Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 września 2020, 20:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Cześć,
To mój pierwszy post i chciałbym się ze wszystkimi przywitać.
Widziałem już poprzedni post dotyczący depresji i wiem, że nerwica lękowa jest wymieniona jako przeciwskazanie do wydania pozwolenia na broń. W moim przypadku, miałem diagnozę zaburzeń lękowych oraz bezsenności dwa lata temu w skutek ciężkiej sytuacji życiowej i szybko się z tym uporałem. Od półtora roku nie leczę się psychologicznie ani psychiatrycznie, ogólnie rzecz biorąc czuję się bardzo dobrze i wiedzie mi się także pomyślnie. Właściwie to wraz z tym jak minęły ciężkie problemy w życiu, minęły także wszelkie zaburzenia snu czy lęku. Leczyłem się wyłącznie prywatnie, leczenie było skuteczne. W ustawie o ile dobrze rozumiem nie sprecyzowano tego czy mowa o zaburzeniach przebytych, czy obecnych. Czy mam jakieś szanse przejść badnaia, czy taka historia choroby dyskwalifikuje mnie na zawsze? Może znajdzie się tutaj ktoś z podobną historią, kto przeszedł badania lub orientuje się w temacie?
Interesuję się historią broni od dziecka, mam za sobą sporo strzelania na strzelnicy oraz z broni pneumatycznej. Po tym jak przeprowadziłem się do Warszawy, gdzie nie brakuje strzelnic i pasjonatów broni, postanowiłem wziąć się za swoje hobby na poważnie, stąd zdecydowałem się tutaj poradzić czy mam w ogóle jakieś szanse, zanim zapłacę kilkaset zł za badania, które być może od razu skazane są na niepowodzenie.
Pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość.
To mój pierwszy post i chciałbym się ze wszystkimi przywitać.
Widziałem już poprzedni post dotyczący depresji i wiem, że nerwica lękowa jest wymieniona jako przeciwskazanie do wydania pozwolenia na broń. W moim przypadku, miałem diagnozę zaburzeń lękowych oraz bezsenności dwa lata temu w skutek ciężkiej sytuacji życiowej i szybko się z tym uporałem. Od półtora roku nie leczę się psychologicznie ani psychiatrycznie, ogólnie rzecz biorąc czuję się bardzo dobrze i wiedzie mi się także pomyślnie. Właściwie to wraz z tym jak minęły ciężkie problemy w życiu, minęły także wszelkie zaburzenia snu czy lęku. Leczyłem się wyłącznie prywatnie, leczenie było skuteczne. W ustawie o ile dobrze rozumiem nie sprecyzowano tego czy mowa o zaburzeniach przebytych, czy obecnych. Czy mam jakieś szanse przejść badnaia, czy taka historia choroby dyskwalifikuje mnie na zawsze? Może znajdzie się tutaj ktoś z podobną historią, kto przeszedł badania lub orientuje się w temacie?
Interesuję się historią broni od dziecka, mam za sobą sporo strzelania na strzelnicy oraz z broni pneumatycznej. Po tym jak przeprowadziłem się do Warszawy, gdzie nie brakuje strzelnic i pasjonatów broni, postanowiłem wziąć się za swoje hobby na poważnie, stąd zdecydowałem się tutaj poradzić czy mam w ogóle jakieś szanse, zanim zapłacę kilkaset zł za badania, które być może od razu skazane są na niepowodzenie.
Pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość.
- mgmg
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 172
- Rejestracja: 05 kwietnia 2018, 13:18
- Tematy: 0
- Lokalizacja: podkarpacie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
A możesz podać gdzie jest zapis o tym, że te choroby mogą wystąpić raz w życiu i juz pozamiatane do jego końca a nie w trakcie starania się o pozytywne orzeczenie o zdolności?
Matko boska, posty znikają szybciej niż ich pisanie zajmuje...
Matko boska, posty znikają szybciej niż ich pisanie zajmuje...
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 września 2020, 20:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Właśnie takiego zapisu nie ma - nie wiem w ogóle jak to interpretować, nie jestem lekarzem. Odnoszę się do poniższego rozporzadzenia, w którym nie sprecyzowano czy chodzi o zaburzenia obecne czy przebyte.
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downlo ... 060014.pdf
Z tego co mi powiedziano, to zaburzenia lękowe są niemal jak cecha charakteru, jak już masz, to masz je całe zycie i nawet jak masz spokojny okres, to w stresie mogą się znowu pojawić objawy, tyle że ja w trakcie diagnozy miałem akurat tyle stresu że mało kto by był w stanie spać spokojnie i nie być znerwicowanym. Mówiąc inaczej, przypuszczam że większość ludzi w podobnym stresie jaki miałem, dostała by podobną diagnozę od lekarza, żeby mieć coś przepisane (akurat nie chciałem) i podjąć leczenie/psychoterapię.
Chcę się najpierw ubiegać o patent strzelecki i realnie startować w zawodach, bo bardzo mi się podoba strzelectwo sportowe, a potem ubiegać się o pozwolenie na broń sportowa oraz broń sportową do celów kolekcjonerskich i dopuszczenie do posiadania broni palnej sportowej. Kuzyn z USA obiecał mi dać w prezencie moją ulubioną Beretę 92SB jeśli mi się uda. Patrząc jednak na to co jest tutaj napisane:
http://bip.poznan.kwp.policja.gov.pl/KW ... iczne.html
To nie mogę zacząć od zrobenia tych badań żeby uniknąć późniejszego rozczarowania, bo musiałbym się ze wszystkim wyrobić w 3 miesiące, a nie wiem czy to możliwe i nie chcę robić wszystkiego na gwałt, chcę się naprawdę nauczyć wszystkigeo najlepiej jak mogę przed przystąpieniem do egzaminu. Stąd postanowiłem się tutaj poradzić w nadziei że ktoś pomoże uniknąć późniejszego rozczarowania, zanim wydam sporo pieniędzy na szkolenia i egzamin.
- mgmg
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 172
- Rejestracja: 05 kwietnia 2018, 13:18
- Tematy: 0
- Lokalizacja: podkarpacie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Ja Ci nie pomogę bo się nie znam na medycynie, pytałem z ciekawości o taki zapis i czy te choroby są permanentne czy "punktowe". Ale, patent i strzelanie w klubie to co innego niż pozwolenie i dlaczego nie miałbyś sie gdzieś zapisać i sobie strzelać. Zaczynasz od razu od gadania o badaniach i spowiedzi nie wiadomo po co. To albo chcesz uprawiać sport albo chodzi Ci tylko o klamkę.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 września 2020, 20:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Głównie o sport tak naprawdę, ale także o możliwość kolekcjonowania paru dość rzadkich okazów broni (np. wspomnianej 92SB która jest praktycznie nie do kupienia). Żeby móc po prostu strzelać na strzelnicy, nie muszę mieć żadnych badań, za to wychodzi sporo drożej za każdy nabój. Z drugiej strony masz rację - zrobię na razie wszystko na spokojnie przez trzy miesiące a potem się zobaczy. Chciałem po prostu mieć spokój ducha i nie głowić się ciągle nad tym problemem gdyby ktoś miał podobną historię i wiedział czy mam w ogóle szanse na pozwolenie w przyszłości ze względu na to o czym napisałem wyżej.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 września 2020, 20:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Myślę że poniższa informacja będzie przydatna dla osób które borykają się z podobnym dylematem co ja:
Rozmawiałem z lekarzem który mi pomógł wyjść z nerwicy i bezsenności. W przypadku przebytych w przeszłości zaburzeń, trzeba okazać lekarzowi na badaniach historię choroby i oceniany jest obecny stan psychiczny. Niestety mój lekarz nie wypisuje oświadczenia do pozwolenia na broń, ale powiedziała mi że jeśli obecnie czuję się dobrze i nie mam problemów z którymi borykałem się wcześniej, to nie jest to nic permanentnego i nie powinno być problemu z przejściem takich badań. Nigdy nie można mieć 100% pewności, ale przynajmniej wiem od lekarza z pierwszej ręki że w przypadku zaburzeń lękowych, przebycie epizodu w przeszłości nie wyklucza z otrzymania pozwolenia do końca życia i nie jest to permanentne.
Rozmawiałem z lekarzem który mi pomógł wyjść z nerwicy i bezsenności. W przypadku przebytych w przeszłości zaburzeń, trzeba okazać lekarzowi na badaniach historię choroby i oceniany jest obecny stan psychiczny. Niestety mój lekarz nie wypisuje oświadczenia do pozwolenia na broń, ale powiedziała mi że jeśli obecnie czuję się dobrze i nie mam problemów z którymi borykałem się wcześniej, to nie jest to nic permanentnego i nie powinno być problemu z przejściem takich badań. Nigdy nie można mieć 100% pewności, ale przynajmniej wiem od lekarza z pierwszej ręki że w przypadku zaburzeń lękowych, przebycie epizodu w przeszłości nie wyklucza z otrzymania pozwolenia do końca życia i nie jest to permanentne.
- Wiedzmin
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 847
- Rejestracja: 03 sierpnia 2020, 11:05
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Po to są te badania, żeby sprawdzić stan na teraz. Nawet sam ustawodawca wymaga badań raz na 5 lat na łowiecką i do ochrony osobistej, więc niejako przyznaje, że stan jest dynamiczny, a nie stały. Mało tego, badania są ważne tylko 3 miesiące od daty zrobienia, czy to o czymś nie świadczy? Może weź od swojego lekarza, który Cię wyprowadził z tych problemów jakieś zaświadczenie do historii choroby i razem z tym i historią pójdź na badania. Jednak pamiętaj, dzielnicowy także zapyta czy się leczyłeś na głowę i jeśli powiesz że tak, to WPA prawdopodobnie odwoła się od badań do jakiegoś resortowego kurwidołka typu WOMP razem z zaleceniami, że mają Cię tam uwalić.
Gdybyś nie był uczciwym obywatelem, a na przykład ubiegającym się o przyjęcie do policji, to mógłbyś wykupić klucz do multiselectu na forum policyjnym i nawet z zaawansowaną schizofrenią byś przeszedł i dostał broń służbową oraz dostęp do samoczynnej na komendzie.
Gdybym był na Twoim miejscu, to wziąłbym sobie zaprzęgnął prawnika obcykanego w temacie pozwoleń i on Cię już poprowadzi. Oczywiście jeżeli budżet pozwala. Czytałem na braterstwie jak WPA się powołało na zatarty wyrok, odwołali się, wywierali naciski na lekarzy w WOMP i takie tam. Prawnik kopał się z koniem i zaangażował nawet NIK. Finalnie petent dostał pozwolenie. My tu się wuja znamy tak naprawdę. Prawnika sam poszukaj, coby reklamy nie robić.
Swoją drogą dziwne te zapisy są co do zaburzeń. W niektórych europejskich państwach dostajesz na badaniach na pozwolenie kwit od psychiatry, że w dniu badania nie stanowisz zagrożenia dla siebie i otoczenia i nie masz tendencji do lekkomyślnego użycia broni.
Gdybyś nie był uczciwym obywatelem, a na przykład ubiegającym się o przyjęcie do policji, to mógłbyś wykupić klucz do multiselectu na forum policyjnym i nawet z zaawansowaną schizofrenią byś przeszedł i dostał broń służbową oraz dostęp do samoczynnej na komendzie.
Gdybym był na Twoim miejscu, to wziąłbym sobie zaprzęgnął prawnika obcykanego w temacie pozwoleń i on Cię już poprowadzi. Oczywiście jeżeli budżet pozwala. Czytałem na braterstwie jak WPA się powołało na zatarty wyrok, odwołali się, wywierali naciski na lekarzy w WOMP i takie tam. Prawnik kopał się z koniem i zaangażował nawet NIK. Finalnie petent dostał pozwolenie. My tu się wuja znamy tak naprawdę. Prawnika sam poszukaj, coby reklamy nie robić.
Swoją drogą dziwne te zapisy są co do zaburzeń. W niektórych europejskich państwach dostajesz na badaniach na pozwolenie kwit od psychiatry, że w dniu badania nie stanowisz zagrożenia dla siebie i otoczenia i nie masz tendencji do lekkomyślnego użycia broni.
BLACK GUNS MATTER
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 września 2020, 20:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Generalnie na samą nerwicę się nie leczyłem, leczyłem się jedynie na bezsenność. Obie diagnozy oraz jedynie leczenie bezsenności mam to w karcie choroby. Diagnoza nerwicy pojawiła się de facto przy okazji problemów ze snem. Tak na dobrą sprawę nie muszę chyba nawet o nerwicy policjantowi wspominać skoro wywołały ją problemy ze snem przez ciągły stres. Wraz z tym jak stres minął i zacząłem spać lepiej, nerwica odeszła w zapomnienie. Zobaczę co powie lekarz i tyle. Rozumiem że prawnik będzie mi potrzebny dopiero w momencie jak dostanę pozytywną opinię lekarza, a WPA odmówi, tak?
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3247
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Hmm.. skoro byłeś w tego samego lekarza, u którego się leczyłeś, to warto było poprosić, aby dał Ci on zaświadczenie, że wg jego opinii problemu już nie ma i od 1.5 roku dalszego leczenia już nie wymagasz. Różne zZaburzenia reaktywne mogą zdarzyć się każdemu na skutek ciężkich sytuacji życiowych i zazwyczaj ustępują. Kwestią jest, czy faktycznie te zdarzenia, które Cię dotknęły były na tyle silne, że takie zaburzenia w ocenie lekarza były "uzasadnione".
Bo może być czasem tak, że człowiek reaguje zaburzeniami niewspółmiernie do stresu.. No, ale to już dokładnie może ocenić tylko lekarz mający z Tobą kontakt bezpośredni i Ciebie prowadzący.
W czasie badań na broń taki kwitek od lekarza, który wcześniej Ciebie leczył, stwierdzający, że od dłuższego czasu już nie wymagasz leczenia może być bardzo pomocny.
Jeśli wszystko jest tak jak tu przedstawiłeś, to moim zdaniem masz b. duże szanse na pozytywne zakończenie sprawy.
Żadnemu policjantowi nie mówisz nic o swojej chorobie. O to będzie Cię pytał tylko LEKARZ w czasie badań do pozwolenia. Jak od niego dostaniesz kwitek zezwalający, to WPA nie wnika. Co innego, jak lekara w trakcie badań zawnioskuje o skierowanie Ciebie na dodatkowe badania.. Wtedy WPA wstrzyma decyzję.
Swoją historię choroby bierzesz tylko na badania. Nie dołączasz jej broń boże do wniosku o pozwolenie!
Bo może być czasem tak, że człowiek reaguje zaburzeniami niewspółmiernie do stresu.. No, ale to już dokładnie może ocenić tylko lekarz mający z Tobą kontakt bezpośredni i Ciebie prowadzący.
W czasie badań na broń taki kwitek od lekarza, który wcześniej Ciebie leczył, stwierdzający, że od dłuższego czasu już nie wymagasz leczenia może być bardzo pomocny.
Jeśli wszystko jest tak jak tu przedstawiłeś, to moim zdaniem masz b. duże szanse na pozytywne zakończenie sprawy.
Żadnemu policjantowi nie mówisz nic o swojej chorobie. O to będzie Cię pytał tylko LEKARZ w czasie badań do pozwolenia. Jak od niego dostaniesz kwitek zezwalający, to WPA nie wnika. Co innego, jak lekara w trakcie badań zawnioskuje o skierowanie Ciebie na dodatkowe badania.. Wtedy WPA wstrzyma decyzję.
Swoją historię choroby bierzesz tylko na badania. Nie dołączasz jej broń boże do wniosku o pozwolenie!
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
- Wiedzmin
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 847
- Rejestracja: 03 sierpnia 2020, 11:05
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
@Biper, na tym resortowym kwestionariuszu z WPA jest "przebyte leczenia psychiatryczne" i dzielnicowy zapyta. Na 100% zapyta, bo WPA dopytuje. Jak kolega odpowie to inna sprawa. Ale pytanie - czy w NFZ jest ślad po psychiatrze? Więcej nie będę pisał, żeby tutaj nie szkodzić, bo WPA może czyta te wypociny...
BLACK GUNS MATTER
- Mumin_
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1209
- Rejestracja: 24 marca 2019, 16:15
- Tematy: 12
- Lokalizacja: między Polską a Czechami
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Hę? Pytania o zdrowie psychiczne są, ale w ankiecie bezpieczeństwa osobowego (a i to dopiero przy postępowaniu rozszerzonym) i taka ankieta ma poziom co najmniej "poufne".
A dzielnicowy pyta o miejsce zatrudnienia i czy już się kupiło szafę (odpowiedź "będzie przed pierwszym zakupem broni" skwituje "no tak, oczywiście"). Mnie jeszcze spytał "to co fajnego kupisz jako pierwsze"
A dzielnicowy pyta o miejsce zatrudnienia i czy już się kupiło szafę (odpowiedź "będzie przed pierwszym zakupem broni" skwituje "no tak, oczywiście"). Mnie jeszcze spytał "to co fajnego kupisz jako pierwsze"
My od lat już gawędzimy o Maryni i to nawet - szczerze mówiąc - nie o całej
Слава Україні!
Слава Україні!
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 kwietnia 2019, 11:08
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Mnie dzielnicowy poza zatrudnieniem pytał czy przechodziłem leczenie psychiatryczne, od uzależnień i czy mam niebieską kartę założoną. Tym ostatnim mnie trochę zdziwił bo to przecież na komendzie chyba sam może szybko sprawdzić.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 27
- Rejestracja: 14 sierpnia 2014, 12:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Tarnów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Wypowiem się jako psychiatra, zdarza mi się wystawiać zaświadczenie odnośnie pozwolenia na broń.
Każdy przypadek analizuję osobno, tu nie ma miejsca na rutynę czy jakieś założenia z góry. Może być tak, że ktoś nie leczył się psychiatrycznie, a wyraźnie prezentuje cechy zaburzeń osobowości (np. psychopatyczne, paranoiczne czy anankastyczne) - i zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia - dostaje ode mnie negat.
Natomiast jeżeli ktoś podaje, że leczył się psychiatrycznie - proszę o dostarczenie kopii dokumentacji.
Przebyte zaburzenia lękowe, zwłaszcza, jeśli pojawiły się w sytuacji nasilonego stresu, następnie ustąpiły i nie wracają - nie są przeciwwskazaniem do wydania opinii pozytywnej.
W przypadku chorób nawracających (depresja tzw. "duża" , schizofrenia, choroba afektywna dwubiegunowa) - opinia będzie zawsze negatywna. Zbyt wielkie jest ryzyko nawrotu i ew. samobójstwa.
Podobnie przy uzależnieniach (z wyjątkiem tytoniu) - opinia negatywna.
Uwaga: uzależnienie od kofeiny - to też opinia negatywna jeśli chodzi o broń (ww rozporządzenie Ministra Zdrowia).
Każdy przypadek analizuję osobno, tu nie ma miejsca na rutynę czy jakieś założenia z góry. Może być tak, że ktoś nie leczył się psychiatrycznie, a wyraźnie prezentuje cechy zaburzeń osobowości (np. psychopatyczne, paranoiczne czy anankastyczne) - i zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia - dostaje ode mnie negat.
Natomiast jeżeli ktoś podaje, że leczył się psychiatrycznie - proszę o dostarczenie kopii dokumentacji.
Przebyte zaburzenia lękowe, zwłaszcza, jeśli pojawiły się w sytuacji nasilonego stresu, następnie ustąpiły i nie wracają - nie są przeciwwskazaniem do wydania opinii pozytywnej.
W przypadku chorób nawracających (depresja tzw. "duża" , schizofrenia, choroba afektywna dwubiegunowa) - opinia będzie zawsze negatywna. Zbyt wielkie jest ryzyko nawrotu i ew. samobójstwa.
Podobnie przy uzależnieniach (z wyjątkiem tytoniu) - opinia negatywna.
Uwaga: uzależnienie od kofeiny - to też opinia negatywna jeśli chodzi o broń (ww rozporządzenie Ministra Zdrowia).
- Wiedzmin
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 847
- Rejestracja: 03 sierpnia 2020, 11:05
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Negatyw za uzależnienie od kofeiny? W rozporządzeniu nie pada ani razu uzależnienie, tylko "zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem substancji psychoaktywnych,z wyłączeniem palenia tytoniu". Jak wykryjesz u kogoś zaburzenia psychiczne/zachowania spowodowane używaniem kofeiny? Rozumiem, że picie litra wódy codziennie przez kilka lat może jakieś zaburzenia spowodować, ale kofeiny i to w dawkach kawowych?
A tak btw., autorze tematu: wypowiedź psychiatry masz, ten jest obiektywny i nie odwali Cię za samo to, że kiedyś się leczyłeś. Idź do niego na badania. A jak jest z IML albo WOMP, to może jak WPA wyśle na odwoławcze, to nikt się nie ośmieli uwalić?
A tak btw., autorze tematu: wypowiedź psychiatry masz, ten jest obiektywny i nie odwali Cię za samo to, że kiedyś się leczyłeś. Idź do niego na badania. A jak jest z IML albo WOMP, to może jak WPA wyśle na odwoławcze, to nikt się nie ośmieli uwalić?
BLACK GUNS MATTER
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 września 2020, 20:13
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Przebyte zaburzenia lękowe/bezsenność a pozwolenie na broń
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za rzeczowe odpowiedzi! Myślę że faktycznie dobrym pomysłem może być zaświadczenie od mojego psychiatry że nie wymagam dalszego leczenia. Co do NFZ, leczyłem się wyłącznie prywatnie. W najbliższym czasie się przeprowadzam i jak wszystko już sobie ułożę, to biorę się za trening i robienie patentu. Trzymajcie kciuki!
Myślę że temat można zamknąć, a może nawet przypiąć. Patrząc na to że zaburzenia lękowe dotykają według niektórych szacunków aż 10% społeczeństwa, to ten temat innym może też się bardzo przydać innym i rozwiać ewentualne wątpliwości.
Myślę że temat można zamknąć, a może nawet przypiąć. Patrząc na to że zaburzenia lękowe dotykają według niektórych szacunków aż 10% społeczeństwa, to ten temat innym może też się bardzo przydać innym i rozwiać ewentualne wątpliwości.