Parker Hale cal 451 i Gellager

Moderator: Moderatorzy CP

Max Schreck
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 180
Rejestracja: 23 września 2009, 09:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Max Schreck »

Napisz jaki masz gwint, Henry'ego czy Rigby. Karabin to świetny zakup - miałem z gwintem Henry'ego, duża naważka szwajcara zacznij od 65 grain CH4 i pocisk .451 2,5% Sn, jedna dziura w tarczy.
Awatar użytkownika
Darek.K
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 295
Rejestracja: 04 lutego 2005, 20:24
Tematy: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Darek.K »

Kolego miałem karabin z takim samym gwintem, sypiesz ok 50- 60gr czecha na to kartonik wycięty pod lufę. Pocisk długi waga ok 500gr z lekkim dodatkiem cyny, kalibrowany tak żeby pod ciężarem wyciora powoli opadal, nie ma być wbijany. Smar na podstawie łoju najlepiej. Po każdym strzale przecierasz lufę wilgotną szmatką. Robisz to po załadowaniu pocisku.

Taki sposób obsługi sprawiał że strzelanie na 50m z ławy stało się nudne, bo była jedna dziura, reszta to umiejętności celnego strzelania i trening. Pzdr.
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 888
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Irek M »

Po załadowaniu pocisku - jak piszesz, a to znaczy, że i proch nasypany - cokolwiek wkładać jeszcze do lufy to chyba nie za bezpieczna zabawa.
Awatar użytkownika
Darek.K
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 295
Rejestracja: 04 lutego 2005, 20:24
Tematy: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Darek.K »

Irek M pisze:Po załadowaniu pocisku - jak piszesz, a to znaczy, że i proch nasypany - cokolwiek wkładać jeszcze do lufy to chyba nie za bezpieczna zabawa.
To podejrzyj sobie na zawodach jak robią czołowi zawodnicy. Kapiszona nie ma na kominku to co ma się złego stać?
Jak będziesz czyścić przed załadowaniem to tylko zapchasz kanał zapłonowy nagarem.
Ostatnio zmieniony 31 października 2019, 08:52 przez Darek.K, łącznie zmieniany 1 raz.
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Marek- »

Irek M pisze:Po załadowaniu pocisku - jak piszesz, a to znaczy, że i proch nasypany - cokolwiek wkładać jeszcze do lufy to chyba nie za bezpieczna zabawa.
To nie jest dodatkowa czynność, wpychając pocisk na pobojczyku jest szmatka przelot dół - góra.
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Toost »

Mam takiego z gwintem Henrego. Pocisk z kokili Lyman 451114 450gr skalibrowany tak by wchodził pod ciężarem pobojczyka, 38gr ZS2, smar miękki, przybitka to krążek fi12 z tektury introligatorskiej 2mm. Pocisk raczej uciskany niż ubijany, co 1-2 strzały po nasypaniu prochu i przybitki lufa przetarta raz szmatką nasączoną SmogEx i potem 2-3 razy suchą. Na 50m z podpórki robi jedną dziurę (przynajmniej na trzech pociskach bo więcej nie próbowałem). Na większy dystans nie strzelałem.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
Irek M
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 888
Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
Tematy: 71
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Irek M »

Marek - tak jak piszesz to jest jedna czynność ale kolega Darek. K opisuje dwie czynności i jeszcze nie rozumie co może się wydarzyć. Co z tego, że nie ma kapiszona??? Dla mnie to nie jest wytłumaczenie, że inni tak robią, ręce trzy razy nie rosną.
Awatar użytkownika
Darek.K
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 295
Rejestracja: 04 lutego 2005, 20:24
Tematy: 0
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Darek.K »

Skasowałem, bo jednak nie ma sensu się kłócić, szkoda się spinać.
Podejrzewam że każdy że strzelców jest dorosły, ja nie namawiam że koniecznie trzeba tak robić.

Tak BTW kiedyś wydaje mi się że była na forum o tym dyskusja więc nie ma potrzeby na nowo tego dążyć.
Ostatnio zmieniony 31 października 2019, 15:25 przez Darek.K, łącznie zmieniany 2 razy.
BISKUPKING61
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1353
Rejestracja: 19 grudnia 2004, 00:07
Tematy: 110
Lokalizacja: POZNAŃ
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: BISKUPKING61 »

Nawet dwa razy. "Oxycort" też nie pomaga :-/
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1676
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 37
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: stangret »

"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Max Schreck
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 180
Rejestracja: 23 września 2009, 09:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Max Schreck »

Na czechu też chodzi, ale gorzej niż na szwajcarze. Jako smar nieźle sprawuje się SPG. Gwint Henry'ego tak wygląda: http://thefirearmsforum.s3.amazonaws.co ... aeed8b.jpg
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1676
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 37
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: stangret »

Max Schreck pisze: Jako smar nieźle sprawuje się SPG.
To "nieżle" to ze wskazaniem w którą stronę ? :027:
SPG nie nadaje się do odprzodówek :090: Zapamietaj to raz na zawsze jeśli ci zdrowie i nerwy miłe :502:
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Marek- »

Napisali koledzy, jeden stosował Szwajcara drugi ZS a trzeci pewnie Czecha.
Jak strzelisz w końcu i nie będzie Ci dobrze szło to goń króliczka dalej.
Każdy z tych prochów jest inny i sprawdza sie tak jak potrafi sobie z nim poradzić strzelec.
Nie ma gotowych roziwązań.
Płacz ze drogo w strzelectwie się nie sprawdza, strzelectwo nie było nie jest i nie będzie tanie, a jak coś sobie upatrzysz to i tak to kupisz.
Max Schreck
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 180
Rejestracja: 23 września 2009, 09:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: Max Schreck »

ZS i Wano też się sprawdzą, chodzi o grubą granulację której vesuvit nie oferuje.
Stangret - napisz proszę dlaczego uważasz że spg nie nadaje się do odprzodówek, czy chodzi o zbyt dużą lepkość i gęstość?
Awatar użytkownika
mar_kow
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 305
Rejestracja: 23 września 2012, 11:11
Tematy: 4
Lokalizacja: Mazury
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Parker Hale cal 451

Post autor: mar_kow »

Marek- pisze:Napisali koledzy, jeden stosował Szwajcara drugi ZS a trzeci pewnie Czecha.
Jak strzelisz w końcu i nie będzie Ci dobrze szło to goń króliczka dalej.
Każdy z tych prochów jest inny i sprawdza sie tak jak potrafi sobie z nim poradzić strzelec.
Nie ma gotowych roziwązań.
Płacz ze drogo w strzelectwie się nie sprawdza, strzelectwo nie było nie jest i nie będzie tanie, a jak coś sobie upatrzysz to i tak to kupisz.
Tak - króliczek jest szybki ale czasami przewidywalny... Moim skromnym zdaniem nawet jak będziesz strzelał z czecha to wyrobisz własny na niego sposób i myślę że z sukcesem. Zauważyłem że różne partie prochu potrafią się mocno różnić ale dokładne przesianie i oddzielenie frakcji daje dużą stabilność powtórzeń.Też nie jestem zwolennikiem oszczędności ale ja strzelam na razie dla tylko przyjemności. Jak już przejdę "na zieloną trawkę" to pewnie pokuszę się o coś więcej - czas wtedy pozwoli.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń - CP”