Jak zmontować sobie fajny karabin.
Moderator: Moderatorzy CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Jak zmontować sobie fajny karabin.
W tym temacie chciałbym przedstawić proces wykonania broni, a właściwie złożenia jej z półfabrykatów, oraz związane z tym problemy.
Wymarzył mi się kiedyś taki oto sztucer:
http://www.trackofthewolf.com/(S(zw1pnh2p1h00gl45ihh1ys55))/categories/gunKit.aspx?catId=13&subId=77&styleId=298&partNum=KIT-JAEGER
O wyborze tej broni zadecydował kaliber (.62), piękne kształty garnituru broni, a przede wszystkim piękna, taliowana lufa.
Po długich perypetiach dostałem wielkie pudło wypełnione półfabrykatami części.
Zacząłem pracę od wyszlifowania stopki i wpasowania jej na kolbę:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ee ... f352f.html
Stopkę od spodu smarowałem kalką techniczną, następnie przykładałem do kolby i opukiwałem drewnianym młotkiem. Ślady odbite na drewnie wybierałem dłutkami. Trwało to dość dugo, aż się wpasowało:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ba ... bfaf3.html
Następnie przyszedł czas na wpasowanie lufy. Kanał w łożu był wyfrezowany tylko zgrubsza, tak że trzeba było wybrać ok. 3-5mm drewna z każdej strony:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98e ... 0c331.html
Z uwagi na długość lufy odbijanie za pomocą smarowania kalką było dość kłopotliwe. Oprócz dłutek użyłem zagiętych pilników (tzw. ryflowych). Ostatecznie lufa do łoża wpasowana jest "na styk". Wchodzi z lekkim naciskiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c5 ... 7f553.html
Ośmiokąt lufy dokładnie został zpasowany z ośmiokątnym gniazdem w łożu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c9 ... 9a2fb.html
Po wpasowaniu lufy wyrzeźbiłem gniazdo pod warkocz lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc1 ... e0154.html
Naddatek metalu na warkoczu opiłowałem na równo razem z drewnem.
C.D.N.
Wymarzył mi się kiedyś taki oto sztucer:
http://www.trackofthewolf.com/(S(zw1pnh2p1h00gl45ihh1ys55))/categories/gunKit.aspx?catId=13&subId=77&styleId=298&partNum=KIT-JAEGER
O wyborze tej broni zadecydował kaliber (.62), piękne kształty garnituru broni, a przede wszystkim piękna, taliowana lufa.
Po długich perypetiach dostałem wielkie pudło wypełnione półfabrykatami części.
Zacząłem pracę od wyszlifowania stopki i wpasowania jej na kolbę:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ee ... f352f.html
Stopkę od spodu smarowałem kalką techniczną, następnie przykładałem do kolby i opukiwałem drewnianym młotkiem. Ślady odbite na drewnie wybierałem dłutkami. Trwało to dość dugo, aż się wpasowało:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ba ... bfaf3.html
Następnie przyszedł czas na wpasowanie lufy. Kanał w łożu był wyfrezowany tylko zgrubsza, tak że trzeba było wybrać ok. 3-5mm drewna z każdej strony:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98e ... 0c331.html
Z uwagi na długość lufy odbijanie za pomocą smarowania kalką było dość kłopotliwe. Oprócz dłutek użyłem zagiętych pilników (tzw. ryflowych). Ostatecznie lufa do łoża wpasowana jest "na styk". Wchodzi z lekkim naciskiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c5 ... 7f553.html
Ośmiokąt lufy dokładnie został zpasowany z ośmiokątnym gniazdem w łożu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c9 ... 9a2fb.html
Po wpasowaniu lufy wyrzeźbiłem gniazdo pod warkocz lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc1 ... e0154.html
Naddatek metalu na warkoczu opiłowałem na równo razem z drewnem.
C.D.N.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Tak więc mamy wpasowaną stopkę i lufę do częściowo obrobionego łoża. Czas zamontować na lufie płytki, przez które przejdą przetyczki mocujące lufę.
Gniazda w kształcie jaskółczego ogona wypiłowałem za pomocą pilników iglaków. Pasowanie zrobiłem na tyle ciasne, by płytki można było wbić za pomocą młotka i miedzianego pobijaka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/246 ... bace3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5fe ... 47907.html
Płytki posmarowałem czernidłem, odbiłem w łożu i wybrałem pod nie gniazda za pomocą rylca grawerskiego. Po wymierzeniu i wytrasowaniu miejsc pod przetyczki łoże z osadzoną lufą zamontowałem w imadle wiertarki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d6 ... 74535.html
Otwory zostały przewiercone przelotowo jednocześnie poprzez łoże i płytkę lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e0e ... ba5ad.html
Przetyczki z lekkim oporem wbiłem za pomocą miedzianego młotka.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/522 ... 41e1b.html
C.D.N.
Gniazda w kształcie jaskółczego ogona wypiłowałem za pomocą pilników iglaków. Pasowanie zrobiłem na tyle ciasne, by płytki można było wbić za pomocą młotka i miedzianego pobijaka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/246 ... bace3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5fe ... 47907.html
Płytki posmarowałem czernidłem, odbiłem w łożu i wybrałem pod nie gniazda za pomocą rylca grawerskiego. Po wymierzeniu i wytrasowaniu miejsc pod przetyczki łoże z osadzoną lufą zamontowałem w imadle wiertarki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d6 ... 74535.html
Otwory zostały przewiercone przelotowo jednocześnie poprzez łoże i płytkę lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e0e ... ba5ad.html
Przetyczki z lekkim oporem wbiłem za pomocą miedzianego młotka.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/522 ... 41e1b.html
C.D.N.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witam.
Dziś kolejnego odcinka nie będzie, bo mnie głowa boli...
Mam migrenę.... :|
Koszty były takie, jak na stronie Tracka, plus ileśtam przesyłka. Części kupiła osoba mieszkająca w USA, przepakowała przesyłkę (wyjęła fakturę), dopisała "Gift" i wysłała drogą morską. Kupę czasu to szło, ale nie było cła i watu.
W standardzie była lufa Colerain za 169$, jednak pokusiłem się o niby precyzyjniejszą lufę Rice Barrel Company za 245$
http://www.trackofthewolf.com/(S(3xl4hf55amenrb55na3iri55))/categories/gunKit.aspx?catID=13&subID=77&styleID=298&partNum=KIT-JAEGER&partList=True
Lufa to prawdziwy majstersztyk. Idealny, głęboki gwint z polerem na lustro. Z zewnątrz świerny szlif talii. Do prawdziwych testów możliwości tej lufy dopiero się przymierzam.
Dziś kolejnego odcinka nie będzie, bo mnie głowa boli...
Mam migrenę.... :|
Koszty były takie, jak na stronie Tracka, plus ileśtam przesyłka. Części kupiła osoba mieszkająca w USA, przepakowała przesyłkę (wyjęła fakturę), dopisała "Gift" i wysłała drogą morską. Kupę czasu to szło, ale nie było cła i watu.
W standardzie była lufa Colerain za 169$, jednak pokusiłem się o niby precyzyjniejszą lufę Rice Barrel Company za 245$
http://www.trackofthewolf.com/(S(3xl4hf55amenrb55na3iri55))/categories/gunKit.aspx?catID=13&subID=77&styleID=298&partNum=KIT-JAEGER&partList=True
Lufa to prawdziwy majstersztyk. Idealny, głęboki gwint z polerem na lustro. Z zewnątrz świerny szlif talii. Do prawdziwych testów możliwości tej lufy dopiero się przymierzam.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
No to zaczynamy montować zamek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7d ... 5f498.html
W tym celu rozbieramy go na części pierwsze:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f54 ... a3dfe.html
Jak zwykle, przy pomocy kalki, dłutek i pilniczków wykonałem gniazdo pod samą płytę zamka. Szczególną uwagę trzeba było zwrócić, by panewka idealnie przylegała do lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a1 ... 99063.html
Następnie zamontowałem na płycie kurek wraz z orzechem, po czym odbiłem je w drewnie i wykonałem gniazda:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d82 ... 4bde1.html
Tak postępowałem dokładając kolejne części zamka. Przy rzeźbieniu małych gniazd bardzo pomocny był dremelek z frezem.
Kolej na kontrblachę. Najpierw wymierzyłem otwory, po czym wywierciłem je jednocześnie w płycie zamka i łożu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/120 ... 3f20e.html
Wiercenie płyty, a szczególnie gwintowanie otworów poszło wyjątkowo opornie. Zamek jest wykonany z dobrej, hartowanej stali.
Następnie otwory w łożu odznaczyłem na kontrblasze i wywierciłem. Zamontowaną kontrblachę obrysowałem ołówkiem, po czym zacząłem rzeźbienie pod nią gniazda:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/581 ... f4d0a.html
Tak to wyszło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40b ... 24049.html
A tak wygląda zamocowana kontrblacha:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10c ... 1f6db.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7d ... 5f498.html
W tym celu rozbieramy go na części pierwsze:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f54 ... a3dfe.html
Jak zwykle, przy pomocy kalki, dłutek i pilniczków wykonałem gniazdo pod samą płytę zamka. Szczególną uwagę trzeba było zwrócić, by panewka idealnie przylegała do lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a1 ... 99063.html
Następnie zamontowałem na płycie kurek wraz z orzechem, po czym odbiłem je w drewnie i wykonałem gniazda:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d82 ... 4bde1.html
Tak postępowałem dokładając kolejne części zamka. Przy rzeźbieniu małych gniazd bardzo pomocny był dremelek z frezem.
Kolej na kontrblachę. Najpierw wymierzyłem otwory, po czym wywierciłem je jednocześnie w płycie zamka i łożu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/120 ... 3f20e.html
Wiercenie płyty, a szczególnie gwintowanie otworów poszło wyjątkowo opornie. Zamek jest wykonany z dobrej, hartowanej stali.
Następnie otwory w łożu odznaczyłem na kontrblasze i wywierciłem. Zamontowaną kontrblachę obrysowałem ołówkiem, po czym zacząłem rzeźbienie pod nią gniazda:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/581 ... f4d0a.html
Tak to wyszło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40b ... 24049.html
A tak wygląda zamocowana kontrblacha:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10c ... 1f6db.html
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czas osadzić mechanizm spustowy i kabłąk.
Najpierw poodcinałem nadlewki kabłąka, opiłowałem go i oszlifowałem. Następnie poczerniłem kalką powierzchnie styku z drewnem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04f ... 46ff0.html
Po odbiciu kabłąka wyrzeźbiłem pod niego płytkie gniazda.
Wpasowanie listwy spustowej było dość łatwe. W obu jej końcach widać rzeźbione gniazda pod kabłąk:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/806 ... 15d03.html
Producent kabłąka przewidział mocowanie go tylko 2 małymi śrubkami, co było niewystarczające. Wobec tego postanowiłem zrobić z odciętego nadlewka wpust , który po wpuszczeniu w łoże blokowany będzie stalową przetyczką:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae4 ... 29e44.html
Wpust przylutowałem na srebro za pomocą palnika:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09a ... c7143.html
Po zamontowaniu mechanizmu spustowego, kabłąka i zamka sprawdziłem czy wszystko pasuje do siebie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97a ... a6b4f.html
Całość zaczyna nabierać ładnego wyglądu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6dc ... 7a891.html
Najpierw poodcinałem nadlewki kabłąka, opiłowałem go i oszlifowałem. Następnie poczerniłem kalką powierzchnie styku z drewnem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04f ... 46ff0.html
Po odbiciu kabłąka wyrzeźbiłem pod niego płytkie gniazda.
Wpasowanie listwy spustowej było dość łatwe. W obu jej końcach widać rzeźbione gniazda pod kabłąk:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/806 ... 15d03.html
Producent kabłąka przewidział mocowanie go tylko 2 małymi śrubkami, co było niewystarczające. Wobec tego postanowiłem zrobić z odciętego nadlewka wpust , który po wpuszczeniu w łoże blokowany będzie stalową przetyczką:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae4 ... 29e44.html
Wpust przylutowałem na srebro za pomocą palnika:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09a ... c7143.html
Po zamontowaniu mechanizmu spustowego, kabłąka i zamka sprawdziłem czy wszystko pasuje do siebie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97a ... a6b4f.html
Całość zaczyna nabierać ładnego wyglądu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6dc ... 7a891.html
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
W uzupełnieniu do ostatniego posta tu można zobaczyć ukończone gniazdo zamka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/803 ... 06160.html
Czas osadzić tulejki stempla.:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f0 ... 0d008.html
Tulejki wcześniej opiłowałem iglakami i wypolerowałem dremelkiem. Standardowo tulejki smarowałem kalką techniczną i odbijałem w drewnie za pomocą drewnianego młotka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a6 ... 1a762.html
Rzeźbienie gniazd było bardzo mozolne ze względu na mocno rozbudowany kształt tulejek. Szczególnie pierwszej od strony zamka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/195 ... 22f8f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa4 ... 19402.html
Po dostatecznie gębokim osadzeniu pierwszej tulej usunąłem wokół naddatek materiału:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e2 ... d7af4.html
Z pozostałymi tulejkami poszło już łatwiej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/260 ... 93389.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b3 ... b481e.html
Skadanie giwery po nocach trochę mnie umęczyło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d5 ... 039b8.html
Postanowiłem więc zostawić pilniki i dłutka i zrobić pierwszą próbę spalania prochu na panewce. Efekt mocno zmobilizował mnie do dalszej pracy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3bb ... 0500c.html
Trochę o precyzyjnej obróbce drewna. Nie lubię obróbki drewna. Wolę metal. Do rzeźbienia niezbyt nadają się tanie dłutka made in China. Są za miękkie. Szybko się tępią. Do precyzyjnej obróbki muszą być ostre jak żyleta. Oczywiście nie ma sensu kupowania zestawu markowych dłut. Ja używałem 4-5 podstawowych kształtów, które zrobiłem z połamanych pilników do metalu.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/803 ... 06160.html
Czas osadzić tulejki stempla.:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f0 ... 0d008.html
Tulejki wcześniej opiłowałem iglakami i wypolerowałem dremelkiem. Standardowo tulejki smarowałem kalką techniczną i odbijałem w drewnie za pomocą drewnianego młotka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a6 ... 1a762.html
Rzeźbienie gniazd było bardzo mozolne ze względu na mocno rozbudowany kształt tulejek. Szczególnie pierwszej od strony zamka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/195 ... 22f8f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa4 ... 19402.html
Po dostatecznie gębokim osadzeniu pierwszej tulej usunąłem wokół naddatek materiału:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e2 ... d7af4.html
Z pozostałymi tulejkami poszło już łatwiej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/260 ... 93389.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b3 ... b481e.html
Skadanie giwery po nocach trochę mnie umęczyło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4d5 ... 039b8.html
Postanowiłem więc zostawić pilniki i dłutka i zrobić pierwszą próbę spalania prochu na panewce. Efekt mocno zmobilizował mnie do dalszej pracy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3bb ... 0500c.html
Trochę o precyzyjnej obróbce drewna. Nie lubię obróbki drewna. Wolę metal. Do rzeźbienia niezbyt nadają się tanie dłutka made in China. Są za miękkie. Szybko się tępią. Do precyzyjnej obróbki muszą być ostre jak żyleta. Oczywiście nie ma sensu kupowania zestawu markowych dłut. Ja używałem 4-5 podstawowych kształtów, które zrobiłem z połamanych pilników do metalu.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czas zabrać się za obróbkę zewnętrzną łoża. Najpierw usunąłem naddatek materiału za pomocą małeho hebelka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/899 ... c9312.html
W ten sposób uzyskałem wstępny, obły kształt. Ostateczny profil wypiłowałem pilnikami do metalu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29f ... 49509.html
Następnie wymierzyłem i narysowałem kształt zdobień, posługując się wykonanymi wcześniej papierowymi szablonami:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/220 ... 0f0ed.html
Rzeźbienie zdobień zacząłem od wycięcia konturów za pomoc małego, półokrągłego dłutka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a53 ... 5732a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b4d ... c1ae1.html
Ostateczny kształt uzyskaem za pomocą dłutek, specjalnie wygiętych pilników ryflowych, oraz drewnianych szpatółek w różnym kształcie, na które naklejałem papier ścierny.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04f ... 3c7af.html
Jakoś sobie poradziłem z tą częścią łoża. Jednak znacznie więcej rzeźbienia będzie w okolicy zamka i kolby, o czym w następnej części.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/899 ... c9312.html
W ten sposób uzyskałem wstępny, obły kształt. Ostateczny profil wypiłowałem pilnikami do metalu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29f ... 49509.html
Następnie wymierzyłem i narysowałem kształt zdobień, posługując się wykonanymi wcześniej papierowymi szablonami:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/220 ... 0f0ed.html
Rzeźbienie zdobień zacząłem od wycięcia konturów za pomoc małego, półokrągłego dłutka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a53 ... 5732a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b4d ... c1ae1.html
Ostateczny kształt uzyskaem za pomocą dłutek, specjalnie wygiętych pilników ryflowych, oraz drewnianych szpatółek w różnym kształcie, na które naklejałem papier ścierny.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04f ... 3c7af.html
Jakoś sobie poradziłem z tą częścią łoża. Jednak znacznie więcej rzeźbienia będzie w okolicy zamka i kolby, o czym w następnej części.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dziś męczymy dalej kolbę. Do zdobień zrobiłem najpierw szablony z papieru:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/315 ... 5981c.html
Dłutkami stopniowo wykonałem obrys, po czym wybierałem tło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78a ... 5213b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39a ... e6a2f.html
W dolnej krawędzi kolby wykonałem rowek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c9 ... bb98c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e9b ... adf20.html
powiększyłem też schowek w kolbie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b94 ... df24c.html
To była czasochłonna robota. Zdejmowałem bardzo cienkie warstwy drewna, a naddatek materiału miejscami był dość gruby. Nie obyło się bez skaleczeń.
To tyle na dziś.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/315 ... 5981c.html
Dłutkami stopniowo wykonałem obrys, po czym wybierałem tło:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78a ... 5213b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39a ... e6a2f.html
W dolnej krawędzi kolby wykonałem rowek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c9 ... bb98c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e9b ... adf20.html
powiększyłem też schowek w kolbie:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b94 ... df24c.html
To była czasochłonna robota. Zdejmowałem bardzo cienkie warstwy drewna, a naddatek materiału miejscami był dość gruby. Nie obyło się bez skaleczeń.
To tyle na dziś.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czas skończyć obróbkę schowka w kolbie, tzw. patch box. Pokrywka przedstawiała się w formie klepki z wstępnie wyfrezowanym jaskółczym ogonem. Wymagał poprawek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ceb ... bb2c7.html
Po wpasowaniu pokrywki wsrępnie obrobiłem ją na szlifierce taśmowej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57c ... c8155.html
Na pokrywce (od strony stopki) przymocowałem na gwoździki mosiężne okucie. Od strony wewnętrznej wyrzeźbiłem gniazdo pod spręźynę-zatrzask:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/239 ... fe864.html
Tak wyszła pokrywka po oszlifowaniu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46d ... 9c6d2.html
No to patch box mamy załatwiony. Mieszczą się tam dwie zapasowe skałki, grajcar, tzw. jag i mały, składany śrubokręt.
dodatkowo na rogu kolby zamocowałem ozdobne mosięźne okucie, na którym wybiłem swoje punce:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03e ... def94.html
W następnym odcinku zrobimy i zamontujemy okucie przedniego końca łoża.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ceb ... bb2c7.html
Po wpasowaniu pokrywki wsrępnie obrobiłem ją na szlifierce taśmowej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57c ... c8155.html
Na pokrywce (od strony stopki) przymocowałem na gwoździki mosiężne okucie. Od strony wewnętrznej wyrzeźbiłem gniazdo pod spręźynę-zatrzask:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/239 ... fe864.html
Tak wyszła pokrywka po oszlifowaniu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46d ... 9c6d2.html
No to patch box mamy załatwiony. Mieszczą się tam dwie zapasowe skałki, grajcar, tzw. jag i mały, składany śrubokręt.
dodatkowo na rogu kolby zamocowałem ozdobne mosięźne okucie, na którym wybiłem swoje punce:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03e ... def94.html
W następnym odcinku zrobimy i zamontujemy okucie przedniego końca łoża.
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czas zamontować okucie łoża. Problem w tym, że go nie ma. Kupiłem na alle... odlewany półfabrykat, alle...okazał się do kitu. Wobec tego trzeba było zrobić je samemu. Najpierw wstępnie obrobiłem końcówkę łoża:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/612 ... e6049.html
Następnie wykonałem szablon z papieru, a po przeniesieniu go na mosiężną blachę całość wyciąłem, powyginałem i zlutowałem na mosiądz. Wykonany półfabrykat jeszcze sporo klepałem na drewnianym i stalowym kopycie, oraz piłowałem, by w miarę dobrze przylegał do łoża:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38a ... f5266.html
Okucie zamontowałem w mało wymyślny sposób. Poprostu wkleiłem je na specjalny klej, który puchnie i świetnie wypełnia pory:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04f ... 9be17.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4fa ... 6eb62.html
Teraz nadszedł czas na obróbkę wykańczającą. Okucie opiłowałem pilnikami równo po linii łoża, rowka stempla, oraz gniazda lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f9 ... 543c1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cef ... d1b31.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/319 ... fe369.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ab ... d22cd.html
Po oszlifowaniu okucia papierem ściernym i polerowaniu taki był efekt końcowy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc7 ... 0a6e8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19e ... 3dcbd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/612 ... e6049.html
Następnie wykonałem szablon z papieru, a po przeniesieniu go na mosiężną blachę całość wyciąłem, powyginałem i zlutowałem na mosiądz. Wykonany półfabrykat jeszcze sporo klepałem na drewnianym i stalowym kopycie, oraz piłowałem, by w miarę dobrze przylegał do łoża:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38a ... f5266.html
Okucie zamontowałem w mało wymyślny sposób. Poprostu wkleiłem je na specjalny klej, który puchnie i świetnie wypełnia pory:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04f ... 9be17.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4fa ... 6eb62.html
Teraz nadszedł czas na obróbkę wykańczającą. Okucie opiłowałem pilnikami równo po linii łoża, rowka stempla, oraz gniazda lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f9 ... 543c1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cef ... d1b31.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/319 ... fe369.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ab ... d22cd.html
Po oszlifowaniu okucia papierem ściernym i polerowaniu taki był efekt końcowy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc7 ... 0a6e8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19e ... 3dcbd.html
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czas zająć się otworem zapałowym.
By strzał naspował szybko, otwór zapałowy musi się rozszerzać w kierunku komory prochowej. W zestawie był gwintowany walec z nawierconym odpowiednio zapałem. Niestety miał jakiś dziwny calowy gwint, nie miałem w komplecie takiego gwintownika. Wobec tego zapał wykonałem identyczny, ze stali wysokowęglowej, wykonałem na nim gwint M8.
Po nawierceniu w lufie otworka prowadzącego, rozwierciłem go na średnicę 6,5mm i nagwintowałem gwintownikiem M8:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/484 ... d378b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ea ... 6217c.html
W ten otwór dość mocno wkręciłem zapał i spiłowałem go równo z powierzchnią lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7e3 ... 40d95.html
Następnie rylcami wygrawerowaem rowek pod śrubokręt i wykręciłem gotowy zapał.
Jednocześnie w korku lufy wykonałem odpowiednie podcięcie, gdyż środek zapału przypadał ok. 1,5mm poniżej czołowej części korka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/793 ... 8b070.html
By strzał naspował szybko, otwór zapałowy musi się rozszerzać w kierunku komory prochowej. W zestawie był gwintowany walec z nawierconym odpowiednio zapałem. Niestety miał jakiś dziwny calowy gwint, nie miałem w komplecie takiego gwintownika. Wobec tego zapał wykonałem identyczny, ze stali wysokowęglowej, wykonałem na nim gwint M8.
Po nawierceniu w lufie otworka prowadzącego, rozwierciłem go na średnicę 6,5mm i nagwintowałem gwintownikiem M8:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/484 ... d378b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ea ... 6217c.html
W ten otwór dość mocno wkręciłem zapał i spiłowałem go równo z powierzchnią lufy:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7e3 ... 40d95.html
Następnie rylcami wygrawerowaem rowek pod śrubokręt i wykręciłem gotowy zapał.
Jednocześnie w korku lufy wykonałem odpowiednie podcięcie, gdyż środek zapału przypadał ok. 1,5mm poniżej czołowej części korka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/793 ... 8b070.html
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Pozostało nam jeszcze kilka części do zamontowania, jak przyrządy celownicze, oraz elementy mocujące flintpas.
Najpierw wypiłowałem gniazdo pod szczerbinkę:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f88 ... e333c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22c ... 913a6.html
W analogiczny sposób zamocowałem muszkę.
Pod kolbą wkręciłem grzybek flintpasa:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc3 ... b2b67.html
a pod lufą antabkę flintpasa:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c3 ... 6f2e6.html
Trzeba jeszcze wykonać "zęby" na szczękach kurka, by lepiej trzymała się skałka. Zadziory wykonałem za pomocą dłutka wykonanego ze starego gwintownika:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/85d ... 1a747.html
Najpierw wypiłowałem gniazdo pod szczerbinkę:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f88 ... e333c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22c ... 913a6.html
W analogiczny sposób zamocowałem muszkę.
Pod kolbą wkręciłem grzybek flintpasa:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cc3 ... b2b67.html
a pod lufą antabkę flintpasa:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c3 ... 6f2e6.html
Trzeba jeszcze wykonać "zęby" na szczękach kurka, by lepiej trzymała się skałka. Zadziory wykonałem za pomocą dłutka wykonanego ze starego gwintownika:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/85d ... 1a747.html
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Została jeszcze mała kosmetyka lufy- honowanie. Mimo że przewód lufy jest gładki i błyszczący, postanowiłem osiągnąć lustrzany połysk. Wobec tego zmontowałem przecierak z filcowych krążków, który nasączałem pastą polersą rozrobioną w oliwie do maszyn:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/476 ... ce42c.html
Zamontowaną lufę na stole honowałem ponad pół godziny:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/812 ... 52d24.html
Efekt końcowy był bardzo dobry. Niestety refleksy świetlne przewodu lufy nie pozwoliły zrobić wyraźnego zdięcia.
Czas ostatni raz zmontować kontrolnie wszystkie części prze ostatecznym ich wykończeniem, tj. bejcowaniem i olejowaniem kolby, jak i brunirowaniem części stalowych:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/019 ... f610d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c29 ... 0c923.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c93 ... db604.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/339 ... d4e67.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/159 ... dd0b5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a40 ... a0bb4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/476 ... ce42c.html
Zamontowaną lufę na stole honowałem ponad pół godziny:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/812 ... 52d24.html
Efekt końcowy był bardzo dobry. Niestety refleksy świetlne przewodu lufy nie pozwoliły zrobić wyraźnego zdięcia.
Czas ostatni raz zmontować kontrolnie wszystkie części prze ostatecznym ich wykończeniem, tj. bejcowaniem i olejowaniem kolby, jak i brunirowaniem części stalowych:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/019 ... f610d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c29 ... 0c923.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c93 ... db604.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/339 ... d4e67.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/159 ... dd0b5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a40 ... a0bb4.html
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dziś weźmiemy się za wykończenie łoża. Po spasowaniu wszystkie części zdemontowałem, po czym starannie przeszlifowałem łoże drobnym płutnem ściernym. Następnie szlifowałem watą stalową, poczynając od gradacji 1, kończąc na 000. Przy szlifowaniu trzeba bardzo uważać, by nie załamać ostrych krawędzi.
Kolejnym krokiem było "podnoszenie włosa". Czystym pędzlem pokryłem łoże letnią wodą i zostawiłem do następnego dnia, by dobrze wyschło. Od wilgoci podnoszą się włókna drewna, które po wyschnięciu szlifowałem watą stalową 000. Operację moczenia i szlifowania powtórzyłem 3 razy, aż włos przestał się podnosić.
Następnie zabrałem się za bejcowanie. Kupiłem bejcę rustykalną "ciemny orzech". Pierwszą warstwę naniosłem grubo pędzlem, by drewno się dobrze napiło. Po wyschnięciu powierzchnię bejcowaną przecierałem lekko watą stalową 000. Naniosłem jeszcze 2 warstwy bejcy, aż łoże przybrało ciemny odcień brązu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1fd ... fec46.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/697 ... 85a8d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e1 ... 5b597.html
Przyszedł czas na olejowanie. Zastosowałem olej teakowy, gdyż... dużo dobrego o nim słyszałem, czytałem i akurat taki miałem w szafce z chemią
Olej w konsystencji był trochę rzadszy zwykłego oleju jadalnego, mimo to na pierwszą warstwę rozcieńczyłem go trochę terpentyną balsamiczną, by łoże dobrze wchłoniło olej.
Pierwszą warstwę nanosiłem dość grubo pędzelkiem. Tam, gdzie drewno szybko wchłaniało olej, nanosiłem grubiej. Następnie ręką rozcierałem olej po całym łożu przez pół godziny, aż drewno przestało wchłaniać. Nadmiar oleju starannie wytarłem papierowymi ręcznikami i pozostawiłem łoże w ciepłym miejscu do wyschnięcia (jakieś 48 godzin)
Kolejną warstwę oleju (bez rozcieńczania terpentyną) wcierałem ręką, nadmiar zdejmowałem ręcznikiem i znów suszenie. Tak nałożyłem 6 warstw oleju, aż łoże nabrało równego połysku z lekkim matem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f22 ... 072f5.html
Uff... łoże się napiło, to i ja się napiję browarka
:564:
Kolejnym krokiem było "podnoszenie włosa". Czystym pędzlem pokryłem łoże letnią wodą i zostawiłem do następnego dnia, by dobrze wyschło. Od wilgoci podnoszą się włókna drewna, które po wyschnięciu szlifowałem watą stalową 000. Operację moczenia i szlifowania powtórzyłem 3 razy, aż włos przestał się podnosić.
Następnie zabrałem się za bejcowanie. Kupiłem bejcę rustykalną "ciemny orzech". Pierwszą warstwę naniosłem grubo pędzlem, by drewno się dobrze napiło. Po wyschnięciu powierzchnię bejcowaną przecierałem lekko watą stalową 000. Naniosłem jeszcze 2 warstwy bejcy, aż łoże przybrało ciemny odcień brązu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1fd ... fec46.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/697 ... 85a8d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e1 ... 5b597.html
Przyszedł czas na olejowanie. Zastosowałem olej teakowy, gdyż... dużo dobrego o nim słyszałem, czytałem i akurat taki miałem w szafce z chemią
Olej w konsystencji był trochę rzadszy zwykłego oleju jadalnego, mimo to na pierwszą warstwę rozcieńczyłem go trochę terpentyną balsamiczną, by łoże dobrze wchłoniło olej.
Pierwszą warstwę nanosiłem dość grubo pędzelkiem. Tam, gdzie drewno szybko wchłaniało olej, nanosiłem grubiej. Następnie ręką rozcierałem olej po całym łożu przez pół godziny, aż drewno przestało wchłaniać. Nadmiar oleju starannie wytarłem papierowymi ręcznikami i pozostawiłem łoże w ciepłym miejscu do wyschnięcia (jakieś 48 godzin)
Kolejną warstwę oleju (bez rozcieńczania terpentyną) wcierałem ręką, nadmiar zdejmowałem ręcznikiem i znów suszenie. Tak nałożyłem 6 warstw oleju, aż łoże nabrało równego połysku z lekkim matem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f22 ... 072f5.html
Uff... łoże się napiło, to i ja się napiję browarka
:564:
Usługi rusznikarskie CP
- remington1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 958
- Rejestracja: 29 września 2005, 17:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Zabieramy się za brunirowanie. Najpierw trzeba dokładnie przygotować wszystkie części.
Po obróbce pilnikami powierzchnię metalu oszlifowałem lekko tarczą listkową o gradacji 320. Tak zmatowiona powierzchnia dobrze przyjmuje brunirę. Polerowanie jest nie wskazane:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a85 ... e02a9.html
Kolejną, chyba najważniejszą czynnością jest bardzo dokładne odtłuszczenie powierzchni. Wszystkie części najpierw przemyłem rozpuszczalnikiem nitro, potem nacierałem szczoteczką papką składającą się z wapna palonego, wody i wodorotlenku sodu (Kreta do rur). Konieczne były okulary ochronne i gumowe rękawiczki. Po opłukaniu i wysuszeniu części broni pokryłem brunirą firmy Konceptus. Użyłem do tego kłębków waty.
Wkrótce po nałożeniu pierwszej warstwy zaczął pojawiać się nalot korozji. Tu mamy zamek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d76 ... 513a3.html
Tu lufa:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ab ... 4051c.html
Tak wyglądały części broni po 12 godzinach:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/369 ... acc0b.html
Wkrótce c.d.
Po obróbce pilnikami powierzchnię metalu oszlifowałem lekko tarczą listkową o gradacji 320. Tak zmatowiona powierzchnia dobrze przyjmuje brunirę. Polerowanie jest nie wskazane:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a85 ... e02a9.html
Kolejną, chyba najważniejszą czynnością jest bardzo dokładne odtłuszczenie powierzchni. Wszystkie części najpierw przemyłem rozpuszczalnikiem nitro, potem nacierałem szczoteczką papką składającą się z wapna palonego, wody i wodorotlenku sodu (Kreta do rur). Konieczne były okulary ochronne i gumowe rękawiczki. Po opłukaniu i wysuszeniu części broni pokryłem brunirą firmy Konceptus. Użyłem do tego kłębków waty.
Wkrótce po nałożeniu pierwszej warstwy zaczął pojawiać się nalot korozji. Tu mamy zamek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d76 ... 513a3.html
Tu lufa:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ab ... 4051c.html
Tak wyglądały części broni po 12 godzinach:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/369 ... acc0b.html
Wkrótce c.d.
Usługi rusznikarskie CP