Ciekawostki z portali informacyjnych - część IV

[Smerf]

https://nczas.com/2021/02/21/strzaly-i- ... okrzyskim/

To tam jeszcze siedziała kobietka. Nie mniej jednak kilka wierszy wyżej padła informacja - że skuteczne strzelanie to silnik - zawsze coś się uszkodzi !!!!, zresztą było ich dwóch , to jednak ręce opadają

[korek]

Inna sprawa, te ich auto podejrzanie lekko zostało przesunięte... nie zaciągnęli ręcznego? Przecież to wąska uliczka, taki problem zatarasować?

[kapera]

Widać lepiej łożyć pieniądze na kapelanów niż na szkolenia.

Na szkolenia i płace są wydawane nasze pieniądze , pieniądze podatników . W zamian za te pieniądze podatnik powinien czuć się bezpiecznie , tu dokładnie dzieje się inaczej . Trzeba nazwać po imieniu , nieudolność funkcjonariuszy . Po pierwsze nie zatrzymali przestępce , po drugie używając broni nie wykazali się umiejętnościami strzeleckimi więc albo się nie przykładali na szkoleniach albo ich nie mieli . Czy ktoś taki jest w stanie bronić społeczeństwa ? Powiem że pozwalając uciec przestępcy spowodowali jeszcze więcej zagrożeń , uciekający mógł śmiertelnie potrącić przechodniów czy spowodować kolizję z innymi uczestnikami ruchu . Panowie dla dobra służby powinni odejść ....

[Polim]

A w jakim sensie nieudolność? Bo nie strzelali do uciekiniera tylko przestrzelili mu opony? Albo nieudolni bo nieprzestrzelili mu bloku silnika z dziewiątki? Sytuacja była dynamiczna , opony przestrzelili wiec co mieli więcej zrobić? Jeden miał się rzucić pod koła, żeby drugi mógł do kierowcy strzelać?

[kapera]

Trzeba by zmienić pewną świadomość społeczeństwa że z chwilą gdy funkcjonariusz wyciągnie broń a wyciągnie ją nie bez powodu , na 100% jej użyje o ile zajdzie potrzeba i to skutecznie . Jeden, drugi taki przypadek i trafiło by to do świadomości świadka przestępczego czy zwykłego kowalskiego .

[bezduszny]

Chyba za bardzo idealizujesz naszych Policjantów.
Bliżej im do tych od Igora Stachowiaka niż porucznika Borewicza

[kapera]

Dlaczego idealizuje ? Zobacz jak jest na świecie , no może nie w wielkiej brytfannie ale np w USA ? To za komuny milicja wzbudzała większy respekt wśród przestępców , zresztą i nie tylko

[MarcinD]

Wytłumacz proszę jaki w tym mamy interes (bez złośliwosci, naprawdę ciekawi mnie Twoje uzasadnienie).

Opcja pierwsza - zamrozony konflikt na naszej strefie buforowej, gdzie Rosjanie maja zaangazowane duze sily wojskowe, duze zasoby finansowe, nienawidzacych ich Ukraincow, a ci potrafia nienawidzic jak malo kto, dodatkowo Ukraincow majacych juz wroga i nie szukajacych nowego... Dla nas win-wn, co wiecj dzieki temu Ukraincy nie wchodza do Europy, to nie jest nasz przyjaciel, trzeba o tym pamietac. Niech sie kasaja, to wszystko zajmuje olbrzymie zasoby ktorych nie kieruje sie przeciwko nam. Dodatkowo Rosja obrywa sankcjami a my przyjmuejmy tania sile robocza i przy okazji imigrantow z kraju ogarnietego wojna, wiec zamykamy troche gebe eurokomunistom chcacym nam tu sprowadzic inzynierow z pontonow.
Opcja druga - Ukraina odrzuca mocno rewizjonistyczna, nacjonalistyczna czesc wschodnia, i w nasza strefe wplywow trafia zawdzieczajaca nam wsparcie Ukraina 'normalniejsza', ktorej obywatele nie koniecznie identyfikuja sie z czescia wschodnia, wiedza juz jak to jest zyc lepiej, i do tego daza. Dalej jest bufor, nie mamy otwartego wroga pod bokiem, panstwem frontowym przestaje byc, przynajmniej czesciowo (bo pozostaje Przesmyk Suwalski i Bialorus) Polska, Rosja wciaz pompuje olbrzymie pieniadze w biedny region, bo musi go utrzymac, dodatkowo dojda pewnie problemy z lokalnymi watazkami z Donbasu i Luganska, raz podpalone tereny ciezko ugasic. Wschodni Ukraincy dalej ich nienawidza i kopia dolki. My zyskujemy. Gdybysmy jeszcze mieli dosc rozumu, bo z tego korzystac, gdy np. Ukraina za bezcen chciala nam sprzedac swoje zaklady produkujace silniki wraz z technologiami... Ehhh... Tak czy owak Ukraincy teraz bardzo rozwijaja technologie rakietowe, i te technologie jeszcze dluuugi czas beda rozwijane przeciwko dawnym kumplom Rosjanom.

[MarcinD]

Akurta przyjazn miedzy narodami najlepiej podumowal Henry Temple, choc mowil o Wielkiej Brytani

[MarcinD]

To prawda, ale jednak historia uczy, ze nalezy liczyc tylko na siebie.

[Dexter]

O ile ja byłem na Węgrzech i gadałem z Węgrami to o wielkiej przyjaźni polsko-węgierskiej tam raczej nie słyszeli. To u nas się tym pewna część społeczeństwa jara. Może gdybym trafił na odpowiednik tej części ale wśród Węgrów to by potwierdzili ale tak na codzien zwykły, współczesny Węgier jest tak przyjazny Polsce jak większości innych krajów...

[oldtimer]

Słusznie prawicie kolego Dexter - nasza specjalność narodowa to mitomania
Proponowałbym jakiemuś niezblazowanemu pismakowi zrobić badanie opinii publicznej, choćby zapytując przechodniów: "Proszę podać choć jeden wyraz w języku węgierskim i powiedzieć co on oznacza ?" albo "Jak się pisze po węgiersku POLSKA?" albo "Wymień choć jednego króla Węgier z dynastii Jagiellonów?" itp.itd.

[Hoplofob]

...Ukraincow majacych juz wroga i nie szukajacych nowego... Dla nas win-win

Cynicznie rzecz biorąc, najlepsza była sytuacja sprzed 2014, gdy Ukraina była słaba, pozbawiona charakteru narodowego i ambicji modernizacyjnych.

Wojna sprawiła, że pojawiły się ambicje modernizacyjne i charakter narodowy, a państwo ukraińskie staje się - z konieczności - coraz bardziej sprawne. Jedyny plus, to uzupełnienie panteonu ukraińskich wrogów narodowych - do tej pory składającego się z Żydów i Polaków - o Rosjan. Obawiam się jednak, że wielu Ukraińców uważa, że rząd rosyjski jest niezwiązany z narodem rosyjskim, bo przecież "Rosjanie to tacy fajni ludzie". (I nikt się nie zastanawia, skąd się biorą rządzący nimi "niefajni".) Gdy skończy się wojna to Ukraina będzie zmodernizowana, a głównym wrogiem Ukraińców pozostaną wyłącznie Polacy.

Trwanie konfliktu nie jest korzystne dla Polski, ale jego zakończenie jest jeszcze mniej korzystne

[bezduszny]

/../ gdy Ukraina była słaba, pozbawiona charakteru narodowego i ambicji modernizacyjnych.

A teraz jest inna ?
Dalej jest podzielona miedzy ichniejszych oligarchów.. i dalej jest słaba

[kaliber .44]

Wytłumacz proszę jaki w tym mamy interes (bez złośliwosci, naprawdę ciekawi mnie Twoje uzasadnienie).

Opcja pierwsza - zamrozony konflikt na naszej strefie buforowej, gdzie Rosjanie maja zaangazowane duze sily wojskowe, duze zasoby finansowe, nienawidzacych ich Ukraincow, a ci potrafia nienawidzic jak malo kto, dodatkowo Ukraincow majacych juz wroga i nie szukajacych nowego... Dla nas win-wn, co wiecj dzieki temu Ukraincy nie wchodza do Europy, to nie jest nasz przyjaciel, trzeba o tym pamietac. Niech sie kasaja, to wszystko zajmuje olbrzymie zasoby ktorych nie kieruje sie przeciwko nam. Dodatkowo Rosja obrywa sankcjami a my przyjmuejmy tania sile robocza i przy okazji imigrantow z kraju ogarnietego wojna, wiec zamykamy troche gebe eurokomunistom chcacym nam tu sprowadzic inzynierow z pontonow.
Opcja druga - Ukraina odrzuca mocno rewizjonistyczna, nacjonalistyczna czesc wschodnia, i w nasza strefe wplywow trafia zawdzieczajaca nam wsparcie Ukraina 'normalniejsza', ktorej obywatele nie koniecznie identyfikuja sie z czescia wschodnia, wiedza juz jak to jest zyc lepiej, i do tego daza. Dalej jest bufor, nie mamy otwartego wroga pod bokiem, panstwem frontowym przestaje byc, przynajmniej czesciowo (bo pozostaje Przesmyk Suwalski i Bialorus) Polska, Rosja wciaz pompuje olbrzymie pieniadze w biedny region, bo musi go utrzymac, dodatkowo dojda pewnie problemy z lokalnymi watazkami z Donbasu i Luganska, raz podpalone tereny ciezko ugasic. Wschodni Ukraincy dalej ich nienawidza i kopia dolki. My zyskujemy. Gdybysmy jeszcze mieli dosc rozumu, bo z tego korzystac, gdy np. Ukraina za bezcen chciala nam sprzedac swoje zaklady produkujace silniki wraz z technologiami... Ehhh... Tak czy owak Ukraincy teraz bardzo rozwijaja technologie rakietowe, i te technologie jeszcze dluuugi czas beda rozwijane przeciwko dawnym kumplom Rosjanom.

MarcinD, bardzo kompletna (mimo, że krótka) analiza, którą bym nawet w 100% poparł, bo prezentuję podobny punkt widzenia. Zauważ jednak, że jeden puzzel już nie pasuje do układanki - Stany pod wodzą komuny nie nałożyły mocniejszych sankcji za i na NS2, co bardzo rozochoci naszych sąsiadów w onucach. Już widzą słabość administracji starucha i wycisną z tego wszystko, co mogą. Jeśli zaś chodzi o transfer technologii wojskowych, to niestety panuje przekonanie, że to, co od hamburgerów spełnia wszystkie założenia i oczekiwania i wszystko inne, np. ukraińska technika i technologia rakietowa, systemy obrony przeciwlotniczej i systemy zarządzania polem walki są poza kręgiem zainteresowania naszych wojskowych. Karygodnym błędem niedopatrzenia jest to, że nie dostrzega się, że te technologie i systemy są rozwijane w oparciu o aktywny konflikt z onucami wykorzystującymi swoje najnowsze zdobycze techniki.