce zazwyczaj jest ustawiony poprawnie. Zeby ulatwic centrowanie przy uzyciu celownikow przeziernikowych uzywa sie kolowych oslonek samej muszki, ktore z uwagi na ten ksztalt jest stosunkowo latwo wycentrować w otworku przeziernika. Taka wlasnie sytuacje mozna zobaczyc na tym zdjeciu: ![]() Jakie sa zaleznosci pomiedzy wielkosciami muszek, celu i apertury diopterow? Coz, spora ilosc, zwlaszcza mlodych stazem strzelcow ma tendencje do uzywania muszek kolowych o zbyt malych srednicach. Oczywiscie latwiej jest zdecydowac kiedy cel jest w centrum obrazu kiedy pomiedzy jego krawedziami a brzegiem muszki jest tylko mala szczelina. Jednak tak ciasno dopasowana do celu muszka jest bardzo meczaca dla oka. Daje sie to bardzo latwo zaobserwowac w dluzszych seriach gdzie strzelcy uzywajacy ciasnych muszek strzelaja dobrze pierwsze serie po czym celnosc pozostalych zaczyna sukcesywnie spadac. Pokusa uzycia zbyt ciasnych muszek kolowych istnieje zwlaszcza w przypadku strzelcow strzelajcaych w pozycji stojacej gdzie bron jest znacznie bardziej niestabilna jak w innych pozycjach i tego typu muszka umozliwia subiektywnie latwiejsze zdecydowanie sie na wlasciwy moment strzalu. Jakie ma byc wiec rozmiar tych muszek? Sa rozne szkoly ale ja zasadniczo uwazam, ze najbardzej optymalnymi muszkami kolowymi sa te, ktorych okrag zapewnia szerokosc pokrycia mniej wiecej dwukrotnie wiekszy niz rozmiar samego celu. Przetestowalem to na sobie w praktyce i choc wtedy obraz celu wyglada w celowniku subiektywnie troche gorzej to wyniki na tarczy sa jednak obiektywnie lepsze.Tutaj musze zaznaczyc jeszcze jedna zaobserwowana z mojej praktyki prawidlowosc. Otoz strzelcy z krotkowzrocznoscia maja silniejsza pokuse w kierunku uzycia malych srednic okregow muszek zas ci z dalekowzrocznoscia sklaniaja sie czesciej do szerszych okregow. Mi osobiscie na dystansie 300m najbardziej odpowiada muszka kolowa o srednicy 3,8 mm. Ale to nie oznacza automatycznie, ze dokladnie taka muszka bedzie odpowiadala wszystkim. Na tym zdjeciu widac po lewej stronie najbardziej korzystny dla wiekszosci strzecow rozmiar wkladki kolowej w stosunku do rozmiaru celu: ![]() Kwestia szerokosci scianek samych okregow muszki. Zasada jest taka, ze szerokosc tych scianek powinna odpowiadac mniej wiecej 1/3 srednicy wewnetrznego okregu muszki. Przykladowo szerokosc okregu muszki 3,6 mm i grubosc scianek muszki 1,2 mm albo szerokosc okregu muszki 4,2 do 1,4 itd. Gruboscia scianek tych wkladek kolowych mozemy sobie w pewnym zakresie kompensowac wplyw roznego typu oswietlenia celu. Przykladowo przy silnym swietle z tylu mocno oswietlajacym sam cel korzystne bedzie uzycie nieco mniejszych srednic samych okregow muszki z jej grubszymi sciankami, ktore w tym wypadku dadza nam lepszy kontrast. Z kolei przy zachmurzeniu badz w mglista pogode korzystniej bedzie celowac z wykorzystaniem wkladki o wiekszej srednicy okregu i cienszych sciankach. Tutaj jeszcze jako ciekawostke moge dodac cos co w zasadzie dotyczy tylko mojego podworka bo w Polsce ta dyscyplina nie jest praktykowana- chodzi mi o Fältskytte czyli strzelanie terenowe na odleglosci do okolo 600m, do celow stojacych w nieznanej strzelajacemu odleglosci. Znajac zaleznosci geometryczne średnica wkladki / rozmiar celu i odleglosc oka od wkladki mozemy dosc dokladnie okreslic w jakiej odleglosci taki cel sie od nas znajduje. Jesli wiadomo, jak duzy jest konkretny cel w otworze twojej wkladki np na 100 metrów, to mozna dosc dokladnie ocenic odległosc na podstawie tego, ile takich celow w dalszej odleglosci "zmiesci się" w okregu wkladki. W takim wypadku najbardziej korzystnym rodzajem wkladek kolowych beda te ktore posiadaja mozliwie najciensze scianki. Jest to podyktowane tym, ze celujac i oceniajac jednoczesnie odleglosc na podstawie szerokosci pokrycia otworu wkladki, latwo jest pod presja czasu nie zauwazyc, ze czesc celu ukryla sie za sciankami wkladki i tym samym ocenimy wtedy, ze cel jest dalej niz w rzeczywistosci. Jeszcze podpowiem co nieco w kwestii stosowania muszek slupkowych. Czesc strzelcow istotnie osiaga lepsze wyniki stosujac tego rodzaju wkladki zamiast kolowych. Jesli strzelamy do celu, ktory nie jest standardowa kolowa tarcza to uzycie muszki slupkowej jest wrecz wskazane. To samo tyczy sie strzelan typowo mysliwskich, gdzie muszka kolowa jest duzo gorszym rozwiazaniem od slupkowej. W przypadku stosowania muszki slupkowej u wiekszosci strzelcow takze pojawia sie pokusa uzycia mozliwie cienkiego slupka. Taki wybor jest zgodny z intuicja, ktora podpowiada, ze cienszy slupek umozliwi precyzyjniejsze wycelowanie. Niestety praktyka pokazuje, ze wcale nie jest to takie oczywiste i dla wiekszosci strzelcow bardziej korzystnym rozwiazaniem bedzie uzycie szerszego slupka, takiego ktory bedzie nieco wystawal po bokach celu.( Dwa warianty po lewej stronie rysunku) ![]() W tym wypadku wyniki powinny byc lepsze bo majac slupek wystajacy lekko po obu stronach celu latwiej jest dostrzec czy wszystko jest odpowiednio dobrze wycentrowane. Co sie tyczy sposobu umieszczenia muszki w celu to tutaj tez sa 3 szkoly. Jedna poleca umieszczanie muszki dokladnie na styku czarnego kola na godzinie 6. Druga poleca zostawienie nieco wolnego bialego miejsca pomiedzy muszka a celem a trzecia poleca umieszczenie muszki w centralnym miejscu czarnego kola. Ja osobiscie stosuje wersje druga, czyli podstawiam muszke pod czarne kolo z zachowaniem niewielkiego odstepu, tak zeby byla widoczna biala przerwa. (rysunek skrajnie po lewej stronie) ![]() Ale to tez jest kwestia indywidualna i to co dla jednego strzelca bedzie optymalne nie musi byc tak samo dobre dla innego. Trzeba samemu to wyprobowac w praktyce. Rozmiar apertury samego dioptera. Wszystkie karabiny FSR "starej szkoly" czyli m96, CG63, CG 80 i FSR 89 byly standardowo ukompletowane w dioptery, ktore nie posiadaly plynnej regulacji apertury. Tego typu mozliwosci maja wspolczesne dioptery montowane na wspolczesnym, szwedzkim sportowym karabinie standardowym czyli Sauer STR. Ale ja na razie tego karabinu nie posiadam wiec skupie sie tutaj na starym typie diopterow gdzie do dyspozycji mamy co najwyzej dodatkowe wkladki apertury o roznych srednicach. Wedlug mnie najkorzystniej jest sie trzymac zasady zeby srednica wkladki byla ponizej 1,2 mm z powodow o ktorych wspomnialem juz na samym poczatku tego odcinka. Z tym, ze srednica wkladki apertury musi zapewniac odpowiednia jasnosc celu a wiec nie moze tez byc zbyt mala. Tutaj takze trzeba poeksperymentowac bo wiele bedzie zalezalo od indywidualnych cech wzroku samego strzelca, pogody w danym dniu i rodzaju celu. Zasada generalna jest jednak ta sama - nalezy uzywac mozliwie najmniejszej srednicy wkladki apertury dioptera, ktora jeszcze umozliwia komfortowe widzenie celu. Tutaj wspomne o tym, ze obecnie w nowego typu diopterach mozna stosowac kolorowe filtry kompensujace w pewnym zakresie wplyw oswietlenia. I tak czesc strzelcow do wyrownania kontrastu silnie oswietlonego celu uzywa szkiel dioptera o kolorze szarym lub brazowym a z kolei przy mglistej pogodzie korzystne bedzie uzycie szkla zoltego. Nalezy jednak pamietac, ze choc kontrast celu bedzie wtedy poprawiony to takie szkla w diopterze w zaleznosci od tego czy posiadaja powloki przeciwodblaskowe a takze od samej jakosci takich powlok, powoduja utrate od kilku do kilkunastu procent swiatla na wskutek strat spowodowanych odbiciem od powierzchni szkiel, dokladnie tak samo jak to jest w lornetkach czy celownikach optycznych. W tych nowych diopterach do dyspozycji strzelca sa takze szkla ze specjalnymi szlifami optycznymi umozliwiajace wykorzystanie roznego rodzaju sztuczek w stylu powiekszenia obrazu czy korekty wad optycznych wzroku. Jednak zaden z epokowych diopterow na karabinach "starej szkoly FSR" bez specjalnych przerobek nie umozliwia skorzystania z takich rozbudowanych funkcji. Kwestia wad wzroku w celowaniu z uzyciem celownikow dioptryjnych. Zasadniczo celowniki dioptryjne najlepiej funkcjonuja u strzelcow posiadajacych ostrosc wzroku normalna lub ponadprzecietna. Jednak takim wzrokiem moga sie pochwalic tylko wybrancy, z ktorych faktycznie pewna czesc bedzie miala zadatki na bardzo dobrych strzelcow. No a co z nami posiadajacymi wzrok "pol dobry" czy "cwierc dobry"? Niestety nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi co konkretnie bedzie dla nas najlepsze. Czesc takich "uposledzonych" strzelcow bedzie z powodzeniem stosowala sposob celowania gdzie pelna koncentracja bedzie polozona na ostre widzenie samego okregu wkladki kolowej a cel bedzie nieco rozmyta plama. Dla innej czesci strzelcow korzystniejsza sytuacja bedzie gdy cel jest w pelni ostry a okrag muszki nieco rozmyty. Niekiedy strzelcy probuja zmiksowac obie techniki i przenoszac ostrosc to na okrag wkladki to na sam cel ustawiaja ostateczna ostrosc mniej wiecej "po polowie". Problem korekcji wzroku szklami optycznymi w przypadku strzelcow uzywajacych celownikow dioptryjnych. Czesto pojawia sie takie wlasnie pytanie- czy moge uzywac z powodzeniem okularow korekcyjnych jesli strzelam z uzyciem dioptera? Moja ogolna odpowiedz brzmiec bedzie tak - to zalezy... Jesli strzelec bedzie uzywal okularow korekcyjnych do strzelania tylko w jednej pozycji to moze to w miare dobrze zadzialac. Ale tylko wtedy gdy bedzie sie trzymalo glowe w takiej samej pozycji przez caly czas.Zmieniajac pozycje w jakiej sie strzela lub przekrzywiajac glowe zmienimy bowiem kat nachylenia szkiel korekcyjnych co zmieniac bedzie ich parametry optyczne i wtedy zacznie sie pojawic problem, ze pomimo takich samych ustawien dioptera jak wczesniej sredni punkt trafienia bedzie troche za wysoko, za nisko lub przesuniety na boki w zaleznosci od zmiany ustawienia kata szkiel wzgledem oka. Wlasnie w przypadku tych najnowszych diopterow mozemy sie uciec, o ile przepisy na to zezwalaja, do uzycia wkladek muszki ze szlifami optycznymi. Zaleta tego rodzaju rozwiazania jest to, ze wkladka znajdowac sie bedzie wtedy prostopadle do linii wzroku przez caly czas niezaleznie od pozycji w jakiej bedziemy strzelali. Niestety tego rodzaju rozwiazanie nie nadaje sie dla strzelcow z nieco wieksza krotkowzrocznoscia bo chcac w ten sposob skorygowac wade optyczna oka obraz widoczny poprzez tak zmodyfikowany celownik bedzie mocno oddalony, im wieksza korekcja tym wieksze pozorne oddalenie celu, dokladnie tak jakby patrzec przez lornetke od strony obiektywu. Jesli jednak strzelec jest dalekowidzem to korekta poprzez wkladke ze szlifem optycznym na muszce nie tylko bedzie dobrze dzialala ale do tego taki strzelec uzyska jeszcze jako bonus obraz celu pozornie powiekszony, nieco zblizony do tego jakby uzywal celownika optycznego o niewielkim powiekszeniu. Z tego tez powodu najwieksze problemy z korekta wad oka dotycza strzelcow z krotkowzrocznoscia, ktorzy dla poprawnego efektu musza korzystac z rozwiazan gdzie soczewka korekcyjna okularow znajduje sie jak najblizej oka. Ale nawet wtedy obraz celu u takiego krotkowidza bedzie troche mniejszy jak u osoby strzelajacej bez okularow. Dodatkowo takie rozwiazanie dziala dobrze tylko w cieple dni bo gdy tylko zrobi sie chlodniej to szklo umieszczone blisko oka bedzie bardzo szybko zaparowywalo uniemożliwiając jakiekolwiek celowanie. Dlatego najbardziej optymalnym dla krotkowidzow rodzajem korekcji pozostaja soczewki kontaktowe. W takim wypadku znikaja wszystkie problemy ktore opisalem powyzej ale pojawia sie jeden specyficzny. Celowac z soczewkami kontaktowymi nalezy szybciej jak bez nich. Gdy celuje sie zbyt dlugo obraz celu wymknie sie spod kontroli i zeby wycelowac ponownie trzeba bedzie mrugnac powiekami. Ten kto sam uzywa soczewek kontaktowych wie dokladnie w czym tkwi ten problem. Czyli podsumowujac - jedynie gdy jestes strzelcem dalekowidzem to polecam, o ile oczywiscie chcesz i jest to mozliwe stosowanie szkiel korekcyjnych na przyrzadach celowniczych. Jesli jestes krotkowidzem to masz w zasadzie do wyboru jedynie okulary z soczewka umieszczona najblizej oka jak to tylko jest mozliwe i najlepiej umozliwiajace regulacje polozenia szkla tak aby w kazdej pozycji strzeleckiej znajdowało sie ono dokladnie prostopadle do oka, lub tez idac na latwizne po prostu soczewki kontaktowe. Na koniec napisze jeszcze o takiej ciekawostce w tym typie celownikow jaka jest soczewka Adlerauge. https://kornoptikadlerauge.de/adlerauge/ Adlerauge to soczewka powiększająca zamontowana w tunelu muszki. Zapewnia ona strzelcowi pozornie większy obraz widziany w muszce, poniewaz zarowno sama wkładka, jak i cel wydają się wtedy bliżej. Strzelec z ewentualnymi wadami wzroku uzywa normalnie wszelkich wcześniejszych korekcji wzroku. Soczewka Adlerauge nie faworyzuje nikogo, bez względu na wady wzroku, noszone okulary lub ostrosc widzenia, i jest dobrym narzedziem dla tych, ktorych wzrok jest nieco gorszy od normalnego. Ale nie zawsze taka wkladka jest dozwolona na zawodach. Podsumowujac temat powiem, ze najlepiej jest wszystkiego sprobowac samodzielnie i poeksperymentowac z roznego rodzaju wkladkami muszek i apertury dioptera. Zasada glowna jest taka, ze jesli strzelec czuje, ze nie widzi wyraznie celu to nie bedzie mozliwe w takim wypadku uzyskiwanie ponadprzecietnych wynikow. Musicie znalesc wkladki o takich parametrach zeby widziec cel i celowac w niego mozliwie najbardziej komfortowo, kierujac sie zasada by stosowac mozliwie najwieksza srednice wkladki kolowej muszki i mozliwie najmniejsza srednice wkladki apertury dioptera. Powodzenia! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2024, 09:14 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Tylko ja nie widzę zdjęć?
Szkoda bo materiał wartościowy. Pozdrawiam Darek
HK SFP9L, Sabatti Tactical Evo 6,5 Creedmoor + Vortex Viper
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.U mnie wszystkie zdjecia sie wyswietlaja.
Ale zauwazylem, ze wczoraj Postimage mial jakies problemy techniczne. Mam nadzieje, ze juz widzicie wszystkie fotografie?
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Dzisiaj wszystko jest OK
![]() Dzięki ![]() Pozdrawiam Darek
HK SFP9L, Sabatti Tactical Evo 6,5 Creedmoor + Vortex Viper
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.to teraz Ja
![]() pacjent carl M 80 z lufa laresn. strzelanie 100 i 300 m dzis. 100 m z wkładką 1,2 mm - to ta czarna tarcza 100 m z wkładka 0,8 mm to ta czarna z białą dychą 300 m to ta duza czarna. tu musiałem wrócić do 1,2 mm bo przez 0,8 nic nie widziałem. i zle ustawiłem nastawę - za nisko. w lunecie nie było widać przestrzelin z wyjatkiem tych po prawej stronie wysoko. wiec kręciłem " na wyczucie" i tak juz zostało. wszystko w dole ale w sumie w kupie Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Pawel, wyedytuj post i dodaj zdjecie tego karabinu z ktorego strzelales.
Jak masz jakies blizsze, konkretne informacje o nim to tez to napisz, przykladowo jakie przerobki przeszedl, czy ma oryginalny mechanizm spustowy, stan lufy, bedding itd. Dodaj informacje, co to jest konkretnie za diopter i mucha, ktore na nim siedza. Napisz tez z jakiej pozycji strzelales, jesli uzywales podporek to jakiego typu one byly, najlepiej zalacz zdjecie karabinu na stanowisku. Byloby dobrze poznac rowniez amunicje, ktorej uzyles do testu. Jesli fabryczna to dane z pudelka, jesli elaboracja to opisz co zastosowales i jakie ma ona parametry. Podaj skupienia w mm/MOA Sciagnij sobie na telefon prosty kalkulator do obliczenia skupienia. Ja osobiscie uzywam Lite MOA. ![]() U gory wpisujesz skupienie CTC skrajnych przestrzelin w mm a na dole odleglosc w metrach. Jak nie ma tych podstawowych informacji to niewiele mozna wtedy podpowiedziec.
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Paweł gratulacje
![]() Pozdrawiam Darek
HK SFP9L, Sabatti Tactical Evo 6,5 Creedmoor + Vortex Viper
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.narazie odpusciłem sobie temat z racji nabycia M 14 springfiekd z optyką henderson i tym sie bawię, ale wkrótce wrócę do bou karabinów carl.
teraz kupiłem sobie lunetke zeby wymienić tego lymana. Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.Czolem.
Lunetka stylowa, bedzie o wiele lepiej pasowala na m96 jak poprzednia. Trzymam kciuki zeby wszystko spasowalo i zeby dzialala prawidlowo. No a jak tam kolega Szaret i jego testy CG63 na 300m? Widzialem na internetach, ze kolega ma teraz bardzo ladna Tikke. Nie powiem, w .308W karabin to zgrabny i nawet stosunkowo dobry do tego powiedzmy kilometra. Ale poprawnie skrojony CG 63 wcale nie powinien mu wiele ustepowac celnoscia, przynajmniej z moch testow na 540m wynika, ze nie ma jakis dramatycznych roznic. Ja przez ten czas nie proznowalem i przygotowuje kolejne materialy z testow roznej amunicji na dystansach wiekszych od 100m. A na razie pokaze moj kolejny zakup do kolekcji. Nabylem pas amunicyjny w idealnym stanie oraz bagnet dedykowany do m/96. Karabiny dla FSR nigdy nie byly w te akcesoria ukompletowane ale sa z nimi kompatybilne i w razie wojny z pewnoscia epokowy strzelec cos takiego mialby razem z bronia. ![]() ![]() ![]()
Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.cacuszka..... gratuluję.
był czas ze takze starałem sie zbierac dodatki, ale jak sie kolekcja rozrosła to odpusciłem bo bym potrzebował drugą szafe na ubrania... przykładowy zestawik. Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
|
|