Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Wszystko o strzelaniu na dalsze dystanse. Współczesna broń palna, czarnoprochowa i wiatrówki.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
Doody
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 311
Rejestracja: 30 czerwca 2024, 19:18
Tematy: 9
Lokalizacja: Kępno
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: Doody »

Świetny artykuł, super zdjęcia. Dzięki :piwo:
Pozdrawiam Darek
HK SFP9L, Sabatti Tactical Evo 6,5 Creedmoor + Vortex Viper
BISKUPKING61
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1392
Rejestracja: 19 grudnia 2004, 00:07
Tematy: 113
Lokalizacja: POZNAŃ
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: BISKUPKING61 »

Witajcie,
w takich okolicznościach przyrody spędziliśmy weekend z kalibrem 6,5:
Obrazek
Udział wzieli: KRAG JORGENSEN, CARL GUSTAF M63/80 (grubaśna lufa) i M96 z 1910r.
Obrazek
Obrazek
O ile chdzi o KRAGA, to strzeliłem kilka razy, aby sprawdzić działanie systemu. Tu wszystko gra- dosyłanie amunicji z ciekawego magazynu, praca zamka. Gorzej z lufą. Ale to temat na inną dyskusję. Generralnie bardzo ciekawa i rzadka broń.
M63 od wczoraj ma nowego Pana, w dodatku od razu zakochanego w tym karabinie. Na 100m z fabrycznej S&B z "dychy" nie wychodzi. KUBA "MA OKO"
Ja próbowałem M96 ustawić na 100m mierząc predkości na dwóch prochach. Raz miałem go na strzelnicy dla sprawdzenia działania.
Na wolnym LOVEXIE prędkości oscylowały w okół 708m/s, a na RS- 796m/s.
Próbowałem różnych pocisków: S&B; PPU i Hornady. Wszystkie 140gn. Te pierwsze nieźle na 100m, ale już 300 to już Hornady i nadspodziewanie dobrze PPU.
Obrazek
To był bardzo sympatyczny wyjazd na strzelnicę, bo giwery się sprawdziły, a myśliwi zaprosili nas na "HUBERTUSA" :piwo:
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: syberius »

Witam ponownie uzytkownikow i sympatkow 6,5x55SE
Doody pisze: 29 października 2024, 21:24Świetny artykuł,  super zdjęcia.  Dzięki  :piwo:
Nie ma problemu, czekam niecierpliwie na testy Twojego Sabatti.
Lufe masz bardzo porzadna. Kulka tez 6,5 mm, powinno byc bardzo dobrze.
Trzymam za Ciebie kciuki.

Waldek, super wpis i kapitalne zdjecia.
Szkoda, ze mieszkasz tak daleko bo chetnie wybralbym sie z Toba na ta sympatyczna strzelnice.
Czekam na wiecej takich zdjec, relacji i dobrych wynikow.

No a u mnie sytuacja wyglada tak:
Slabo ostatnimi czasy spalem. Snil mi sie kilka razy wielki niedzwiedz ktory pedzil przez las prosto na mnie.
Strzelalem do niego z Mausera a pociski omijaly go lub gdy trafialy to odbijaly sie od niego jak od pancerza czolgowego.
Stwierdzilem, ze cos musi byc na rzeczy z tymi kulkami Lapua Mega i korzystajac z ostatnich jesiennych dni postanowilem wykonac test na 300 m zeby sie upewnic czy z tym niedzwiedziem to tylko takie nocne urojenia czy faktycznie ta Mega lata sobie gdzie chce.

Elaboracja z ktorej strzelalem to ta:Obrazek

Do testu przygotowalem 10 nabojow i postanowilem wystrzelac je do tarczy ISSF 300m w dwoch 5 strzalowych seriach.
Obrazek

Jako, ze celownik mam ustawiony pod pociski sportowe Scenar o lepszym BC to majac na uwadze slabszy lot Megi w powietrzu przyjalem dla niej nastawy celownika "rowne 300m". Obrazek
Zarowno Lapua Scenar jak i Lapua Mega maja na moich elaboracjach te sama predkosc wylotowa V0 - 870m/sek

Pierwsza seria 5 strzalow i wynik na tarczy:
Obrazek
Jak widac, pociski ulozyly sie nieco w prawo od punktu celownia.Wiatr tego dnia byl zmienny wiec nie jestem pewien czy byl to wplyw wiatru czy tez one po prostu wykazuja takie odchylenie SPT w stosunku do Scenara.
Skupienie tej serii 155 mm, co daje 1,78 MOA / 300m

Druga seria 5 strzalow:
Obrazek
 I tu zdziwienie, nie moge sie doszukac sladu po jednym pocisku! Uznalem, ze to jest absolutnie niemozliwe zebym z tej odleglosci spudlowal do tarczy, ale ani w tarczy ani w jej obrębie po jednej przestrzelinie ani widu ani slychu...
ObrazekObrazek

Zaczalem wiec podejrzewac, ze senna sprawa z tym niedzwiedziem nie pojawila sie bez powodu. Jednak postanowilem jeszcze raz przyjrzec sie wszystkim przestrzelinom porownujac poprzednie zdjecie. I znalazlem te brakujaca!
Weszla ona "na Janka Kosa" w poprzednia przestrzeline, na szczescie nie idealnie, ale prawie ze - bo o jakis milimetr w gore od poprzedniego sladu.
Zauwazylem to gdy wykadrowalem sobie ten obszar z serii pierwszej i pozniej z drugiej:
ObrazekObrazek

Dobrze, ze ta sprawa sie wyjasnila bo to "pudlo" bylo powodem mojego wielkiego zmartwienia. A tak okazalo sie, ze ta Mega wcale nie taka zla jest w nieco dalszym locie.
Zmieniam wiec o niej zdanie i uwazam, ze sa podstawy do twierdzenia, ze o ile tylko jest szansa na oddanie spokojnie mierzonego strzalu do zwierzyny wielkosci od sarny w gore to m/96 w kombinacji z Lapua Mega jest wystarczajaco dobry zeby poslac ten kokretny pocisk do celu i trafic nim "na komore". A majac na uwadze moja elaboracje, ktora jest znacznie silniejsza od fabrycznej to pocisk ma szanse przeleciec na wylot przez cala "maszynownie" przy trafieniu z dystansu 300m.

Fabryczne naboje Lapua Mega 6,5x55SE maja: 
V0m - 780 m/sek. E0m - 3056 J
V300m - 560m/sek. E300m - 1578 J
Calkowty spadek pocisku na tym dystansie to 91 cm
Predkosc naddzwiekowa pocisk Lapua Mega na fabrycznej elaboracji zachowuje do dystansu okolo 700m

Moja elaboracja Lapua Mega 6,5x55SE ma:
V0m - 870m/sek. E0m - 3800 J
V300m - 635m/sek. E300m - 2028 J
Calkowity spadek pocisku na dystansie 300m to 72 cm
Predkosc naddzwiekowa pocisk Lapua Mega na mojej elaboracji zachowuje do dystansu okolo 850m

Tutaj musze jednak zaznaczyc, ze ta fabryczna elaboracja byla testowana w lufie o dlugosci 65 cm a moje sa wystrzeliwane z lufy o dlugosci 74 cm.

Korzystajac z okazji, ze juz jestem na mojej strzelnicy postanowilem jeszcze dla porownania strzelic do tej samej tarczy na 300 m jedna 10 strzalowa serie przy uzyciu mojej elaboracji na pociskach Lapua Scenar.
Jako, ze maja one wyzszy BC i znajac juz nastawy z poprzedniego testu, wyregulowałem celownik na okolo 270m.  Obrazek

Wyniki serii 10 strzalow z 300m na tarczy ISSF wygladaja tak:

ObrazekObrazek
Sa one nieznacznie gorsze od poprzednich moich wynikow z tej samej elaboracji.
Jest to spowodowane tym, ze nastawa celownika okolo 270m nie jest idealna.
Jest ona nieco za wysoka co skutkuje lekkim przesunieciem calej grupy w gore. W efekcie 2 strzaly wylecialy mi na pole 8. Musialbym celowac nieznacznie nizej co jest jednak trudne bo brakuje mi wtedy dobrego punktu odniesienia na tarczy. Albo ewentualnie musialbym nieco obnizyc nastawy celownika ale to tez wiaze sie z pewnymi trudnosciami bo raz, ze nie ma za dobrego punktu odniesienia na skali celownika a dwa, ze w tym polozeniu sama tarcza celownika nie jest blokowana zapadka i podczas dluzszych serii , na wskutek odrzutu ma ona tendencje do samoczynnego przestawiania sie w strone najblizszej zapadki. Co prawda ten problem ma znaczenie praktyczne jedynie podczas strzelania "na precyzje" do tarczy.
Do celow mysliwskich tego rzedu ochylki nie maja istotnego znaczenia.

A moje stanowisko strzeleckie dla tych 2 testow wygladalo tak:

ObrazekObrazek

A na zakonczenie tego odcinka, klasycznie dorzucam kilka epokowych zdjec cywilnych strzelcow FSR z ich Mauserami w roli glownej.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: syberius »

Czolem strzelcy!
Zachęcony zupelnie niezlymi wynikami mojej elaboracji na pociskach Lapua Mega postanowilem postawic poprzeczke znacznie wyzej i sprawdzic jak te typowo mysliwskie polplaszczowce zachowaja sie w locie do celu odleglego o 540 metrow.
Na te odleglosc pocisk Mega E471 z mojej elaboracji doleci w czasie 0,85 sekundy zaliczajac po drodze calkowity spadek o niemal 3 metry. Na 540 metrach pocisk zwalnia z wyjsciowych 870 m/sek do okolo 473 m/sek i dysponuje w celu energia okolo 1130 J.
Korzystajac wiec z pogodnego popoludnia wybralem sie z HVA FSR m96 na moje stanowisko bojowe polozone na skraju tajgi.

ObrazekObrazek
Jako, ze BC Megi jest duzo gorszy od Scenara wiec zalozylem, ze nastawa celownika rowna 550 metrow bedzie tutaj odpowiednia Obrazek
W zwiazku z tym, ze nie wykonalem jeszcze tarczy odpowiadającej epokowej FSR -600m to strzelalem do tej co ostatnio, czyli F-klass 800m, ktora jak juz wczesniej pisalem, na tym dystansie nie jest odpowiednia dla karabinow z otwartymi przyrzadami celowniczymi.

Wynik pierwszej serii 5 strzalow na tarczy przedstawia sie tak:Obrazek
Zupelnie dobrze dobralem nastawy i jak sie okazalo skupienie 5 pociskow w celu wynosi 42cm to jest 2,67 MOA / 540 metrow.

Wrocilem wiec na stanowisko i strzelilem ponownie 5 razy z tej samej elaboracji.
Po podjechaniu do tarczy rezultat z calosci testu okazal sie taki:Obrazek
A jesli chodzi o sama tylko druga serie:Obrazekto skupienie tych 5 pociskow wynioslo tym razem 33 cm co daje 2,1 MOA / 540 metrow.

Planowalem jedynie ten test ale jako, ze do zachodu slonca mialem jeszcze chwile to postanowilem  dla porownania strzelic do tej samej tarczy 2 piecio strzalowe serie z nabojow mojej elaboracji na pociskach Lapua Scenar.
Na odleglosc 540 metrow pocisk Scenar GB458 z mojej elaboracji doleci w czasie 0,75 sekundy, zaliczajac po drodze calkowity spadek o niemal 2,5 metra. Na 540 metrach pocisk zwolni z wyjsciowych 870 m/sek do okolo 600 m/sek i dysponuje w celu energia okolo 1600 J.
Obrazek
Celownik ustawiony na okolo 475 metrow: Obrazek
Wynik pierwszej serii:
Obrazek
Skupienie tych 5 scenarow wynioslo 31 cm co daje 1,97 MOA / 540 metrow.

Spieszac sie by zdazyc przed szybko nadchodzacym zmrokiem listopadowego wieczoru huknalem jeszcze 5 razy do tarczy, zmieniajac nieco ustawienia celownika na 450 metrow z uwagi na wiatr, ktory zmienil kierunek i zaczal wiac w strone tarczy.Obrazek
Tym razem wynik wygladal tak:
Obrazek
Skupienie wynioslo 42 cm co daje 2,67 MOA / 540 metrow.

Jak sie okazalo w praktyce skupienia jakie udaje mi sie osiagnac przy strzelaniu z 540 metrow z pociskow typowo sportowych i typowo mysliwskich sa bardzo do siebie zblizone.
Czy to wiec oznacza, ze Mega jest az tak dokladnym pociskiem?
Coz, z tego testu wyglada, ze tak wlasnie jest.

Gdyby strzelac do epokowej tarczy FSR 600 metrow i dobrze uwzglednic poprawki na wiatr to wszystko wskazuje na to, ze na obu tych elaboracjach daloby sie umiescic wszystkie pociski w polu dziesiatki. (Wtedy, w epoce oznaczanej jako 5)
Chcialbym zrobic sobie taka epokowa tarcze na 600m ale ganiac z taka tarcza o rozmiarach 2x2 metry po mojej gorce nie jest zbyt latwo.
Obawiam sie, ze jak dmuchnie w nia wiatr to odlece gdzies na takim latawcu.
Ale mysle, ze jak wszystko przykryje snieg to nie musialbym uzywac az tak duzej tarczy bo centralne, czarne pole  w epokowej FSR 600 mialo 75 cm. Korzystajac z bialego tla wokol moglbym zmniejszyc obszar bialej czesci wokol czarnego, centralnego obszaru tarczy. Zwlaszcza, ze jak sie okazalo w praktyce HVA FSR m96 z moja amunicja jest wystarczajaco celny aby wszystkie pociski w seriach skupiac znacznie ponizej granicznego rozmiaru czarnego pola epokowej tarczy.

Coz, zima dluga, bede dzialal dalej w tym kierunku.
Na koniec jeszcze napisze, ze byla to drugie uzycie lusek do elaboracji na pociskach Lapua Mega i nawazce 47,3 grs prochu Norma MRP.
Z symulacji Gordona widac, ze program zaniza predkosc wylotowa bo rzeczywista, zmierzona wyniosla 870m/sek.
Gordon zaniza takze max cisnienie w tej elaboracji i na moje oko wynosi ono okolo 4 tysiecy bar.
Wnioskuje to po tym, ze juz po drugiej elaboracji gniazda na splonki w kazdej odstrzelonej lusce zrobily sie na tyle luzne, ze nowa splonke moglem do nich wlozyc pod leciutkim naciskiem palca.
Oczywiscie takie luski juz nie nadaja sie do dalszego uzytku.
Jako, ze elaboracja ta spisuje mi sie znakomicie i spadek pocisku dobrze odpowiada skali odleglosci na celowniku SM AGJ to nie bede zmniejszal nawazki i predkosci tych pociskow.
Po prostu luski po 2 elaboracji ida do kosza, ale jako, ze lusek do tego naboju mam pod dostatkiem to nie ma czego zalowac.
Zreszta tej konkretnej amunicji bede zuzywal stosunkowo niewielkie ilosci.
Wiekszosc stanowic bedzie moja podstawowa elaboracja oparta na Lapua Scenar/VVN560

Chcialbym tutaj jeszcze podkreslic to, jak celny byl to w swojej epoce karabin.
Z tych moich testow wynika, ze w korzystnych warunkach meteorologicznych, przy uzyciu dobrej jakosci amunicji powtarzalne trafienie z ponad pol kilometra w cel wielkosci sredniego arbuza mozna uzyskac zuzywajac na to przecietnie 2 naboje.
Z tego wynika, ze m96 jest tak dobrym karabinem, ze jesli tylko strzelec jest w stanie z kilkuset metrow dostrzec cel, to o ile jest dostatecznie widno i nie wieje zbyt mocno- powinien takze moc w niego trafic.

A na koniec jeszcze kilka ujec z miejsca mojego testu.
ObrazekObrazekObrazek

Oraz kilka ze wspolnych "szkoleniowych" wypraw w tajge razem z synem i HVA FSR m96 na plecach.

Obrazekimage sharing
Obrazek
Obrazek

I na koniec kilka fotografii ze starych, dobrych czasow gdy Szwedzi byli narodem o wysokiej moralnosci, Szwecja byla krajem bezpiecznym i przyjaznym a ochotniczy ruch strzelecki FSR  byl tutaj najpopularniejszym stowarzyszeniem spolecznym.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A moze ktos z kolegow dysponujacych szwedzkim mauserem zrobilby test porownawczy fabrycznej amunicji Lapua Scenar V0-800 m/sek i Lapua Mega V0-780 m/sek na dostepnej strzelnicy?
SkyMaras
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 2
Rejestracja: 22 stycznia 2023, 13:44
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: SkyMaras »

Cała masa ciekawych i przydatnych informacji, bardzo dziękuję 😁
SkyMaras
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 2
Rejestracja: 22 stycznia 2023, 13:44
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: SkyMaras »

Przy okazji mam pytanie, czy do modelu M96 można zamontować osadę od M80 będzie to pasowało 🤔

Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: syberius »

Komora zamkowa oczywiscie jest w obu modelach taka sama wiec to miejsce w osadzie bedzie pasowalo.
Problem w tym, ze m80 ma znacznie grubsza lufe i jak zamontujesz tam zwyklego m96 to bedzie spora szczelina miedzy lufa a drewnem
Moze to troche dziwnie wygladac i byc malo estetyczne ale kolizji drewna z lufa i komora zamkowa byc nie powinno.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: syberius »

Czolem strzelcy.

Pogoda u mnie juz powoli zimowa ale postanowilem, ze trzeba ruszyc sie z domu i postrzelac z czegos wiecej jak tylko z klawiatury. Odzewu co do testow porownawczych znikad, wiec postanowilem wyciagnac z szafy CG63 i po polrocznej przerwie wygonic pajaki z jego lufy a przy okazji sprawdzic jak on wypadnie na 540m w porownianiu do swojego starszego brata czyli m96.

Amunicja jakiej uzylem do tego testu to ta sama jakiej ostatnio uzywalem do CG63 na 300m. Pocisk Scenar, proch VVN165. Predkosc wylotowa pocisku 850 m/sek.
Obrazek
Moj diopter mial ostatno zalozony czerwony dysk odleglosci wyskalowany dla epokowej amunicji Norma Fälttorped o predkosci 830 m/sek. Jak sie okazalo w praktyce, na mojej amunicji ta epokowa skala niestety nie odpowiadala dobrze nowej rzeczywistosci. Postanowilem przelozyc do dioptera dysk skalowany dla pociskow o predkosci V0- 850m/sek. Niestety nie wiem dla jakiego konkretnie pocisku jest dopasowana ta skala ale postanowilem ja przetestowac w praktyce. Odkrecilem stara skale i w miejscu gdzie ostatnio karabin bil centralnie na 300m ustawilem nowa skale na pozycji 300m.
ObrazekObrazek
Zapakowalem majdan na wozek i ruszylem na moje stanowisko strzeleckie.

Acha, zapomnialem dodac, ze tym razem jako celu uzylem standardowej tarczy ISSF-300m, ktorej czarne pole ma 60 cm. Nie wiem czy widzialbym dostatecznie dobrze w kolowym insercie dioptera tak maly cel jak czarne pole tarczy F-klass 800m. Nie mam niestety insertu slupkowego pasujacego do mojego tunelu Elite. Bardzo trudno jest je dostac i jak do tej pory mi sie to nie udalo. Z insertem slupkowym moglbym spokojnie podejsc nawet i pod ten maly czarny okrag tarczy F-klass.
Nie chcac biegac niepotrzebnie w te i z powrotem, bo to jednak ponad kilometr odleglosci zdecydowalem sie, ze tym razem pojde "na latwizne". Zabralem tez ze soba wszystkie moje dodatkowe inserty aby w razie czego dopasowac je do rozmiarow celu.
ObrazekObrazekObrazek

Skale dioptera ustawilem na okolo 540m.
Obrazek
Stanowisko bojowe gotowe do testu.
ObrazekObrazek
Tarcza ISSF jest nawet troche widoczna na powiekszeniu.
Obrazek
Pora strzelac.
5 pociskow poszlo w strone celu. Podejscie do tarczy i wynik pierwszej serii:
Obrazek
Ach gdyby nie ten jeden odskok to grupa byla by przepiekna!
Ale coz, pora zejsc na ziemie - skupienie tych 4 pociskow jest rowne 80 mm czyli 0,51 MOA / 540m ale ten jeden odskok w dol psuje calosc do poziomu 310 mm czyli 1,97 MOA / 540 metrow.
Byc moze byl to pierwszy strzal z zimnej i jeszcze czystej lufy.

Powrot spacerkiem na stanowisko, korekta nastawien i kolejna seria 5 pociskow pomknela w strone tarczy.
Wynik 2 serii:
Obrazek
Tym razem skupienie wynioslo 290 mm czyli 1,85 MOA / 540 metrow

Kolejny spacerek na stanowisko, korekta nastawien dioptera i zdecydowalem sie podmienic insert kolowy na troszke mniejszy bo z tym, ktory byl do tej pory dobrze strzelalo mi sie na 300m ale juz niezbyt komfortowo na 540m.
Obrazek

3 seria 5 pociskow poszla w strone tarczy i znow relaksujacy, kilometrowy spacerek z CG63 na ramieniu.
A w tarczy tym razem taki wynik:
Obrazek
Skupienie 3 serii to 210 mm czyli 1,34 MOA / 540 metrow

Powrot na stanowisko, ostatnia korekta ustawien dioptera i ostatnia seria 5 strzalow.
Wynik w tarczy:
Obrazek
Skupienie 180 mm czyli 1,15 MOA / 540 metrow.

Lubie takie spokojne dni, nie dosc, ze zrobilem kolejny, ciekawy test to i dla zdrowia przespacerowalem sie lacznie okolo 5 km z karabinem na plecach. A to wszystko dlatego, ze sniegu jest jeszcze zbyt malo zeby jezdzic na skuterze snieznym a na motocykl juz za zimno bo temperatura powietrza wynosila w dniu testu minus 7 stopni.

ObrazekObrazekObrazek

Dzisiejszy test i wyzerowanie karabinu na 540 metrow zakonczylem na nastawie skali dioptera okolo 527 metrow.
Obrazek
Przymierzylem do skali pociskow o predkosci 850 m/sek inny dysk, przeznaczony dla pociskow o predkosci 900 m/sek i okazalo sie, ze jego nastawy sa jakby bardziej zblizone do krzywej balistycznej obecnie uzywanej przeze mnie amunicji.
Ustawilem ten dysk na "550 metrow" a wtedy polozenie "300 metrow" wypada mniej wiecej tam gdzie byc powinno, tzn tam gdzie wczesniej karabin byl na te odleglosc przystrzelony.
Obrazek
Mam nadzieje, ze i na innych odleglosciach ta skala bedzie blisko odpowiadala krzywej balistycznej pociskow Scenar z mojej elaboracji przeznaczonej dla CG63. Ewentualnie, droga modyfikacji tej mojej elaboracji moge podjechac z predkosciami troche w gore lub nieco w dol. Z tym, ze na prochu jaki obecnie uzywam tj VVN 165 moge jedynie podciagnac predkosci w gore.
W dol z nimi zjechac nie moge bo w obecnej chwili jestem na minimalnej granicy pelnego uszczelnienia luski w komorze nabojowej. Co prawda bedac ostatnio w sklepie zakupilem sobie 1 kg prochu VVN160 i na tym prochu w razie czego moge bez problemu zejsc z predkosciami pocisków ponizej 850m/sek nie obawiajac sie o przedmuchy w dol luski z powodu zbyt malego cisnienia w komorze nabojowej.
Szkoda, ze nie mam zadnych danych dotyczacych tego do jakiego konkretnie BC pocisku skalowane sa te "szybsze" dyski.
Wszystko trzeba bedzie ustalac droga testow i porownan. Co prawda jest jeszcze jedna mozliwosc, z ktorej czasami korzystaja ci ktorzy sami elaboruja amunicje.
Mozna dorobic czysty dysk i wygrawerowac na nim odpowiednia skale do pociskow z wlasnej elaboracji.
Jesli nie uda mi sie jakos dograc moich Scenarow ze skala na dysku to chyba zdecyduje sie wtedy na takie wlasnie rozwiazanie.

Podsumowujac ten pierwszy test CG63 na 540 metrow moge ogolnie powiedziec, ze CG63 z diopterem ma przewage nad HVA FSR m96 ukompletowanym jedynie w muszke i szczerbinke. Przewaga ta wynosi mniej wiecej 0,5 - 1 MOA. Musze ustalic jaki rozmiar katowy czarnego pola tarczy bedzie mi najlepiej pasowal do kolowego insertu muszki tunelowej w CG63. Na chwile obecna nie jest idealnie i z pewnoscia jest tutaj duze pole do optymalizacji. Z tego co juz widac po tych pierwszych 20 strzalach to, ze CG63 na odleglosci 540 metrow ma potencjal do trzymania skupien w seriach 5 strzalowych ponizej 1,5 MOA. Oczywiscie, tak jak wczesniej napisalem - musze popracowac nieco na znalezieniem dobrej zaleznosci rozmiar katowy celu-rozmiar muszki kolowej.
Musze sie tez zakrecic za muszka slupkowa do tego tunelu.
Wydaje mi sie, ze z taka muszka powinienem miec mniej problemow z precyzyjnym celowaniem na odleglosciach kilkuset metrow.

Warto zauwazyc, ze CG63 z diopterem ma bardzo duze szanse by na 600m strzelac w centralna dziesiatke wtedy oznaczana jako 5/1 "femetta" epokowej tarczy FSR 600m. Z tym, ze tutaj musze zaznaczyc, ze ta konkretna tarcza do strzelania na precyzje byla w uzyciu tylko do konca lat 30 ubieglego stulecia.

Do podobnej tarczy tarczy strzelano w 1920 roku na olimpiadzie w Antwerpii.
Celem byla tzw tarcza belgijska o rozmiarze bialego pola 2x2 metry, posiadajaca 8 punktowanych okregow.
Wewnetrzna 10 oznaczona byla wtedy jako 6.
Caly czarny okrag na tarczy o srednicy okolo 24 cale.
(Szkoda, ze nie zalaczono zdjecia tej tarczy bo nie za badzo rozumiem jak mialoby wygladac te 8 okregow kiedy centralny jest oznaczony jako 6. Byc moze to blad w druku i tarcza miala w rzeczywistosci 6 okregow)
Konkurencja polegala na oddaniu 10 strzalow a max ilosc mozliwch punktow to 60.
Druzyna szwedzkiego ochotniczego korpusu strzelcow FSR ze swoimi Mauserami m96 zajela wtedy w konkurencji indywidualnej 600 metrow lezac - 1 i 2 miejsce a zespolowo 3 miejsce.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo mocne reprezentacje, z ktorymi strzelcy z FSR przegrali jedynie zespolowo wystawily tez USA i co nie budzi zadnego zdziwienia- Burowie (zwykli chlopi, potomkowie osadnikow holenderskich) z Poludniowej Afryki, znani na caly Swiat z tego jaki potezny lomot dali zawodowej armii angielskiej ze swoich Mauserow, strzelajacych calkiem niezlym balistycznie nabojem 7x57.

https://books.google.se/books?id=wYIwCg ... &q&f=false
https://sv.wikipedia.org/wiki/Skytte_vi ... pelen_1920

Po 2 Wojnie Swiatowej ta tarcza juz nie byla oficjalnie uzywana. Nie znam na razie powodu dla ktorego tak sie stalo, musze sie glebej wgryzc w epokowa literature to moze natrafie na jakies informacje o przyczynach rezygnacji ze strzelań "na precyzje" z odleglosci 600m. W kazdym razie kiedy CG63 zadebiutowal w swiecie FSR to "na precyzje" w zasadzie strzelano juz tylko na 300m do standardowej tarczy ISSF 300m. Oczywiscie strzelano i dalej w konkurencjach strzelan terenowych (Fältskytte) ale bylo to strzelanie na odleglosci 150-600 metrow do roznej wielkosci tarcz przedstawiajacych figury geometryczne i przedmioty. Im wiecej czasu minelo od wojny tym badziej tarcze do Fältskytte przestawaly przypominac te z czasow przedwojennych i wojennych.
Obrazek

Z tym, ze w przypadku tarcz do dluzszych dystansow Fältskytte sa one uproszczone i w zasadzie liczy sie formalne trafienie w taka tarcze lub pudlo.
https://www.skyttesport.se/vaara-sektio ... evaer-6-5/

Podsumowujac- tarcza FSR 600m byla w uzyciu w epoce gdzie jedynymi akceptowanymi przyrzadami celowniczymi byly muszka i szczerbinka, czyli tak jak juz wczesniej wspomnialem do konca lat 30 tych. W latach 40 tych rozpoczal sie w FSR truimfalny "wjazd" diopterow i much tunelowych.
Tak wiec ta tarcza nie byla przeznaczona dla karabinow wyposazonych w diopter.
Byc moze dlatego, ze karabiny m96 ukompletowane w diopter zbyt latwo osiagaly na 600 metrach skupienia pozwalajace na zdobywanie najwyzszej ilosci punktow. Nie wiem czy dokladnie takie bylo uzasadnie rezygnacji z tej konkretnej tarczy ale analizujac wyniki strzelan z moich szwedzkich mauserow mam takie podejrzenia.
Jest jeszcze jedna ciekawostka dotyczaca tej epokowej tarczy FSR 600metrow. Dokopalem sie w literaturze z tamtego okresu do informacji, ze ta tarcza wystepowala w dwoch wariantach.

Jedna byla przeznaczona dla poczatkujacych na tym dystansie strzelcow a druga dla zaawansowanych.Tarcze te roznilo to, ze ta dla poczatkujacych posadala czarne pole o wiekszym rozmiarze katowym zachodzacym na obszar oznaczony jako "3"
A ta dla zaawansowanych miala czarne pole o mniejszej srednicy zachodzace jedynie na pole "4".
Obrazek
Jak widac byla to jedyna roznica bo rozmiar poszczegolnych okregow byl na obu tarczach dokladnie taki sam.
Idea tej zmiany polegala na tym, ze tarcza dla poczatkujacych byla latwiejsza w wyraznym zauwazeniu i precyzyjnym wycelowaniu do niej z dystansu 600 metrow.
Czarny okrag mial tutaj srednice 100cm w odroznieniu od tej dla profesjonalistow gdzie czarny okrag mial tylko 75 cm.
Obrazek

Mysle, ze kolejny odcinek poswiece zagadnieniu epokowych tarcz strzeleckich jakich uzywali strzelcy FSR w swojej epoce.Temat ten jest takze bardzo ciekawy i pozwala dobrze rozeznac sie w owczesnych mozliwosciach zarowno samej broni jak i obslugujacych ja strzelcow.
Oraz, co w Polsce jest praktycznie nieznane - temu jak dobrze wyszkolone do ewentualnej wojny z Niemcami bylo spoleczenstwo szwedzkie. Wielka szkoda, ze w owczesnej II RP, zagrozonej stale wojnami z oboma naszymi wielkimi sasiadami nie skopiowano szwedzkiego czy finskiego modelu powszechnych, cywilnych stowarzyszen strzeleckich.
Obrazek

Tutaj, w zestawieniu mozna zobaczyc jak bardzo liczne w Szwecji byly to kluby, ilu liczyly czlonkow, na jaka pomoc finansowa od panstwa mogly liczyc i ile rocznie zuzywano amunicji na wyszkolenie i podtrzymanie umiejetnosci strzeleckich wsrod zrzeszonych tam strzelcow.
Obrazek
Jak widac z tego zestawienia sa to naprawde imponujace ilosci.

Mozna na chwile puscic wodze fantazji i pospekulowac przy epokowej lekturze - co by bylo gdyby w II RP odpowiednie "czynniki decyzyjne" rozgladnely sie szybko po najblizszym otoczeniu i zechcialy zaszczepic na nasze podworko komponent obrony cywilnej wzorowany na rozwiazaniu szwedzkim lub finskim, Czyli sily skladajacej sie z kilkuset tysiecy profesjonalnych strzelcow dalekodystansowych uzbrojonych w Mausery na naboj 7,92x57.
Prawdopodobnie smutne losy naszego narodu moze nie musialyby byc az tak bardzo smutne. Oczywiscie wojna z gigantyczna gospodarka niemiecka i jej wojskiem nie bylaby do wygrania nawet z taka iloscia doborowych strzelcow ale nie sprzedano by skory Niemcom az tak szybko i tanio jak mialo to miejsce we wrzesniu 1939 roku.

Gdyby w tamtym czasie wsrod ludzi decyzyjnych trafil sie ktos widzacy nieco poza horyzont to zamiast skupiac sie na klasycznym szkoleniu naszej polskiej kawalerii mozna bylo zmiksowac to z rozwiazniem finskim i postawic nie na szable tylko na bardzo mobilne zespoly o duzej autonomii, wyposazone w precyzyjne karabiny do strzelania na kilkusetmetrowe odleglosci i dodatkowo wyposazone w pistolety maszynowe do walki z bliska.

W tym czasie Finowie oferowali do sprzedania swoj znakomity Suomi KP/31 i z tego co mi wiadomo oferowali go Polsce. Niewielka partie, na probe zakupiono dla Policji panstwowej i jeszcze jakiejs, w tej chwili blizej mi nieznanej formacji wojskowej. Z tego co mi wiadomo to w Europie traktowano pistolet maszynowy jako bron typowo policyjna, nieprzydatna do celow wojskowych.
Jak bardzo bledne bylo to zalozenie pokazal wlasnie przyklad Finow i ich wojny zimowej z Sowietami a nastepnie pozniejszy, gigantyczny triumf pistoletow maszynowych na frontach 2 Wojny Swiatowej.
Zamiast wiec kombinowac jak kon pod gore i tworzyc niefunkcjonalne pokraki w stylu naszego Morsa wystarczylo zakupic licencje u Finow na ten swietny pistolet lub w razie zwloki byl jeszcze czas na zakup od Szwedow ich modyfikacji finskiego Suomi czyli ksppistol m/37, ktorego osobiscie uwazam za najlepszy pistolet maszynowy pierwszej generacji jesli chodzi o jakosc i funkcjonalnosc. Zwlaszcza chyle czolo przed swietnie opracowanym 4 rzedowym magazynkiem na 56 nabojow 9mm Parabellum.

Z analizy tego jaki lomot sprawili Finowie atakujacym sowietom podczas wojny zimowej wylania sie obraz tego jak bardzo skuteczna kombinacja bylo powszechne szkolenie obronne/strzeleckie narodu w polaczeniu z duetem karabin precyzyjny/pistolet maszynowy. Oczywiscie w tym wypadku ostatecznie takze nie uratowalo to skory Finom ale sprzedali ja Sowietom za najwyzsza mozliwa cene, zupelnie inaczej jak to bylo w naszym przypadku.

Mozna sie oczywiscie droczyc, ze geograficzne warunki finskie byly inne jak nasze i jest to prawda, choc w tamtym czasie w Polsce poza duzymi miastami na wiekszosci terenu panstwa "psy dupami szczekaly" i byly w wielu miejscach korzystne warunki do prowadzenia podobnej obrony jak w przypadku polnocno wschodniej Finlandii, czyli nekajacy atak i szybki odskok. W tamtych rejonach Finlandii nie oparto sie na totalnej obronie granic ( takie rozwiazanie przyjeto za to w Polsce nie majac zadnych realnych mozliwosci realizacji takiego zalozenia ) bo nie bylo ku temu tak dobrych warunkow geograficznych jak na przesmyku karelskim, gdzie Finowie zorganizowali obrone totalna w oparciu o linie umocnien Mannerheima.

Na pewne wytlumaczenie takiej a nie innej sytuacji Polski mozna przyjac fakt, ze skandynawski model powszechnego dostepu do broni wraz z elitarnym, powszechnym wyszkoleniem cywilow, bardzo czesto w oparciu o prywatna bron dobrze dzialal w przypadku panstwo monoetnicznych.
W tamtym czasie Polska byla krajem wieloetnicznym z typowymi dla tego modelu panstwa problemami polegajacymi ogolnie rzecz biorac na tym, ze mniejszosci etniczne byly zasadniczo wrogie Polsce. Czym sie to dla nas skonczylo wie kazdy, kto powertowal troche glebiej w historii. Gdyby dac tym mniejszosciom takie wyposazenie wraz ze szkoleniem to mozna latwo przewidziec co w konsekwencji by sie stalo.

Szwedzi ani Finowie nie mieli wtedy tego rodzaju problemow.
Ale za to maja je teraz i gdy polaczy sie pewne nitki to mozna dojsc do wniosku, ze jednym z glownych powodow "rozlozenia" FSR byly tzw "nowe polityczne wiatry" polegajace w praktyce na przeksztalceniu Szwecji w panstwo wieloetniczne. Nietety wiaze sie to z takimi samymi problemami jakie ma kazde panstwo wieloetniczne gdzie przywództwo nie opiera sie na zasadzie tzw "dyktatury i zamordyzmu" w euroatlantyckim tego slowa rozumieniu.
Osobiscie nie widze juz w Szwecji mozliwosci cofniecia tej sytuacji do punktu wyjscia lub w jego pobliże gdzie mozliwa bylaby "reinkarnacja" FSR w postaci modelu wyjsciowego czyli cywilnego stowarzyszenia patriotycznego powolanego do obrony ojczystego kraju a nie jedynie ograniczonego do czystej rywalizacji sportowej jak to jest w obecnym Szwedzkim Zwiazku Strzelectwa Sportowego,
(https://www.skyttesport.se/) ktory w 2009 roku wchlonal FSR w swoje struktury i strawil go zupelnie w taki sposob, ze dzis trudno nawet znalesc jego slady.
Ale o FSR i jego likwidacji napisze jeszcze nie raz w oddzielnych odcinkach.

Jako, ze apele do ogolu nic nie daja to chcialbym personalnie wywolac do tablicy kolege Rafala.Wiem, ze "zmodernizowany" CG 63 juz jest w Twoich rekach a 300 metrowa strzelnica czeka zaraz obok wiec zapraszam do testow porownawczych amunicji Lapua Scenar i Mega. Warto byloby sie przekonac jak duze roznice beda w skupieniach dla karabinu wyposażonego w optyke i takiego z mechanicznymi przyrzadami celowniczymi.

A na koniec klasycznie, porcja zdjec dokumentujacych dzialalnosc cywilnych strzelcow FSR.
Jako, ze bohaterem tego odcinka byl karabin CG 63 to na zdjeciach bedzie ten wlasnie karabin.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Doody
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 311
Rejestracja: 30 czerwca 2024, 19:18
Tematy: 9
Lokalizacja: Kępno
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: Doody »

Świetna broń, świetny kaliber i świetny strzelec. Z takiej odległości, takie skupienia to fantastyczny wynik. To utwierdza mnie w przekonaniu, że wybór creedmoor'a to dobry wybór :wink:
Pozdrawiam Darek
HK SFP9L, Sabatti Tactical Evo 6,5 Creedmoor + Vortex Viper
Awatar użytkownika
Pawel1888
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 179
Rejestracja: 23 maja 2023, 11:15
Tematy: 52
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: Pawel1888 »

no to sobie poczytałem, świetne teksty. sam mam dwa karabiny jeden z lufa larsena drugi z bocznym montazem optyki klasyczny. ale bardzo mało z niego strzelałem nawet nie szukałem nawazek. carl z lufką laresna na załaćzonej kulce hornady i proszku rs 60 strzela tak na 100 m - 5 strzałów na całkowitej długosci 81 mm. ten głębiej osadzony był w 10 ale rozrzucał troche co widać po zaklejkach.
klasyka teraz po waszych tekstach zaczne ujarzmiać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: syberius »

Doody pisze: 18 listopada 2024, 18:37 Świetna broń, świetny kaliber i świetny strzelec. Z takiej odległości, takie skupienia to fantastyczny wynik. To utwierdza mnie w przekonaniu, że wybór creedmoor'a to dobry wybór :wink:
Dziekuje.
Naboj 6,5x55SE jest naprawde swietny.
Moim zdaniem nie ustepuje parametrami 6,5 CR, ktorego Jankesi urodzili bo zwyczajnie pasowal im do krotszych zamkow.
Faktycznie jak na karabiny bez optyki to celnosc jest niczego sobie, prawde powiedziawszy spodziewalem sie gorszych wynikow.
Ale jednak okazuje sie, ze i bez optyki mozna calkiem dobrze strzelac i to nie tylko na 300 metrow.
Czekam niecierpliwie na testy praktyczne 6,5 CR kolegi Darka.
Pawel1888 pisze: 21 listopada 2024, 14:49 teraz po waszych tekstach zaczne ujarzmiać.
No i ja wlasnie na to licze.
Zachecam do testow i to najlepiej na dalszych dystansach bo te 100m to tak naprawde jest dobra odleglosc dla kbks-u.
Jeszcze podpowiem, ze skoro juz ten m/96 jest tak ladny to mozesz sie kiedys zakrecic za takimi celownikami w jakie one byly ukompletowane w epoce:

https://auctionet.com/sv/2386770-kikars ... -4x90-1941
https://auctionet.com/sv/2358745-969-ki ... e-aga-3x65

Bo ten Lyman to srednio tutaj pasuje.

Ja wlasnie przekierowalem nieco swoja aktywnosc z karabinow sportowych w strone broni mysliwskiej.
Wrocilem do moich mysliwskich korzeni i od 3 dni oswajam sie z kniejowka, ktora idealnie pasuje moim wloczegom po tajdze bez konkretnego celu:

ObrazekObrazek

Takze korzystajcie z tej okazji i wrzucajcie rezultaty testow swoich Mauserow.

:piwo:
Awatar użytkownika
ImTheOne
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1100
Rejestracja: 29 maja 2012, 22:10
Tematy: 29
Lokalizacja: KS Garda
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: ImTheOne »

Dzięki, Syberius, bardzo fajnie się to czyta i ogląda!
Szaret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 17
Rejestracja: 01 maja 2024, 13:20
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: Szaret »

Czołem wszystkim, czuję się trochę wywołany do tablicy :-D
Tak jak Syberius napisał, Carl wrócił od rusznikarza. Pod koniec listopada/ na początku grudnia będę miał trochę więcej czasu, to wybiorę się na strzelnicę celem testów. Na początek-100m, potem dalsze dystanse. Będę wrzucał tutaj zdjęcia efektów tych testów ;)
Syberius, Twoje wpisy zasługują na wydanie przynajmniej w formie artykułu, są bezcenne!
Mały sneak peek tego, co się działo z karabinem:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2024, 17:09 przez Szaret, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pawel1888
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 179
Rejestracja: 23 maja 2023, 11:15
Tematy: 52
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: Pawel1888 »

no i ta kulka SST hornady 140 gr w creedmorze sprawdza sie bardzo dobrze to w carlu słabo... na 100 m musiałem przestawiac diopetr to te dwa w białym potem wchodziła juz w koło ale rozrzut -dyskwalifikacja. na zdjęciu 100 m i 5 strzałów na 300 m diopter (jedno pudło)
i dla przykładu hornady hbpt 140 gr - 6 srzałów 100 m
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Karabiny FSR. Husqvarna m/96 i Carl Gustaf 63.

Post autor: syberius »

ImTheOne pisze: 22 listopada 2024, 20:32 Dzięki, Syberius, bardzo fajnie się to czyta i ogląda!
Dziekuje. Z pewnoscia bedzie wiecej odcinkow wiec bedzie jeszcze co czytac i ogladac.
Szaret pisze: 23 listopada 2024, 13:44 Czołem wszystkim, czuję się trochę wywołany do tablicy  :-D
...
Karabin wyglada swietnie.
Choc z zasady nie jestem zwolennikiem przerobek tego rodzaju broni to jednak w tym konkretnym przypadku musze przyznac, ze karabin jest przerobiony z glowa i ze smakiem.
Czekam z niecierpliwoscia na Twoje wyniki i zdjecia z testow.
Co do wydania ksiazkowego czy gazetowego moich poradnikow to okresowo pojawiaja sie na forum takie propozycje i moze w koncu cos z tym zrobie.
Na razie robcie sobie kopie na swoich dyskach bo przyznaje, ze ja jak do tej pory tego jeszcze nie zrobilem i w razie powaznych problemow z forum wpisy moga bezpowrotnie wyparowac.
Pawel1888 pisze: 23 listopada 2024, 21:28 ...i dla przykładu hornady hbpt 140 gr - 6 srzałów 100 m...
Panowie, moi znajomi z poza Polski doniesli mi, ze trudno jest zrozumiec niektore Wasze wpisy.
Mam wiec prosbe w ich imieniu zeby pisac tak aby ulatwic translatorowi robote w ich tlumaczeniu na rozne jezyki.
Piszcie w miare prosto i konkretnie.
Podpisy robcie do konkretnych zdjec bo obcokrajowcy nie moga sie w tym polapac.
Jesli to mozliwe piszcie zawsze do jakiej tarczy bylo strzelane, jakie sa rozmiary pol i samej dziesiatki, dodajcie skupienie w cm i w MOA / na ilu metrach.

Abyscie mieli podglad co jest dobre w wynikach a co nie to  napisze Wam jak w epoce klasyfikowano celnosc karabinu m96 jako bardzo dobra.
Przetrzasnalem juz setki stron epokowej literatury i z tego wszystkiego wylania sie taki oto obraz.

Jesli strzelec i jego Mauser m96 ukompletowany w otwarte przyrzady celownicze (czyli muszka i celownik ze szczerbinka) na 300 metrach osiagal takie wyniki  to byl to rezultat bardzo dobry.
Seria 25 strzalow do takiej oto epokowej tarczy:

Obrazekladda ner gratis filmer

Srednica wewnetrznej dziesiatki to 10 cm.
Srednica zwyklej dziesiatki to 20 cm.
Szerokosc pola kazdego pierscienia to 5 cm.

Wspolczesna, standardowa tarcza  ISSF do tej samej konkurencji 300m rozni sie tym, ze:
Srednica wewnetrznej dziesiatki to 5 cm.
Srednica zwyklej dziesiatki to 10 cm.
Szerokosc pola kazdego pierscienia to 5 cm.

Jak widac seria 25 strzalow z Mausera m96 wyposazonego w muszke i celownik szczerbinkowy powinna na 300 dac skupienie ponizej 2 MOA.
W tym konkretnym przypadku uchwyconym na fotografii z koncowki lat 40 tych ubieglego stulecia strzelec osiagnal w pozycji lezac 249 punktow na 250 mozliwych bo niestety puscil jeden strzal w pole 9.
Tutaj z uwagi na ten jeden odskok strzelec uzyskal sumarycznie gorsze skupienie bo okolo 2,3 MOA.

Gdyby chciec przelozyc jego wyniki na wspolczesna tarcze 300m ISSF to osiagnalby on w serii 25 strzalowej:
15 dziesiatek.
9 dziewiatek
1 osemke.
Co dalo by wspolczesny wynik  239 punktow na 250 mozliwych.

Ale trzeba pamietac, ze mowimy tutaj o seriach 25 strzalowych czyli o czyms co dzisiejsi strzelcy robia bardzo rzadko.
Obecnie standardem jest strzelanie serii 10 strzalowych, wiec co sie rozumie samo przez sie skupienia w takiej malej serii powinny byc lepsze.
Ja nigdy osobscie nie strzelalem z m96 do tarczy w seriach po 25 strzalow ale i z moich 2 serii 10 strzalowych strzelonych do tarczy ISSF na 300 metrach mozna wyciagnac wniosek, ze trzymam sie mniej wiecej w okolicy epokowych wynikow bardzo dobrych.
Jesli przelozyc moje wyniki na te epokowa tarcze to prawie wszystkie przestrzeliny bylyby w polu dziesiatki a jedynie pojedyncze odskoki wylecialyby na pole 9.

Obrazek
Obrazek

Aby byc obiektywnym musze takze wyraznie zaznaczyc, ze ja strzelalem majac karabin na stole i podpierajac go na zlozonym kocu a epokowi strzelcy strzelali w pozycji lezac bez podporki, o w taki wlasnie sposob jak to widac na zdjeciu:

Obrazek

Tak wiec nasze strzelania z wykorzystaniem podporek a juz w szczegolnosci z uzyciem bipodow i tylnych podporek nie odpowiadaja skali trudnosci z jakimi mierzyli sie strzelcy FSR w epoce.

Co sie tyczy z kolei wynikow w strzelaniu w pozycji lezac na 300 metrow uzyskiwanych w epoce z karabinu CG63 wyposazonego w diopter to dobrze ilustruje to ta oto fotografia:

Obrazek

Jest to bardzo dobry wynik w turnieju "Svenska Dagbladets Riksskytte" uzyskany w roku 1968 przez weterynarza Bengta Lyckena.
Jak widac strzelano nadal do epokowej tarczy gdzie wewnetrzna dziesiatka odpowiada obecnej dziesiatce zwyklej na tarczy ISSF.
Zwykla dziesiatka na tej epokowej tarczy odpowiada natomiast obecnej dziewiatce na wspolczesnej tarczy ISSF.
Bengt Lycken uzyskal wtedy 250 punktow ze skupieniem okolo 2,3 MOA/300m strzelajac do tarczy 25 razy.

Gdyby chciec przelozyc jego wyniki na wspolczesna tarcze 300m ISSF to osiagnalby on w serii 25 strzalowej
17 dziesiatek.
8 dziewiatek
Co dalo by wspolczesny wynik  242 punkty na 250 mozliwych.

Ja takze jeszcze nigdy nie strzelalem z CG63  seriami po 25 strzalow na 300m ale dysponuje moim wynikiem serii 10 strzalow na 300m z zeszlego roku i sugerujac sie tym przypuszczam, ze dostrzeliwujac jeszcze te brakujace 15 strzalow nie powinienem byc duzo gorszy od niego.
Obrazek

Oczywiscie nadal pozostaje tutaj kwestia tego, ze oni strzelali z pozycji lezac bez podporki, ja zas ze stolu podpierając karabin na kocu. Tak wiec ja mialem ulatwione zadanie co z pewnoscia wplynelo na wyniki.

Mysle, ze moze razem z kolegami dysponujacymi szwedzkimi mauserami zrobilibysmy kiedys wspolnie takie testy porownawcze w strzelaniu na 300m seriami po 25 strzalow?
Tak duze serie daja w zasadzie pelny obraz co do realnych mozliwosci strzelca, karabinu i amunicji czego nie mozna powiedziec o probach wyciagania uogolnionych wnioskow ze strzelan pojedynczymi seriami po 5 czy co gorsza po 3 strzaly.

No ale na razie ja siedze w temacie "kniejowkowym" i testuje rozne elaboracje mysliwskie potrzebne mi do moich wedrowek po tajdze.
Jak tylko sie z tym ogarne to wroce do testow szwedzkich Mauserow a tymczasem macie w temacie wolna reke wiec korzystajcie z tego i strzelajcie waszymi Mauserami ile tylko mozna.
Byle celnie.

Obrazek
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Daleki dystans - Long Range”