joker-os pisze:
przyzwyczajeni jesteście do JSB i w naszej naturze jako Polaków wymagamy więcej od siebie tylko aby uzyskać prawie jedną dziurę jedziemy do fabryki JSB tam w imadle w warunkach "Laboratoryjnych" strzelamy do tarczy i z miliona rodzajów próbujemy dobrać ten idealny do NASZEJ lufy. Ja przeprowadziłem test w warunkach terenowych
No właśnie, przeprowadziłeś test, który absolutnie niczego nie dowiódł. Po co mi test, w którym wieje wiatr i nie znam odległości, na jaką strzelałeś (domyślam się, że to na 50m, chociaż o tym nie wspomniałeś)? Dla mnie merytoryczna wartość Twojego posta jest niewielka, tyle tylko, że dowiedziałem się, że Olimpia nie robi nadkalibrowego śrutu. I tyle dobrego. Nie wiem czy ten siewnik na tarczy to wina strzelca, sprzętu, odległości, wiatru czy śrutu.
joker-os pisze:
gdzie pewnie 100 razy lepsze skupienie bym uzyskał w hali gdzie wiatr byłby zerowy tak jak w tunelu JSB i prawdopodobnie skupienie mógłbym uzyskać punkt w punkt
To może po prostu zrób taki test i potem pisz posta? Tymi tarczkami zupełnie mnie nie przekonujesz do zakupu.
Tak strzelałem na dystansie FT czyli 50m. Jeśli mój test na świeżym powietrzu jest nie wartościowy to ciekawy jestem czemu ktoś może moje odrzucić a skupić się na wcześniejszych tak samo wykonanych
Tak jak pisałem. Jak znajdę czas i odpowiednie miejsce to postaram się zrobić taki test jeszcze raz w wcześniej przytoczonych warunkach halowych
Tak zwana "celność" / "accuracy", to suma:
karabinu + optyki + warunków pogodowych + umiejętności strzelca.
Z twojego opisu do końca nie wynika że wszystkie te elementy spełniłeś dostatecznie dobrze,
a w zasadzie trzeba je mieć idealnie wykonane, żeby test uznać za rzetelny.
Dodaj jeszcze czyszczenie lufy między matrycami, od 20 do 30 strzałów na przetarcie każdej,
nie jest łatwo przeprowadzić dobry test..
Do tego żeby obejrzeć twoje tarcze trzeba się położyć na boku,
a potem stanąć na rękach, nie wpadłem na to że mogę obrócić laptopa do góry nogami, hehe..
Nie wiemy nic o wietrze, a to przecież strzelectwo terenowe,
Nie mniej po tarczach widać że masz spory rozrzut w pionie na wszystkich testowanych matrycach,
to może świadczyć źle o samym śrucie albo wróć do 4 warunków na górze,
choć napisałeś że na 25m robi jedną dziurkę,
Jak widzisz trudno twój test będzie ocenić..
A i jeszcze jedno, jak widać cyna jednak nie zachowuje się zawsze tak samo jak ołów..
To jest stały wiatr??
dobry żart, linia rozciągnięta na 4cm od punktu celowania,
siła wiatru w tym przypadku na pewno była zmienna, a może i kierunek też.
Stały wiatr jest wtedy gdy dziury są ułożone na maksymalnie 2-śrutową linię w poziomie.
I napisałeś dobry karabin,
przeczytaj co wyżej podałem,
dobry karabin to za mało na dobry strzał.
Nie mniej tu już widać lepiej dobrany "dobry" śrut..
Jako właściciel, evki po modach, dopowiem, że strzelałem z jaszczura, wiatr był lekki ale zmienny a ja nie bralem na niego wiekszych poprawek, (prawo, lewo mnie nie interesuje chyba, że na zawodach) srut to exact 4,52 jedna z tych lepszych partii lecz nie dobierana pod lufę.
TGST Tyska Grupa Strzelectwa Terenowego
Walther LG300 Alutec*Vortex Viper PST II 2-10x32 FFP
TX200HC* SWFA SS 10x42 Mil Quad
joker-os pisze: ↑31 stycznia 2021, 22:18
Jeśli mój test na świeżym powietrzu jest nie wartościowy ......
Twój test na świeżym powietrzu, w realnych warunkach, jest bardzo wartościowy. Ja również tak testuję i nigdy wyznacznikiem jakości śrutu nie była wyłącznie najmniejsza przestrzelina na tarczy. Zawsze po tarczce (i to na kilku różnych dystansach) strzelam do figurek, również na różnych dystansach, a na koniec robię jeszcze test V0 dla partii co najmniej 50 szt. śrutu. Dopiero w tedy dokonuję wyboru i bardzo często nie jest to partia, która zrobiła najmniejszą przestrzelinę na tarczy. Dlaczego? Praktycznie każdy śrut po wylocie z lufy dostaje, poza obrotem nadanym gwintem lufy, dodatkowego obrotu zwanego precesją, spowodowanego niesymetrycznym środkiem ciężkości. Jedne partie śrutu mają ten efekt mniejszy inne większy. Nie ma jednak idealnego, a jak ktoś tak myśli, to jest w błędzie. Taki śrut może robić jedną dziurę na tarczy ale na różnych dystansach będzie ona ułożona w innych miejscach w stosunku do punktu celowania. Dodatkowo zjawisko precesji ustępuje wraz z odległością - śrut wytraca prędkość i energię więc mniej nim "rzuca". To najgorsze co może się przytrafić, bo nie dość, że pudłujesz, to jeszcze rwiesz sobie włosy z głowy, bo nie wiesz co się dzieje.... "no przecież na 40 m mam jedną dziurę". Kiedyś wybrałem sobie śrut który na tarczach, na najdalszych dystansach miał o centymetr większy rozrzut niż inna partia, ale ten rozrzut na wszystkich odległościach zawsze oscylował w pobliżu punktu celowania i w realiach, strzelanie nim było zdecydowanie skuteczniejsze.
Czytam sobie ten temat od jakiegoś czasu bo również szukam alternatywy, a jak substytut dla Exacta będzie jeszcze produkowany przez rodzimych wytwórców, to tym bardziej będę zadowolony, wspierając naszych rodaków. Nic to, pozostaje kupić Olimpię i również przetestować. Poczekam jednak na nieco cieplejsze dni aby wykluczyć czynnik oddziaływanie niskich temperatur na moją "paskudę".
Wszyscy wiedzą, że są rzeczy niemożliwe do zrobienia, aż znajdzie się taki, co o tym nie wie i je czyni.