jak waga prochu
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 42
- Rejestracja: 14 października 2004, 11:52
- Tematy: 0
- Lokalizacja: warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
jak waga prochu
witam mam takie pytanie
jak moge dobrac nawazke prochu nie majac wagi?
1 ml prochu ile to w g. lub gr.??
z gory dziekuje za pomoc
jak moge dobrac nawazke prochu nie majac wagi?
1 ml prochu ile to w g. lub gr.??
z gory dziekuje za pomoc
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 59
- Rejestracja: 26 kwietnia 2007, 00:48
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kobyłka k. W-wy
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witaj,
Nie potrafię podać przelicznika z mililitrów na gramy ale może pomoże Ci ten link:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?p=45 ... ht=#456147
Odpowiednie dla twoich potrzeb łuski dostaniesz bez żadnych problemów na każdej strzelnicy a wystarczająco dokładną i niedrogą wagę kupisz w Warszawie na Ząbkowskiej.
Pozdrawiam, Jarek.
Nie potrafię podać przelicznika z mililitrów na gramy ale może pomoże Ci ten link:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?p=45 ... ht=#456147
Odpowiednie dla twoich potrzeb łuski dostaniesz bez żadnych problemów na każdej strzelnicy a wystarczająco dokładną i niedrogą wagę kupisz w Warszawie na Ząbkowskiej.
Pozdrawiam, Jarek.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 976
- Rejestracja: 19 maja 2005, 18:31
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 4535
- Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
- Tematy: 162
- Lokalizacja: Krakow
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
1 cm3 czeskiego prochu to zazwyczaj 1,0-1,1 g.
W strzelectwie CP podstawa jest powtarzalnosc nawazek, wiec zachecam do zakupu dozownika, takiego jak ten:
http://www.leeprecision.com/cgi/catalog ... whan2.html
Koszt w odniesieniu do wygody jest naprawde nieduzy.
W strzelectwie CP podstawa jest powtarzalnosc nawazek, wiec zachecam do zakupu dozownika, takiego jak ten:
http://www.leeprecision.com/cgi/catalog ... whan2.html
Koszt w odniesieniu do wygody jest naprawde nieduzy.
Maciek
.62 i .69
.62 i .69
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 700
- Rejestracja: 20 listopada 2003, 21:40
- Tematy: 111
- Lokalizacja: Płock
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Jako, że proch ma różną ( zmienną ) granulację i wilgotność czy nie prościej ważyć ( wiem, wiem -suszyć i przesiewać).
Waga aptekarska, szalkowa to niewielki wydatek. Jest z ważeniem trochę zachodu ale i powtarzalność naważek jednoznaczna.
IMO ważenia nie zastąpią żadne dozowniki objętościowe ( łuski, miarki, końcówki prochownicy, czy prezentowane wyżej dozowniki wielokrotne)
Pozdr
Waga aptekarska, szalkowa to niewielki wydatek. Jest z ważeniem trochę zachodu ale i powtarzalność naważek jednoznaczna.
IMO ważenia nie zastąpią żadne dozowniki objętościowe ( łuski, miarki, końcówki prochownicy, czy prezentowane wyżej dozowniki wielokrotne)
Pozdr
- mkowalczuk
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7292
- Rejestracja: 23 maja 2003, 19:25
- Tematy: 136
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dicku - poszukaj tematu o maszynkach do ważenia prochu: http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=35338
Zadziwiająco powtarzalne są ładunki robione solidną maszynką.
Waga zaś (taka elektroniczna) to doskonały sposób by ustawić dawkę. Ważenie jednak 100 ładunków za pomocą wagi to ryzyko, że tak będzie długo trwało, że proch nasiąknie Twym potem :D
Zadziwiająco powtarzalne są ładunki robione solidną maszynką.
Waga zaś (taka elektroniczna) to doskonały sposób by ustawić dawkę. Ważenie jednak 100 ładunków za pomocą wagi to ryzyko, że tak będzie długo trwało, że proch nasiąknie Twym potem :D
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 700
- Rejestracja: 20 listopada 2003, 21:40
- Tematy: 111
- Lokalizacja: Płock
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Sądzę, że niepotrzebna ta ironia. Topik cytowany znam. Od paru ładnych lat sledzę to Forum.mkowalczuk pisze:Dicku - poszukaj tematu o maszynkach do ważenia prochu: http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=35338
Zadziwiająco powtarzalne są ładunki robione solidną maszynką.
Waga zaś (taka elektroniczna) to doskonały sposób by ustawić dawkę. Ważenie jednak 100 ładunków za pomocą wagi to ryzyko, że tak będzie długo trwało, że proch nasiąknie Twym potem :D
Zastrzegłem się że to co piszę to tylko moja opinia.
Czytać należy ze zrozumieniem. Wagi elektroniczne są dość dość drogie, a pisałem o wagach szalkowych, takich w granicach 100 zł na znanym serwisie aukcyjnym. Ja nie przygotowuję po sto naważek na sobotnie strzelanie. Przygotowanie 30-tu zajmuje mi przy odrobienie wprawy max 30 min i zapewniam Cię, że w tym czasie proch nie nasiąka moim potem. Pierwszą fiolke odważam, następne sypię" na oko". Wrzucam na szalkę, dosypuje z prochownicy lub odsypuję do zasobnika. Idzie szybko i sprawnie.
Przynajmniej dla mnie EOT
- mkowalczuk
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7292
- Rejestracja: 23 maja 2003, 19:25
- Tematy: 136
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dicku - wyleczyłeś mnie z dawania Ci porad.
To nie była ironia, a wynik tego, że mocno walczyłem z różnymi metodami przygotowywania ładunków.
Jeszcze coś: mam Żonę: farmaceutkę. Możesz wierzyć lub nie, ale kilka wag sprawdziłem pod kątem przydatności do "zabaw" z prochem. Wniosków jednak nie przedstawię, bo ... i tak pewnie masz je w nosie.
To nie była ironia, a wynik tego, że mocno walczyłem z różnymi metodami przygotowywania ładunków.
Jeszcze coś: mam Żonę: farmaceutkę. Możesz wierzyć lub nie, ale kilka wag sprawdziłem pod kątem przydatności do "zabaw" z prochem. Wniosków jednak nie przedstawię, bo ... i tak pewnie masz je w nosie.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 700
- Rejestracja: 20 listopada 2003, 21:40
- Tematy: 111
- Lokalizacja: Płock
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Niczego nie mam w nosie. Znam Twoje doświadczenie i biegłość w temacie. Przedstawiłem jedynie swój sposób, dobry czy zły, ale sprawdzający mi się na ten czas i na moje potrzeby. Naprawdę dalsza wymiana pogladów nie ma sensu przy tak dużej różnicy doświadczenia, oczywiście po Twojej stronie. Zapewne masz rację i to na tyle.
A oczywiście przedstawienie wniosków miałoby znaczenia dla szerszego kręgu odbiorów tego topiku.
Pozdr
A oczywiście przedstawienie wniosków miałoby znaczenia dla szerszego kręgu odbiorów tego topiku.
Pozdr
- mkowalczuk
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7292
- Rejestracja: 23 maja 2003, 19:25
- Tematy: 136
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
To doskonały sposób na rozmowę.Dicku pisze: /.../
Przynajmniej dla mnie EOT
W innym temacie podziękowano Rusznikowi.
Jakaś epidemia :/
Twierdziłeś, że miary objętościowe są zawodne. Uważam inaczej.
Miarki objętościowe są absolutnie wystarczające nawet w przypadku nitro na poziomie popularnym, a żadna (pomijam tu specjalistyczne wagi automatyczne do prochu) waga nie przebije szybkością maszynki.
Nie zamierzam Cię przekonywać do niczego. Pożyjesz - popróbujesz może za rok czy dwa będziesz nadal bronił swych racji. Jeśli nie - nie wypomnę Ci zmiany poglądów, bo i po co to robić.
- maab
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 881
- Rejestracja: 24 lutego 2003, 23:52
- Tematy: 13
- Lokalizacja: VI krąg piekieł
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Istnieje taka zależność:
im mniejsza naważka tym bardziej potrzebna waga, nawet taka najprostsza elektroniczna z alledrogo o dokładności 0.01 grama.
Jeżeli operujesz ładunkami w zakresie 0.5-1.2 grama, warto używać wagi do przygotowania ładunków, szczególnie gdy oczekujesz wyników. W zakresie 1.2-3 gramy, do zwykłego strzelania można już swobodnie stosować miary objętościowe, choć waga też się przyda, szczególnie gdy strzelasz z dobrych pocisków i zależy Tobie na powtarzalności wyników. Przy większych naważkach waga to już strata czasu i daremny trud, miary objętościowe swobodnie wystarczają, ewentualne niedokładności nie mają już większego wpływu na celność - oczywiście jeżeli odmierzamy starannie. Dotyczy to też skałkowców czy śrutówek.
maab
/farmaceuta/
im mniejsza naważka tym bardziej potrzebna waga, nawet taka najprostsza elektroniczna z alledrogo o dokładności 0.01 grama.
Jeżeli operujesz ładunkami w zakresie 0.5-1.2 grama, warto używać wagi do przygotowania ładunków, szczególnie gdy oczekujesz wyników. W zakresie 1.2-3 gramy, do zwykłego strzelania można już swobodnie stosować miary objętościowe, choć waga też się przyda, szczególnie gdy strzelasz z dobrych pocisków i zależy Tobie na powtarzalności wyników. Przy większych naważkach waga to już strata czasu i daremny trud, miary objętościowe swobodnie wystarczają, ewentualne niedokładności nie mają już większego wpływu na celność - oczywiście jeżeli odmierzamy starannie. Dotyczy to też skałkowców czy śrutówek.
maab
/farmaceuta/
Proszę nie strzelać do pianisty. Robi co może. (Oscar Wilde)
- Wielebny Andree
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 787
- Rejestracja: 13 kwietnia 2007, 12:02
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: RIP
W epoce nie funkcjonowało inne pojęcie, jak 'miarka prochu'. Dawkę określano objętościowo. Od człowieka, który zajmował się wyposażeniem dworów ziemiańskich w XIX w. wiem, że wagi tego typu nie napotkał w wykazach inwentarza. Panował także wtedy bardzo zróżnicowany system wag, mimo upływu dużego okresu czasu od próby ich ujednolicenia w końcowych latach XVIII w.
nie samym słowem człowiek żyje - czasem musi sobie strzelić...
Andree
Andree
- sas88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5757
- Rejestracja: 29 lipca 2005, 10:38
- Tematy: 58
- Lokalizacja: środek Polski
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 685
- Rejestracja: 28 września 2004, 16:56
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Białystok/Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Niekoniecznie musi miec swe lata. Moj brat kiedys pracowal w Archiwum Glownym Akt Dawnych i zajmowal sie m.in. przepisami budowlanymi w tzw. Jurydykach warszawskich jak np. Dziekanka. A mlodszy jest ode mnie.
Moze ten znajomy po prostu przegladal spisy wyposazenia tychze dworow pod katem jakiegos opracowania?
A co do miarek - luska .357 Magnum miala rozrzut masy prochu przy pomiarach objetosciowych rzedu 0.12 grama. Roznica 8% !!!
To zalezy jak sie nabierze. Proch z dna naczynia ma zwykle inna granulacje niz ten z wierzchu. A to przeklada sie na inna mase tej samej objetosci. Prochownice wbrew pozorom sa dokladne, bo przed nasypaniem zawarosc jest mieszana, a przez to bardziej jednolita.
Dla waznosci zagadnienia dodam, ze recznie elaborowane naboje do strzelan wyczynowych maja luski wazone, kalibrowane i recznie docinane. Proch wazony jest co do setnej grama, praktycznie co do ziarnka. Pociski dobierane sa rownie precyzyjnie. A to trwa juz godziny ....
Jak chcemy sobie rekreacyjnie popykac - mozna mierzyc luska. Do np. przystrzeliwania broni tak dawka prochu, jak i pocisk (kula) musza byc calkowicie powtarzalne.
Do zawodow takze tak byc powinno.
Popularny i malo ceniony na zawodach Kentucky Rifle prod. wloskiej na 50m. miesci 5 przestrzelin w okregu 3cm. Oczywiscie proch i kule wazone precyzyjnie, zas bron ufiksowana przez podparcie. Strzelanie z kul jak leci i prochu odmierzanego luska daje juz 8 cm.
Sprawdzane w pomieszczeniu zamknietym, temp. pokojowa, bez wiatru oczywiscie.
Moze ten znajomy po prostu przegladal spisy wyposazenia tychze dworow pod katem jakiegos opracowania?
A co do miarek - luska .357 Magnum miala rozrzut masy prochu przy pomiarach objetosciowych rzedu 0.12 grama. Roznica 8% !!!
To zalezy jak sie nabierze. Proch z dna naczynia ma zwykle inna granulacje niz ten z wierzchu. A to przeklada sie na inna mase tej samej objetosci. Prochownice wbrew pozorom sa dokladne, bo przed nasypaniem zawarosc jest mieszana, a przez to bardziej jednolita.
Dla waznosci zagadnienia dodam, ze recznie elaborowane naboje do strzelan wyczynowych maja luski wazone, kalibrowane i recznie docinane. Proch wazony jest co do setnej grama, praktycznie co do ziarnka. Pociski dobierane sa rownie precyzyjnie. A to trwa juz godziny ....
Jak chcemy sobie rekreacyjnie popykac - mozna mierzyc luska. Do np. przystrzeliwania broni tak dawka prochu, jak i pocisk (kula) musza byc calkowicie powtarzalne.
Do zawodow takze tak byc powinno.
Popularny i malo ceniony na zawodach Kentucky Rifle prod. wloskiej na 50m. miesci 5 przestrzelin w okregu 3cm. Oczywiscie proch i kule wazone precyzyjnie, zas bron ufiksowana przez podparcie. Strzelanie z kul jak leci i prochu odmierzanego luska daje juz 8 cm.
Sprawdzane w pomieszczeniu zamknietym, temp. pokojowa, bez wiatru oczywiscie.
Sicher jest sicher jak mawial Mannlicher