orazZmęczenie ręki przeładowaniem też bym wyeliminował, ponieważ większość testów przeprowadzałem strzelając z poduszki siedząc. Od wielu lat strzelam sportowo z krótkiej broni i na prawdę wyczułbym aż takie zerwanie strzału.
czyli - za każdym razem przy przeładowaniu manualnym (z wolnej ręki, z podparcia, inna osoba ), strzał ląduje w innym - powtarzalnym - miejscu . Naprawdę w tych warunkach dalej widzicie błąd strzelca ??
@Mateus_Z
Gun Jesus robił kiedyś zawody z P38, i narzekał że na S&B miał problemy z ekstrakcją, a na Tule w stalowej łusce - nie. Więc to nie tylko twoja obserwacja, że lepiej działa z nabojami ze stalową łuską.
Ja bym zrobił to co doradził Kacper - dobij zamek po ręcznym przeładowaniu, oraz po automatycznym . Coś to zmienia ?
po drugie wyrzuć naboje (nieodpalone) z komory po ręcznym i automatycznym przeładowaniu - porównaj wizualnie. Może któraś metoda pod innym kątem uderza nabojem w rampę i coś się przekrzywia - być może będzie ślad na pocisku lub na kryzie (patrz niżej)
po trzecie - upewnij się że wskaźnik załadowanej komory jest sprawny - a może nawet zdemontuj go i zobacz czy coś się zmienia podczas strzelania bez. Jeżeli nie działa prawidłowo (słaba sprężyna, krzywy, ułamany ) to może interferować na etapie podawania naboju do komory i właśnie np powodować jakieś krzywe uderzenie w komorę.
po ostatnie - obejrzyj zamek pod silnym światłem pod kątem mikropęknięć - ten mostek na przodzie zwłaszcza.