Latarka do NHFT-ostateczne rozstrzygnięcie
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 877
- Rejestracja: 19 grudnia 2005, 22:40
- Tematy: 59
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Latarka do NHFT-ostateczne rozstrzygnięcie
NHFT strzelamy tylko 2x w roku na zlotach i w zasadzie szkoda wydawać dużej kasy na porządną latarkę, ale wkurzające jest jak człowiek ledwo co widzi figurkę na 41m, a KZ to już wcale nie można odróżnić od ostrzelanej strefy okołokilzonowej. Dwa ostatnie zloty strzelałem z latarką Feniks P3D, ale po ostatnim zlocie w Krężnicy Jarej powiedziałem, dość. I tak stałem się posiadaczem jeszcze dwóch latareczek: Ultra Fire T1 Cree 230 lm i używanej Dereelight DBS 250 lm, którą sprzedał mi mój kolega Tomek (Tom 69), który w tym teście pełnił rolę Naczelnego Fotografika i pomiarowca, a także udostępnił następne 4 latarki do badania oraz teren własnego podwórka do zdjęć.
Latarki od lewej:
Fenix P3D 225 lm
Ultra Fire T1 Cree 230 lm
Dereelight DBS 250 lm
UltraFire C1
Dereelight CL1HV4
Superprojection Cree P4 240lm
UltraFire WF1000L
Zdjęcia całkowicie oddają to, co warta jest każda latarka i nie będę się nad nimi rozwodził.
Fenix P3D
Ultra Fire T1
Dereelight DBS
UltraFire C1
Dereelight CL1HV4
Superprojection Cree P4
UltraFire WF1000L
Wnioski ostateczne są takie:
1. Latarka Feniks P3D pomimo swoich 225 lm nie nadaje się w ogóle do NHFT, chyba że będziemy strzelać tylko do 30m.
2. Jakość oświetlenia figurki FT zależy w głównej mierze od wielkości odbłyśnika latarki, a nie od mocy latarki. Latarka ze zdj.8 ma mniej więcej tyle luxów na 1m, co latarka ze zdj.3.
3. Minimalna wielkość odbłyśnika, którą można zastosować do NHFT, to 34mm, ale choćby nie wiem ile latarka dawała luxów na 1m (a maksymalnie dają ok 8000 Lux/1m), to i tak będzie to na granicy akceptowalności.
4. Latarka Dereelight DBS spełnia wszelkie wymogi NHFT i w mojej ocenie mogłaby być wyznacznikiem jakości oświetlenia do NHFT. Wg danych katalogowych daje 250 lm i 24500 Lux/1m, fi odbłyśnika 48mm.
5. Światło rozproszone wcale nie jest gorsze od skupionego. Patrząc przez lunetę nawet wydawało mi się, że oświetlenie światłem rozproszonym (zdj.8) daje więcej szczegółów niż oświetlenie światłem skupionym (zdj.4)
I spostrzeżenie niezwiązane z latarkami: przy strzelaniu NHFT należy regulację AO lunety ustawić tak, żeby obraz na 41m był całkowicie wyraźny. Ostre światło mocnej latarki, na małej odległości i tak da nam tyle szczegółów, że pomimo dużej nieostrości można normalnie wycelować.
Figurki były rozstawione na 23m KZ15, na 35 KZ25 i na 41m KZ40
Latarki od lewej:
Fenix P3D 225 lm
Ultra Fire T1 Cree 230 lm
Dereelight DBS 250 lm
UltraFire C1
Dereelight CL1HV4
Superprojection Cree P4 240lm
UltraFire WF1000L
Zdjęcia całkowicie oddają to, co warta jest każda latarka i nie będę się nad nimi rozwodził.
Fenix P3D
Ultra Fire T1
Dereelight DBS
UltraFire C1
Dereelight CL1HV4
Superprojection Cree P4
UltraFire WF1000L
Wnioski ostateczne są takie:
1. Latarka Feniks P3D pomimo swoich 225 lm nie nadaje się w ogóle do NHFT, chyba że będziemy strzelać tylko do 30m.
2. Jakość oświetlenia figurki FT zależy w głównej mierze od wielkości odbłyśnika latarki, a nie od mocy latarki. Latarka ze zdj.8 ma mniej więcej tyle luxów na 1m, co latarka ze zdj.3.
3. Minimalna wielkość odbłyśnika, którą można zastosować do NHFT, to 34mm, ale choćby nie wiem ile latarka dawała luxów na 1m (a maksymalnie dają ok 8000 Lux/1m), to i tak będzie to na granicy akceptowalności.
4. Latarka Dereelight DBS spełnia wszelkie wymogi NHFT i w mojej ocenie mogłaby być wyznacznikiem jakości oświetlenia do NHFT. Wg danych katalogowych daje 250 lm i 24500 Lux/1m, fi odbłyśnika 48mm.
5. Światło rozproszone wcale nie jest gorsze od skupionego. Patrząc przez lunetę nawet wydawało mi się, że oświetlenie światłem rozproszonym (zdj.8) daje więcej szczegółów niż oświetlenie światłem skupionym (zdj.4)
I spostrzeżenie niezwiązane z latarkami: przy strzelaniu NHFT należy regulację AO lunety ustawić tak, żeby obraz na 41m był całkowicie wyraźny. Ostre światło mocnej latarki, na małej odległości i tak da nam tyle szczegółów, że pomimo dużej nieostrości można normalnie wycelować.
Figurki były rozstawione na 23m KZ15, na 35 KZ25 i na 41m KZ40
Nie pomoże strzelba Kruppa, kiedy strzelec du**.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1390
- Rejestracja: 13 kwietnia 2005, 19:11
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Latarka do NHFT-ostateczne rozstrzygnięcie
Wniosek błędny - prawda jest taka że najlepsza jest najmocniejszaGruby pisze: 5. Światło rozproszone wcale nie jest gorsze od skupionego. Patrząc przez lunetę nawet wydawało mi się, że oświetlenie światłem rozproszonym (zdj.8) daje więcej szczegółów niż oświetlenie światłem skupionym (zdj.4)
do tego dochodzi jeszcze barwa światła (dlatego używam zawsze ciepłego
żarnika)
Ale dlaczego - otóż po pierwsze do takiego testu powinno robić się zbliżenie
samego celu a nie otwarty kadr gdzie na środnu jest zarys figórki
a po drugie źle ustawiłeś ekspozycję.
Czas naświetlenia ustawiamy dla najmocniejszej latarki w przeciwnym razie
mocna latarka zaczyna być na zdjęciu przepaleniem które nie odpowiada jej realnej mocy.
Takie zdjęcia robiłem już kilka razy a za ostatnią sesją zrobiłem to co powyżej
i dopiero wtedy efekt był taki jak trzeba
link do tematu http://forum-bron.pl/viewtopic.php?p=58 ... ht=#586096
oprócz tego b. fajne zestawienie
chetnie porównałbym Twoją najmocniejszą diodówkę
z moim ostatnim nabytkiem na Q5 z odbłyśnikime o zwierciadle 55 mm
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 877
- Rejestracja: 19 grudnia 2005, 22:40
- Tematy: 59
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Aleśmy są durnoty. Kurcze nie wpadliśmy na ten pomysł żeby przysunąć aparat do figurki. Chodziło nam o to żeby zdjęcie oddało całkowicie obraz widoczny w lunecie karabinku, ale brakło nam ogniskowej. W związku z czym skupiliśmy się z Tomkiem na uzyskaniu zdjęć, które by oddawały całkowicie obraz widziany gołym okiem. Aparat był ustawiony przy latarkach. Generalnie zdjęcia całkowicie oddają to co widzieliśmy gołym okiem, żadne ze zdjęć nie jest przepalone. Różnice w oświetleniu celów przez latarki o odbłyśniku fi 34 są oddane na powyższych zdjęciach w sposób bardzo dobry (przynajmnie na moim monitorze CRT).
Stefan, Twoja latarka zgodnie z moją teorią powinna być lepsza, bo ma odbłyśnik o większej średnicy. Różnica w polu powierzchni to prawie 30%.
Jeśli chodzi o żarnik to jest sprawa oczywista i bezdyskusyjna, w świetle żarnika widać dużo więcej szczegółów i światło to lepiej przechodzi przez lekką mgiełkę, którą często spotykamy na NHFT.
I jeszcze jedna uwaga techniczna. Latarka powinna być montowana przed lunetą. Zamontowanie latarki za lunetą, obojętne czy nad nią czy z boku powoduje efekt takiej lekkiej mgiełki. Im bliżej obiektywu lunety tym gorzej. Sądzę, że są to efekty odbijania się światła od lufy i kartusza w PCP. Przy zamontowaniu latarki gdzieś na końcu łoża, efekt ten nie występuje.
Stefan, Twoja latarka zgodnie z moją teorią powinna być lepsza, bo ma odbłyśnik o większej średnicy. Różnica w polu powierzchni to prawie 30%.
Jeśli chodzi o żarnik to jest sprawa oczywista i bezdyskusyjna, w świetle żarnika widać dużo więcej szczegółów i światło to lepiej przechodzi przez lekką mgiełkę, którą często spotykamy na NHFT.
I jeszcze jedna uwaga techniczna. Latarka powinna być montowana przed lunetą. Zamontowanie latarki za lunetą, obojętne czy nad nią czy z boku powoduje efekt takiej lekkiej mgiełki. Im bliżej obiektywu lunety tym gorzej. Sądzę, że są to efekty odbijania się światła od lufy i kartusza w PCP. Przy zamontowaniu latarki gdzieś na końcu łoża, efekt ten nie występuje.
Nie pomoże strzelba Kruppa, kiedy strzelec du**.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1390
- Rejestracja: 13 kwietnia 2005, 19:11
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
I tak i nie moja latareczka z DX kosztowała mnie ok. 90 PLNGruby pisze: Stefan, Twoja latarka zgodnie z moją teorią powinna być lepsza, bo ma odbłyśnik o większej średnicy. Różnica w polu powierzchni to prawie 30%.
a Twoja wybranka to koszt chyba grubo ponad 300 PLN (jeśli dobrze
w googlach znalazłem). Dioda diodzie nie równa - o jakości odbłyśnika
i szkieł nie wspominając. Latarki z DX mają jedną podstawową zaletę
i jest nią cena. Kupując "markową" mamy więcej prowdopodobieństwa
trafić porządny przedmiot.
Co do miejsca montażu to ja zawsze montuje na lunecie - aczkolwiek
miałem na delcie bardzo długą osłone przeciwsłoneczną która prawdopodobnie
zabezpieczała przed odblaskami. Umieszczenie latarki z przodu karabinka
dość dyrastycznie zmienia środek ciężkości . O montowaniu pod karabinkiem nie
wspomnę - bo jest to moim zdaniem najgorsze możliwe miejsce z punktu
widzenia NHFT.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 877
- Rejestracja: 19 grudnia 2005, 22:40
- Tematy: 59
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Tak kiedyś miałem zamontowaną latarkę-samoróbkę na CZ i było to miejsce dobrane doświadczalnie pod kątem uzyskania jak najepszej jakości obrazu w lunecie.
i dzisiaj identycznie zamontowałem DBS-a do Hunterka. To miejsce ma jeszcze tą zaletę, że latarkę włącza się i wyłącza palcem wskazującym lewej ręki bez odrywania dłoni od osady. Wyważenie oczywiście się zmienia, ale wzrost obciążenia na lufę, ale uwieszonego nie na lufie, oprócz większego zmęczenia ręki, raczej nie niesie jakichś negatywnych skutków, a w końcu w NHFT strzela się tylko 20-25 figurek.
Można powiedzieć, że jestem przygotowany do NHFT w Morsku w przyszłym roku, tylko żeby Morsko było :|
Ha,Ha,Ha, właśnie przeczytałem ogłoszenie Tonia: Wiosenny zlot w Morsku odbędzie się w dniach 16-19 kwietnia 2009r.
i dzisiaj identycznie zamontowałem DBS-a do Hunterka. To miejsce ma jeszcze tą zaletę, że latarkę włącza się i wyłącza palcem wskazującym lewej ręki bez odrywania dłoni od osady. Wyważenie oczywiście się zmienia, ale wzrost obciążenia na lufę, ale uwieszonego nie na lufie, oprócz większego zmęczenia ręki, raczej nie niesie jakichś negatywnych skutków, a w końcu w NHFT strzela się tylko 20-25 figurek.
Można powiedzieć, że jestem przygotowany do NHFT w Morsku w przyszłym roku, tylko żeby Morsko było :|
Ha,Ha,Ha, właśnie przeczytałem ogłoszenie Tonia: Wiosenny zlot w Morsku odbędzie się w dniach 16-19 kwietnia 2009r.
Nie pomoże strzelba Kruppa, kiedy strzelec du**.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 877
- Rejestracja: 19 grudnia 2005, 22:40
- Tematy: 59
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Nie ma takich przepisów. Oświetlenie w NHFT jest dowolne. jest tylko jedna nie pisana zasada, że w momencie oddawania strzału musisz sobie oświetlać cel sam. Przed wymierzeniem i oddaniem strzału, jak nie możesz znaleźc celu to koledzy z grupy mogą Ci poświecić.
Nie pomoże strzelba Kruppa, kiedy strzelec du**.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 28
- Rejestracja: 14 maja 2007, 21:40
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lębork
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 321
- Rejestracja: 02 lipca 2008, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dzięki.Gruby pisze:Nie ma takich przepisów. Oświetlenie w NHFT jest dowolne. jest tylko jedna nie pisana zasada, że w momencie oddawania strzału musisz sobie oświetlać cel sam. Przed wymierzeniem i oddaniem strzału, jak nie możesz znaleźc celu to koledzy z grupy mogą Ci poświecić.
czyli rozumiem, że można wymieniać baterie na torze nocnym. Bo czytając posty o "walce " z akusami (w plecakach) sądziłem ,że cały tor = jedna bateria.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1390
- Rejestracja: 13 kwietnia 2005, 19:11
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
dokładnie tak... jak masz ochotę możesz targać ze sobą kilka akumulatorówpantaleon pisze: Dzięki.
czyli rozumiem, że można wymieniać baterie na torze nocnym. Bo czytając posty o "walce " z akusami (w plecakach) sądziłem ,że cały tor = jedna bateria.
samochodowych i wymieniać je co stanowisko... oczywiście byle być je nosił
sam na plecach :D
- Włamywacz.P.S
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1058
- Rejestracja: 05 września 2006, 22:35
- Tematy: 33
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Latarka
Najlepsze rozwiązanie problemu NOCNIKÓW to figurka oksydowana na czarno a KILZONA ocynkowana na biało i podstawa równiesz biały ocynk. Taka figurka jes doskonale widoczna nawet przy kiepskiej latarce bo biały ocynk przy podświetleniu daje mleczno fosforyzujące odbicie i jest wspaniale widoczny. :D Takie figurki ostatnio robi nasz kolega SPINER . Fajnie by było jak przy podstawie znalazł by się właśnie ocynkowany pasek. Moje włamywaczyki tak właśnie są zrobione i przy bardzo kiepskim świetle widać samą podstawe a wiedząc gdzie i jaka jest kilzona można spokojnie trafić. POZDRO
popraw to co inni spieprzyli
- Wierzbin
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2739
- Rejestracja: 30 sierpnia 2005, 18:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Włamywacz.P.S
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1058
- Rejestracja: 05 września 2006, 22:35
- Tematy: 33
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- TEX
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1199
- Rejestracja: 10 stycznia 2004, 22:40
- Tematy: 6
- Lokalizacja: Zach. Polska.
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Włamywacz napisał (f):
Wręcz odwrotnie - czym mniej, tym większa frajda z umiejętnością dostrzeżeniem tegoż, nie mówiąc już o trafieniu.
W praktyce KZ figurki (o ile było odmalowane) jest widoczne na starcie, po czym im dalej tym jest gorzej.
Szansę uzyskać najwięcej punktów ma ten, kto widzi go - do końca.
Podpowiem, że nie ma żadnego problemu "widzieć" KZ figurki o ile zostanie zachowany odpowiedni kąt padania światła względem kąta patrzenia.
Na oświetlonej w ten sposób KZ-ce powstaje kontrastowy charakterystyczny półksiężyc (tym wyraźniejszy czym mocniejsze źródło światła).
Wystarczy dobra i dopasowana optyka aby go z łatwością dostrzec.
Wychodzi na to, że w tej konkurencji oprócz celnego oka, strzelec jest zmuszony dopasować do osprzętu silne/wydajne źródło światła lub zastosować dobrą optykę a... najlepiej jedno i drugie.
Jak to się mówi: "Piłeczka jest po jego stronie" i jego sprawa co z nią zrobi ).
Jest więc problem i o to w tym wszystkim chodzi - aby... był.
Problem, który ma rozwiązać sam strzelec a nie ustawiacze/organizatorzy toru NHFT.
Znaczy się - Chodzi o to aby on sam umiał go optymalnie rozwiązać i to bez szkody dla wyważenia karabinka, ograniczenia własnych ruchów (np. ciężkimi bateriami) itp.
Pozdr. TEX.
W NHFT Piotrze, chyba jednak nie o to chodzi aby KZ było "super widoczne".Najlepsze rozwiązanie problemu NOCNIKÓW to figurka oksydowana na czarno a KILZONA ocynkowana na biało i podstawa równiesz biały ocynk. Taka figurka jes doskonale widoczna nawet przy kiepskiej latarce bo biały ocynk przy podświetleniu daje mleczno fosforyzujące odbicie i jest wspaniale wido...
Wręcz odwrotnie - czym mniej, tym większa frajda z umiejętnością dostrzeżeniem tegoż, nie mówiąc już o trafieniu.
W praktyce KZ figurki (o ile było odmalowane) jest widoczne na starcie, po czym im dalej tym jest gorzej.
Szansę uzyskać najwięcej punktów ma ten, kto widzi go - do końca.
Podpowiem, że nie ma żadnego problemu "widzieć" KZ figurki o ile zostanie zachowany odpowiedni kąt padania światła względem kąta patrzenia.
Na oświetlonej w ten sposób KZ-ce powstaje kontrastowy charakterystyczny półksiężyc (tym wyraźniejszy czym mocniejsze źródło światła).
Wystarczy dobra i dopasowana optyka aby go z łatwością dostrzec.
Wychodzi na to, że w tej konkurencji oprócz celnego oka, strzelec jest zmuszony dopasować do osprzętu silne/wydajne źródło światła lub zastosować dobrą optykę a... najlepiej jedno i drugie.
Jak to się mówi: "Piłeczka jest po jego stronie" i jego sprawa co z nią zrobi ).
Jest więc problem i o to w tym wszystkim chodzi - aby... był.
Problem, który ma rozwiązać sam strzelec a nie ustawiacze/organizatorzy toru NHFT.
Znaczy się - Chodzi o to aby on sam umiał go optymalnie rozwiązać i to bez szkody dla wyważenia karabinka, ograniczenia własnych ruchów (np. ciężkimi bateriami) itp.
Pozdr. TEX.
Strzelectwo pojmuję jako... jedną z wielu form wypoczynku/relaksu.