kuba123456 pisze: ↑21 stycznia 2021, 22:42
Warto sie w to bawić, czy lepiej kupić raz a dobrze?
Warto. Jako początkujacy nie zauważyłbyś wielkich różnic. Za to zanim dojdą Aero, Rugery, będziesz miał już pierwsze kilka paczek wystrzelanych.
W AR, poza lufą, zamkiem, upperem i (kuriozalnie) lowerem można sobie większość wyposażenia dość łatwo wymienić samemu. No, z łożem jest technicznie najtrudniej, więc na to radziłbym zwracać największą uwagę. Zmiana czegokolwiek innego dla ogarniętego technicznie człowieka to maks pół godziny roboty. Więc nawet jeśli coś w bazowej konfiguracji nie będzie pasować, na luzie da się to za jakiś czas zapgrejdować.
Była dostawa Rugerów na początku Grudnia do Polski (sam wtedy brałem MPRa) więc jest szansa że jeszcze gdzieś w sklepach są (widziałem np. w Gunszop). Ja też brałem pod uwagę tych dwóch producentów i uznałem że oba karabinki mają dobre opinie i na tym etapie wezmę po prostu to, co będzie szybciej dostępne. Co ciekawe odniosłem wrażenie że w USA Ruger jest bardziej popularny, w każdym razie można znaleźć więcej materiałów o nim, ale może to kwestia lepszego działu marketingu. Aero funkcjonuje tam bardziej jako firma oferująca klocki lego z których sam składasz taki zestaw jak Ci pasuje niż gotowe, konkretne modele - to moje wrażenie.
Swoją drogą rozmawiałem przed zakupem z p.Karolem ze strefycelu, w tym budżecie polecał zarówno Rugera jak i Aero ale nacisk położył właśnie na lufy Rugera jako godne polecenia.
Byłem na macance w pobliskim sklepie:
-Aero fajnie leży, dobrze spasowany, spust całkiem przyjemny, nie spodziewałem sie tak małej różnicy w długości miedzy 16 a 18 cali. W zasadzie nie rozumiem tego fenomenu luf 16 skoro ani to poręczne, a właściwości balistyczne gorsze od 18 i 20. Wziąłem do reki 14,5 jakiś model Siga i to jest dopiero poręczny karabinek.
-DB15 chyba EMLB ale sprzedawca nie byl pewny. Też fajny, spust twardy, w sumie dobrze spasowany, długie łoże.
-SW MP15 Sport 2 trochę zabawkowy, twardy spust, słaba kolba i loże które mi nie "leży" ale cena kolo 3500 robi swoje.
kuba123456 pisze: ↑23 stycznia 2021, 09:42
W zasadzie nie rozumiem tego fenomenu luf 16 skoro ani to poręczne, a właściwości balistyczne gorsze od 18 i 20. Wziąłem do reki 14,5 jakiś model Siga i to jest dopiero poręczny karabinek.
Fenomen bierze się z przepisów w USA, gdzie lufa 16" to minimum, żeby to nie był "pistol" tylko "rifle" co ma np. przełożenie na to, ze karabin może być wyposażony w normalną kolbę. A "pistol" nie, więc kombinują z jakimiś "brace"..
Dlatego AR-y z 16" lufami są najpopularniejsze w USA, ich produkuje się najwięcej więc odbija to się na rynku AR-ów wszędzie.
Natomiast wojsko nie ma tych ograniczeń, dlatego właśnie Colt i inne klony dla armii są standardowo wyposażane w lufę 14,5". Jest to bardzo wszechstronna długość lufy, bo w zupełności wystarcza żołnierzowi do 300m (co jest uznane za maksymalny użyteczny dystans, na jaki się strzela), jest właśnie poręczna i nawet tak nie przeszkadza, jak potrzeba się z tym poruszać po mieście. I przy tej długości mamy system pośredni gazowy, więc co całkiem rozsądny setup.
Ponieważ na szczęście u nas nie ma tej paranoi z przepisami, to jest to bardzo fajna opcja moim zdaniem, jeżeli ktoś szuka karabinu "po trochu do wszystkiego, bez parcia na wynik" jak to często widzę.. Nie wiem co prawda, dlaczego ktoś miałby nie chcieć mieć wyników, bo ja na przykład zawsze bym chciał, żeby karabin strzelał dobre skupienia, a nie siał po tarczy.. no ale. Tak czy owak AR z lufą 14,5" będzie z pewnością spełniał takie założenia, będzie całkiem poręczny i zapewniał wystarczającą prędkość początkowa pocisku, żeby do tych nawet 300m się całkiem nieźle pobawić.
Natomiast oczywiście sprawa jest inna jak chcesz mieć karabin pod 3 gun. Tak jak pisali koledzy powyżej - lufa 18", system gazowy rifle to raczej pozycja obowiązkowa, ale oczywiście i tak doceni to dopiero doświadczony zawodnik, który jest w stanie walić celne splity poniżej 0,2sek, i oprócz tego ma odpowiedni, dobrany pod siebie spust, kompensator, kolbę, optykę i generalnie poskładane resztę klocków pod własne preferencje.
Niemniej, jeżeli ktoś chce iść w tym kierunku, to dlaczego nie, można sobie kupić od razu 18" i ćwiczyć, ćwiczyć, upgradeować, ćwiczyć, ćwiczyć, upgradeować.. I tak do skutku. No i brać udział w zawodach. Z czasem taki karabin zacznie się odwdzięczać pozwalając na lepsze wyniki, ale to umiejętności strzelca muszą najpierw być na wysokim poziomie.
Wojskowy Colt M4 ma w oryginale system gazowy carbine.
Osobiście ma mam MP 15 sport2 (faktycznie kolba fabryczna to jakiś dramat - to chyba kopia milspeca więc biedne te amerykańskie wojaki..;-)
Warto pamiętać, że jeśli nie planujesz łoża free float używając standardowej muszki A2 im dłuższy system gazowy tym dłuższa linia celowania z otwartych przyrządów.
Posiadam rugera mpr i mogę go polecić, nie miałem żadnych problemów opisywanych tutaj na forum w różnych tematach. Jest celny, ma świetny spust i lufę pięciobruzdową kutą na zimno. Prosto z pudełka masz bardzo dobry karabinek.
Brat ma mosberga mmr pro, który ma jeszcze lepszy spust, super kompensator i dźwignię przeładowania radian raptor, jedynie kolba taka sobie i lufa z nierdzewki. Mimo to ruger robi lepsze skupienie. Mosberg też mieści się w Twoim budżecie.
Pozdrawiam
Nie jestem dobrym strzelcem i zdarzają się odskoki,ale na 100 m z ggg 69gr udawało mi się zrobić około 1 moa w serii 5 strzałowej. Jak otworzą strzelnice przetestuję na 300 m.
Myślałem jeszcze poważnie o poleconym tutaj: https://wojski.com.pl/pl/p/Karabinek-AR ... -NATO-/505
z racji na bardzo dobrą cenę w stosunku do aero czy rugera kilkanaście ładnych stówek w kieszeni na ammo i inne pierdoły ale nie da się go kupić. Nawet poświeciłbym tą lufę 18 cali.
Kuba123456 ponad 2 lata temu stałem przed takim samym wyborem. Po przeczytaniu setek stron forów i obejrzeniu wielu godzin na YT mój wybór padł na te same modele. Ostatecznie zdecydowałem się na Ruger'a i nie żałowałem ani razu.
18 cali moim zdaniem to dobry wybór, a długi system gazowy różni się kulturą pracy od pozostałych systemów i to bardzo!
Jak masz jakieś pytania wal na priv.
Ruger 556 MPR, CZ P-09 FDE, Eternal Competition 24" II Red, Scorpion Evo 3
Długość broni to sprawa indywidualna.
Ja mam 190 cm wzrostu oraz ponad 90 kg i dla mnie karabin z lufą 18cali nie jest wiosłem.
Nie chcę się wypowiadać na temat ewentualnych zalet takiej długości lufy bo wywołam tylko dyskusje i kłótnie co na tym forum jest codziennością.
Musisz sam dobrać sobie długość broni pod siebie. Jak masz szansę to na strzelnicy polataj z różnymi i będziesz wiedział co Tobie pasuje.
Musisz również wiedzieć do czego będziesz jej używał (dalekie strzały, QCB czy dynamika).
Z bronią jest jak z kobietą -musi się Tobie podobać. Jedni lubią chude i wysokie a inni puszyste i niskie O gustach się dyskutuje.
A tak na marginesie to większość strzelb do dynamiki ma 20-24 cale i jakoś ludzie latarni nimi nie przestawiają.
Ruger 556 MPR, CZ P-09 FDE, Eternal Competition 24" II Red, Scorpion Evo 3
Mam podobne gabaryty i 18 cali też nie robi na mnie wrażenia, jest w sam raz.
Niestety nie mam możliwości postrzelania z tych karabinów, nie ma na żadnej ze strzelnic w mojej okolicy.
Jeżeli chodzi strzelanie to będzie to głównie 100 merów, czasem dynamika i rzadko 300 metrów bo do najbliższej takiej osi musze jechać do innego województwa.
Natomiast tak jak pisałem wcześniej chce mieć uniwersalny karabin na dłużej i wydaje mi się, ze taki jest ten z 18 calowa lufa (celne strzelenie do tarczy i dynamika).