Humor
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- KRZYFAR
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 686
- Rejestracja: 19 lipca 2011, 09:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Szczecin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Jej pamiętnik:
Dziś mój mąż zachowywał się bardzo dziwnie. Zaplanowaliśmy wieczorem wyjście do restauracji na kolację. Poszłam z koleżankami połazić po sklepach i trochę się spóźniłam.
Przypuszczam, że zauważył moje spóźnienie, ale nic nie powiedział. Rozmowa nie kleiła się. Zaproponowałam, byśmy poszli do jakiejś zacisznej knajpki, w której moglibyśmy spokojnie porozmawiać. Zgodził się, ale nie był przy tym zbyt rozmowny. Pytałam, co się stało, a on w odpowiedzi mówił, że nic. Próbowałam to wyjaśnić, obawiając się, że może jest na mnie zły, ale on nie przyznawał się i twierdził, że nie ma się czym martwić.
W drodze do domu powiedziałam mu, że go kocham, ale w odpowiedzi tylko się uśmiechnął i nadal w skupieniu patrzył na drogę. Dlaczego nie odpowiedział, że też mnie kocha?
W domu oglądaliśmy telewizję i też nie porozmawialiśmy normalnie. Czułam, że on myśli o czymś i to coś go zdenerwowało. Poszłam spać. Po 15 minutach przyłączył się do mnie, ale ciągle nie był dla mnie czuły, nawet mnie nie objął. Gdy zasnął, rozpłakałam się. Nie mogę zrozumieć, co zrobiłam nie tak. Za co się na mnie obraził?
Jego pamiętnik:
Karabinek nie trzyma zera... nie mogę dojść dlaczego.
Dziś mój mąż zachowywał się bardzo dziwnie. Zaplanowaliśmy wieczorem wyjście do restauracji na kolację. Poszłam z koleżankami połazić po sklepach i trochę się spóźniłam.
Przypuszczam, że zauważył moje spóźnienie, ale nic nie powiedział. Rozmowa nie kleiła się. Zaproponowałam, byśmy poszli do jakiejś zacisznej knajpki, w której moglibyśmy spokojnie porozmawiać. Zgodził się, ale nie był przy tym zbyt rozmowny. Pytałam, co się stało, a on w odpowiedzi mówił, że nic. Próbowałam to wyjaśnić, obawiając się, że może jest na mnie zły, ale on nie przyznawał się i twierdził, że nie ma się czym martwić.
W drodze do domu powiedziałam mu, że go kocham, ale w odpowiedzi tylko się uśmiechnął i nadal w skupieniu patrzył na drogę. Dlaczego nie odpowiedział, że też mnie kocha?
W domu oglądaliśmy telewizję i też nie porozmawialiśmy normalnie. Czułam, że on myśli o czymś i to coś go zdenerwowało. Poszłam spać. Po 15 minutach przyłączył się do mnie, ale ciągle nie był dla mnie czuły, nawet mnie nie objął. Gdy zasnął, rozpłakałam się. Nie mogę zrozumieć, co zrobiłam nie tak. Za co się na mnie obraził?
Jego pamiętnik:
Karabinek nie trzyma zera... nie mogę dojść dlaczego.
- goodfella
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1142
- Rejestracja: 25 czerwca 2011, 20:43
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Szczecin / Przecław
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- MASZOT
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2543
- Rejestracja: 13 grudnia 2006, 15:29
- Tematy: 52
- Lokalizacja: Stargard
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
- lisek1-72
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 658
- Rejestracja: 31 grudnia 2008, 11:10
- Tematy: 5
- Lokalizacja: Nowogard
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- mario_64
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 474
- Rejestracja: 16 września 2012, 20:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Szczecin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- 4,51
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 289
- Rejestracja: 12 lutego 2011, 19:00
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ateiści dzwonią do Boga. Słuchawkę podnosi Św Piotr.
- Dzień dobry. Słucham.
- Dzień dobry jesteśmy ateistami i chcemy rozmawiać z Bogiem.
Św. Piotr odwraca się do Boga, pokazuje na słuchawkę i cichutko szepcze...
-Panie, ateiści chcą z Tobą rozmawiać.
Na to Bóg odpowiada kręcąc nosem z niechcenia.
- Oj tam... powiedz im, że mnie nie ma...
- Dzień dobry. Słucham.
- Dzień dobry jesteśmy ateistami i chcemy rozmawiać z Bogiem.
Św. Piotr odwraca się do Boga, pokazuje na słuchawkę i cichutko szepcze...
-Panie, ateiści chcą z Tobą rozmawiać.
Na to Bóg odpowiada kręcąc nosem z niechcenia.
- Oj tam... powiedz im, że mnie nie ma...
LG400+SS FWB602+BL5
- KRZYFAR
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 686
- Rejestracja: 19 lipca 2011, 09:01
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Szczecin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- PawelW
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7562
- Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
- Tematy: 110
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Rosyjscy kosmonauci ustanowili rekord przebywania w otwartej przestrzeni kosmicznej. Dało by się jeszcze dłużej, ale w końcu udało im się otworzyć zatrzaśnięty luk statku.
* * *
W Czelabińsku odnotowano pierwszy w historii przypadek przekazania ognia olimpijskiego drogą płciową.
* * *
Przy tym, jak politycy rżną nas stale w dupala pozycja ''na pieska'' powinna się nazywać ''postawa obywatelska''.
* * *
W Czelabińsku odnotowano pierwszy w historii przypadek przekazania ognia olimpijskiego drogą płciową.
* * *
Przy tym, jak politycy rżną nas stale w dupala pozycja ''na pieska'' powinna się nazywać ''postawa obywatelska''.