Przechowywanie broni podczas zawodów poza miejscem zamieszkania

[arconi]

A w temacie:
Jesteś pewny że wiercenie otworów w szafie S1 nie pozbawi jej S1?

Pytanie nie do mnie, niemniej odpowiem, a właściwie to zacytuję
Polską Normę PN-EN 14450:2006

"4.2.1 W materiale ochronnym nie powinny znajdować się żadne otwory inne niż otwory na zamki, przewody elektryczne lub kotwy.
Dopuszcza się jeden otwór na przewody elektryczne o powierzchni nie większej niż 100 mm²."

edit: Kolega BigCoal mnie ubiegł.

[oryks]

...
§ 2.
Broń i amunicję przechowuje się w odpowiednio przystosowanym do tego celu pomieszczeniu, zwanym dalej "magazynem broni", lub w urządzeniach spełniających wymagania co najmniej klasy S1 według normy PN-EN 14450.


Proszę - sejf S1 a w nim broń.
...

Rozporządzenie znam. Przedstaw proszę jak je wykonać w życiu. Bo wychodzi z waszego gderania, że jak nie mam w samochodzie S1 to łamię prawo wysiadając z samochodu. Jak nie zataszczyłem S1 do hotelu to łamię prawo. Jeżeli nie masz praktycznego rozwiązania to wiesz tyle co wszyscy i to całe grzmienie jak to łamiemy prawo (waszym zdaniem) to zwykłe trolowanie ..... no właśnie czemu więc was dokarmiam ?

[BigCoal]

Przedstaw proszę jak je wykonać w życiu.

Wkładasz broń do sejfu? Czego nie rozumiesz?

Bo wychodzi z waszego gderania, że jak nie mam w samochodzie S1 to łamię prawo wysiadając z samochodu. Jak nie zataszczyłem S1 do hotelu to łamię prawo.

Jak zostawisz broń w samochodzie bez sejfu S1 to oczywiście, że łamiesz prawo i masz w wątku 2 przykłady, jak ktoś za to stracił uprawnienia.

Jeżeli nie masz praktycznego rozwiązania to wiesz tyle co wszyscy i to całe grzmienie jak to łamiemy prawo (waszym zdaniem) to zwykłe trolowanie ..... no właśnie czemu więc was dokarmiam ?

To, że przerasta cię poziom dyskusji to nie jest trollowanie, to, że prawo czegoś zakazuje to nie jest trollowanie. To jakbyś napisał - przedstaw jak przejechać z Warszawy do Berlina samochodem, w 2 godziny, bez łamania przepisów, jako cywil - i na każde słowa że bez przekroczenia prędkości się nie da byś zapłakał, żem troll.

Nie rozumiem co jest trudnego w stwierdzeniu - broń mamy w kaburze albo w sejfie. Cała reszta to zgodnie z wyrokami sądu złamanie przepisów - dopóki nic się nie stanie to nic się nie stanie i mi nic do tego. Ale jak coś się stanie to przykłady w wątku masz.

A i jeszcze jedno pytanie, bo widzę że rzucanie głupkowatych stwierdzeń w modzie

Jeżeli nie masz praktycznego rozwiązania to wiesz tyle co wszyscy

To jest największa bzdura jaką w życiu słyszałem - jak coś jest zakazane i powoduje, że coś przez to jest niepraktyczne to nie jest to nic szokującego, tylko definicja zakazu. Się pytasz jak złamać prawo bez łamania prawa w tym momencie, zastanów się nad tym.

[rokada]

jak nie mam w samochodzie S1 to łamię prawo wysiadając z samochodu.

Samo opuszczenie samochodu jeszcze o niczym nie przesądza. Łamiesz prawo jeśli broń, która nie jest przechowywana (i to w odpowiedni sposób), pozostawiasz bez nadzoru. Jeśli przebywasz niedaleko samochodu i masz cały czas samochód na oku, to (IHMO, IANAL, definicja "niedaleko" itp itd) nie łamiesz prawa. Jeśli na MOP-ie przy esce pójdzesz do sanitariatu, a broń zostawisz po prostu w samochodzie, to (IMHO, IANAL) łamiesz.

Jeżeli nie masz praktycznego rozwiązania to wiesz tyle co wszyscy

Praktycznego w sensie "nieuciążliwego"? Zaryzykuję stwierdzenie, że w obecnym stanie prawnym nie ma takiego rozwiązania, które realnie eliminowałoby możliwość wystąpienia kłopotów (zwłaszcza jeśli chodzi o noclegi). Może S1 w samochodzie byłoby takim rozwiązaniem, ale - jak wspominano - to wymaga przetestowania w starciu z wymiarem sprawiedliwości (w związku z brakiem nieprecedensowością naszego prawa pewnie potrzebny byłby jakiś wyrok SN).

[cardil]

Rozporządzenie znam. Przedstaw proszę jak je wykonać w życiu. Bo wychodzi z waszego gderania, że jak nie mam w samochodzie S1 to łamię prawo wysiadając z samochodu. Jak nie zataszczyłem S1 do hotelu to łamię prawo.

W skrócie: Tak, łamiesz prawo w ten sposób. Na potwierdzenie cytat ze strony Policji: https://malopolska.policja.gov.pl/krk/w ... broni.html

Należy pamiętać, że każde, nawet jednorazowe odstępstwo od powinności przechowywania i noszenia broni w sposób uniemożliwiający dostęp do niej osób nieuprawnionych, stwarza podstawę do cofnięcia pozwolenia na posiadanie broni.

Przechowując broń w kasecie S1 w samochodzie, nie łamiesz prawa. Jak najbardziej praktyczne rozwiązanie, wg. mnie. Możesz też broń przenosić lub nosić zgodnie z UoBiA i rozporządzeniem, ale musisz to zrobić w sposób WYKLUCZAJĄCY możliwość nieupoważnionego dostępu do tej broni. Jest to twoja odpowiedzialność, zapewnić odpowiedni sposób przenoszenia/noszenia broni i amunicji, i dołożyć wszelkich starań, by nie dopuścić do utraty broni.

Jeżeli jednak pomimo to dopuszczasz do utraty broni, to sąd będzie orzekać czy dołożyłeś wszelkich starań, by do tej sytuacji nie doszło. W przypadku przenoszenia/noszenia broni nie jest określone, jak powinien wyglądać taki bezpieczny (i praktyczny) sposób postępowania. Każdy przypadek jest rozpatrywany osobno. W przypadku przechowywania broni, mamy szafę S1, która jasno jest zdefiniowana jako wystarczający środek zabezpieczenia.

[rokada]

W przypadku przechowywania broni, mamy szafę S1, która jasno jest zdefiniowana jako wystarczający środek zabezpieczenia.

W rozporządzeniu MSWiA jest napisane, że "rozporządzenie określa szczegółowe zasady i warunki przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji". Mamy tu wspomniane dwa stany broni: "przechowywanie" i "noszenie". Rozporządzenie nie zawiera definicji "noszenia", więc logiczne wydaje mi się, że należy odwoływać się do definicji z UoBiA, z ktorej wynika, że przemieszczanie broni niezaładowanej nie jest noszeniem. Czy w takim razie "przemieszczanie/przenoszenie" jest uregulowane rozporządzeniem MSWiA?

[Dexter]

Są też inne niezwykle ważne rzeczy do wyjaśnienia. Np kiedy noszę broń i stoję na czerwonym a więc jej nie przemieszczam to w tym czasie jej nie noszę? Ponieważ ustawa mówi, że noszenie to przemieszczanie załadowanej broni. Proponuję przedyskutować tę kwestię bo może ona mieć ogromne znaczenie.

[Artkor]

Jezu, Dexter, stałeś na czerwonym z BRONIĄ??? Ty pozwolenie to chyba w chipsach znalazłeś, co za nieodpowiedzialność.

Ja też się przyznam do grzechu. Na ostatnich Openach podczas konkurencji „Pistolet Dowolny” poszedłem do toalety, broń zostawiłem na stanowisku nie spisując wcześniej umowy użyczenia z sędzią ani z zawodnikiem z sąsiedniego stanowiska, znaczy próbowałem ale kazał mi spier…., co też niezwłocznie uczyniłem bo miał broń.

[Dexter]

No i zgnijesz w Sztumie.

[cardil]

Czy w takim razie "przemieszczanie/przenoszenie" jest uregulowane rozporządzeniem MSWiA?

Tak, jest w UoBiA. Również w wyrokach sądów (przytoczonych w tym wątku) możesz o tym przeczytać.

kiedy noszę broń i stoję na czerwonym a więc jej nie przemieszczam to w tym czasie jej nie noszę? Ponieważ ustawa mówi, że noszenie to przemieszczanie załadowanej broni.

Jest noszenie (załadowanej) oraz przemieszczanie broni (rozładowanej). Dodatkowo sądy i policja stosują termin przewożenie (w pojazdach), ale jest to tożsame z noszeniem/przemieszczaniem.

Jest też na ten temat wiele pytań w testach na patent strzelecki...

Cytując z: https://trybun.org.pl/2015/08/26/noszen ... i-amunicji

Jeżeli interes bezpieczeństwa państwa lub porządek publiczny tego wymagają, minister właściwy do spraw wewnętrznych może wprowadzić, w drodze rozporządzenia, na obszarze całego państwa lub na określonych obszarach, na czas określony, w odniesieniu do wszelkiej broni lub niektórych jej rodzajów zakaz jej noszenia lub przemieszczania w stanie rozładowanym.

[Dexter]

Nieprawda, nie znasz ustawy? Noszenie to również przemieszczanie. Noszenie to szczególny przypadek przemieszczania, proste działanie na zbiorach. Jest to jasno napisane w ustawie.

9. W rozumieniu ustawy noszenie broni oznacza każdy sposób przemieszczania
załadowanej broni przez osobę posiadającą broń.

[cardil]

Nieprawda, nie znasz ustawy? Noszenie to również przemieszczanie. Noszenie to szczególny przypadek przemieszczania, proste działanie na zbiorach. Jest to jasno napisane w ustawie.

9. W rozumieniu ustawy noszenie broni oznacza każdy sposób przemieszczania
załadowanej broni przez osobę posiadającą broń.

Zgadza się. Prosta logika. Noszenie = przemiaszanie załadowanej broni. Koledzy pytali jednak o przemieszczanie/przewożenie, a nie o noszenie.

Nie ważne. W ustawie jest to (chyba celowo) niejasne. Jednakże, sposób interpretacji jest jasny. Myślałem, że każdy strzelec jasno odróżnia noszenie broni od innych sposobów jej przemieszczania.

[Dexter]

Jak to "nieważne"? To jest przecież NIEZWYKLE ważne.

W ustawie jest to (chyba celowo) niejasne. Jednakże, sposób interpretacji jest jasny. Myślałem, że każdy strzelec jasno odróżnia noszenie broni od innych sposobów jej przemieszczania.

Wiele ustaw nie jest ścisłych nieskończenie ponieważ musiały by one opisywać każdy możliwy do wymyślenia przypadek (tak jak ma to miejsce na forum). Ustawodawca więc nie uściśla bardzo wielu rzeczy zdając się na pewną dozę zdrowego rozsądku, trzeźwego osądu poważnych, dorosłych ludzi. I tego zdrowego rozsądku i trzeźwości osądu oraz powagi i dorosłości czasami brakuje ALE głównie w internecie. W tzw "życiu" nie stanowi to problemu. Jak widać- nie każdy strzelec jasno odróżnia cokolwiek od czegokolwiek. Czytając forum można jednak nabrać mylnego przekonania, że strzelcy są jacyś nie do końca zdrowi na głowie (ja takie odnoszę). Tymczasem forum to tylko baaaardzo wąski wycinek ogółu strzelców i z takimi rozterkami i rozbijaniem gówna na atomy na żywo się nigdy nie spotkałem, dlatego uważam, że strzelcy generalnie są spoko i w miarę rozsądni .

[cardil]

z takimi rozterkami i rozbijaniem gówna na atomy na żywo się nigdy nie spotkałem, dlatego uważam, że strzelcy generalnie są spoko i w miarę rozsądni .

"Doświadczeni" strzelcy, w tym wątku, otwarcie opisywali, jak łamią przepisy, często nie będąc nawet tego świadomym lub wręcz z rozmysłem. Osobiście, nie uważam tego za rozsądne postępowanie. Ty możesz myśleć, co tylko zechcesz.

Jednakże, wyroki sądów jasno udowadniają, że takie postępowanie działa do czasu, w którym przestaje się sprawdzać i mamy dramat (odebranie pozwolenia lub gorzej) ... Na własne życzenie niemal.

[wujo1]

A nie zastanawia Was fakt, że na kilkaset tysięcy egzemplarzy broni w kraju, na setki zawodów co roku w kraju, nie ma ŻADNEGO przypadku w necie z omawianym problemem? Policja czyha na nas na drogach szukając okazji do poprawienia statystyk, przypisują czasem drobnym złodziejaszkom nierozwikłane przestępstwa by poprawić statystyki, odmawiają za wszelką cenę przyjęcia zgłoszeń dot. drobnych przestępstw, które mają nikłą szansę znalezienia sprawcy, więc psują statystyki. A tutaj na tacy leżą setki okazji do wykazania się i nic... info o zawodach dostępne w necie, rejestracja użytkowników często z imieniem, nazwiskiem i adresem dostępna u organizatora, często są wskazane sugerowane hotele do noclegu zawodników. Ba, często mundurowi startują w tych zawodach... I NIC. DOSŁOWNIE NIC. Zero przypadków. A na forum 14 stron.